Egzoovet

Egzoovet Profesjonalna obsługa i leczenie gadów, gryzoni, zajęczaków i bezkręgowców egzotycznych.

Lekarz weterynarii od zadań specjalnych :D
Specjalista chorób zwierząt nieudomowionych, specjalista chorób zwierząt futerkowych, prezes fundacji Help4Herps, właściciel firmy szkoleniowej EgzooEdu, autor bloga Vetlifestyle i.... student psychologii :)

Walczę o lepszy świat dla zwierzaków, obalam mity i niosę oświaty kaganek :D

Zapraszam Cię na mojego bloga, a jeśli wolisz słuchowisko to na podcast Egzoovet lub kanał YouTube o tej samej nazwie.

Czasem można poczuć się przytłoczonym z każdej strony lub zamkniętym w czterech ścianach.Tutaj akurat sposób na zgrabne ...
16/01/2025

Czasem można poczuć się przytłoczonym z każdej strony lub zamkniętym w czterech ścianach.

Tutaj akurat sposób na zgrabne oszczędzenie swoich palców przed kąsaniem. Niby nie boli, ale im mniej dziurek w palcach tym lepiej no i obejrzeć sobie można z każdej strony.
W weterynarii zwierząt egzotycznych jak na bezludnej wyspie- radzisz sobie jak możesz i czym tylko możesz

Podsumowanie 2024Ten rok to również rok wspaniałych podróży i naszych rodzinnych przygód. Wyrywając się spod kajdan prac...
14/01/2025

Podsumowanie 2024
Ten rok to również rok wspaniałych podróży i naszych rodzinnych przygód. Wyrywając się spod kajdan pracocholizmu miałem okazję wraz z Anią i Olusiem ruszyć w świat i zobaczyć malowniczą Maltę i wręcz niebiańską Maderę.

Nie zliczę oczywiście lokalnych wypraw, ale te dwie naprawdę dały energetycznego kopa. Jednocześnie były obietnicą, że w 2025 będzie ich więcej.

No i oczywiście spotkanie kameleona w naturalnym środowisku to coś wspaniałego.
Nie sposób opisać wszystkich tych chwil w 2000 znaków. To po prostu dobry czas z najlepszymi ludźmi przy boku:)

Ten wspaniały lekarz weterynarii wyleczył świnkoszczurkę brodatą, ale nikt mu nie podziękuje i nie pozdrowi (a na pewno ...
11/01/2025

Ten wspaniały lekarz weterynarii wyleczył świnkoszczurkę brodatą, ale nikt mu nie podziękuje i nie pozdrowi (a na pewno nie złoży życzeń na urodziny) bo jest ze wsi.

Podsumowanie roku część 1 "Praca"Kiedyś wartość numer jeden, teraz już w tyle;)Co to był za rok. Czas gdzie udało mi się...
06/01/2025

Podsumowanie roku część 1 "Praca"
Kiedyś wartość numer jeden, teraz już w tyle;)
Co to był za rok. Czas gdzie udało mi się pogodzić pracę kliniczną, działalność jako wykładowca i szkoleniowiec, CEO dwóch projektów szkoleniowych, autor publikacji.
Kilkanaście szkoleń, setki wyleczonych pacjentów, kilka publikacji w magazynach branżowych i redakcja naukowa książki.
Jeszcze lepsza organizacja czasu, jeszcze większą efektywność w działaniu. Po prostu solidny rozwój.
W przyszłym roku życzę sobie jeszcze więcej, bo ten głód nigdy nie zanika... Ten i na lody :P

To zawodowo był dobry rok, mimo, że część rzeczy dałoby się zrobić lepiej :)

Czasem możesz mieć już dość i peknąć na wiele kawałków, ale najważniejsze jest to by znaleźć kogoś kto poskleja Ciebie w...
04/01/2025

Czasem możesz mieć już dość i peknąć na wiele kawałków, ale najważniejsze jest to by znaleźć kogoś kto poskleja Ciebie w całość.

Ta metaforyczna prawda życiowa sprawdzi się zarówno w przypadku Was moi drodzy, jak i żółwi które spadły ze znacznej wysokości.

