21/03/2021
Co nieco o mnie :)
Nazywam się Bogna Andrzejczyk, swoją przygodę z groomingiem zaczęłam 7 lat temu, choć tak naprawdę od dziecka pomagałam mojej mamie przy naszych wystawowych psach. I to właśnie dzięki niej nie wyobrażam sobie życia bez sznaucera i pielęgnacji psów :)
Psy, a właściwie sznaucery towarzyszyły mi od dziecka. Świat wystaw i psów pochłonął mnie jak miałam około 11 lat. To wtedy zaczęłam brać udział w konkursie Młodego Prezentera. Podziwiałam wiele wspaniałych i świetnie przygotowanych ras na ringach w Polsce i w całej Europie. Tak kształtowało się moje poczucie estetyki i piękna.
Początek w zawodzie nie był łatwy, nikt nie powiedział mi, że psy trafiające do groomera, mogą gryźć, mogą być skrajnie zaniedbane, chore i że znacząco odbiegają budową od wzorca. Zdecydowanie miałam inne wyobrażenie zawodu. Poświęciłam wiele czasu, żeby się rozwijać i odnaleźć się w tym co kocham. Uważam, że najlepsze w groomingu jest to, że jest taka różnorodność ras, technik oraz fryzur. Dzięki temu ciągle można iść do przodu i zdobywać coraz więcej wiedzy.
Po pewnym czasie odważyłam się wystartować w konkursie groomerskim. Udało się, pierwszy start przyniósł sukces - 3 miejsce w klasie otwartej w trymowaniu, na 13 osób. Pamiętam to uczucie, bo nie sądziłam, że moje umiejętności zostaną tak docenione. Dziś na koncie mam 10 medali, co czyni mnie najbardziej nagrodzonym groomerem w województwie zachodniopomorskim. W trymowaniu startuję już w klasie championów - to było moje marzenie, bo stać wśród tylu wspaniałych groomerów, to już jest ogromna nagroda. Nie mogę doczekać się końca pandemii i kolejnych startów, tej specyficznej adrenaliny i mierzenia się samą ze sobą.
Z powodzeniem przygotowuję psy na wystawy - sznaucery, cocker spaniel angielski, szpic miniaturowy. Na celowniku mam teraz bichony i pudle :) Pod moją opieką jest bichon frise, który czeka na swoją pierwszą wystawę.
To co lubię w groomingu to zmiany! Znając odpowiednie techniki, znając anatomię psa, możemy optycznie zamaskować wiele wad. Pokazać to co najlepsze u psa. Grooming traktuję jako sztukę i pasję :)
Jak pewnie się domyślacie, grooming wystawowy to coś co kocham. Ale uwielbiam też pet grooming i style azjatyckie. Lubię każdą rasę, ale najprzyjemniej pracuje mi się z maltańczykami, szpicami miniaturowymi, bichonem frise, sznaucerami i cocker spanielami angielskimi.
Ucząc Was, chciałabym zarazić Was pasją do zawodu i chęcią do dalszego rozwoju. Jak wiecie, nie ma psów idealnych, ale można z nich wydobyć piękno. I właśnie to jest sedno naszej pracy.
Uniwerstytet Groomingu to nie tylko kursy podstawowe i doszkalające ale i (jeśli obowiązujące rozporządzenia pozwolą) seminaria i warsztaty weekendowe :)