Schronisko Dla Zwierząt Toruń

Schronisko Dla Zwierząt Toruń ul. Przybyszewskiego 3
87-100 Toruń
tel. 56 622 48 87
tel. interwencyjny w godz. 16:00-23:00 - 666 683 377
e-mail: [email protected]

Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Toruniu istnieje od 1963 roku. Aktualnie ulokowane jest przy ul. Przybyszewskiego 3, w centrum miasta, przy parku miejskim, niedaleko rzeki Wisły. Na przestrzeni 60 lat schronisko trzykrotnie zmieniało swoją lokalizację, zanim zaadoptowane zostały budynki po Miejskim Przedsiębiorstwie Zieleni, znajdowało się tuż przy wysypisku śmieci. W chwili obecnej schronisk

o dysponuje 121 kojcami różnej wielkości, która z reguły uzależniona jest od rodzaju potrzeb, jakie ma zwierzęciu spełniać. Są pomieszczenia pojedyncze, głównie dla zwierząt nowych, które muszą przejść kwarantannę, jak i dla zwierząt agresywnych, które muszą być oddzielone. Kojce te spełniają również inną bardzo ważną rolę – adaptacyjną. Pojedyncze pomieszczenia oddzielone są dość wysokim murkiem, pies może stopniowo przyzwyczajać się do obecności innych psów, ponieważ je czuje, słyszy, ale nie widzi. Po pierwszej adaptacji przeprowadzany jest do większego boksu z wybiegiem, gdzie przetrzymywanych jest od 2 do 4 psów. Tu zwierzęta mają możliwość swobodniejszego ruchu, wspólnych zabaw i z tego miejsca są zwykle adoptowane do nowych domów. Wszystkie te boksy składają się z dwóch części: ogrzewanej „mieszkalnej” z legowiskami i wybiegu, który w części jest piaszczysty (tu zwierzęta kopią doły, ochładzają się w nich), pozostała część ma wylaną posadzkę, co ułatwia utrzymanie wybiegu w czystości. Zimą należy zwracać uwagę, by różnica temperatur pomiędzy częścią mieszkalną a wybiegiem nie była zbyt wysoka, w przeciwnym razie znacznie wzrasta liczba zachorowań. Zwierzęta dłużej przebywające w schronisku przeprowadzane są na duże wybiegi. Tu swoboda ruchu jest znacznie większa i zachowanie psów bardziej naturalne. Wybudowane budy mają płaski dach, co umożliwia psom lepszą obserwację terenu. Koty po przejściu kwarantanny, przenoszone są na wspólny wybieg, składający się z dwóch części – pomieszczenia w budynku połączonego z wybiegiem na zewnątrz budynku. Przy budowie kociarni pod uwagę brana była przestrzeń pomieszczenia, by kot mógł unikać stałego kontaktu z innym osobnikami. Ważne dla kociego komfortu są drabinki, piętra, platformy widokowe, półki, domki i kosze wiklinowe, w których koty mogą się chować. Na powietrzu, z części wybiegu zrobiona jest piaskownica, gdzie koty mogą załatwiać swoje potrzeby fizjologiczne. Piasek jest regularnie czyszczony i dezynfekowany i w miarę potrzeb wymieniany. Dodatkowo w pomieszczeniu ustawiane są kuwety z kocim żwirkiem. Na terenie schroniska znajduje się gabinet weterynaryjny, w którym przeprowadzane są zabiegi i operacje. Ponadto dysponujemy izolatkami dla zwierząt chorych oraz dwoma salami z boksami dla zwierząt pooperacyjnych. Do schroniska przyjmowane są wszystkie zwierzęta, często w złym stanie zdrowia. Każde musi przejść kwarantannę w czasie której jest odrobaczane, szczepione przeciwko chorobom wirusowym i chipowane. Następnie szczepione przeciwko wściekliźnie oraz sterylizowane. Co 6 miesięcy wykonuje się profilaktyczne odrobaczanie wszystkich kotów i psów. W razie konieczności i możliwości zwierzęta poddawane są zabiegom pielęgnacyjnym takim jak szczotkowanie, przycinanie pazurów, kąpiel. W przypadku zwierząt bardzo zaniedbanych, schronisko korzysta z usług profesjonalnego psiego fryzjera, co pozwala znacznie zmniejszyć poziom stresu. W miarę pozyskiwanych od sponsorów środków finansowych, schronisko jest na bieżąco modernizowane i rozbudowywane.

Edit: żeby wyświetlić więcej informacji, trzeba kliknąć w zdjęcie. Mona nadal poszukiwana!⬇️ ⬇️ ⬇️
26/06/2024

Edit: żeby wyświetlić więcej informacji, trzeba kliknąć w zdjęcie. Mona nadal poszukiwana!

