Bałałajka PL Hodowla kotów syberyjskich i Neva Masquerade

Strona główna
Polska
Poznan
Bałałajka PL Hodowla kotów syberyjskich i Neva Masquerade

Jesteśmy pełną pasji hodowlą kotów syberyjskich i Neva Masquerade zarejestrowaną w Felis Posnania / FIFE

22/10/2024

Grazia i Diva nadal szukają kochającego domu ❤️
Wszystkie szczegóły znajdują się w poprzednim poście 👇

04/06/2024

Nadszedł ten dzień - szukam kochającego domu dla moich dwóch ostatnich kotek hodowlanych, Divy i Grazii (czyta się Grazia = Gracja).

😺 Dziewczyny będą po zabiegu sterylizacji
😺 Szukają domu wyłącznie w parze
😺 Szukają domu bez innych zwierząt
😺 Szukają domu nie wychodzącego (nie mogą być wypuszczane samopas na podwórko bez nadzoru)

Diva (urodzona w 2019 roku) i Grazia (urodzona w 2021 roku) to mama i córka. Diva przyjechała do mnie aż z Mediolanu, a Grazia to jej córka ze związku z również cudownym Włochem, ale poznanym w Polsce 😉 Adopcja dziewczyn to idealna opcja dla osób, które marzą o zgranej parze kotów, które razem śpią, myją sobie uszka i lubią razem spędzać czas. Obie do tej pory nie chorowały, weterynarza odwiedzały przed wystawami i w trakcie szczepień. Jedzą suchą i mokrą karmę, korzystają z otwartej i zakrytej kuwety, akceptują żwirek betonitowy i roślinny. Kochają spędzać czas na zabezpieczonym balkonie. Lubią spać na wysokim drapaku.

Diva to kotka o większej dozie gracji 😀 Bardzo grzeczna i czysta, zakopuje po sobie miseczki i zawartość kuwety. Uwielbia mizianie za uszkiem, to ją totalnie obezwładnia i potrafi niemal się położyć na podłodze, by mocniej docisnąć do siebie ludzką rękę. Mało kiedy wchodzi na kolana, ale pieszczoty zdecydowanie lubi. Ma dość krótkie futro jak na syberyjczyka, czego plusem jest brak konieczności jej czesania. Ma dość delikatną naturę, dlatego zdarza się, że w chwilach zdenerwowania potrafi sobie wyakubać sierść na ogonie (dlatego szukamy domu bez innych, obcych zwierząt).

Grazia jest żywsza i większa od swojej mamy. Lubi się bawić, polować na muchy i ćmy, a także bywa dość namolna we wchodzeniu na kolana i domaganiu się pieszczot. Tak jak mama, kuwetę ma opanowaną do perfekcji. Jej sierść dopasowuje się do sezonu. Zimą jest bardzo puchata i wymaga regularnego czesania, natomiast na wiosnę istotnie się przerzedza i staje się krótsza.

Dziewczyny są dostępne w ramach płatnej adopcji i będą gotowe do zmiany domu pod koniec czerwca. Osoby zainteresowane zapraszam do kontaktu.

P. S. Diva czasem chrapie 🤡

14/02/2024

Dzisiaj będzie trochę antywalentynkowo, bo chcę napisać o tym, że miłość w kocim świecie boli! 💔

Wszyscy zachwycamy się małymi puchatmi kociętami, natomiast mało kto wie, ile kotka musi się nacierpieć, żeby je wprowadzić na świat. A bólu przy tym co nie miara 🙈

Zacznijmy od rui. Ruja jest naturalnym stanem u dojrzałych płciowo kotek, natomiast powoduje u nich silny dyskomfort w postaci napięcia psychfizycznego. Kotka czuje presję do rozmnażania, co wpływa na jej zachowanie i apetyt. Ten stan może utrzymać się od kilku dni do nawet miesiąca, istotnie wpływając na kondycję kotki. Bólu nie ma, ale dyskomfort już tak.