Wam i waszym zwierzakom w nowym roku życzę dużo zdrowia i szczęścia, a jeśli tego szczęścia brakuje to kogoś kto Was poratuje swoim gdy jesteście w potrzebie :)

Moi drodzy święta tuż tuż!Dlatego przypominam wszystkim zapominalskim, którzy jeszcze nie zrobili prezentów i mają ambit...
17/12/2024

Moi drodzy święta tuż tuż!
Dlatego przypominam wszystkim zapominalskim, którzy jeszcze nie zrobili prezentów i mają ambitny pomysł zakupić zwierzaka pod choinkę, że na moim YouTube od lat aktualny poradnik świąteczno zakupowy!

Nie krępować się tylko korzystać śmiało!

Jakie zwierzę kupić pod choinkę? Co wybrać dla najbardziej wymagających pociech?Mam nadzieję, że ten poradnik rozwieje twoje wątpliwości :)

Jest coś takiego jak mieszane uczucia. To zdjęcie właśnie obrazuje to o czym napisałem powyżej. To jest agama brodata, z...
07/11/2024

Jest coś takiego jak mieszane uczucia.
To zdjęcie właśnie obrazuje to o czym napisałem powyżej.
To jest agama brodata, zwierzę, które zostało znalezione w lesie podczas grzybobrania, przez zresztą jedną z moich klientek kochającą zwierzęta.
Szczęśliwym trafem gdzieś pośród leśnego runa siedziała sobie zmarznięta, opuszczona, pozostawiona na pewną śmierć. Śmierć okrutną i podła bo ktoś wpadł na pomysł by umierała powoli z wyziębienia, ewentualnie zjedzona przez inne zwierzę.
Mieszane uczucia, bo ulga z uratowanego zwierzęcia, a z drugiej strony świadomość, że gdzieś tam chodzi zwyrodnialec który postanowił ukatrupić zwierzę w tak wysublimowany sposób by wywieźć ją pośrodku niczego i wywalić.

Śmieci się nie wywala do lasu, a zwierząt tym bardziej.

Lucky (bo tak została nazwana z racji olbrzymiego farta), przebywa teraz pod opieką fundacji Help4herps.
Jeśli tylko upewnimy się, ze wszystko z nią w porządku poszukamy jej nowego domu.

Nie ma słów by opisać bezmiar ludzkiego okrucieństwa i wyrachowania w kwestii krzywdzenia zwierząt.
Pamiętajcie moi drodzy, zawsze reagujcie, bo bycie potworem w ludzkiej skórze nie jest zarezerwowane dla jednej sytuacji.

Czasem dla naszych małych pacjentów przez jakiś czas klinika staje się drugim domem.To zawsze wiąże się ze stresem zwier...
14/10/2024

Czasem dla naszych małych pacjentów przez jakiś czas klinika staje się drugim domem.
To zawsze wiąże się ze stresem zwierzęcia, to zawsze wiąże się z obawą opiekuna.
Nie robimy tego bo tak. Robimy to by pomóc. Nie zawsze się uda, choć jednak statystyka jest po naszej stronie.
Jeżeli pacjent zostaje na szpitalu, jeżeli mamy do czynienia z zabiegiem interwencyjnym -to nigdy nie jest to pobyt w sanatorium. Raczej jest to walka z chorobą w której ja lekarz, Ty opiekun i twój mały przyjaciel podnosimy rękawice by stoczyć ten bój. Z nie każdej walki da się wyjść cało... ale jeśli nie podejmie się ryzyka to z góry wiadomo jaki finał czeka na końcu tej opowieslści....

Moi drodzy, dzisiaj ostatnia szansa by załapać się na kurs ze mną u NewGradVets!!!korzystajcie, bo nie wiadomo kiedy nad...
06/10/2024

Moi drodzy, dzisiaj ostatnia szansa by załapać się na kurs ze mną u NewGradVets!!!

korzystajcie, bo nie wiadomo kiedy nadarzy się powtórka ;)

https://www.newgradvets.com/p/egzotyki11

Jeżeli zdobywasz szczyty to nigdy nie zapominaj z kim je zdobywasz i dla kogo je zdobywasz.Miej na uwadze, że celem nie ...
28/07/2024

Jeżeli zdobywasz szczyty to nigdy nie zapominaj z kim je zdobywasz i dla kogo je zdobywasz.
Miej na uwadze, że celem nie jest wspiąć się na samą górę, ale mieć ich tam z Tobą
Nawet zdobycie małego pagórka z nimi będzie smakować lepiej niż Mount Everest samemu.
Powodem do dumy nie jest wejście na górę tylko to, że byli z Tobą przez całą tę drogę, gdy jeszcze zaczynałeś na dole lub na dnie i, że momentami gdy Ty nie wierzyłeś, że wespniesz się tak wysoko to Oni byli tego zawsze pewni.