⬇️ ⬇️ ⬇️

H**E trafił do schroniska w grudniu 2023 jako bezpański z Chełmna. Ten drobniutki kawaler ma ok. 2 lata, a "zamieszkanie...
26/06/2024

H**E trafił do schroniska w grudniu 2023 jako bezpański z Chełmna. Ten drobniutki kawaler ma ok. 2 lata, a "zamieszkanie" w schronisku mocno go przytłoczyło. Na pierwszym spacerze, podczas którego zrobiłyśmy mu pierwsze zdjęcia, H**e cały czas się trząsł. Nie jesteśmy pewni czy to efekt zimna, strachu, czy i tego i tego. Nie potrafił też chodzić na smyczy. Z boksu wynosiliśmy go na rękach, w sumie to większość "spaceru" też spędzał właśnie tak. Linka go mocno stresowała, czasem aż kładł się, widząc że nie może się z niej wyswobodzić. Mimo lęku, nie wykazywał agresji kiedy go podnosiliśmy lub głaskaliśmy, a to już duży plus. H**e to po prostu wrażliwy pies, który potrzebuje spokoju, rutyny i czasu. O to pierwsze niestety ciężko w schronisku, dlatego dom tymczasowy byłby cudownym rozwiązaniem. Wiemy, że takie lękuski często z czasem stają się niesamowitymi przylepami i radosnymi zwierzakami, tylko trzeba im dać szansę, żeby otworzyły się we własnym tempie. Towarzystwo łagodnego psa też byłoby super dla H**e; w schronisku mieszka z dwoma innymi psiakami, żyją zgodnie. Nie znamy jego reakcji na koty. EDIT: Minęło kilka miesięcy, H**e ładnie nam przytył, no i bardzo się zmienił, na lepsze rzecz jasna. Na spacery śmiga z chęcią, wykorzystuje już do tego swoje łapki, a nie nasze ręce ;) Ze smyczą się zaprzyjaźnił. Dalej potrzebuje miejsc spokojnych i cichych, żeby sobie powęszyć czy odrobinę się zrelaksować. Puszczony luzem na wybiegu, chętnie aportuje piłeczki, przychodzi na delikatne głaski i smaczki :) Nie lubi upierdliwych pobratymców i potrafi wyraźnie dać im to do zrozumienia. H**e jest bardzo spokojny, opanowany i grzeczny. Szukamy dla H**e domu z ludźmi świadomymi potrzeb takiego psa, gotowymi poświęcić mu czas. H**e pewnie mógłby dość szybko zaufać nowym opiekunom, jakby widział, że może ich poprosić o kontakt kiedy sam chce, a nie że jest traktowany jak zabawka lub zostawiany sam na całe dnie. To pies z potencjałem i chcemy, żeby wiedział, jak szczęśliwy może być! H**e to delikatność w każdym calu, dlatego jego nowy dom musi szanować jego przestrzeń i komfort psychiczny. Zdjęcia: Anna Kleszcz Opis: Julia Janczak, Anna Kleszcz UWAGA! Opis został sporządzony na podstawie obserwacji psa w warunkach schroniskowych. Niektóre zachowania mogą się powielać w domu, inne się ujawniać, a jeszcze inne nie powtórzyć.

‼️ SABRINA WCIĄŻ SZUKA DOMU ‼️Dom, do którego miała iść Sabrina, dziś się wycofał z adopcji. Osoby, które w międzyczasie...
26/06/2024

‼️ SABRINA WCIĄŻ SZUKA DOMU ‼️

Dom, do którego miała iść Sabrina, dziś się wycofał z adopcji. Osoby, które w międzyczasie o nią pytały, przygarnęły już inne kociaki... Tym sposobem Sabrina została na lodzie :( Dom tymczasowy, w którym przebywa jest przepełniony, czas, by dziewuszka wyfrunęła z gniazda 🥰

⬇️ ⬇️ ⬇️

25/06/2024
Opiekun Wirtualny: KAROLINA WASILEWSKA - MICHU to średniej wielkości pies, który w marcu 2022 roku przyjechał do schroni...
25/06/2024

Opiekun Wirtualny: KAROLINA WASILEWSKA - MICHU to średniej wielkości pies, który w marcu 2022 roku przyjechał do schroniska z terenu gminy Łysomice. W jego przypadku schronisko jest akurat lepsze od tego, jak żył wcześniej - na łańcuchu, przypięty do drzewa... Na szczęście ten etap ma już za sobą, a teraz pora na kochający dom! Michu ma około 11 lat i waży około 19 kilogramów. Jest psem bardzo wpatrzonym w człowieka, kontaktowym i otwartym. Taki z niego Pan Mizialski :) Z innymi psami zwykle się dogaduje, więc psi lokator w jego przyszłym domu nie powinien być problemem. Jednak musimy powiedzieć, że Michowi zdarzyło się być zaborczym i bronić zasobów przed innymi psami - w jego przypadku była to np. wykopana dziura, dlatego przyszli opiekunowie muszą mieć to na uwadze, aby nie dopuszczać do konfliktowych sytuacji. Michu puszczony luzem na wybiegu zajmuje się swoimi sprawami, chociaż w wolnej chwili też chętnie podejdzie do człowieka, z całym roześmianym pyskiem :) Jednak i tak nic nie może się równać Michowi w boksie - tam nadstawia się całym ciałkiem na głaski, wtula się jak może, nie chce żebyśmy wychodzili. A kiedy opuszczamy jego kojec, Michu płacze i nawołuje nas z powrotem... Smutne są takie chwile, kiedy jako pracownik lub wolontariusz widzisz psa, który nie wróci po pracy do domu, nie odpocznie w spokojnym miejscu, a zamiast tego będzie kwitł w schroniskowym kojcu kolejny dzień, miesiąc, może rok, a nawet i więcej... Cóż, zwyczajne i ciemne kundelki zazwyczaj nie mają brania u adoptujących. Po prostu nie przykuwają uwagi. A szkoda, bo Michu jest super psem i bardzo chciałby mieć dom, tak samo jak i my byśmy chcieli, żeby mu się poszczęściło. Dla Micha obecność człowieka jest bardzo ważna - pozostawiony sam potrafi głośno nawoływać człowieka, w którego obecności się uspokaja. Na spacerach grzecznie idzie, dobrze radzi sobie na smyczy. Ma dużo energii i aż ciężko go zatrzymać na chwilę w miejscu, żeby zrobić mu zdjęcie. Jest też bardzo łakomy - trzeba uważnie dozować smaczki, bo Michu ostatnimi czasy i tak za mocno się na nie zafiksował i chwilami to jedyne, co może skupić jego uwagę. A grubiutki i tak już jest, więc przydałoby mu się nawet zrzucić kilka zbędnych kilogramów. Michu, mimo niefajnej przeszłości jest pogodnym gościem, gotowym dawać swoim ludziom szczęście i uśmiech każdego dnia :) Jest naprawdę świetnym kumplem, trzeba tylko dać mu szansę. Zdjęcia: Anna Kleszcz Opis: Julia Janczak, Anna Kleszcz UWAGA! Opis został sporządzony na podstawie obserwacji psa w warunkach schroniskowych. Niektóre zachowania mogą się powielać w domu, inne się ujawniać, a jeszcze inne nie powtórzyć.