Jeśli kotka na ma szansę spotkać się z aktywnym płciowo samcem, dochodzi do zbliżenia. W trakcie aktu, kocur wgryza się w kark kotki, by ją przytrzymać, co może prowadzić do wyrwania futra czy nawet zranień. Penetracja wiąże się z kolejną porcją - powiedzmy - intensywnych doznań dla samicy, ponieważ kocurze przyrodzenie uzbrojone jest w kolce (serio 😳). Zdarza się, że "po wszystkim" kotka rzuca się na samca i mu spuszcza łomot. Pod wpływem zbliżenia dochodzi do owulacji, u kotów nazywanej owulacją indukowaną - czyli taką, która następuje po kopulacji, a nie w cyklach jak u ludzi.

Potem następują bardziej przewidywalne stadia reprodukcyjne - ciąża trwa średnio 65 dni (trwają badania, mające na celu określenia średniej ilości dni dla każdej z ras), kończy się porodem, który do bezbolesnych doznań nie należy... 😅

Myślę, że na tym skończę te romantyczne dywagacje - miłych Walentynek 🤡😁

10/02/2024

Coraz dziwniejsze te kocie legowiska 😅

09/02/2024

2023 rok był dla nas przerwą w prowadzeniu hodowli, ponieważ zostałam mamą (a samą ciążę średnio znosiłam). Im bliżej porodu, tym bardziej wyobrażałam sobie jaka to będzie piękna scena, gdy przyniesiemy naszą córkę do domu, a koty z ciekawością ją otoczą i zaczną trącać nosami.

Nie przygotowywaliśmy się szczególnie do tego dnia. Czytałam sporo o tym, żeby wcześniej dać kotom coś z zapachem dziecka, żeby mogły je poczuć, zanim wrócimy ze szpitala. Odpuściliśmy to, bo miałam bezgranicznie zaufanie do naszego stadka i przekonanie, że każde z nich jest spokojnym, zrównoważonym kotem, który zareaguje jak trzeba, bez cienia agresji.

No i nadszedł ten dzień - weszliśmy z małą do domu, postawiliśmy nosidło na ziemi. Ze wzruszeniem zerkałam na dziecko w oczekiwaniu na to, co się wydarzy.

A nie wydarzyło się nic - koty miały ją w pompie i tak jest do dzisiaj 😂

08/02/2024

Zgadnijcie komu się zebrało na amory 😀❤️
Może w końcu pojawią się u nas kocięta 🐱

22/09/2023

Pękam z dumy 😊😊😊
Flubbershy Bałałajka*Pl został dawcą krwi w Gdańsku - pomógł ratować kotkę Lucynkę, która zatruła się rośliną. Bardzo trzymam kciuki za to, żeby ten szczególny dar przywrócił zdrowie kotce!

Inspiracją do tego gestu była historia naszego Irtysza, który oddał krew dla kota z zaprzyjaźnionej hodowli. Bardzo się cieszę, że ten profil inspiruje właśnie do takich rzeczy ❤️

Warto pomagać! ❤️
Serdeczne podziękowania i gratulacje dla cudownej, empatycznej rodzinki naszych chłopaków - Flubbershy i Hajduka ❤️

11/09/2023

Podobno wszystkie przeczytał 😀

02/09/2023

To uczucie, gdy nie możesz iść sama chociaż na moment do łazienki, bo dzieci chcą iść z Tobą 😅

24/08/2023

Higiena to podstawa 😀

09/08/2023

Z cyklu "najlepsze legowisko" 😀

27/07/2023

Zmiany, zmiany, zmiany!
Pora zdradzić tajemnicę, dlaczego w naszej hodowli nic się nie dzieje od dłuższego czasu 🙂

W naszym życiu pojawiła się cudowna mała dziewczynka 👶 Jak widać, pokój już ma tematyczny - może kiedyś zostanie weterynarzem 😅

Czas oczekiwania na nią do łatwych nie należał, stąd nasza decyzja, że w tym roku raczej odpuszczamy mioty. Może to się zmieni pod koniec roku, ale wiadomo - wszystko zależy od naszych hodowlanych kotek 🙂

Z uwagi na całą sytuację, podjęliśmy też trudną decyzję o wycofaniu Bohny z naszego stada. Bohna bardzo często i intensywnie rujkowała, więc wiedzieliśmy, że tak długa przerwa w miotach nie będzie dla niej dobra. Trudna decyzja, ale uważamy, że najlepsza dla zdrowia i dobrostanu naszej gwiazdy, która od kilku tygodni ma już nowy, wspaniały dom.

