Z przodu nasza 10 miesięczna jałóweczka Migotka a z tyłu 5 miesięczny bysiu Giewont 🙂. To się nazywa mieć byczek geny 😄. A tak na poważnie to Giewont zapowiada się na bardzo dużego i pięknego byka. Już teraz ma wyraźnie zaznaczone cechy samca. 🙂 Znacznie różni się od swoich rówieśników ( byczków) oczywiście na plus..... wielki plus 🙂
Bo ciężkie jest życie krowy 😄. Tak się dzieciaki zmęczyły kontrolnym ważeniem i mierzeniem. Już niebawem opiszę Wam jak wypadły dzieciaki w dobowych przyrostach. Mogę jedynie Wam zdradzić że najlepsze przyrosty maja dzieciaki od naszych lubelaczek ale trochę brakuje im jeszcze do wujka i brata Grawera naszego buhaja od Wiosny po Gil. 😉
Na Mazurach wiosna, 🥰 wszystkie nasze dzieciaki z porodówki już są w stadzie. Jak widać jest im wesoło i bardzo im się podoba wśród cioci. 🙂 A tak po za tym to tydzień temu " nasz" weterynarz badał USG Wiosnę, Mery, Sara i Mewę. Okazało się ,że trzy krowy są cielne oprócz Sary ale nie tracimy nadziei i działamy dalej aby jeszcze w tym roku był cielaczek. 🙂 A Wiosna oszustka jedna jest cielna ,a mimo to miała jeszcze ruje 🤨. Byliśmy pewni że jest nie cielna choć mieliśmy cień nadziei 🙂. W tym wypadku nadzieja nie okazała się matka głupich 😁 i jeszcze we wrześniu Wiosna będzie miała cielaczka.
Kiedy nagrywasz nowe nienarodzone pokolenie białogrzbietów a to narodzone pokolenie domaga się za twoimi plecami uwagi 🤣. A tak na marginesie to patrząc na to co ten cielaczek robi w brzuchu Soni to aż się boję co to za torpeda będzie 😉🙂. Sonia jak była mała to przeskakiwała przez wszelkie ogrodze i jej dziecko chyba też tak będzie robić 😉. Macie jakieś propozycje imion dla takiej małej wyścigówki? Dla jałóweczki imię na S a dla byczka na J.🙂
A co u nas słychać? 🙂 A no uczymy kolejne pokolenie naszych cieląt bycia ucywilizowanym zwierzaczkiem 😄. Nauka najlepiej idzie Wiśni od Wiosny, a najgorzej Metodzie od Mewy bo nie dała jeszcze ani razu założyć sobie kantar mimo że podchodzi i się łasi 😄. Pomału ogarniemy i Metodę...... tylko musimy ją złapać 😅. Warto pracować że zwierzętami chociażby że względu na nasze bezpieczeństwo. Najlepszym przykładem jest nasz 15 miesięczny byczek Grawer który nie przejawia agresji, a jeśli chcemy go przeprowadzić to po prostu bierzemy go za obrożę i prowadzimy 🙂. No wiadomo, że to nie wypali jak któraś z dziewczyn będzie miała ruję.😉 Wtedy do lepiej mu nie przeszkadzać.🙂
Małe fajterki🙂...... 45 kg kontra 29,5 kg. Jednak nie waga się liczy a spryt 😆
Małe rozrabiary ...... Metoda i Santa 🙂