Nie było mnie chwilę bo ruszyłem z rodzinką na urlop mieszany (to taki urlop, że wyjeżdżasz, trochę popracujesz, a potem...
22/07/2024

Nie było mnie chwilę bo ruszyłem z rodzinką na urlop mieszany (to taki urlop, że wyjeżdżasz, trochę popracujesz, a potem odpoczywasz). Odciąłem się o wszystkiego, ale nie wszystko niestety chciało się odciąć ode mnie, ale o tym napiszę niedługo…
Jak mnie nie było to widzę, że w świecie zwierzolubów rozgorzała dyskusja na temat wypowiedzi prof. Jerzego Bralczyka na temat tego, czy zwierzęta umierają czy zdychają i czy można sobie zwierzę wziąć na własność czy jednak może adoptować.

Powiem Wam moi drodzy, że to zależy. Tak – dokładnie! To zależy. Zapytacie dlaczego?

Trochę już w swoim życiu widziałem podczas pracy jako lekarz weterynarii, ale i jako człowiek. I uwierzcie mi, że widziałem zarówno zwierzęta, które umierały, jak i zwierzęta które zdychały. Jak spojrzycie na temat głębiej to pewnie też zauważyliście, że i pośród ludzi zdarzają się takie sytuacje. Bo to wszystko rozbija się o semantykę. Pies w gabinecie głaskany przez całą rodzinę, gdy lekarz podaje ten ostatni zastrzyk umiera, odchodzi za tęczowy most. Pies przywiązany gdzieś w lesie i porzucony przez ludzi zdycha. Tak jak i ukochany kotek który odchodzi na kolankach w kochającym domu umiera, a ten niekochany, wypuszczony na dwór zdycha gdzieś w pobliskim rowie uderzony przez samochód, który nawet nie za bardzo zwolnił gdy zobaczył go na drodze.
Moi drodzy, właśnie o to się rozchodzi. Ja chciałbym, żeby na sam koniec tej drogi zwanej życiem każdy człowiek i każde stworzenie umierało i odchodziło. Niestety, część po prostu zdycha, czasem zagłodzone, zawsze porzucone. Tak to już paskudnie sobie stworzyliśmy świat.

Skoro ukochany pies umiera, to czy bezimienna świnia w rzeźni lub krowa w ubojni jest mordowana? Może i takie pytanie warto sobie zadać. Skoro wszyscy jednym głosem mówimy o umieraniu zwierząt, to nie bądźmy rasistami gatunkowymi, bo ryba zdycha jednak w sieci, tak jak i krowa gdzieś w jakieś opuszczonej przez świadków oborze w Gnojowicach górnych.

Kłócimy się o stwierdzenie czy zwierzę zdycha czy nie, a nie interesuje nas zasadniczy fakt dlaczego tak się dzieje i czy możemy rościć sobie prawo do tego które zwierzę umiera, a które jest (tfu!) humanitarnie zabijane to na mięso, to na pasek do spodni, to dla rozrywki.

Dla mnie każdy mój pacjent umiera (gdy nadejdzie jego czas), ale nie każdy ma tyle szczęścia i to za tych jest mi smutno. Pracując ponad dekadę widziałem też zdychające zwierzęta, które nie były dla ich właścicieli zasadniczo niczym więcej niż przedmiotami – takim tamagotchi tylko na żywo, popsuło się i trudno.

Jest mi też smutno za tych wszystkich ludzi, bo przecież żyję w kraju, gdzie życie ceni się za wszelką cenę do momentu, aż się nie urodzi – potem martw się sam. I też niejeden człowiek będzie takim kotem w rowie, psem na łańcuchu lub krową w rzeźni, która jest niczym więcej dla innych niż numerem kolczyka.
Na koniec: zmieniajmy świat i swoje nawyki, najpierw szanujmy, a dopiero potem mówmy o szacunku. Wtedy, gdy ten świat będzie tak dobry jak tego chcemy, to nie będzie nas interesować jak na dane zagadnienie mówią językoznawcy, poloniści czy ktokolwiek inny.

