U oprawców nigdy się nie da🤷♀️zawsze są nieuleczalnie chore 🤷♀️😭a tu proszę czary mary i mamy psikał z obrazka ❤️. Jeżeli chcesz nam pomóc w zmienianiu ich życia ⬇️ 🩷Fundacja Serce w Futrze🩷. 💵42124057031111001144234975📧/ PayPal [email protected] BLIK 889 500 107
Dziękujemy ❤️
a kolejne paczki są w drodze 🥹mamy wokół wspaniałych ludzi na których możemy liczyć…na których mogą liczyć zwierzęta ❤️ Razem możemy WSZYSTKO❤️
Wczoraj poznałyśmy jego tragiczną historię. Brok to staruszek ma ok 15 lat, który całe swoje życie spędził na stacji benzynowej MOYA w okolicy Iłży. Brok 2 razy został porzucony. Jego domem była stacja. Kilka lat temu została sprzedana a Brok razem z nią, jego poprzedni właściciel go zostawił. Niestety "nowy pan" obecny właściciel postanowił się go pozbyć. Całe szczęście nie znalazł się żadem lekarz, który by go uśpił. Niestety właściciel stacji i psa nie podjął się jego leczenia. Brok nie ma książeczki zdrowa...niestety nie wiemy czy był szczepiony i odrobaczany. No cóż na koniec życia zabrano mu jego dom....oddano go jak niepotrzebnego starego śmiecia. Basia i Renatka z Azylu Iłżeckiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami nie pozwoliły by został uśmiercony tylko dlatego, że jest stary. Staruszek trafił pod ich opiekę. "Jego pan" przywiózł psa i jego 2 miski. 2 mieski to cały majątek psa :/ Niestety Azylu nie stać na diagnostykę i leczenie tak schrowanego psa. Brok nie widzi, ma problemy z oczami. Staruszek ma równiez problemy z poruszaniem i ma prawdopodobnie wodę w brzuchu. Pokażmy, że jest wreszcie dla kogoś ważny. Brok to wspaniały pies, którym panie " właścicielu" powinieneś się zająć !!!! WSTYD!!!!Prosimy pomóżcie. Szukamy też dla niego domu tymczasowego na parterze. Cała kwota zebrana na tej zbiórce zostanie przekazana na konto AZYLU. pomagam.pl/f37apr