31/12/2016
Czy wiecie dlaczego zwierzęta boją się fajerwerków?
Zwierzęta boją się hałasu, nie rozumieją tego co się dzieje. Wybuch petard tworzy hałas o natężeniu 130-160 decybeli – czyli głośniej niż przy starcie odrzutowca i stanowi granice bólu dla człowieka (a my, przypominam, jesteśmy istotami o przeciętnej wrażliwości zmysłów). Pies doskonale słyszy dźwięki w zakresie częstotliwości 16-50 000 Hz, podczas gdy człowiek może usłyszeć tony do 20 000 Hz. Słuch kota jest jeszcze bardziej czuły. Wszyscy doskonale kojarzymy ruch uszami, który zwierzęta wykonują w celu zlokalizowania dźwięku - dzięki szybkim ruchom uszu kot, znacznie szybciej niż pies, potrafi zlokalizować źródło hałasu. Niestety wrażliwość zwierzęcych uszu jest ich zmorą w czasie sylwestra (na kilka dni przed i po też!). Jak tylko zapadnie zmrok wystrzały zaczynają się na kilka dni przed godziną 0 i kończą się kilka dni po. Kulminacja odbieranych bodźców przypada na godzinę 23:30-1:00 – wtedy to zwierzęta niemalże umierają ze strachu... A pomyślcie o naszych schroniskowych przyjaciołach – domowe pupile mają jeszcze szansę schować się gdzieś a zwierzęta ze schroniska, mieszkające w kojcach na dworze? Przeżywają dramat, a my, ludzie, się do tego przyczyniamy!
A jak zwierzęta reagują na hałas?
Naturalną ich reakcją jest niepokój i chęć oddalenia się od źródła. Zwierzęta ogarnia strach (stan silnego emocjonalnego napięcia) – cecha pierwotna pochodząca z instynktu przetrwania, pojawiająca się w sytuacjach realnego zagrożenia. A jaka jest reakcja na strach? Ucieczka. Przerażone zwierzęta pędzą przed siebie bez zastanowienia, gubiąc się, wpadając pod samochód, chowając się w dziurach z których nie mogą wyjść. I, o ile zachipowane zwierzę ma szansę wrócić do właściciela po odnalezieniu, tak zwierzęta bez chipa (zarejestrowanego chipa) mają te szanse mniejsze... Pamiętajcie o chipowaniu i wyprowadzaniu w te dni zwierząt na smyczy!
A co z pozostałymi zwierzętami? Nie tylko psy i koty wpadają w panikę. Ptaki ratując się ucieczką zderzają się z drzewami, budynkami lub przewodami wysokiego napięcia, przez co często narażone są na utratę życia lub zdrowia. Dzikie zwierzęta, w skutego tak dużego stresu, umierają na atak serca. W 2008 roku we Włoszech ofiarą Nocy Sylwestrowej padło 50 tys. zwierząt, w tym 7 tys. psów i kotów.
Jakie skutki niesie za sobą tak traumatyczna noc?
Niestety, oprócz ogromnego jednorazowego stresu, zwierzęta mogą zacząć cierpieć na fobię dźwiękową. Fobia jest to chroniczne, wyniszczające zaburzenie zachowania charakteryzujące się uporczywym lękiem przed określonymi sytuacjami, zjawiskami czy przedmiotami. Towarzyszy jej silnie pragnienie unikania tych bodźców i należy pamiętać, że fobia nie minie samoistnie. Mało tego, powtarzające się ekspozycje na bodźce wywołujące fobię, pogłębiają problem, upośledzając zdolność zwierzęcia do adaptacji i radzenia sobie w otoczeniu. Zwierzęta stają się bezradne i niesamodzielne.