Z wizytą u stomatologa.Moi drodzy, bardzo rozumiem wasze obawy przed pozostawieniem swojego zwierzaka na badanie stomato...
22/05/2024

Z wizytą u stomatologa.
Moi drodzy, bardzo rozumiem wasze obawy przed pozostawieniem swojego zwierzaka na badanie stomatologiczne lub zabieg stomatologiczny.
Ten wyjątkowy rodzaj empatii wynika z tego, że sam jestem przerażony gdy tylko muszę usiąść na fotel dentystyczny. Traumy z dzieciństwa ciągle się za mną ciągną :P
Nie mniej jednak czasem trzeba. Pamiętajcie, żeby kontrolować swoich małossaczych przyjaciół, a to, że dobrze karmione zwierzęta nie mają problemów stomatologicznych to mit. Faktem jest, że na pewno rzadziej, ale nie jest tak, że nigdy.

W swych najcięższych chwilach warto pamiętać o tym, że choć nosisz dużo ciężaru na swoich barkach i poświęcasz się bezgr...
19/05/2024

W swych najcięższych chwilach warto pamiętać o tym, że choć nosisz dużo ciężaru na swoich barkach i poświęcasz się bezgranicznie innym, to właśnie Ci najbliżsi sprawiają, że jesteś w stanie ten ciężar nieść. Nawet gdy czasem wydaje Ci się, że nie jesteś już w stanie zrobić więcej samemu, to pamiętaj, że nie jesteś sam. Jeżeli chcesz po prostu opaść na dno to pamiętaj, że nie opadniesz tam sam, więc nie bądź egoistą.
Posiadanie bliskich to wielki przywilej i odpowiedzialność.
Zawsze wspierała mnie moja rodzina, a teraz cieszę się, że udało stworzyć mi się własną. Nie jest taka jak sobie wymarzyłem - jest po prostu jeszcze lepsza.

To co trzymam w rękach na zdjęciu to wymazy które wykonałem tylko jednego dnia mojej pracy. Kto śledzi terrarystyczny św...
22/04/2024

To co trzymam w rękach na zdjęciu to wymazy które wykonałem tylko jednego dnia mojej pracy.
Kto śledzi terrarystyczny świat ten wie, że w jednej z większych hodowli stwierdzono obecność Arenawirusa, który wywołuję tę chorobę.
Wymazy te pomogą ustalić czy mamy do czynienia z chorymi zwierzętami/nosicielami.

Inclusion Body Disease (IBD) to poważna choroba wirusowa, która dotyka węże z rodziny boa i pytonów. Jest to choroba wysoce zaraźliwa, która może szybko rozprzestrzeniać się między wężami. IBD może być przenoszona poprzez bezpośredni kontakt z zarażonym zwierzęciem, przez powietrze, a także przez nieodpowiednie praktyki sanitarne hodowców (inwazje roztoczy krwiopijnych w hodowli).

Objawy IBD:
Problemy z koordynacją i ruchem, trudności w obracaniu się
Dezorientacja i niemożność skutecznego ataku na zdobycz
"pozycja astronoma/ patrzącego w gwiazdy" – stan, w którym wąż nieporuszony trzyma głowę wzniesioną do góry
Problemy ze zrzucaniem skóry
Zakażenia dróg oddechowych, utrata masy ciała, wymioty
Zapalenie jamy ustnej, znane również jako "zgnilec pyska"

Dlaczego IBD jest tak niebezpieczne?
IBD jest zawsze śmiertelne i nie ma na nie lekarstwa. Jedyne humanitarne rozwiązanie to eutanazja, aby zapobiec dalszemu cierpieniu zwierzęcia. Choroba ta może być szczególnie groźna, gdyż niektóre węże mogą być nosicielami (wieloletnimi!) bez wykazywania objawów, co utrudnia jej wykrycie i kontrolę.

