15/02/2022
Zachęcam do przeczytania 👇🏻
🥴 Najgorsze patenty świata 🥴
Patentów do lonżowania jak i do jazdy jest cały ogrom na rynku. Zdecydowana większość robi więcej szkody niż pożytku. Dlaczego?🤔 Możecie przeczytać w tym poście: https://m.facebook.com/karolinaikonie/posts/413574396717626
Są narzędzia, które co najwyżej pousztywniają konia, a są też takie, które robią naprawdę ogromną krzywdę. Zajmijmy się dwoma patenty, które w moim odczuciu są niemal dziełem szatana.😈 Przede wszystkim dlatego, że są zależne od ruchu końskich nóg, co powoduje efekt piły w pysku zwierzęcia.😬 Pierwszy z nich wygląda bardzo niepozornie. Do tego jest szybki i wygodny w założeniu, nawet nie trzeba specjalnie dokładnie konia czyścić. Zakładamy ogłowie, zarzucamy linkę i gotowe.
Jeżeli nigdy nie widzieliście jego działania na żywo to możecie sobie wyobrazić, że przy każdym cofaniu jednej z przednich nóg linka ciągnie z tej samej strony za wędzidło. Następnie kiedy koń wysuwa ją do przodu druga noga się cofa i ciągnie z drugiej strony. W ten sposób przy każdym kroku koń funduje sobie ból.😖 Część koni szybko zacznie się chować za wędzidło, żeby tego uniknąć, ale niektóre zaczną z tym walczyć i napierać. Może to doprowadzić do przecięcia skóry przy łokciu do żywego mięsa- taki przypadek widziałam na własne oczy…🙄 Poza miazgą jaką robi to z pyska konia, zauważcie, że jest jeszcze jeden wrażliwy punkt na którym spoczywa linka. Jest to kręgosłup. Każde pociągnięcie wytwarzane przez poruszające się nogi, powoduje punktowy ucisk tuż za kłębem, a jest to niezwykle wrażliwy obszar. 🙁
Drugim, równie szkodliwym patentem jest słynny system Pessoa. Piłowanie pyska konia jest podobne jak w wyżej opisanej lince, tyle że bezpośrednio z wędzidłem są połączone tylne nogi konia zamiast przednich. Plus jest taki, że w tym przypadku używa się pasa do lonżowania, więc nie ma punktowego nacisku na kręgosłup. Wyobraźcie sobie jednak co by się stało jeśli młody, niedoświadczony, obwiązany tymi wszystkimi linkami jak szynka koń spłoszył by się, zaczął brykać czy stanął dęba… może dojść do złamania szczęki, obrażeń pyska, wywrotki na plecy, a w najlepszym przypadku kompletną utratą zaufania do wędzidła, co później w trakcie jazdy będzie skutkować walką z ręką lub unikaniem kontaktu. 🙅
Podsumowując: Jeśli bardzo nie lubicie swojego konia, chcecie zrobić mielonkę z jego pyska i zafundować sobie długotrwałe problemy z kontaktem to śmiało, bierzcie i używajcie tych cudów techniki. 😬