Trzymajcie za nas wszystkich kciuki, żebyśmy się odnaleźli w nowej sytuacji 🙂 Póki co koty totalnie olewają córkę, ale liczymy, że rozwinie się z tego piękna relacja 😀

28/06/2023

Ewidentnie kociąt z tego nie będzie 😅

20/06/2023

Jesteśmy dream teamem do składania mebli z Ikea. Ja operuję wkrętarką, a Bazyl czyta instrukcję ❤️

26/05/2023

Przepisy organizacji felinologicznych nie są wyryte w kamieniu, dlatego z dużym zainteresowaniem przyglądam się od wczoraj relacji z walnego zgromadzenia FIFe, do którego należę.

Poszczególne kocie organizacje z różnych krajów zrzeszone w FIFe przychodzą na to spotkanie z różnymi sugestiami zmian, które są następnie poddawane pod głosowanie uczestników. Polskę reprezentuje Felis Polonia, na której fanpageu możecie śledzić jakie postulaty były omawiane i z jakim skutkiem. Powiem Wam, że serio śledzę kolejne posty z wypiekami na twarzy, bo niektórym zmianom mocno kibicuję, a niektóre propozycje mnie wręcz szokują.

Takim szokującym postulatem była dla mnie jak dotąd propozycja, aby cofnąć się do poprzednich ustaleń i ponownie obniżyć wiek wydania kociąt do 12 tygodni. Z mojej perspektywy zakończenie szczepień, odrobaczeń i wykonania sterylizacji wraz z poprzedzającymi ją badaniami jest niewykonalne do tego czasu 🤷‍♀️ Na szczęście uchwała ta nie przeszła.

Inną polaryzującą kocie środowisko propozycją jest ta, pochodząca od naszego polskiego Felis Polonia - propozycja, by w regulaminie hodowlanym znalazł się zapis o konieczności poświęcenia minimum 6 metrów kwadratowych na jednego dorosłego kota (czyli nie wliczamy tu kociąt). Z mojej perspektywy to rozsądny zapis, mający w centrum dobrobyt kotów. Niemniej, propozycja przegrała w głosowaniu.

Podjęto również bardzo dobrą decyzję o podtrzymaniu sankcji wobec rosyjskich hodowców. FIFe nadal zabrania organizowania wystaw na terenie Rosji, nie zezwala na uczestnictwo Rosjan w innych wystawach FIFe, nadal nie będzie rejestrować kotów zakupionych w Rosji przez mieszkańców innych krajów (czyli np. w konsekwencji potomstwo zakupionego w Rosji kota nie otrzyma rodowodów).

To tak naprawdę malutki wycinek omawianych propozycji, wśród nich było również wiele dotyczących wystaw, tytułów itp. Trzymam kciuki, aby w każdym głosowaniu wygrywało dobro naszych ukochanych futrzastych członków rodziny.

23/05/2023

Skok na brzuch za 3... 2... 1... 😅

19/05/2023

Kot pracujący, żadnej pracy się nie boi 😅

12/05/2023

Bazyl (Bheru Markotki*Pl) na początku maja został dawcą krwi dla potrzebującego kolegi z innej hodowli. To już drugi raz, kiedy zostaliśmy poproszeni o tą szczególną formę pomocy i nie odmówiliśmy. Bazyl to okaz zdrowia z wzorową morfologią, bardzo szybko doszedł do siebie, a po całym zdarzeniu zostało mu tylko wygolone na szyi futro.