TOBIŚ został znaleziony jako bezpański w Toruniu, w rejonie ul. Przy Skarpie, w drugiej połowie listopada 2023 r. Tobiś ...
24/06/2024

TOBIŚ został znaleziony jako bezpański w Toruniu, w rejonie ul. Przy Skarpie, w drugiej połowie listopada 2023 r. Tobiś jest malutki (choć dorosły - ma ok. 3,5 roku) i niezwykle uroczy, aż ciężko się powstrzymać, by go nie schrupać ;) Miękniemy na jego widok :) Ale Tobiś ma swoje zdanie i nie w głowie mu rola maskotki czy przytulaska. Na początku bronił swojej przestrzeni, bo po prostu nas się bał, wielkich, obcych ludzi, których nagle tyle wokół, a dodatkowo hałas, szczekanie psów, obce dźwięki i zapachy... Ciężki jest los takiego 8-kilogramowego mikrusa w schronisku. Na szczęście Tobiś nabrał zaufania: możemy założyć mu obróżkę, pogłaskać, nawet wziąć na ręce, a przede wszystkim iść na spacer do parku! A tam Tobiś z radością poznaje otoczenie, węszy, a zachęcony smaczkami pięknie współpracuje i wykonuje proste zadania typu wskoczenie na pieniek. Chyba, że akurat ma gorszy dzień, to potrafi się zapierać i zawracać do schroniska - wtedy pomocne jest towarzystwo drugiego psa, choć na dystans. Bo w bliskich kontaktach z innymi psami zachowuje się różnie. Swoim ulubionym osobom pozwala niemal na wszystko, a tańcom radości na ich widok nie ma końca, pocieszna psinka :) Dla Tobisia szukamy domu bez małych dzieci, spokojnego, gotowego dać psu czas. Zdjęcia i opis: Kamila Pokrzywnicka UWAGA! Opis został sporządzony na podstawie obserwacji psa w warunkach schroniskowych. Niektóre zachowania mogą się powielać w domu, inne się ujawniać, a jeszcze inne nie powtórzyć.

❤️ ZALEGŁA NIEDZIELA Z SENIOREM ❤️ ✨ Wczorajszym seniorem był ok. 10-letni Ogryzek:Ten mały dziadunio trafił do nas po ś...
24/06/2024

❤️ ZALEGŁA NIEDZIELA Z SENIOREM ❤️

✨ Wczorajszym seniorem był ok. 10-letni Ogryzek:

Ten mały dziadunio trafił do nas po śmierci właściciela. No może "dziadunio" to zbyt mocne określenie, bo najstarszym z naszego grona seniorów nie jest 😉 Z charakteru może troszkę zdziadział, bo ceni sobie spokój, ale w dalszym ciągu dziarsko spaceruje. Bardzo cieszą go spacery, od razu ożywia się na widok smyczy i wręcz wybiega poza bramę schroniska 😊 Korzysta z takich chwil, jak tylko może. Trochę pobiega, dużo powęszy, a i człowieka zaczepi. Chętnie przyjmuje od nas głaskanie, drapanie, przemawianie do niego 🥰 Jak nie będzie miał już ochoty na głaski, to po prostu odchodzi w poszukiwaniu nowych, ciekawych zapachów w trawie. Nie jest jednak kompanem na długie dystanse, ale tak czy siak spacery z nim i jego schroniskowym kompanem - Serafinem, są bardzo przyjemne. Oba psiaki to przyjazne i pogodne istoty. Ogryzek ma w oczach tą mądrość starszego psa - kto miał starego psa, ten wie i doceni.

💛 OGRYZEK 💛 (24/0123)

🐾 wiek: ok. 10 lat
🐾 wielkość: mały, ok. 10kg
🐾 w schronisku od lutego 2024
🐾 puchaty, ma miłą w dotyku sierść
🐾 domowe SPA to u niego konieczność
🐾 bardzo lubi spacerki, ładnie chodzi na smyczy
🐾 jest pogodny i przyjazny
🐾 chętnie przebywa z człowiekiem, daje się głaskać 🥰
🐾 u nas zgodnie mieszkał i z młodszym psem i ze starszym
🐾 może zamieszkać z dziećmi, jeżeli te będą rozumiały potrzeby psiego seniorka

Zdjęcia: Kamila Pokrzywnicka
Opis: Kamila Pokrzywnicka, Lena Kowalewska

☎️ Zainteresowanych adopcją prosimy o kontakt telefoniczny w godzinach urzędowania biura pod nr 56 622 48 87 lub/i wypełnienie ankiety przedadopcyjnej: http://www.schronisko-torun.oinfo.pl/index,page,ankieta_adopcyjna.html.

