Na kanapie siedzi pies

Na kanapie siedzi pies Blog o życiu z dwoma adopciakami - wzloty i upadki, garść recenzji, psi światek i wiele innych. ;)

Witam wszystkich zwierzolubnych ;)
Blog poświęcony jest tematom głownie psim, ale od czasu do czasu, można przeczytać również o innych zwierzakach. Na blogu można znaleźć coś o psich wydarzeniach, opowieściach z "naszego podwórka", opisach organizacji, psich wybiegach, psiej naturze oraz pozostałych równie ciekawych wpisach. Zapraszam do odwiedzenia bloga i dzielenia się swoją opinią! :D

Zapraszam na wpis na blogu, gdzie wrzuciłam opis naszych tras spacerowych (wraz z mapkami) po Brodnickim Parku Krajobraz...
29/10/2024

Zapraszam na wpis na blogu, gdzie wrzuciłam opis naszych tras spacerowych (wraz z mapkami) po Brodnickim Parku Krajobrazowym oraz Brodnicy.

Mimo, że spanie pod namiotem i ogólnie campingowanie ma pewne minusy, to bardzo odpowiada mi ten styl podróżowania i spę...
27/10/2024

Mimo, że spanie pod namiotem i ogólnie campingowanie ma pewne minusy, to bardzo odpowiada mi ten styl podróżowania i spędzania czasu. I trochę już tęsknię do rozbijania namiotu.
I w sumie, w tym roku jakoś mega hiper często nie wybieraliśmy się pod namiot. Pod namiotem nocowaliśmy nad rzeką Bug, w Poleskim Parku Narodowym i w Spalskim Parku Krajobrazowym. A Hondka jako mikrocamper posłużyła mi na wycieczce do Brodnickiego Parku Krajobrazowego.

Carbo, gdy miał możliwość wyboru miejsca odpoczynku najczęściej wybierał spanie w samochodzie. Nawet przy pełnym słońcu. Iggy najczęściej chował się w namiocie lub w cieniu samochodu.

Jestem mega dumna z chłopaków, że sobie świetnie radzą w takich warunkach. Ale zawsze przy planowaniu noclegu czy wyjazdu biorę pod uwagę ich komfort fizyczny i psychiczny. Zawsze jest spacer i możliwość eksplorowania, każdemu zapewniam miejsce do odpoczynku tylko dla niego, tak aby nie musieli dzielić na pół tylnej kanapy w samochodzie. Wyjazd jest dla całej naszej trójki i musimy się czuć komfortowo na tej małej powierzchni.

Ponieważ zaczęłam już pisać post na bloga o naszej wycieczce do Brodnickiego PK i Brodnicy, to chyba najwyższy czas aby ...
18/10/2024

Ponieważ zaczęłam już pisać post na bloga o naszej wycieczce do Brodnickiego PK i Brodnicy, to chyba najwyższy czas aby wrzucić tu post o Poleskim PN. 😅
Tak, aby nikomu nie umknął. ;)

Na Lubelszczyźnie z psami jeszcze nie byłam. A wiele czytałam o Poleskim Parku Narodowym i przeglądałam zdjęcia innych, którzy tam wędrowali. Zainspirowana, postanowiłam, że w tym roku się tam wybiorę. Ale pozostawała ważna kwestia do rozstrzygnięcia. Tak, można z psem!… Dowiedz si...

Zwiedzanie Brodnicy zaczęliśmy od parku im. Jana Pawła II, który usytuowany jest nad rzeką Drwęcą tuż obok zamku krzyżac...
16/10/2024

Zwiedzanie Brodnicy zaczęliśmy od parku im. Jana Pawła II, który usytuowany jest nad rzeką Drwęcą tuż obok zamku krzyżackiego. Dalej udaliśmy się na Starówkę, gdzie przeszliśmy się pomiędzy uliczkami o niskiej zabudowie. Z Małego Rynku ruszyliśmy ku Dużemu Rynkowi z fontannami, średniowieczną studnią oraz pomnikiem Ułana - powstańca listopadowego
Wracając do samochodu wybrałam trasę obok Pałacu Anny Wazówny, gdzie trafiliśmy na jarmark. To trochę pokrzyżowało moje plany spokojnego zwiedzania tej części miasta.

