#InternationalSlowLoriDay
Challenge_dla_Michała_Bienia
Akcja #challenge_dla_Michała_Bienia ma na celu zebranie środków na terapię genową dla Michałka Bienia. Włączają się w nią różne poznańskie instytucje. Jest prosta;
szczegóły znajdziecie tutaj:
https://www.siepomaga.pl/challenge-dla-michala
Tu bezpośredni link do zbiórki: https://www.siepomaga.pl/michal-bien
Nominowało nas Poznańskie Centrum Świadczeń, wykonanie zadania zobaczycie na filmiku. Nominujemy do wyzwania zaprzyjaźnioną poznańską Palmiarnię. Palmiarnia Poznańska . Do roboty! Powodzenia!
#PalmiarniaPoznańska #challenge #Zoo #Poznań
Młode emu na wybiegu w Nowym Zoo w Poznaniu
Cześć, cześć, cześć. Jesteśmy emu. Młode emu. Może nie bardzo młode, ale od naszej przyszywanej cioci - Fauny trochę się różnimy. Wyklułyśmy się w Szczecinie i prawie dwa miesiące temu przyjechałyśmy do Poznania.
Lubimy wodę, jak widzicie, co nasza opiekunka uwieczniła. Nawet nie wiedziałyśmy kiedy, tak byłyśmy zajęte tą nową zabawką, która śmiesznie się porusza i tryska wodą w róźnych kierunkach. Bardzo wodę lubimy.
U nas, emu, jaja wysiaduje ojciec; opiekuje się też czeredą z jajek wyklutą. Jest bardzo troskliwy dla młodych, ale niech tylko ktoś spróbuje się zbliżyć do gniazda, albo do pasiastych piskląt, które ma pod opieką. Będzie miał się z pyszna. Samiec przegania nawet swoją partnerkę, która składała jaja, na których siedzi.
Od kilku dni zaznajamiamy się z wybiegiem, ciocia Fauna nas obserwuje, jest dorosła, wykluła się ponad dwa lata temu. Z tego, co widzimy, jest nami zafascynowana. Nas natomiast bardziej interesuje ta zabawka z wodą. Opiekunka chyba mówiła, jak to się nazywa - desc... deść... desz...o rzesz... (tak, czasami też tak mówi). O - już wiemy - deszczownia! Co trzy głowy to nie jedna! Do zobaczenia.
#opisujemy Niespełna minutowy film z wybiegu emu w Nowym Zoo w Poznaniu. Słoneczny dzień, trzy młode emu bawią się przy włączonej deszczowni. Kładą się na ruchomej rurce tryskającej strumieniami wody, dziobią krople, wstają, uginają nogi, blokują otwory, przez które tryska woda.
#emu #dromaius #NoweZoo #Poznań #Poznan
Polskie Towarzystwo Ochrony Przyrody „Salamandra” dziękujemy za wczoraj.
#Zoo #Poznań #Poznan #redpanda #pandkaruda #narodziny
Au revoir!
To ja, Rei del Causse! Trzymajcie się, paaa!
Au revoir!
Merci:
Ambassade de France en Pologne Vulture Conservation Foundation Ministerstwo Klimatu i Środowiska
#orłosęp #BeardedVulture #Zoo #Poznań
Lipcowe spotkania z mieszkańcami Nowego ZOO
Lipcowe spotkania z mieszkańcami Nowego ZOO, od poniedziałku do piątku:
godzina 10.00 - karmienie tygrysów,
godzina 11.30 - garść informacji o lwach połaczona z ich lunchem,
godzina 12.30 - spotkanie z niedźwiedziami brunatnymi w Azylu Niedźwiedzim,
godzina 13.00 - posiłek otocjonów,
godzina 14.00 - słów kilka o słoniach sawannowych,
godzina 16.00 - spotkanie z wielbłądami dwugarbnymi.
Zapraszamy!
#NoweZoo #wakacje #zwierzęta #Poznań
W wakacyjne weekendy spotykamy się częściej:
10.30 - przy wolierze kariam,
11.30 - przy wybiegu lwów,
12.00 - opowiadamy o makakach japońskich,
12.30 - w Azylu Niedźwiedzi Brunatnych,
13.00 - na tarasie przy wyspie lemurów katta,
15.00 - przy wybiegu żyraf,
15.30 - na tarasie Słoniarni,
16.00 - w budynku kacyków i puchoczubów (Przedszkole dla Zwierząt).
Zapraszamy na opowieści o mieszkańcach różnych części Nowego ZOO. Na tyle, na ile to jest możliwe łączymy pory spotkań z Państwem z porami posiłków mieszkańców Ogrodu.