Jak zapobiegać IBD?
Kluczowe jest ostrożne obchodzenie się z wężami, szczególnie w dużych kolekcjach, takich jak hodowle czy sklepy zoologiczne. Każdy nowo nabyty wąż powinien być poddany kwarantannie na okres 3-6 miesięcy. Ponadto, należy zadbać o odpowiednie warunki sanitarne i regularnie monitorować zdrowie węża. W większych hodowlach wskazane jest przesiewowe badanie PCR

Mówiąc szczerze i od siebie to jestem zdziwiony, że ten problem pojawił się tak późno.
Gdy zaczynałem swoją przygodę z terrarystyką, to w roku organizowane było może z 3-4 eventy w Polsce gdzie można było się wybrać. Teraz po 3-4 to są w każdym większym mieście w miesiącu.
Powoduje to OLBRZYMIE ryzyko przeniesienia się groźnych patogenów, zwłaszcza, że nie szczędzi się wyjmowania zwierząt podczas tych eventów bez jakichkolwiek zasad bioasekuracji.
Stres u gadów połączony z niską temperaturą to idealny zestaw na wyłączenie układu odpornościowego. Taki gad jest dużo bardziej podatny na infekcje.

Często na giełdach, na których wraz z zespołem wolontariuszy promujemy świadomą terrarystykę jako Fundacja Help4Herps ludzie pytają nas czemu nie bierzemy zwierząt ze sobą. To jest właśnie odpowiedź.

Nigdy nie wrzucam tutaj linków do zrzutek. Nie robię tego nie dlatego, że nie lubię zwierząt czy coś w ten deseń. Po pro...
15/04/2024

Nigdy nie wrzucam tutaj linków do zrzutek. Nie robię tego nie dlatego, że nie lubię zwierząt czy coś w ten deseń. Po prostu wiem jak skończyłoby się wrzucenie jednej. Musiałbym wrzucać kolejne, no bo jak to tak? Nie chciałbym jednak aby cały mój przekaz dla świata, gdzieś zaginął w setkach linków. Skoro już często w wiadomościach prywatnych mimo tego, że nie wrzucam słyszę, że jestem podły/bez serca/weteryniorz na pokaz, to gdybym zaczął to już karuzela epitetów nabrałaby tempa. Z podobnym problemem bujał się kiedyś Nie zadzieraj z Weterynarzem.

Tym razem jednak zrobię wyjątek. Bo pośród wszystkich różnych tragedii możesz znaleźć taką, która wydać Ci się może bardzo bliska.
To naprawdę historia tak smutna jak najsmutniejszy z filmów, ale niestety napisało ją życie i jest prawdziwa.

To historia lekarza weterynarii, któremu spłonął dom, gdy ten cieszył się, że na świat przychodzi jego dziecko.
Spłonął jednak prawdziwy dom, nie tylko budynek, bo pożar pochłonął 5 piesków i kotka. Los nie okazał się łaskawy i śmiertelna pułapka z ognia zabrała ze sobą sześciu wiernych przyjaciół, pozostawiając chyba najokropniejsze zgliszcza jakie każdy opiekun zwierzęcia jest w stanie sobie wyobrazić.

proszę Was o chociażby drobne wsparcie. Życia nie jesteśmy w stanie zwracać, ale chociaż groszem wspomóc próby do jego powrotu...
https://zrzutka.pl/vagfvv #

28.02.2024 - dzień jak każdy inny, natomiast dla mnie i mojej narzeczonej dzień bardzo długo wyczekiwany, ponieważ właśnie tego dnia miało przyjść na świat nasze drugie dziecko. Cesarskie cięcie poszło bez komplikacji, na świat przyszedł nasz pierwszy syn - Mikołaj. Kruszynka, bo zal...

Na żywo z mojego osiedla taka akcja. Tak zła i tak metaforyczna, że nie można jej nie opisać.Dramat w pseudohodowli psów...
14/04/2024

Na żywo z mojego osiedla taka akcja.
Tak zła i tak metaforyczna, że nie można jej nie opisać.
Dramat w pseudohodowli psów gdzie suki rodziły tak często, że nie potrafią teraz normalnie chodzić. Gdzie psy miały powrastane łańcuchy, a sierść posklejaną gównem i brudem.
Metafora tego jest taka, że kiedyś była tam ferma lisów. I tak jak te lisy morduje się dlatego by ktoś próżny mógł pokazać ile jest w stanie martwych zwierząt na siebie założyć na raz, tak i tutaj, pewna klasa ludzi może pokazać się z rasowym psem wyhodowanym w tej wylęgarni brudu i zwierzęcej rozpaczy.
Ciasnota, s*f, banda zwyrodnialców którzy wpadli na genialny pomysł na biznes.

