26/01/2025
W tym roku urodziny świętowałam z moją kochaną rodzinką na przedmieściach Myszkowa 😅 taki może nietypowy kierunek jak na nas (nie góry😅) Było fajnie- może niekoniecznie schody w domku (Nuna nie weszła po nich do góry- sama miałam stracha bo nie było żadnego zabezpieczenia od zewnętrznej strony) 😅 jedną noc spała ze mną i Majką na łóżku u góry- po prostu Rafał ją wniósł, a rano ja zniosłam 😁 drugą noc przespałyśmy sobie we dwie na kanapie na dole 😁 ale jak widziałam Krzysia wchodzącego z Majką po tych schodach to widziałam jak lecą na ten kominek 🙈🙄😅 więc mi było ciepło nawet bez rozpalania go😅
Ta wycieczka była zaplanowana jak jeszcze Nuna nie załatwiała się na dworze, a poprzedni pobyt w Szczyrku bardziej nam psa "zepsuł" niż "naprawił" 😅 i chcieliśmy jazdę autem i pobyt jakoś odczarować i tu liczyliśmy na ciszę i spokój- tak, tam była cisza i spokój naprawdę! Jak rano wyszłam na dwór to było tylko słuchać w oddali szczekające psy i piejące koguty 😁 zero ruchu samochodowego.
Jedyne auto w okolicy jakie było to nasze.
Raz jedyny miała przeprawę przy ulicy jak szliśmy do sklepu, potem do Maka (Krzyś już ostatnio miał obiecane i jakoś tak wyszło) ale nikt z projektujących tamtejsze drogi nie wpadł na to że ludzie jeszcze czasem mogą poruszać się bez samochodów... No więc z psem, Majką w wózku szliśmy poboczem i przez zabłocone rowy i liche kładki jakoś udało nam się przedostać na drugą stronę jezdni... 😅 Przy samym Maku Nunka trochę nam panikowała, bo auta choć trochę oddalone- były blisko, dla niej ciutkę za blisko, ale dała radę, przy drodze nigdzie nie trzeba było jej przenosić- jedynie musieliśmy się zmienić z Rafałem trzymaniem smyczy, zwykle ja trzymam linkę, ale jak Nuna się zapiera to się zmieniamy, bo jak ja się oddalę trochę to za mną drepcze żeby mnie z oka nie stracić, Rafał z Krzysiem i Majką mogą sobie iść... Ja nie, trochę to uciążliwe, ale nie tak jak z Minnie🌈, bo Nuna przynajmniej sie nie wyrywa za nimi i nie robi hałasu jak się trochę oddalą od nas, co jest dobre np przy placu zabaw...
W każdym razie jak na zdjęciach- taka okolica i droga do sklepu- pola, pola, pola 😁 fantastyczne schody też Wam pokażę przy okazji 😁
Miejsce ogólnie fajne choć bardziej na wiosnę jako bazą wypadowa na Jurę 😁 no i ze starszymi dziećmi, albo dla grupki znajomych szukającej imprezowej chałupki to tak- no chyba że ktoś przesadzi z % 🍸🍷no to może się nie dokulać na piętro, ale to już inna sprawa 🤣 dla psa miejsce ok bo można było patrzeć jak szaleje po ogrodzonym terenie i o to chodziło ❤️
Nie ma to jak wyjazdy planować pod cztery łapy 🤣😁
Udanego tygodnia! 👍