Czy tylko ja mam tak, że gdy wrócę z psami ze spaceru w lesie i zobaczę minimum jednego pełzającego po psach kleszcza, m...
24/09/2024

Czy tylko ja mam tak, że gdy wrócę z psami ze spaceru w lesie i zobaczę minimum jednego pełzającego po psach kleszcza, momentalnie mnie wszystko swędzi? I oglądam każdą najmniejszą plamkę na kocu czy podłodze?

Ścieżka przyrodnicza "Perehod" w Poleskim Parku Narodowym może nie jest najpiękniejsza, ale umożliwia obserwację płazów,...
22/09/2024

Ścieżka przyrodnicza "Perehod" w Poleskim Parku Narodowym może nie jest najpiękniejsza, ale umożliwia obserwację płazów, dzikich gęsi, nurkujących łabędzi czy żurawi. A jeżeli będziesz mieć szczęście, to dostrzeżesz wygrzewającego się żółwia błotnego na kamieniu.

Tutaj nie znajdziesz kładek, ale są dwie wieże widokowe i schron do obserwacji ptaków na jeziorze.

Ścieżka przyrodnicza "Dąb Dominik" - Poleski Park NarodowyCzy trzeba coś jeszcze dodawać?🤩
11/09/2024

Ścieżka przyrodnicza "Dąb Dominik" - Poleski Park Narodowy
Czy trzeba coś jeszcze dodawać?🤩

Idąc po kładce na ściecze przyrodniczej "Czahary" miałam wrażenie, jakbym szła po wielkim pustkowiu, gdzie na każdym kro...
08/09/2024

Idąc po kładce na ściecze przyrodniczej "Czahary" miałam wrażenie, jakbym szła po wielkim pustkowiu, gdzie na każdym kroku towarzyszą Ci ważki. Jak sięgnąć wzrokiem po prawej stronie rozciągają się trawy - trzęślice aż po horyzont. Po lewej stronie już jest bardziej różnorodnie. Karłowate drzewa i krzewy, oczywiście trzęślica, ale i gnidosz europejski. Przy niebie naznaczonym chmurkami, dawało to oszałamiający widok.

Jeżeli wybierzesz (tak, jak ja) parking z wieżą widokową, wiatą i miejscem na ognisko to cała wyprawa zajmie Ci 6,5 km.

Kolejna przygoda za nami. Tym razem namioting w odludnym miejscu, gdzie byliśmy tylko my. Spacery po lasach i podziwiani...
02/09/2024

Kolejna przygoda za nami.
Tym razem namioting w odludnym miejscu, gdzie byliśmy tylko my. Spacery po lasach i podziwianie rzeki Pilicy.
Lasy w rejonie Spalskiego Parku Krajobrazowego mają potencjał na długie trekkingi. Kiedyś jeszcze tu wrócimy. :)

W drodze na Gorc ⛰
29/08/2024

W drodze na Gorc ⛰

Dawno nie wrzucałam recenzji książki, dlatego dziś napiszę o tytule, który jest również o zwierzętach. I to magicznych."...
27/08/2024

Dawno nie wrzucałam recenzji książki, dlatego dziś napiszę o tytule, który jest również o zwierzętach. I to magicznych.

"Necrovet", bo tej książce mowa, został napisany przez Joannę W. Gajzler, która z zawodu jest techniczką weterynarii ale także lubi pisać.

Samo wprowadzenie do świata jest dość trudne, bo nie do końca wiadomo, czy magiczne zwierzęta, które się przewijają w rozmowach to temat tabu, czy powszechnie występujące żyjątka. Jednak z czasem się wszystko wyjaśnia, a tempo wydarzeń i fabuła wciągają bez reszty.
"Necrovet" to opowieść o młodej dziewczynie, która z dużego miasta przenosi się na wieś aby znaleźć nową pracę i życie. Zatrudnia ją kobieta, która żyje pomimo tego, iż jej ciało umarło, a pierwszy pacjent zostanie zapamiętany do końca życia głównej bohaterki za sprawą wypadku.

