07/03/2024
Idzie wiosna! A z nią radość, nadzieja i …upragnione chyba przez wszystkich wydłużenie światła dziennego, hip hip hurra!
Co nie zmienia faktu, że nadal co najmniej jeden z naszych spacerów ma miejsce za ciemności. Którą od wielu tygodni rozświetla nam dziarsko lamka LED TRUELOVE FLASH ze sklepu Tip-Top
Szalona z niej dziewucha! W sensie z lampki tej! Trybów i kolorów ma tyle, że hoho – każdy znajdzie coś dla siebie, idealnie można dopasować ją pod swe gusta i koloryt psich akcesoriów.
Ale od początku. Zapraszamy na treściwą recenzję!
Lampce nie straszna jest woda – obudowa o klasie szczelności IP65 zapewnia pyło-, kurzo- i wodoszczelność (tzw. odporność na strumień wody z dowolnego kierunku). Towarzyszyła nam w spacerach w deszczu i zaliczyła kilka delikatnych wodowań, bez szwanku dla wyglądu i funkcjonalności.
Ma kwadratowy kształt, jest kompaktowa i leciutka: jej wymiary to ok. 40/45/14 mm (szer./dł./wys.) przy wadze jedynie 26 g.
W zestawie otrzymujemy: lampkę i 2 x uniwersalną opaskę mocującą w wybranym przez nas kolorze (nasza lampka jest czarna, lecz występuje też w malinowej czerwieni, żółci i błękicie, który ja zwiem seledynem) oraz ładowarkę indukcyjną – czas pełnego naładowania lampki to 2 godziny - zielone światło to sygnał, że proces ładowania dobiegł końca.
Żywotność baterii o akumulatorze litowym 500 mAh mieści się w przedziale od ok. 5 do 12 godzin, w zależności od wybranego trybu.
Zapięcie na silikonowy pasek trzyma fest i jest bardzo uniwersalne - lampkę można zamocować do obroży, smyczy czy szelek, lecz także przypiąć do szlufek/pasków plecaka, nerek, ubrań itp.
Ma moc! Ponoć zapewnia widzialność nawet do 3 kilometrów i choć nie miałam i nie chcę mieć okazji przetestowania tegoż – wierzę, że jest to możliwe!
Lampka posiada 3 tryby białego światła (wolno migający, szybko migający i światło stałe) oraz aż 52 tryby świecenia w 7 różnych kolorach (wspominałam, że pozytywnie szalona!).
Możemy używać jedynie światła białego (rozświetla się środek lampki), jedynie kolorowych diod biegnących po jej zewnętrznym obwodzie lub ich dowolnej kombinacji. A tych jest tak wiele!
Do wyboru mamy (proszę się nie śmiać z opisów 🤭):
◾stałe światło do wyboru w jednym z następujących kolorów: czerwony, zielony, niebieski, żółty (wpada w lekką zieleń), różowy, turkusowy (vel błękit, no w każdym razie jasnoniebieski)
◾ cztery diody biegnące po obwodzie lampki: do wyboru znów czerwień, zieleń, niebieski, żółty, róż, turkus
◾szybko biegnąca tęcza – każda dioda w innym kolorze (biała, pomarańczowa, czerwona, zielona, niebieska, żółta, różowa, turkus)
◾naprzemiennie pulsujące wszystkie diody w 3 mixie kolorystycznym: czerwonym, zielonym i niebieskim
◾„wąż goniący swój ogon” – do wyboru kolor czerwony, zielony, niebieski, żółty, różowy, turkus
◾pulsujące wszystkie diody naprzemiennie w kolorze czerwonym, zielonym, niebieskim, żółtym, różowym, turkusowym i białym
◾dwukolorowy „radar” turkusowo-zielony
◾dwukolorowy „radar” różowo-niebieski
◾dwukolorowy „radar” zielono-czerwony
◾powoli pulsująco-zanikające diody, do wyboru kolor: czerwony, zielony, niebieski, żółty, różowy, turkus
◾szybko biegające po półokręgu diody (znów coś a la jednokolorowy radar), do wyboru: czerwony, zielony, niebieski, żółty, różowy, turkus
◾ powoli pulsujący mix kolorów (czerwony, zielony, niebieski, żółty, różowy, turkus)
◾ szybko biegające po całym okręgu diody, znów do wyboru: czerwień, zieleń, niebieski, żółty, róż, turkus
◾pojedyncza dioda-radar biegnąca po całym okręgu, do wyboru 3 opcje: czerwona, zielona lub niebieska
◾dwie lampki radar biegnące po całym okręgu do wyboru 3 podstawowe kolory: czerwony, zielony lub niebieski
◾powoli migający okrąg z wszystkich diod LED, do wyboru: czerwień, zieleń lub niebieski
Dużo, c’nie?