Ja się jednak pytam gdzie są inni czarni bohaterowie tej przygody? Gdzie są Ci wszyscy opiekunowie co zasponsorowali ten s*f, bo wiecie, gdyby tych psów nikt nie kupował to tego i tysiąca podobnych temu miejsc by nie było.
Ten twór stworzyła banda potworów, ale ludzie, którzy zapewne teraz nie kryją swojego oburzenia sponsorowali ten gabinet psich osobliwości.

Jak rozwalić wszystkie pseudohodowle w Polsce? Policją? Strażą miejską? Ustawami? Czołgami? Nie moi drodzy.
Można je rozwalić po prostu nic od nich nie biorąc. Można mówić wszędzie, że posiadania psa z pseudo to jak powrót z Turcji na cało ubranym w Gucii i Armani.

Znów poddanych karze (lub nie) zostanie kilka potworów, a osoby które głaszczą swoje "razowe pieski z portalu aukcyjnego tylko za 200zł bo bez rodowodu" będą mogli okazać swoje święte oburzenie, ewentualnie zdziwienie.

Tak, a nawet gorzej potrafią wyglądać zęby u królika, który nie wykazuje absolutnie żadnych objawów problemów stomatolog...
11/04/2024

Tak, a nawet gorzej potrafią wyglądać zęby u królika, który nie wykazuje absolutnie żadnych objawów problemów stomatologicznych.
Sianko je, ziółka je, a w jakie ustnej dzieje się dramat.
Choroba stomatologiczna to u nich naprawdę często cichy morderca i tykająca bomba. Często gdy objawy są już widoczne to nie za bardzo jest co zrobić, a jak nawet coś się zrobi to może nie przynieść efektu. W internecie znajdziecie dziesiątki historii z happyendem stomatologicznym, ale rzadko przeczytacie o komplikacjach, o leczeniu które się nie powiodło lub o powikłaniach pozabiegowych które sięgają kilkudziesięciu procent wszystkich przypadków.
Internet nie lubi smutnych historii i porażek, a te przecież zdarzają się często. Pamiętajcie więc o rutynowych kontrolach i przeglądach, bo choroby królików jak pieniadze- lubią ciszę, a jak już wyjdą i pokażą swoje złe oblicze to po tym pozornie zdrowym zwierzęciu pozostanie już tylko cisza...

Dzisiaj miło i przyjemnie.Nasza rodzina ma bardzo dużo wspólnych rytuałów i tradycji. Jest to coś wspaniałego, bo nadaje...
06/04/2024

Dzisiaj miło i przyjemnie.
Nasza rodzina ma bardzo dużo wspólnych rytuałów i tradycji. Jest to coś wspaniałego, bo nadaje nowej jakości wszystkiemu do okoła, generalnie koloruje sporo rzeczy, które dotychczas były szare i bezbarwne.
Tym razem postanowiliśmy spróbować z czymś nowym i zaczęliśmy wspólnie biegać. Najmniejszy członek rodziny może jeszcze nie wykręca kilometrów, ale dzielnie siedzi w wózeczku i dopinguje resztę rodziny przez całą drogę. Dzisiaj mieliśmy okazję sprawdzić się na pierwszym wspólnym biegu i zajęliśmy pierwsze miejsce... w kategorii świetnie się bawiących :P
Za 2 tygodnie Runmageddon! Tym razem bez bobaska, ale we dwoje

Address


Alerts

Be the first to know and let us send you an email when Egzoovet posts news and promotions. Your email address will not be used for any other purpose, and you can unsubscribe at any time.

Contact The Business

Send a message to Egzoovet:

Shortcuts

  • Address
  • Telephone
  • Alerts
  • Contact The Business
  • Claim ownership or report listing
  • Want your business to be the top-listed Pet Store/pet Service?

Share