Wczoraj Hera, to dziś jej "przybrany mąż", czyli Zazu :D Oj tak, ten duet zachowuje się jak stare dobre małżeństwo, są n...
23/06/2024

Wczoraj Hera, to dziś jej "przybrany mąż", czyli Zazu :D Oj tak, ten duet zachowuje się jak stare dobre małżeństwo, są na siebie mocno ukierunkowani, podczas spaceru jedno dostosowuje tempo spacerowania do drugiego, to niesamowity widok kiedy tak się za sobą oglądają :) Zazu to ok. 7-letni psiak w typie owczarka niemieckiego, który jest już z nami od lutego 2023. To niesamowicie pogodny pies, lubiący towarzystwo człowieka. Przyjdź i poznaj Zazu, zakochasz się!

122 likes, 21 comments. “Nasz cudowny milusiński Zazu (23/0114) w typie owczarka niemieckiego wypatruje domu ♥️”

Clapton i Debor to w tej chwili najdłużej mieszkające psy w naszym schronisku... 😢 To już 4,5 roku i NIKT, naprawdę nikt...
22/06/2024

Clapton i Debor to w tej chwili najdłużej mieszkające psy w naszym schronisku... 😢 To już 4,5 roku i NIKT, naprawdę nikt poważnie się nimi nie zainteresował, nie zapytał... Zdajemy sobie sprawę, że wiek od początku był dużą przeszkodą, ich stan psychiczny przez pierwszy rok lub dwa również... Psiaki dużo przez ten czas wypracowały, nadal jednak mają swoje "problemy". Głównie Debor, który nie jest w stanie egzystować w pojedynkę... Clapton za to pięknie się otworzył :) Wiemy, że wspólny dom dla dwóch, 15-letnich psów graniczy z cudem, ale nadzieja umiera ostatnia, zatem dziś ślemy chłopaków w świat... Udostępnijcie, prosimy 🙏❤️

https://www.facebook.com/photo/?fbid=865022259002307&set=a.558809399623596

15 lat na karku, w tym 4,5 roku schroniskowej niedoli... :(
Clapton (po lewej) i jego towarzysz Debor, od zawsze razem... ♥

Tak bardzo pragniemy znaleźć im wspólny dom...

Clapton :
https://www.facebook.com/media/set?set=a.2969360659787362&type=3
Debor :
https://www.facebook.com/media/set?set=a.3123412501048843&type=3

❣ 8-MIESIĘCZNY BONZO SZUKA DOMU ❣BONZO (poz. 24/0391), a dla przyjaciół po prostu Tygrysek, trafił do nas w czerwcu 2024...
22/06/2024

❣ 8-MIESIĘCZNY BONZO SZUKA DOMU ❣

BONZO (poz. 24/0391), a dla przyjaciół po prostu Tygrysek, trafił do nas w czerwcu 2024 z terenu gminy Lipno. Z tego co udało nam się dowiedzieć, psiak został przyniesiony ze wsi przez "właściciela" jako maleńka kuleczka mieszcząca się w dłoni. Jak to teraz jego "Pan" powiedział - "wyrosło z niego wielkie bydlę". Psiak ma 8 miesięcy, więc to jeszcze psie szczenię, a życie do tej pory miał raczej kiepskie. Z tych ośmiu miesięcy życia, kilka stał już na łańcuchu (z którym do nas trafił), bez porządnej budy. Wierzcie nam, że większego (dosłownie i w przenośni 😉) miziaka w schronisku nie znajdziecie

Hera to przesympatyczna, duża, młoda (ok. 3 lata) sunia, która jest z nami już ponad rok... Ściągnięta z Podlasia, gdzie...
22/06/2024

Hera to przesympatyczna, duża, młoda (ok. 3 lata) sunia, która jest z nami już ponad rok... Ściągnięta z Podlasia, gdzie podobno żyła jako dziki pies, ostatecznie trafiła do nas, bowiem nowa opiekunka nie poradziła sobie z jej zachowaniami w domu. Hera nie toleruje kotów, ma też tendencje do ucieczek i przede wszystkim wspinania się po płotach (u nas też to robi...). Ze swoim kolegą z kojca, Zazu, z kolei ma cudowny kontakt, śmiejemy się, że oni są jak stare małżeństwo :) Kiedy idą na spacer, jeden za drugim się ogląda i dostosowuje tempo spaceru do tego drugiego, wzrusza nas ten widok

229 likes, 37 comments. “Wracamy do was z wiekszą siłą od dzis w kazdy wtorek i czwartek bedziecie mogli poznac naszych podopiecznych! Dziś prezentujemy wam Herę (23/0216) piekną suczkę północy! To świetna psinka tylko trzeba jej pokazać świat ♥️”

W tym albumie będziemy wspólnie cieszyć się z bieżących adopcji, chętnie pochwalimy się adopcjami z naszego schroniska 🙂...
21/06/2024

W tym albumie będziemy wspólnie cieszyć się z bieżących adopcji, chętnie pochwalimy się adopcjami z naszego schroniska 🙂 Nie będziemy tu umieszczać psiaków, które zostały odebrane przez swoich właścicieli. I wiecie co? Tak szczerze mówiąc, chyba nie skłamiemy jak powiemy Wam, że to zdecydowanie nasz ulubiony album! ❤

Tak trzeba żyć! 🏖💦😁 A Wy i Wasi pupile jak sobie radzicie w upalne dni?
21/06/2024

Tak trzeba żyć! 🏖💦😁 A Wy i Wasi pupile jak sobie radzicie w upalne dni?