Książka przedstawia trudy pracy w gabinecie weterynaryjnym, bardzo różne podejście ludzi do leczenia i opieki nad zwierzętami, ale także postrzeganie innych ludzi, wyśmiewanie, mobbing i sposoby radzenia sobie z przeciwnościami losu.

Bardzo spodobało mi się czytanie "Necrovet" i na pewno sięgnę po drugą część. :)

Ale do tej pozycji, mam dwa poważne minusy.
W pewnym momencie pojawia się pismo z zapowiedzią kontroli z Powiatowego Inspektoratu Weterynarii, po czym na kontrolę przyjeżdżają panie z ...Izby Lekarsko-Weterynaryjnej. PIW i ILW to nie to samo. Drugi minus jest za właśnie tę kontrolę - w czasie kontroli nie został sprawdzony rozchód leków, który wpakowałby kontrolowaną w kłopoty. Ale rozumiem, że fabuła musiałaby się wtedy potoczyć mniej szczęśliwie. ;)

W czerwcu poprosiłam Asię  o sesję fotograficzną z chłopakami.Zdjęć jest dużo, a ja nie mogę się zdobyć na to aby wybrać...
22/08/2024

W czerwcu poprosiłam Asię o sesję fotograficzną z chłopakami.
Zdjęć jest dużo, a ja nie mogę się zdobyć na to aby wybrać te ulubione. Wszystkie mi się podobają. ❤
Dzięki Asia ❤

Uwielbiam nasze weekendowe wyjazdy pod namiot. Nie tylko odkrywam "nowe" rejony Polski, ale także przy tym wypoczywam. S...
19/08/2024

Uwielbiam nasze weekendowe wyjazdy pod namiot. Nie tylko odkrywam "nowe" rejony Polski, ale także przy tym wypoczywam. Sekretem jest myślenie tylko o planie wycieczki, kiedy zjeść, w którym momencie zrobić dłuższy odpoczynek itd.
Wszystkie przyziemne sprawy zostawiam w domu, gdy uruchamiam silnik Hondki.

W domu nie umiem odpocząć tak na 100%. Zawsze jest coś do zrobienia.
Ostatnio mam też problem, aby zebrać się w sobie i spisać nasze tegoroczne (i strach się przyznać - zeszłoroczne) wędrówki. Za dużo rzeczy mnie rozprasza lub nie mam siły/weny.

Dlatego cieszę się, że ostatnich kilka dni (poza piątkiem, gdzie robiłam na dwa "etaty") spędziłam na wsi (na działce albo jak powoli wchodzi mi do słownika - u Mamy), gdzie nic mnie nie rozprasza. Mogę czytać do woli, uczyć się nowych rzeczy o fotografii z ebooka "Jak zacząć przygodę z fotografią" a potem ćwiczyć kadry - tak, tak ostatnie foto a la 😅 , spisywać myśli, bawić się z psami, czesać je i spacerować bez tego upierdliwego "szybciej/zaraz trzeba coś zrobić, bo...".

Taki oddech był mi potrzebny.

Porozmawiajmy o wydatkach na psa.Myślę, że nikomu nie trzeba tłumaczyć, że utrzymanie jakiegokolwiek zwierzaka kosztuje....
17/08/2024

Porozmawiajmy o wydatkach na psa.
Myślę, że nikomu nie trzeba tłumaczyć, że utrzymanie jakiegokolwiek zwierzaka kosztuje.
Jednak najczęściej zapominamy o kosztach jakie ponosimy przy okazji wizyt u weterynarza. Szczególnie, gdy nasz zwierzak aż tak często nie choruje i pojawiamy się w gabinecie jedynie na okresowe szczepienia.

Badania okresowe (m. in. USG jamy brzusznej, badania krwi) powinny być wykonywane minimum raz w roku. Ostatnio taka impreza, wyniosła mnie za oba psiaki 780 zł.
W przypadku, gdy "jest coś nie tak" w wynikach badań, możemy wydać znacznie więcej (na dodatkowe badania, leki czy suplementy).

Dlatego zanim kupisz czy adoptujesz zwierzaka (albo znasz kogoś, kto planuje wzięcie czterołapa) przemyśl decyzję i przeanalizuj swój budżet. Nie ma sensu się potem frustrować przy opłacaniu rachunku w gabinecie weterynaryjnym.