Czynniki wpływające na rozwój fobii dźwiękowej:
a) stan fizyczny i emocjonalny suki ciężarnej w połogu. Jeśli żyje ona w stresie to jej hormony stresu np. kortyzol przenikają przez łożysko i jej młode już rodzą się z predyspozycjami do zaburzeń lękowych.
b) uogólniona lękliwość może być uwarunkowana genetycznie, do wystąpienia określonego zachowania potrzebne jest wzajemne oddziaływanie genotypu i środowiska. Jeśli jeden z rodziców wykazuje fobie dźwiękową jest duże prawdopodobieństwo, że szczeniaki będą również podobnie reagować,
c) przebieg procesu socjalizacji i habituacji zwierzęcia w tzw. okresie socjalizacji, który u psów trwa do 16 tygodnia życia a u kociąt do 8 tygodnia,
Traumatyczne wydarzenie może spowodować trwały zapis w pamięci i wywołać zmiany w zachowaniu. Wyobraźmy sobie psa, któremu pod nos podstawiono petardę lub w którego stronę wystrzelono racę. Brzmi drastycznie? A jak często, niestety, się zdarza...
Mając już tę całą wiedzę na temat stresu i lęku, czas dowiedzieć się jak sprawić by ten czas był dla naszego Przyjaciela jak najmniej stresujący. Oto kilka wskazówek:
1) Jeżeli macie taką możliwość – wyjedźcie poza miasto, tam gdzie nie będzie słychać huków. NIGDY nie zostawiajcie zlęknionego zwierzęcia samego!
2) Jeżeli chcecie wyjść i musicie zostawić Waszego czworonoga samego – zatrudnijcie dyplomowanego petsittera bądź poproście zaufaną, poinstruowaną osobę o opiekę.
3) Przygotujcie mieszkanie – stwórzcie Waszym Pupilom masę jak najcichszych kryjówek. Kartonowe domki, pudełka, szafy, łóżka, otwarte drzwi do łazienki (zabezpieczcie środki chemiczne!), zamknijcie kominy.
4) Można kupić również specjalne dźwiękoszczelne pomieszczenia wykonane z poliestrowej tkaniny o odpowiedniej gęstości oraz specjalne słuchawki tłumiące dźwięki Mutt Muffs.
5) Nigdy nie zamykaj zwierzęcia w pomieszczeniu! Musi ono mieć możliwość przemieszczania się (pamiętaj! Strach->Ucieczka) inaczej będzie to skutkowało jeszcze większą paniką.
6) Zamknijcie okna.
7) Puśćcie głośno muzykę, którą Wasz Czworonóg lubi (może to się wydawać śmieszne, ale moje zwierzęta mają preferencje muzyczne). Mówcie do niego, zajmijcie go czymś.
8) Warto zaopatrzyć się w zabawki typu KONG wraz ze specjalną, uspokajającą pastą lub po prostu masłem orzechowym.
9) Zwróćcie uwagę na feromony - Dla psów stosujemy preparaty D.A.P. /Adaptil
Dog Apeasing Pheromone (DAP) naturalny jest wytwarzany przez gruczoły łojowe bruzdy mlecznej suki w pierwszych dniach po urodzeniu szczeniąt, działają kojąco, uspokajająco na szczenięta, dzięki nim czują się bezpiecznie. Dla kotów należy zastosować preparaty z syntetycznymi feromonami policzkowymi (obroża feromonowa, Feliway zestaw: dyfuzor+ wkład). Naturalne feromony policzkowe są wydzielane są przez gruczoły umieszczone na policzkach i służą kotom do oznaczania części terytorium, w której koty czują się dobrze i bezpiecznie.
10) Kamizelki, bandażowanie, masaże
a) Kamizelka przeciwlękowa Anxiety Wrap wykorzystuje zasady wywierania stałego nacisku zbliżone do akupresury (spójrzcie na siebie – przytulenie przez bliską nam osobę nas uspokaja). Jeśli nie mamy kamizelki Anxiety Wrap możemy w odpowiedni sposób założyć bandaż na psa lub elastyczną odzież np. zrobienie kubraczka z grubszej rajstopy.
b) Możemy zastosować u naszego zwierzaka masaż relaksacyjny T-touch lub GaSa.
c) Stymulacja dotykiem jest terapią używaną od wielu lat u ludzi jak i u zwierząt. Dzięki temu dochodzi do zmniejszenia stresu i zminimalizowania lub całkowitego wyeliminowania odczucia lęku i niepokoju.
