18/06/2023
Hej!
Jestem Bobuś, chociaż ciotka nazywa mnie Bambikiem i Bambaryłą. Chciałem Ci powiedzieć, że szukam stałego domu. Tu, gdzie teraz jestem, czuję się wspaniale, ale wiem, że moja prawdziwa rodzina jeszcze mnie szuka. Nie wiem też, jak długo ciotka wytrzyma moją potrzebę na głaski, w końcu ręce ma tylko dwie, a kocich kulek w naszym domu cztery i raczej będzie tylko więcej, a nie mniej. 😄
Kilka słów o mnie:
- Mam kilka lat, chociaż sam weterynarz nie wie ile dokładnie, bo jestem młody duchem a ząbki mam zdrowiuteńkie, czasem zachowuję się jak kociak. Ale tak już mam. Na pewno nie jestem stary.😄
- Jestem wykastrowany oraz zdrowy, chodzę regularnie na kontrole do weta. 👩⚕️
- Uwielbiam inne koty i ludzi, ciocia mówi, że jestem chodzącą kulką miłości! 💕
- Ważę 9 kilo, jestem dużym, dorodnym kotkiem. Nie jestem wybredny co do karmy czy żwirku. 😽
Ciotka mówi, że jestem taki wspaniały, że nie chciałaby mnie oddawać, ale ja wiem, że próbuje mnie tylko pocieszyć. Prawdopodobnie zostałem wyrzucony z domu, ja już tego nie pamiętam, pewnie dlatego się tak o mnie martwi. Ale nie chcę, żeby była smutna! Staram się poprawiać jej humor mruczeniem i masażem, musi wiedzieć, że jestem mądry chłopak i sobie poradzę, po to też podkradłem się jej na komputer i napisałem tutaj. Załączyłem też kilka moich zdjęć, na kilku jestem z moim najlepszym kumplem Łapkiem. On domu nie szuka, leniwą bułą jest i został na stałe u cioci.
Dobra, muszę uciekać, bo ciocia coś się kręci i chyba zaraz da mi jeść! A nie, zaraz, przecież ja jadłem przed chwilą. Nieważne, trzeba zawsze mieć nadzieję!
PS. Jeśli chcesz dać mi domek, napisz do ciotki. Pamiętaj tylko, że obowiązuje nas umowa, że będę u Ciebie bezpieczny, odbędzie się wizyta przed i po adopcji aby ciotka miała pewność, że będzie mi dobrze oraz zabezpieczenie balkonu, bo uwielbiam wskakiwać na siatkę!