ANDZIA to około 8-letnia suczka w typie pitbulla. Pierwszy raz w schronisku zawitała w 2020 roku po śmierci swojej opiek...
21/06/2024

ANDZIA to około 8-letnia suczka w typie pitbulla. Pierwszy raz w schronisku zawitała w 2020 roku po śmierci swojej opiekunki. Jednak szybko została odebrana przez osobę z rodziny i mieliśmy nadzieję, że już nigdy więcej się nie spotkamy w takich okolicznościach. Niestety, 4 lata później, dokładnie 10 kwietnia 2024, znów przekroczyła próg schroniska. Tym razem wiedzieliśmy, że nikt już po nią nie wróci. Do Andzi chyba też zaczyna to docierać, bowiem przestała zaciekle wypatrywać swojego opiekuna zza schroniskowych krat. Andzia trafiła do nas w mizernym stanie fizycznym. Gdybyśmy nie wiedzieli, nie uwierzylibyśmy, że była psem domowym. Stan jej skóry wskazywał na silną alergię, co powodowało dużą frustrację i uporczywe drapanie. Skutkiem tego było dodatkowe podrażnienie skóry i powstające ranki. W związku z tym Andzia potrzebuje karmy hipoalergicznej, co trzeba uwzględnić w budżecie, jeśli zostanie podjęta decyzja o jej adopcji. Dodatkowo Andzia ma syndrom suchego oka i nieodłącznym elementem opieki będzie podawanie jej preparatów, które łagodzą uciążliwe objawy. Ale jak doskonale wiemy - wygląd to nie wszystko :) Tym bardziej, że uroku jej nie brakuje. Piękny biały pyszczek idealnie kamufluje siwiznę, więc nasza Andzia zawsze będzie wyglądać młodo :) A jaka jest z charakteru? W pełni łamie wszelkie stereotypy o psach w typie bull. Andzia jest pełna łagodności i delikatności. Nawet w sytuacjach kiedy ewidentnie jej strefa komfortu była naruszona, ona wykazywała się ogromną cierpliwością. Po wyjściu z kojca w ogóle nie zwraca uwagi na zaczepki pobratymców, idzie dumnie przed siebie i nie daje się wyprowadzić z równowagi. Sam spacer z Andzią to istna przyjemność :) Drepcze spokojnie obok nas z nosem wklejonym w ziemię. Zachęcona dobrym smaczkiem, pięknie reaguje na komendę siad i od razu poda łapkę, coby zwiększyć szansę na coś pysznego. Widać, że zabawki nie były jej obce i ożywia się niesamowicie na widok maskotki czy szarpaka. Choć czasem zapomina, że nie jest już pierwszej młodości i bywa niezdarna, to zabawa z nami sprawia jej ogromną radość. Nie ma również problemu z zabraniem jej zabawki - niechętnie je oddaje, ale nie protestuje jak już nam się to uda. Lubi kontakt z człowiekiem i choć sama o niego jeszcze nie zabiega, to z przyjemnością przyjmuje wszelkie głaski. Pięknie mija przechodniów i rowerzystów. Na psy reaguje z zainteresowaniem, lecz nie wyrywa się w ich stronę z chęcią pożarcia, toteż nie wykluczone, że zaakceptowałaby innego psa. To pozostaje jednak kwestią do sprawdzenia. Dla Andzi szukamy spokojnego domu, który da jej dużo ciepła i otoczy należytą opieką. Domu na zawsze. Zdjęcia: Anna Kleszcz Opis: Weronika Leffelbein UWAGA! Adopcja Andzi odbywa się poprzez "TTB Molosy Toruń". Przy adopcji obowiązuje ankieta, wizyta przed i poadopcyjna. Kontakt w sprawie adopcji odbywa się przez stronę: https://www.facebook.com/TTB-Molosy-Toru%C5%84-do-adopcji-492888080880668 UWAGA! Opis został sporządzony na podstawie obserwacji psa w warunkach schroniskowych. Niektóre zachowania mogą się powielać w domu, inne się ujawniać, a jeszcze inne nie powtórzyć.

❗️ OGŁOSZENIE GRZECZNOŚCIOWE ❗️
21/06/2024

❗️ OGŁOSZENIE GRZECZNOŚCIOWE ❗️

🐱 OLINEK I LORI SZUKAJĄ DOMU 🐱OLINEK (biało-czarny) i LORI to dwa kocie podrostki (obecnie mają 9 miesięcy), które trafi...
20/06/2024

🐱 OLINEK I LORI SZUKAJĄ DOMU 🐱

OLINEK (biało-czarny) i LORI to dwa kocie podrostki (obecnie mają 9 miesięcy), które trafiły pod opiekę obecnej opiekunki tymczasowej jesienią 2023 roku. Lori została znaleziona jako 2,5-tygodniowe kocię w krzakach nad wałem przeciwpowodziowym w Ciechocinku. Nie wiadomo, czy została porzucona przez matkę, czy nie zdążyła jej przenieść w inne, bardziej bezpieczne miejsce z resztą rodzeństwa. Wygłodniałą i wyziębniętą sierotkę znaleźli ludzie, którym los zwierząt nie jest obojętny. Małą, puchatą i głośno oznajmiającą porę jedzenia kulę futra przygarnęła jedna z pracownic tamtejszego gabinetu weterynaryjnego.