11) Wspieraj swojego pupila, zachowaj spokój i opanowanie. Wiem, jak bardzo trudne to może być dla Was, ale pamiętajcie, że zwierzęta odbierają nasze emocje. Współczując im, smucąc się ich strachem, potęgujecie ich przerażenie. Musicie być spokojni i opanowani, dajcie waszym zwierzakom wsparcie. Jeżeli będą chcieli się przytulić to je przytulajcie, ale pamiętajcie, bez zbędnego litowania się. Zwierzęta nie mogą czuć pochwały z Waszej strony za strach. Najważniejsze jest wypośrodkowanie – zwierzę musi wiedzieć, że ma w Was przyjaciela, ma w Was wsparcie.
12) Spróbujcie zainteresować zwierzaka zabawką do gryzienia, lizania (zachowania te redukują napięcie), powtarzając im ciepłym, milutkim, wesołym tonem, że wszystko jest okej, nie mają czego się bać. Zwierzęta muszą zobaczyć, że strach w takiej sytuacji jest całkowicie zbędny.
13) Pamiętajcie, z psiakami jest jak z dziećmi. Zwierzęta doskonale wyczuwają nasze emocje i reagują na nie. Solidaryzując się z nimi w strachu, pogłębicie lęki. Sama wiem po sobie, jak byłam dzieckiem, jak się wywróciłam i rodzice pytali: I gdzie jest zając, złapałaś? To nic sobie nie robiłam z upadku, otarłam się i szłam dalej. Ale gdyby zaczęli mi wylewnie współczuć, mimo że otarłam sobie tylko kolano to pewnie zalewałabym się gorzkimi łzami. Bo zobaczyłabym, że taka wywrotka może być przyczyną smutku.
A teraz najważniejsze!
Wyprowadźcie psa kilka godzin przed północą, zawsze na smyczy!
Koniecznie zaczipujcie zwierzę i wpiszcie do bazy danych.
Jeżeli w Waszej okolicy są koty wolnożyjące – postawcie im domki, otwórzcie okna od piwnicy, pochowajcie przedmioty o które mogłyby się zranić.
Co z pomocą farmakologiczną, weterynaryjną, apteczną?
Bardzo, bardzo ważne! Preparaty zawierające w sobie acepromazynę (np. Sedalin – żółta pasta) lub promazynę (np. Promazin) SĄ NIEWSKAZANE! One nie powodują, że zwierzę przestanie się bać, nie mają działania przeciwlękowego. Działają zwiotczająco na mięśnie, co uniemożliwia poruszanie się zwierzęcia i zwiększają wrażliwość na dźwięki. W efekcie, zwierzę nie będzie mogło się ruszać, uciekać, jeszcze wyraźniej będzie słyszało huki i w środku umierało ze strachu! A Wy, właściciele, nie będziecie nawet tego widzieli, bo zwierzę będzie unieruchomione. To jest wyrządzanie krzywdy zwierzęciu. Zwierzę jest świadome, boi się i nie może odejść! Nigdy nie bierzcie od lekarza weterynarii Sedalinu na Sylwestra.
Leki czy suplementy (zioła jak np. waleriana, preparaty zawierające melatoninę, L-trypotofan, 5-HTP, L-teaninę, magnez, witaminy z grypy B i wiele innych ) dobiera lekarz weterynarii współpracując z behawiorystą. Najlepszy jest alprazolam. Bardzo szybko zaczyna działać a co więcej, podany po dramatycznym przeżyciu zapobiega jego zakodowaniu w pamięci psa.
Bardzo dobre działanie ma również Zylkene, zapytajcie o to swojego lekarza.
Ostatnio na rynku pojawił się preparat Sileo, jednak zdania na temat jego skuteczności są podzielone. Jest to nowość i należy dać mu czas, aby uzyskać jak najwięcej opinii na temat jego działania.
Nie powinno się stosować preparatów przeznaczonych dla ludzi bez konsultacji z lekarzem weterynarii np. krople walerianowe zawierają etanol, który jest trucizną dla zwierząt.
Mam nadzieję, że tym artykułem pomogłam chociaż jednemu Pupilowi przetrwać tę dramatyczną noc a Państwu otworzyłam oczy na wiele ważnych aspektów w relacji człowiek-pies-sylwester. Życzę wszystkim udanej zabawy i jak najmniejszego stresu dla naszych Przyjaciół!