29/12/2021
Jak przetrwać Sylwestra z psem - kilka rad, z którymi warto sie zapoznać.
A przy okazji - 10 korabiewickich weteranów szuka domu ....
URATUJ - ADOPTUJ - UDOSTĘPNIJ
Jak przeżyć Sylwestra z psem, który boi się fajerwerków? :(
• Pamiętaj, że Twój nastrój wpływa na psa! Nie możesz zdenerwowanym czy zmartwionym tonem powtarzać, że nic się nie dzieje i żeby się nie bał. Zachowuj się jak co dzień, ogranicz własny stres i wpraw się w dobry nastrój mimo wszystko! Również lampką szampana ;) – ostatecznie świętujemy przyjście Nowego Roku :)
• Jeżeli mieszkasz w miejscu, gdzie kanonada rozpoczyna się i kończy kilka dni przed i po Sylwestrze – ogranicz spacery w tym czasie do koniecznego minimum: siusiu, nr 2 i do domu. Nie spuszczaj go ze smyczy, a jeżeli pies jest wyjątkowo płochliwy, załóż mu obrożę oraz szelki i wyprowadzaj go w tym czasie na dwóch smyczach. A jeżeli mieszkasz w cywilizowanym miejscu, gdzie fajerwerki są tylko przez kilka minut o północy – zmęcz psa długim wieczornym spacerem.
• Fajerwerki to nie tylko hałas, ale i rozbłyski: zasłoń dokładnie okna, udostępnij psu pomieszczenie, w którym nie ma okien, np. otwórz drzwi do łazienki, szafy, garderoby, składziku, pozwól wejść pod kanapę, stół czy łóżko – to właśnie tam psiaki najczęściej szukają schronienia. Cokolwiek sprawia mu radość – to jest ta noc, kiedy robimy wszystko, żeby czuł się komfortowo. Jeżeli Twój pies lubi i używa na co dzień klatkę kennelową – masz super miejsce dla niego. Ale nie zamykaj go w niej na siłę, zwłaszcza jeżeli pies nie jest do niej przyzwyczajony!
• Puść głośniej telewizor czy radio – tylko bez przesady i niekoniecznie film akcji z wybuchami :)
• Jeśli Twój pies bardzo źle znosi fajerwerki i obawiasz się o jego życie lub zdrowie (bardzo duży stres, zachowania autodestrukcyjne, agresja lękowa) skonsultuj z lekarzem weterynarii podanie leków psychotropowych. Terapię farmakologiczną najlepiej rozpocząć w okolicach Świąt Bożego Narodzenia (ok. dwa tygodnie przez Sylwestrem). Poproś o leki, które wpływają na psychikę psa, a nie tylko spowalniają jego motorykę (przy takich lekach pies nie będzie mógł się ruszyć czy okazać strachu przez ruch, ale nadal będzie cierpiał psychicznie).
NIE PODAWAJ LEKÓW NA WŁASNĄ RĘKĘ, „bo pomogły psu sąsiada”!!!
• Jeżeli jeszcze tego nie zrobiłeś – koniecznie zaczipuj psa i dopilnuj, aby jego dane znalazły się w bazie danych (rejestracji dokonuje weterynarz lub opiekun).
• Niezależnie od czipa – załóż psu adresatkę z numerem telefonu i imieniem psa! Nie tylko w Sylwestra, ale każdego dnia :)
Awa, Beri, Beza, Gładka, Kier, Mambo, Mysia, Rea, Tito i Una czekają na dom całe swoje życie. Są w schronisku od zawsze – od jego początków w 2012 r., najprawdopodobniej od urodzenia. Dziesięć lat…. Znalezienie domu dla przynajmniej jednego z nich będzie CUDEM. Możemy na Was liczyć? Zapraszamy Was na wydarzenie adopcyjne tych dziesięciu korabiewickich weteranów – zajrzyj, polub, dołącz, udostępnij – pomóż CUDOWI się wydarzyć:
https://www.facebook.com/jedenzdziesieciukorabiewice
Jakie mają szanse na adopcję? Praktycznie zerowe. Dlaczego? Bo są starsze, nie są „w typie rasy”, niektóre nie przepadają za kontaktem z człowiekiem, więc nie będą się łasić ani dopraszać pieszczot. Są psami szczególnej troski, potrzebują cierpliwości, czasu (którego mają coraz mniej) i spokoju. Własnego kawałka podłogi z wygodnym posłaniem.
Niekoniecznie są jednak psami „trudnymi” w adopcji. Wymagają po prostu trochę innej opieki, odpowiedzialności, wrażliwości - i tyle. Potrzebują niewiele, ale dokładnie tego, czego nigdy w schronisku nie miały: ciepła i poczucia bezpieczeństwa. I zaręczam Wam, że nie ma piękniejszego widoku, niż spokojnie śpiący i chrapiący psi senior w swoją pierwszą zimę w ciepłym i kochającym domu…