Miesiąc później do naszego schroniska został zgłoszony Olinek - znaleziony w listopadzie 2023 roku w gminie Lubicz w lesie. Im krócej takie maluchy przebywają w schroniskowej klatce, tym lepiej - stres związany z nową sytuacją lub miejscem często powoduje u kotów osłabienie odporności, co prowadzi do zachorowania, chociażby na koci katar. Z tego powodu od razu trafił do opiekunki tymczasowej, której "targetem" są właśnie czarno-białe kociaki 😃

Czas mijał, koty rosły jak na drożdżach, pochłaniając niebotyczne ilości mokrej karmy. Profilaktykę przechodziły bez zarzutu. Olinek od samego początku był kotem, który wolał obserwować ludzi z daleka. Daliśmy mu na to tyle czasu i przestrzeni, ile chciał. Za to z kocimi pobratymcami szalał jak na kocie dziecko przystało. Gonitwy, polowania i próby dorwania materiałowych zabawek wypełniały czas między jedzeniem a spaniem.

Na Lori czekał już dom - taki wymarzony, świadomy, z kocimi kompanami do wspólnych zabaw. Na nieszczęście przyplątało się zakażenie grzybicze skóry. Potem wszystko poszło lawinowo - Lori z Olinkiem, koci rezydenci domu tymczasowego, jak i sami opiekunowie walczyli z "grzybem". Leczenie trwało około 3 miesięcy, zmiany leczenia i kombinacje, by jak najszybciej doprowadzić całe towarzystwo do zdrowia. Już wydawało się, że wychodzimy na prostą. Przyszły dom Lorci cierpliwie na nią czekał, ale los ponownie rzucił kłody pod nogi. Długo trwające leczenie doprowadziło do niewydolności wątroby Lori (na szczęście wszystko wróciło do normy). Już teraz chciałoby się napisać, że najgorsze jest za nami, ale niestety tak nie będzie. Przy okazji badania krwi zrobiliśmy jej testy na choroby zakaźne kotów. Wyniki jeszcze bardziej dobiły - FeLV, czyli kocia białaczka. Od razu zbadaliśmy też Olinka - wynik taki sam jak u Lori... :(

Możemy w końcu to ogłosić! SZUKAMY DOMU DLA OLINKA I LORI!! Na ten moment koty czują się świetnie, apetyty i humor dopisują. Od samego początku kuwetę mają opanowaną doskonale. Mając tyle czasu na obserwację tych dwóch gałganów, mogę stwierdzić, że są jak yin i yang. Olinek nadal jest kotem, który bardziej ceni sobie towarzystwo kotów niż ludzi, ale za kawałek surowego mięsa lub mięsnego smaczka jest w stanie przeboleć fakt głaskania 😃 Za to Lori jest dokładnym przeciwieństwem (no może oprócz łakomstwa, tutaj to się dobrali 😃)! Wszędzie dobrze, ale przy albo i na człowieku najlepiej! Olinka nowe osoby i małe dzieci przerażają, więc woli w tym momencie gdzieś się schować, by po około godzinie wyjść z ukrycia i nadal nas obserwować oceniającym spojrzeniem. Dla Lorci im więcej rąk do głaskania, tym lepiej. Miała kontakt z bardzo energicznym dzieckiem w wieku przedszkolnym - nie wiadomo, kto bardziej się zmęczył ganianiem za zabawkami. Kociaki są przyzwyczajone do jazdy samochodem w transporterze - z początku Olinek okazuje swoje niezadowolenie z zamknięcia głośnym lamentem, ale później idzie spać. A Lori? No cóż. Gdy tylko wpakuje się ją do transportera, od razu idzie spać. Nieważne, czy podróż trwa 5 minut, czy 3 godziny. Korzystają z drapaka, chociaż częściej jako ścianki wspinaczkowej.

Podsumowując, oboje są kotami bezproblemowymi. Zależy nam na znalezieniu im wspólnego domu, ewentualnie z drugim kotem, który też ma białaczkę. Ze względu na Olinka szukamy raczej domu z dziećmi w wieku wczesnoszkolnym. Szukamy domu niewychodzącego. Oboje zostaną wydani po kastracji. Są po pełnej profilaktyce i zachipowane.

Zdjęcia i opis: Joanna Bugajska (DT)

☎ Zainteresowanych adopcją prosimy o kontakt telefoniczny w godzinach urzędowania biura pod nr 56 622 48 87.

❣ 7-MIESIĘCZNY LUBIŚ SZUKA DOMU ❣LUBIŚ (poz. 24/0384) to około 7-miesięczny psiaczek, który trafił do nas 3 czerwca 2024...
20/06/2024

❣ 7-MIESIĘCZNY LUBIŚ SZUKA DOMU ❣

LUBIŚ (poz. 24/0384) to około 7-miesięczny psiaczek, który trafił do nas 3 czerwca 2024 z Lubicza jako bezpański. To cudownej urody, nieduży psiak, który nad wyraz pragnie kontaktu z człowiekiem. Lubiś to energiczny słodziak, który w miarę ładnie chodzi na smyczy. W chwili obecnej czas na świeżym powietrzu spędza z trzema suczkami, z którymi dogaduje się poprawnie. Wiadomo, czasem dochodzi do wymiany zdań ;) Potrafi być lekko zazdrosny o opiekuna, wtedy zasłania swoim małym ciałkiem opiekuna i pragnie, żeby to właśnie na niego padła największa uwaga i mizianko. Uwielbia zabawy i bieganie z dziewczynami. Na wybiegu mają baseniki z wodą, ale Lubiś nie za bardzo chce się pluskać ;) Dba o swoje piękne, lekko dłuższe futerko. Naszą uwagę w Lubisiu przykuwa oczywiście jedno oczko niebieskie, boskie, co? :)

Do nowych opiekunów będzie należało dopracowanie nauki czystości i chodzenia na smyczy, jak i nauka pozostawania samemu w domu (w klatce nic nie niszczy). Psiak docelowo będzie mały.