W końcu zrzuciłam wszystkie zdjęcia z telefonu i aparatu (jest ich mniej bo obiektyw nie chciał współpracować) z wyjazdu...
08/08/2024

W końcu zrzuciłam wszystkie zdjęcia z telefonu i aparatu (jest ich mniej bo obiektyw nie chciał współpracować) z wyjazdu do Brodnickiego Parku Krajobrazowego i okolicy.
Mam kilka swoich ulubionych kadrów, które chciałabym aby zawisły na mojej wirtualnej ścianie.
Może i Tobie się spodobają. ;)

Jednym z niewielu szlaków, jakie są dostępne dla wędrujących z psem jest odcinek niebieskiego szlaku od polany Trusiówka...
26/07/2024

Jednym z niewielu szlaków, jakie są dostępne dla wędrujących z psem jest odcinek niebieskiego szlaku od polany Trusiówka do Papieżówki. Legenda głosi, że w szałasie na polanie, gdzie składowano ówcześnie drewno, przez dwa tygodnie mieszkał Karol Wojtyła. Stąd później nazwano to miejsce "Papieżówką".

Trasa w jedną stronę nie jest długa (1,7km) ale bogata w wodospady czy widoki na rzekę. To na tym szlaku spotkaliśmy salamandrę plamistą. ❤

Aby wejść do parku konieczne jest posiadanie biletu dla siebie, psiaki nie muszą mieć. Ale psy koniecznie trzymaj na smyczy!

Wracam z odległej Korei Południowej, w kontekście recenzji książek i przychodzę z wpisem o "Strużkach" autorstwa Marii H...
14/07/2024

Wracam z odległej Korei Południowej, w kontekście recenzji książek i przychodzę z wpisem o "Strużkach" autorstwa Marii Halber.

Na pierwszy plan wyłania się relacja dwóch nastolatek, które przyjaźnią się, są nierozłączne, czytają sobie w myślach. Największe papużki nierozłączki. Smakują życia towarzyskiego, mają swoje przygody i sekrety. Aż do dnia, kiedy Kinga wyswobadza się z uścisku tej znajomości i zaczyna bywać w innym towarzystwie, ma sekrety przed główną bohaterką i traktuje ją jak powietrze.

Główna bohaterka, której imię poznajemy na samym końcu, nie rozumie co się dzieje. Zostaje pozostawiona w wagonie towarzyskim, który odpiął się od lokomotywy i zaczyna zwalniać. Pojawią się rysy, zgrzyty i pretensje. Ostatecznie każda z nich obiera inną drogę.

Drugim, dominującym tematem tej pozycji jest bezbarwność głównej bohaterki. Dziewczyna nie ma swojego zdania, nie ma hobby, pasji czy celu w życiu. Nie umie sobie poradzić z życiem w otaczającym ją świecie. W bardzo małym stopniu są przedstawione jej relacje z rodzicami. Co może nasuwać, że wychowywała się w domu, w którym nie rozmawia się szczerze, o uczuciach, problemach, nie dzieli się sekretami.

Historia, w której może odnaleźć cząstkę siebie wiele dziewczyn i kobiet. Do tablicy wywoływane są trudne relacje między rówieśnikami, między przyjaciółkami, a także do czego mogą prowadzić niedopowiedzenia i brak prawdziwych, szczerych rozmów między ludźmi.

Książka wciąga, przez co szybko pochłania się kolejne słowa i strony. Dobra do przeczytania w podróży czy podczas deszczowego wieczoru.

Prażące promienie słońca i wysokie temperatury nie odpuszczają. Ale może chwilowe ukojenie przyniosą Ci zdjęcia znad Zal...
11/07/2024

Prażące promienie słońca i wysokie temperatury nie odpuszczają. Ale może chwilowe ukojenie przyniosą Ci zdjęcia znad Zalewu Bolimowskiego. Byliśmy tam w długi weekend majowy. Wtedy też było cieplutko... 🫠

Bardzo miło wspominam ostatni wyjazd pod namiot.Szczególnie zachód słońca.
03/07/2024

Bardzo miło wspominam ostatni wyjazd pod namiot.
Szczególnie zachód słońca.