#zoo #poznan #lemur #urodziny
Kitanka lisia - drugie urodziny
Jestem kitanką lisią, samcem. Dziś skończyłem dwa lata. Urodziłem się w Ogrodzie Zoologicznym w Łodzi, w ubiegłym roku przyjechałem do Poznania. Z okazji urodzin dostałem smakołyki pozawieszane na sznurkach. Wyszukiwanie ich sprawiło mi sporo radości.
Skoro mowa o moich urodzinach... My, kitanki lisie, jesteśmy torbaczami, nie wytwarzamy łożyska w czasie ciąży, trwa ona więc bardzo krótko. "Bardzo krótko", waszym ludzkim zdaniem, to dwa i pół tygodnia. Nie, żebym wiedział to sam z siebie, ale podsłuchiwałem, co mówiły opiekunki.
Podobno, kiedy się urodziłem byłem mniejszy od orzecha włoskiego i ważyłem około dwóch gramów. Potem w torbie u mojej mamy rosłem, rosłem... No i po dziesięciu miesiącach byłem, w zasadzie dorosłą, kitanką. A może kitankiem? Tak, czy owak, mam się dobrze. Jeśli chcecie i będziecie spokojnie obserwować, to macie szansę zobaczyć mnie w Pawilonie Zwierząt Nocnych w Nowym Zoo w Poznaniu. Dużo czasu spędzam na konarach drzew, pomagają mi w tym ostre pazury i chwytny ogon.
Muzykę, którą słyszycie w tle napisał i zagrał John Patitucci. Przedstawiciele waszego gatunku, którzy słuchają jazzu - wiedzą kto to.
#opisujemy pomieszczenie w Pawilonie Zwierząt Nocnych w Nowym Zoo w Poznaniu. Jest ciemne, oświetlone jedynie czerwonym światłem, obojętnym dla kitanki. Kitanka pokryta puszystym futrem przemieszcza się po konarach drzew, wyciąga pysk do kamery, chwyta przednią łapą obiektyw. Przystaje na konarze drzewa, przednimi łapami podciąga sznurek, na końcu którego są zawieszone: kawałek jabłka i trzy winogrona. Chwyta owoce w pyszczek zjada je z apetytem.
#CommonBrushtailPossum #KitankaLisia #Zoo #NoweZoo #Poznań
Pójdźki ziemne z Nowego Zoo w Poznaniu
Dzień dobry, jesteśmy pójdźkami ziemnymi. Ja, sowa, która dyktuję te słowa :), wyklułam się w Knutenborg w Danii, ponad dziewięć lat temu. On, który zazwyczaj ma dużo do powiedzenia, a dziś jest cichy, jak mróweczka - ponad sześć lat temu w Zoo w Rotterdamie w Niderlandach.
Mieszkamy w wolierze w Nowym ZOO w Poznaniu. Jak widzicie, w ziemię wkopane są tu specjalne rury. Pójdźki ziemne bowiem, składają jaja, wysiadują je i opiekują się pisklętami w norach. Naszą ojczyzną jest Ameryka Północna, więc siostry z drugiej strony Atlantyku, chętnie korzystają z tych, które wykopały pieski preriowe. Ubywa ich; coraz częściej korzystamy więc z rur drenażowych lub zasypanych ziemią plastikowych nor, w których mieszkają te wasze, jak im tam... Brakuje mi słowa... O - światłowody! Tak, tak - te niebieskie w naszej wolierze, to nie przypadek.
Rozmiar naszego ciała jest odwrotnie proporcjonalny do waleczności. Gdy do naszej nory zbliża się drapieżnik atakujemy go. Na całego. Czasem jednak obydwoje sowi rodzice polują i młode zostają same. Wtedy pisklęta wydają odgłosy bardzo podobne do tych, które usłyszycie, gdy podejdziecie zbyt blisko grzechotnika. Wiecie, takiego węża, który potrafi grzechotać pozostałościami po wylinkach na ogonie. No i powiedzcie sami: weszlibyście do nory, w której słychać takie dźwięki? No właśnie!
Gdy jest gorąco, naszą pasją są kąpiele. Krople przesiąkają przez pióra i przyjemnie chłodzą skórę. Taki ciepły, letni deszcz, to sama radość, mówię wam.
Tyle ode mnie. Uważajcie na grzechotniki, paaa!
#sowy #PójdźkaZiemna #Zoo #NoweZoo #Poznań
Lipcowe spotkania z mieszkańcami Nowego ZOO
Lipcowe spotkania z mieszkańcami Nowego ZOO, od poniedziałku do piątku:
godzina 10.00 - karmienie tygrysów,
godzina 11.30 - garść informacji o lwach połaczona z ich lunchem,
godzina 12.30 - spotkanie z niedźwiedziami brunatnymi w Azylu Niedźwiedzim,
godzina 13.00 - posiłek otocjonów,
godzina 14.00 - słów kilka o słoniach sawannowych,
godzina 16.00 - spotkanie z wielbłądami dwugarbnymi.