Obowiązuje podpisanie umowy adopcyjnej i zobowiązanie się do wykonania zabiegu kastracji.

Zdjęcia: Anna Kleszcz
Opis: Marta Łydzińska

☎ Zainteresowanych adopcją prosimy o kontakt telefoniczny w godzinach urzędowania biura pod nr 56 622 48 87 lub/i wypełnienie ankiety przedadopcyjnej:
http://schronisko-torun.oinfo.pl/index,page,ankieta_adopcyjna.html.

UZO został odebrany interwencyjnie osobie, która nie dawała rady opiekować się psem i trzymała go w komórce... Stało się...
20/06/2024

UZO został odebrany interwencyjnie osobie, która nie dawała rady opiekować się psem i trzymała go w komórce... Stało się to na początku grudnia 2023 r., w gminie Chełmża. Uzo jest młodziutki, ma dopiero jakieś 2,5 roku. Waży 15 kg, jest średniej wielkości psiakiem. Śmiało można stwierdzić, że fakt przyjazdu do schroniska dla tego szorściaka, to wspaniała odmiana losu, która w dodatku jest szansą na coś jeszcze lepszego: normalny dom! I Uzo chyba to wie, bo tak radosnego i pełnego sympatii psa, pomimo przeżytych traum, nieczęsto się spotyka :) Szczerze to chłopak nas zaskoczył, bo na razie nie pokazał sobą ani typowej dla szorściaków zadziorności ani upartości, za to okazuje się być niemożliwą przylepą i psem na maksa zakochanym w człowieku! Sam pakuje się na kolana, chciałby się miziać, przytulać i rozdawać buziaki w tym samym czasie, co sprawia, że kończymy roześmiani z wijącym się dookoła nas psem :D Śmieszny z niego koleżka, łagodny, baaardzo towarzyski. Ma w sobie młodzieńczą energię, jest otwarty na świat, w parku z ciekawością zagląda za rowerzystami i przechodzącymi ludźmi, jakby ze wszystkimi chciał się przywitać. Na inne psy w parku reaguje ładnie, schroniskowy kojec też dzieli z innymi psami. Tak czy siak, gdyby miał zamieszkać z innym psem, konieczne byłoby zapoznanie na spacerach przedadopcyjnych. Uzo na smyczy chodzi ładnie, nie plącze się, choć czasem skacze na człowieka z ekscytacji. Długie i wyciszające spacery bez piłeczkowych i szarpakowych szaleństw to zdecydowanie coś dla niego. Uzo będzie rewelacyjnym przyjacielem rodziny lub aktywnej osoby. Nie musicie być wielbicielami szorściaków żeby się w nim zakochać, uwierzcie na słowo (lub lepiej, przekonajcie się sami :)). Byłoby super, gdyby mógł w pełni uczestniczyć w życiu opiekunów, w tym jeździć na wspólne wycieczki. Uzo ma przed sobą całe życie i nie chcemy, by marnował czas w schronisku. Polecamy chłopaka całym sercem! Zdjęcia: Anna Kleszcz, Kamila Pokrzywnicka Opis: Kamila Pokrzywnicka, Julia Janczak UWAGA! Opis został sporządzony na podstawie obserwacji psa w warunkach schroniskowych. Niektóre zachowania mogą się powielać w domu, inne się ujawniać, a jeszcze inne nie powtórzyć.

PIMPEK to rudy przystojniak, który przyjechał do schroniska jako bezpański z Kawęczyna w gminie Obrowo, w pierwszej poło...
19/06/2024

PIMPEK to rudy przystojniak, który przyjechał do schroniska jako bezpański z Kawęczyna w gminie Obrowo, w pierwszej połowie stycznia 2024 r. To młody psiak, mniej więcej 4-letni. Waży tylko 11 kg, jest więc nieduży, ale nadrabia energią i charakterkiem! Oczywiście w warunkach schroniskowych nie ma co się dziwić, że pies jest "niewyspacerowany" i nadmiernie podekscytowany, ale trzeba przyznać, że Pimpuś wyjątkowo jest ukierunkowany na intensywny marsz na smyczy ;) Kiedy się wreszcie na chwilkę zatrzymamy, bacznie rozgląda się po okolicy i gdy coś go zainteresuje, daje temu wyraz pięknym i dostojnym szczekaniem ;) Pimpek chętnie się do nas poprzytula, ale na własnych zasadach. Wchodzi na kolana, ładuje się pod pachę, nawet buziaki daje, oczywiście wtedy kiedy ma na to ochotę i kiedy z naszej strony nie ma żadnego ciśnienia na te pieszczoty. Raczej nie polecamy go do domu z małymi dziećmi. Pimpek świetnie dogaduje się ze swoimi kumplami z boksu. Puszczony luzem na wybiegu biega z nimi jak szalony, zwiedza cały teren, ale też dużo węszy, buszuje w trawkach. Głośno i stanowczo komunikuje jeśli ktoś zbliża się zza ogrodzenia. No i co najbardziej lubi, to tarzanko w trawce. Szczególnie jeśli jakiś śmierdzący zapach przyciągnie uwagę jego nosa :) Pimpek to prawdziwy kundelek, ale mega pocieszny i kochany. Oczywiście nie pluszak, a pies, który ma "swoje zdanie" i trzeba je szanować. Zdjęcia: Anna Kleszcz Opis: Kamila Pokrzywnicka, Anna Kleszcz UWAGA! Opis został sporządzony na podstawie obserwacji psa w warunkach schroniskowych. Niektóre zachowania mogą się powielać w domu, inne się ujawniać, a jeszcze inne nie powtórzyć.