Zaraz pakuję chłopaków do samochodu i ruszamy połazić po łąkach. A Tobie podrzucam pomysł na spacer w okolicy Rabki-Zdró...
22/06/2024

Zaraz pakuję chłopaków do samochodu i ruszamy połazić po łąkach. A Tobie podrzucam pomysł na spacer w okolicy Rabki-Zdrój.

Bania to niewielki wzniesienie (612 m n.p.m.) w obrębie Rabki-Zdrój. Aby znaleźć tabliczkę z informacją o szczycie trzeba się dobrze rozejrzeć, ale i tak warto. Spaceruje się ścieżkami głównie umieszczonymi w lesie, zatem na słoneczne dni jest to wycieczka idealna.

A jeżeli masz ochotę jeszcze się przejść, polecam poszukać wieży widokowej na Polczakówce. Piękna, wysoka wieża, z której dostrzeżesz Grzebień, Gorce, Rabkę-Zdrój, a także Luboń Wielki.

Pozostając w Korei Południowej, w kontekście książek, chcę Ci przybliżyć "Almond" napisaną przez Sohn Won-Pyung.Historia...
17/06/2024

Pozostając w Korei Południowej, w kontekście książek, chcę Ci przybliżyć "Almond" napisaną przez Sohn Won-Pyung.

Historia opowiada o dorastającym chłopcu - Yunjae, który nie odczuwa emocji i uczuć (cierpi na aleksytymię). Pewne zdarzenia w jego życiu doprowadzają do tego, że pozostaje sam. Ale na szczęście, wokół niego gromadzą się ludzie, którzy chcą mu pomóc. Pewnego dnia, na jego drodze pojawia się "osiedlowy" chuligan - Gon. Mimo, że wszyscy się go boją Yunjae się z nim zaprzyjaźnia.

Wiele ich ze sobą łączy, obaj są uważani przez społeczeństwo za potwory. Ale również są od siebie różni, co jeszcze bardziej ich zbliża.

Książa jest napisana w prosty, przystępny sposób, szybko się ją czyta. Opowieść zwraca uwagę na to, jak bardzo społeczeństwo ocenia innych, jak niektórzy są od tego zależni. O zagubieniu, dorastaniu, rozumieniu emocji, czym są, jak je wyrażać, jak rozumieć postępowanie innych, jak odnaleźć się wśród innych ludzi.

Małe Groty to kolejny punkt, który zwiedziliśmy będąc na wycieczce w rezerwacie Niebieskie Źródła. Faktycznie są małe i ...
11/06/2024

Małe Groty to kolejny punkt, który zwiedziliśmy będąc na wycieczce w rezerwacie Niebieskie Źródła.

Faktycznie są małe i nieco zaśmiecone przez innych bywalców. Osadzone między drzewami, delikatnie chowają się za wzniesieniem.
Małe Groty to piaskowce wapienne, które powstały na skutek wydobycia piasku.

Góra Grzebień (679 m n.p.m.) to miejsce z mojego dzieciństwa, gdzie będąc na koloniach, wraz z innymi dzieciakami biegal...
08/06/2024

Góra Grzebień (679 m n.p.m.) to miejsce z mojego dzieciństwa, gdzie będąc na koloniach, wraz z innymi dzieciakami biegaliśmy po lesie, opowiadaliśmy sobie historie o wróżkach i krasnoludkach, a to wszystko było okraszone zjadaniem jagód prosto z krzaczków.

Teraz przez las, okalający górę, da się przejść jedynie wytyczonym szlakiem, ponieważ zadrzewienie jest tak gęste.

Może właśnie dzięki temu, że nie kusi chodzenie między konarami i krzakami, można szybciej dojść na szczyt i zrobić pamiątkowe zdjęcia.
Polecam iść kawałek za tabliczkę informacyjną, na polankę na wzgórzu, z której roztacza się piękny widok.

Adres

Srodmiescie

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Na kanapie siedzi pies umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Firmę

Wyślij wiadomość do Na kanapie siedzi pies:

Widea

Udostępnij

Najbliższe sklepy/usługi zoologiczne