29/01/2022
Gołe kości do obgryzania 🤔
Dlaczego ich nie polecamy? 🦴🦴🦴
Abrazja zębów. Jest to w weterynarii proces polegający na utracie szkliwa i zębiny wynikającą z kontaktu zębów z twardymi przedmiotami takimi jak między innymi metalowe klatki, patyki oraz kości. Jeżeli mówimy o kościach, oczywiście mamy na myśli kości gołe, których pies nie jest w stanie zjeść lub takie, z niewielką ilością mięsa, których powolna konsumpcja przez psa prędzej czy później doprowadzi do ,,rysowania" zębem po jej powierzchni.
Abrazja może być niewidoczna na pierwszy rzut oka, dopiero w bardziej zaawansowanym stadium można zaobserwować jej skutki. Prowadzi chociażby do hipoplazji i hipomineralizacji szkliwa.
Taki proces może zachodzić powoli (na przykład kiedy pies od czasu do czasu gryzie kość wołowa) lub szybko (często można zaobserwować u psów, które całymi dniami gryzą pręty klatek).
Abrazja jest czynnikiem osłabiającym strukturę zęba, zwiększając ryzyko złamań i częstotliwość ich występowania, może skutkować odsłonięciem miazgi i dużym bólem odczuwanym przez psa oraz wymogiem ekstrakcji zęba lub leczeniem kanałowym.
Kości do obgryzania, gole lub z niewielką ilością mięsa, surowe, gotowane czy wędzone, takie które można kupić w sklepie mięsnym lub te przeznaczone jako gryzaki dla psów, są jednymi z najczęstszych czynników obok patyków, metalowych krat czy twardych zabawek, powstania abrazji i złamań zębów (które nie muszą być wynikiem w/w abrazji, a skutkiem samego gryzienia takich produktów), z którymi spotykają się na co dzień w swojej pracy stomatolodzy weterynaryjni.
VOHC (Veterinary Oral Health Council) uznało je obok poroży za produkt niebezpieczny i nie nadający się do stosowania, jako środek mający zadbać o higienę uzębienia u psów.
Inne niebezpieczne następstwa podawania gołych lub prawie gołych kości
Kości są zbudowane z wielu tkanek. Można powiedzieć, że wszystkie one tworzą warstwy, które kolejno nakładane na siebie tworzą jedną strukturę, którą nazywamy kością. Na wierzchu mamy między innymi okostną oraz kość zbitą. To one stanowią jedne z niebezpieczeństw. Podczas oddziaływania na nich siły są w stanie odczepić się od innych warstw. Zarówno kiedy pies gryzie, jak i delikatnie trze o nie zębami. Warstwy te w zależności od działającej na nie siły i procesu jakiemu została poddana kość (gotowana, surowa, suszona, wędzona) mogą odczepić się w postaci małych, kilku milimetrowych fragmentów lub większych płatów. Potrafi być to forma przypominająca drzazgę. Taki element może wbić się w tkankę w obrębie jamy ustnej, powodować ból, krwawienie, poważne zapalenie, lub poranić dalsze odcinki przewodu pokarmowego. W zależności od tego w jakim stanie jest pies, na jakiej diecie, jak wygląda jego trawienie, taki fragment może nie zostać poprawnie strawiony w pierwszych fazach, co może skutkować perforacja dalszych odcinków w tym jelit.
Kilka pytań i odpowiedzi:
1. Czy psu można podawać takie kości, kiedy jest na barfie? 🤔
Nie, o ile u psów na barfie, nauczonych jeść kości istnieje mniejsze prawdopodobieństwa nie strawienia oderwanych fragmentów, nadal istnieje duże prawdopodobieństwo wystąpienia innych problemów.
2. Czy można podawać psu taka kość tylko do obgryzania chrząstki?
Nie. Po pierwsze, zaraz za tkanka chrzęstna mamy inne warstwy w tym tkankę kostna zbitą. Nikt nie jest w stanie kontrolować, by pies nie dostał się do niej podczas obgryzania chrząstki. Po drugie, psy nie koniecznie skupią się na samej chrząstce. Moga również zabrać się za inna część kości.
3. Mój pies od lat dostaje takie kości i nic mu nigdy nie było. Dlaczego nagle jest to niebezpieczne?
Twój pies należy do szczęściarzy, których następstwa podawania takich produktów na chwilę obecną go ominęły. Na ich wpływ ma znaczenie również masa innych czynników, w tym wiek, stan uzębienia, różne choroby, czy dieta pupila. Jednak nawet jeżeli pies jest na barfie, ma zeby w idealnym stanie, i jest w idealnej kondycji zdrowotnej nie sprawia to, że zagrożenie nie istnieje i przy następnym podaniu takiego produktu nie będzie to wymagało interwencji weterynaryjnej. Niebezpieczeństwo podawania takich kości nie jest również nowym odkryciem, chociaż niestety rzadko nagłaśnianym. Opiekunowie psów przeważnie dowiadują się o niebezpieczeństwie już po fakcie.
4. Czy można podawać taka kość pod ścisłą kontrolą?
Nie ma czegoś takiego, jak ścisła kontrola w tym przypadku. Nie zauważymy 1mm fragmentu oderwanego pod zębem, nie zaobserwujemy narastającej abrazji, nie unikniemy ewentualnego złamania zęba.
5. Co zatem stosować do dbania o higienę jamy ustnej u psa?
Za prawidłową higienę jamy ustnej nie odpowiadają twarde produkty, jak kości czy patyki, ale produkty miękkie, po których ściera się osad, ale nie skutkuje to ścieraniem szkliwa czy podrażnieniem dziąseł. W przypadku psów na barfie są to między innymi kości mięsne. To tak naprawdę te mięso, ścięgna, skóra odpowiada za w/w czynniki. Można również podawać smaczki, na przykład uszy z włosem, skórki. W ofercie produktów dla zwierząt mamy również specjalne gryzaki wykonane z materiału, który pomaga zadbać o higienę uzębienia bez szkody na zębach.
Warto również przynajmniej raz dziennie psu po prostu zęby czyścić. Do wyboru mamy specjalne pasty, żele, chusteczki. Można dodatkowo zaopatrzyć się w specjalne szczoteczki do zębów dla psów. U psów opornych, które nie lubią zabiegów w okolicy pyska przydatną opcją będą różne żele i pasty enzymatyczne, które nie wymagają szczotkowania.