Dzięki uprzejmości sklepu TIP TOP testujemy ową lampkę (i nie tylko! więcej niebawem!) od kilku miesięcy i jesteśmy z niej bardzo zadowoleni – jak zresztą z wszystkich dotychczasowych akcesoriów marki TRUELOVE. Idealnie pasuje do szelek z tej samej „stajni” – zarówno Lumenów jak i Safe Hiking.
Mimo intensywnego użytkowania, lampka wygląda jak nowa (z bliska siłą rzeczy widać kilka zadrapań, lecz wielki plus, że nie są widoczne z odległości).
Jej niezaprzeczalne plusy to: mnogość kolorów obudowy (4) i trybów (3 białe i 52 kolorowe), które można spokojnie dopasować pod swój gust, nastrój, kolor kompletu spacerowych pupila lub też kolor lakieru samochodu czy paznokci 😉 (nie wnikam!).
Natężenie światła jest naprawdę dobrze widoczne nawet przy niskim stanie baterii – przy krótkowłosym psie ja wręcz zrezygnowałam z opcji światła białego, które jest bardzo intensywne, a przy umieszczoniu na górze szelek nieco mnie oślepiało. Jednak świetnie powinno sprawdzić się u długowłosego psa.
Introwertycy, strzeżcie się! Będziecie zauważeni, zagadywani, komplementować! 😅 Lampka posiada magiczne zdolności przyciągające gapiów i chwalebne komentarze (za kolorki, za styl, za widzialność i propagowanie bezpieczeństwa!)
Światełko zapamiętuje ostatnie ustawienie przy ponownym włączeniu, więc nie ma potrzeby przeklikiwania się przez różne tryby.
Mocowanie lampki trzyma pewnie i bezpiecznie – acz napina się je, szczególnie przy skostniałych z zimna palcach, dość trudno. Silikonowy pasek nie jest bardzo giętki i ma też swoje ograniczenia: na charcią obroże o szerokości 5 cm lampki zdecydowanie nie założymy. Jej maksimum to ok. 3 cm. Ja nie dałam rady przyczepić jej na jedne z moich szelek o grubym podszyciu z neoprenu ok.3,5 cm. Coś za coś!
Lampka ma fensi-szmensi ładowanie indukcyjne a jej cena jest naprawdę adekwatna do jakości.
Ci co lubią doszukiwać się minusów – wyszukałam coś i dla Was, ha! Lampka nie sygnalizuje rozładowania. Świeci się ładnie i nagle gaśnie w trakcie spaceru. Trzeba po prostu pamiętać o regularnym jej ładowaniu.
No i to chyba tyle! O mocnym białym świetle, które może razić co wrażliwsze oczy i niemożności zamocowania do niektórych akcesoriów już wspominałam. Więcej minusów nie stwierdzono: bilans zdecydowanie na plus!
Polecamy wypróbować i przekonać się samemu: szkoda ryzykować bezpieczeństwa psiaka, tracić pieniądz oraz generować kolejne elektrośmieci na kiepskie egzemplarze, które psują się po kilku godzinach, są wątpliwie wodoodporne, dają znikome światło, odczepiają się lub trzeba je ładować/wymieniać baterię po niemal każdym dłuższym spacerze. Ja takowe miałam i z chęcią zamieniłam je na lampkę LED TRUELOVE FLASH (link do niej wrzucę Wam w komentarzu!). Teraz muszę ino dokupić druga, dla Odysia!
Dziękujemy za możliwość dokonania testów!
ODYN & FREY