🐱 2-LETNIA CZARODZIEJKA SZUKA DOMU 🐱CZARODZIEJKA (poz. 24/173/K) to ok. 2-letnia, drobnej budowy kotka, która trafiła do...
19/06/2024

🐱 2-LETNIA CZARODZIEJKA SZUKA DOMU 🐱

CZARODZIEJKA (poz. 24/173/K) to ok. 2-letnia, drobnej budowy kotka, która trafiła do nas 12.05.2024 jako kot środowiskowy na zabieg kastracji z miejscowości Koniczynka (gm. Łysomice). Przyjechała razem z kilkoma innymi kocicami na zabieg i miała wrócić do środowiska... tymczasem dziewczyna przeszła magiczną przemianę i dosłownie w kilka dni z kota dzikiego zamieniła się w kogoś, kto naprawdę łaknie obecności opiekuna :) Stąd też jej imię - Czarodziejka :) Od pierwszej chwili zaczarowała też pracownicę schroniska, dokąd też w późniejszym czasie powędrowała na dom tymczasowy. Czarodziejka dobrze - i przede wszystkim pewnie - czuje się w swojej klatce kennelowej, tam od razu jak się tylko podchodzi i otwiera drzwiczki, zaczyna barankować, łasić się i wyginać, a głasków mogłaby przyjąć chyba z milion :) Cudna jest, to jest naprawdę niesamowicie budujące uczucie widzieć taką przemianę. Póki co jednak poza obrębem kennela, czuje się jeszcze niepewnie. W zasadzie sama nie wyjdzie z otwartej klatki, a wyjęta ze środka, szuka sobie bezpiecznego miejsca w mieszkaniu. Coraz częściej już zamiast trzymać się jednego miejsca, zapuszcza się w jego głąb i zwiedza, co nas bardzo cieszy :) Przy próbie złapania jeszcze czmycha, ale wystarczy podejść do niej spokojnym krokiem, wyciągnąć delikatnie rękę i porozmawiać, a wówczas znowu zaczyna barankować i się łasić :) Z obecnymi w domu kotami ma poprawne stosunki, uczy się jeszcze relacji z psem - tutaj również wszystko jest na dobrej drodze :) Kuweta oczywiście opanowana na szóstkę!

Mile widziany dom z drugim kotem, może zamieszkać z nastolatkami. Szukamy domu niewychodzącego, cierpliwego i gotowego dać czas na aklimatyzację. My już wiemy, że warto :)

Zdjęcia i opis: Sylwia Zakierska (DT)

☎️ Osoby zainteresowane prosimy o kontakt telefoniczny ze schroniskiem w Toruniu w godzinach urzędowania biura pod nr tel. 56 622 48 87.

🐱 3-MIESIĘCZNA SABRINA SZUKA DOMU 🐱SABRINA (poz. 24/228/K) to ok. 3-miesięczna kotka, która trafiła do nas z terenu Toru...
18/06/2024

🐱 3-MIESIĘCZNA SABRINA SZUKA DOMU 🐱

SABRINA (poz. 24/228/K) to ok. 3-miesięczna kotka, która trafiła do nas z terenu Torunia, a było to pod koniec maja 2024. Jeszcze tego samego dnia trafiła do domu tymczasowego pracownika schroniska, w którym mieszka z innymi kotami i średniej wielkości psem. Sabrina szybko przystosowała się do nowej sytuacji i sama zdecydowała, że czas zrezygnować z klatki kennelowej, nauczywszy się odchylania prętów drzwiczek i wychodzenia sobie w nocy... 🙈 Na szczęście kotka jest niezwykle towarzyskim stworzeniem i bardzo dobrze dogaduje się zarówno z kocimi rezydentkami, jak i z psem, w związku z czym już od dawna mieszka sobie "luzem" z resztą domowego stada :) Sabrina to takie żywe srebro... wszędzie jej pełno, niczego się nie boi, trochę też szybciej działa niż myśli :D Taki Struś Pędziwiatr, a pędzi po mieszkaniu chyba kilometry dziennie :D Sabrina to mała spryciara, jest niezwykle ciekawa świata, zwierząt i ludzi. Bardzo otwarta, sympatyczna, przebojowa, wszędobylska, biegająca wte i wewte, a jednocześnie potrzebująca ciepła i uwagi ze strony opiekuna - pomiędzy szaleństwami lubi przyjść, położyć się na kolanach lub u boku opiekuna, mruczeć głośno i oczekiwać serii głasków :) Rozkosz sama w sobie!!! Dom tymczasowy zakochany jest po uszy, gwarantujemy - zakochacie się i Wy!

Adres

Przybyszewskiego 3
Torun
87-100

Godziny Otwarcia

Poniedziałek 12:00 - 18:00
Wtorek 12:00 - 18:00
Środa 12:00 - 18:00
Czwartek 12:00 - 18:00
Piątek 12:00 - 18:00
Sobota 12:00 - 16:00
Niedziela 12:00 - 16:00

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Schronisko Dla Zwierząt Toruń umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Firmę

Wyślij wiadomość do Schronisko Dla Zwierząt Toruń:

Widea

Udostępnij

Najbliższe sklepy/usługi zoologiczne