W obu sytuacjach wspieraliśmy koty w bardzo ciężkim stanie, które balansowały na krawędzi życia i śmierci. Mogę tylko się domyślać, że oprócz niepoliczalnych kosztów emocjonalnych, właściciele obu kotów zostawili majątek u weterynarza. Majątek też kosztuje sama krew z banku krwi. Takich banków w Polsce jest mało, często krew trzeba pilnie sprowadzać z innego województwa. Okazuje się, że jedna pełna dawka krwi (bez kosztów dostarczenia i samej transfuzji) kosztuje ok. 3000 zł. Jeśli mamy pecha i musimy czekać na transport z oddalonego o dziesiątki kilometrów miasta, dochodzi jeszcze presja czasu - im dłużej zwlekamy z transfuzją, tym gorzej dla ratowanego kota. Zdarza się, że leczenie wymaga podania kolejnych dawek krwi i procedurę zakupu i transportu trzeba powtórzyć.

Dlatego tak ważne jest to, żebyśmy wzajemnie siebie wspierali jako właściciele kotów, nie tylko hodowcy. Dzisiaj mam koty w pełnym zdrowiu, ale nie wiem co przyniesie jutro. Życzę nam wszystkim, abyśmy mieli do kogo zadzwonić, gdy - odpukać - nasi podopieczni będą w potrzebie. Jeśli ktoś z Was kiedyś odbierze taki telefon z prośbą o pomoc, to proszę, chociaż ją rozważcie.

Jakie warunki powinien spełnić kot, żeby zostać dawcą?
🐱 musi być zdrowy
🐱 być kotem niewychodzącym
🐱 mieć aktualne szczepienia i być odrobaczony
🐱 mieć negatywne wyniki testów na FIV/Felv
🐱 mieć odpowiednią wagę (ok. 4 kg+)

Warto też zadbać o odpowiednie nawodnienie dawcy przed transfuzją i w kontekście presji czasu, warto wcześniej znać jego grupę krwi.

Adres

Poznań
Poznan

Telefon

+48501897115

Strona Internetowa

http://balalajka.net/

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Bałałajka PL Hodowla kotów syberyjskich i Neva Masquerade umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Firmę

Wyślij wiadomość do Bałałajka PL Hodowla kotów syberyjskich i Neva Masquerade:

Widea

Higiena to podstawa 😀

Jesteśmy dream teamem do składania mebli z Ikea. Ja operuję wkrętarką, a Bazyl czyta instrukcję ❤️

Relaksuję się od samego patrzenia jaki on jest zrelaksowany 😊

3... 2... 1... Bohna leci w kosmos! 🚀🛸😄 (słychać jak mruczy) P. S. Czego ona nie zrobi, żeby nie mieć dzieci 🤦‍♀️😅

Skróty

Udostępnij

Bałałajka*PL

Jesteśmy niewielką, ale pełną pasji hodowlą kotów syberyjskich i neva masquerade. Zależy nam na doskonałej socjalizacji, ale też świetnym zdrowiu naszych kotów. Starannie planujemy każdy kolejny etap rozwoju naszej hodowli, by każdy kot opuszczający nasze progi reprezentował możliwie najpełniej niesamowity charakter rasy syberyjskiej.

Prowadzenie hodowli to gigantyczna odpowiedzialność, dlatego też cały czas się dokształcamy poprzez uczestnictwo w różnych kursach, seminariach i czytanie profesjonalnego czasopisma Animal Expert.

Zdecydowanie polecamy kurs internetowy PawPeds, który jest doskonałym źródłem wiedzy także dla właścicieli kotów (niekoniecznie hodowców). Zawiera sporo informacji na temat behawioryzmu czy zdrowia kotów, podpowiada również jak np. przygotować dom przed sprowadzeniem do domu pierwszego kociaka. Kurs jest dość wymagający, z pewnością wymaga wysiłku – jest ograniczony czasowo, składa się z kilku rozdziałów, a każdy z nich kończy się testem.

Ponadto bierzemy udział w seminariach felinologicznych, które dotykają często mocno wyspecjalizowanych zagadnień związanych z hodowlą kotów.