Zapraszamy!
#NoweZoo #wakacje #zwierzęta #Poznań
World Giraffe Day 2024
Jestem Tacari, zwany przez niektórych, a właściwie niektóre - Filipkiem. W październiku skończę pięć lat i rosnę, rooooosnę. Od czasu, kiedy przybyłem do Poznania z Liberca - zmężniałem.
Razem ze mną w Nowym Zoo mieszkają Vilma, Elsie i Soroti. Jesteśmy żyrafami północnymi ugandyjskimi albo inaczej Rotschilda. Prezentujemy się, ponieważ 21 czerwca przypada ustanowiony przez https://give.giraffeconservation.org/ Giraffe Conservation Foundation #WorldGiraffeDay .
Liczebność wszystkich żyraf w Afryce spadła w ciągu ostatnich trzydziestu pięciu lat o trzydzieści procent, a tereny, na których występują moi żyjący w Afryce krewni skurczyły się o blisko dziewięćdziesiąt procent. Między innymi po to, by uświadomić wam te fakty ustanowiono Światowy Dzień Żyrafy.
Skąd wiem takie rzeczy - spytacie. My, żyrafy mamy dobry słuch, więc - podsłuchałem. Moi opiekunowie myślą, że z wysokości pięciu metrów nic nie słychać. No cóż, niech nadal im się tak wydaje. A ja sobie będę nastawiał uszu i dowiadywał się różnych rzeczy. W naturze musimy być czujne. Jesteśmy wysokie, silnie kopiemy, ale nasze maluchy są narażone na wiele niebezpieczeństw. Pierwszy rok przeżywa zaledwie połowa z tych, które się urodziły.
My, żyrafy jesteśmy najwyższymi zwierzętami współczesnego świata. Na tę wysokość składają się nogi i szyja, przy czym szyja jest krótsza niż nogi. Stąd właśnie ekwilibrystyczne wyczyny, gdy, rzadko bo rzadko, chcemy się napić, albo skubnąć jakąś roślinę z wybiegu.
#opisujemy film video, czas trwania to dwie i pół minuty. Słoneczny dzień. Wybieg żyraf w Nowym Zoo w Poznaniu. Cztery żyrafy przechadzają się po porośniętym trawą wybiegu, w tle prostopadłościenny i przeszklony budynek, w którym mogą się schronić. Chodzą po wybiegu. Jedna z nich - Soroti - rozstawia szeroko przednie nogi, pochyla się, długimi wargami skubie rośliny rosnące na ziemi. Inne s
#DreamNight #NocMarzeń #Zoo #poznań
Witajcie, jestem Fauna, jestem samicą emu zwyczajnego. Obchodziłam moje drugie "wykluwiny". Moja opiekunka, Karolina, przygotowała mi super smakołyki. Pozwoliłam jej w związku z tym uwiecznić się. Niech ma pamiątkę. W końcu chodzi na dwóch nogach, jak ja. Że nie ma trzech palców u nóg, tylko pięć? No cóż, nikt nie jest doskonały.
Wiecie, my, samice emu, dogadujemy się ze sobą, do czasu... Kiedy w pobliżu jest samiec bijemy się nawet między sobą o jego względy. Kiedy już jednak złożymy jaja, wtedy - hulaj dusza, szukamy następnego partnera, a samiec wysiaduje jaja, czasem dłużej niż pięćdziesiąt dni. Potem zajmuje się całą lekko prążkowaną czeredą, która z tych jaj się wykluje.
Że to nieuczciwe? Wiecie ile waży jajo emu? Ponad pół kilo, a zdarza się, że my, samice składamy ich nawet dwadzieścia. Wiecie jaki to wydatek energetyczny? Musimy go uzupełnić, a samiec może się w tym czasie zająć czymś pożytecznym, czyli wysiadywaniem. Poza tym, kiedy młode się wyklują, samce przepędzają samice i atakują wszystko co się rusza.
Ja jednak, póki co, cieszę się swoimi drugimi wykluwinami. Pozdrawiam i uciekam, paaaa!
#opisujemy
Film zmontowany w rytm muzyki. Na filmie wybieg w Nowym Zoo w Poznaniu, a na nim samica emu o imieniu Fauna. Na wybiegu rosną trawy, koniczyna, rośnie też kilka drzew. Emu skubie trawę, zajada z apetytem owoce i warzywa z plastikowej kuwety, skubie z ręki liście jarmużu. Po zjedzeniu smakołyków, znów skubie trawę, odwraca się i odbiega na odległy kraniec wybiegu.
#emu #NoweZoo #Poznań