Cezar i Gumisia
Cezar mieszka w boksie z Gumisią i naprawdę się z nią koleguje. Gumisia bawi się z Cezarem i jest dla niego motywatorem, by na spacerach wyprzedzać człowieka - co normalnie Cezarowi się nie zdarza. Fajnie razem wyglądają, świetnie się ze sobą czują, a spacery wychodzą im rewelacyjnie!
Cezar w lato
Oto letni spacer Cezara, na którym idzie wyluzowany, luźniutko, daje mi się wyczesywać, dotykać i zaskakiwać, bo trochę się już znamy i potrafimy się przewidzieć. Cezar świetnie sobie radzi i świetnie się komunikuje - dla tych, którzy chcą to zobaczyć, a nie mają wizję skrzywdzonego psa, który wpadnie w ramiona ze wdzięczności za dom. On tak na pewno nie zrobi, choć jego życie w nowym domu na pewno da mu wytchnienie, czas, przestrzeń i zaspokojenie ciekawości, którą Cezar niewątpliwie ma w dużej ilości. Jeśli znacie cierpliwy dom, który da Cezarowi zrozumienie, ale jednocześnie który z otwartą głową będzie chciał żyć i pracować i pokazywać fajne życie Cezarowi, kierujcie go do mnie🙏
Cezar - nowe miejsca spacerowe
Cezar i nowe miejsca spacerowe, w których czuje się naprawdę dobrze🐾🐾
Cezar - spacery
Odcięliśmy metki z szelek i choć z początku chodziliśmy na podwójnej smyczy dopiętej do obroży, szybko z niej zrezygnowałam. Cezar ze spaceru na spacer się otwierał. To, co widzicie tu to luty/marzec, a już było świetnie. Teraz jest / będzie tylko lepiej, zobaczycie 😍
Cezar - pierwsze spacery
Pierwsze spacery z Cezaremw lutym, na podwójnych zapięciach, nowych szelkach i z wielką obawą, co będzie w "prawdziwym świecie" - świecie, którego Cezar za dużo nie wdział, na pewno przez ostatnie kilka lat. Zobaczcie i chylcie czoła - myślę, że radził sobie, jak mistrz świata Zatrzymywał się na każdy mój ruch, bał się, gdy się zatrzymywaliśmy, ale już na pierwszym w jego życiu spacerze, widać było, jak radzi sobie lepiej z chwili na chwilę. Kolejne przygody i spacery Cezara już niedługo🐾🐾
Cezar - wybieg
Potem czekało nas wyzwanie w postaci wyjścia z boksu - z bezpiecznego skrawka życia Cezara. Na początku dla obojga nas to było wyzwanie, ale ćwiczenia i budowanie zaufania w boksie się opłaciły. Odtąd regularnie wychodziliśmy na wybieg na smyczy i tam na tej smyczy ćwiczyliśmy. Cel to zabrać Cezara na spacer. I udało nam się to po ok 3 miesiącach pracy. Zobaczycie za tydzień!
Cezar buda
Przyszedł grudzień i zaczęłam z Cezarem ćwiczyć w boksie. Początki były trudne, Cezar był z nowym otoczeniu i był przekonany, że już wcale taka miła nie jestem. Tu widzicie nasze pierwsze podpinania i ćwiczenia ze smyczą. Cezar był bardzo dzielny, mimo chowania się i mówienia, że tej smyczy nie chce, ogarnęliśmy się jakoś. Zaczęłam też więcej przy nim manipulować - np. pozbywać się martwej sierści i czesać go krótko, ale regularnie. I mimo że wydawało się źle, poszliśmy kroczek do przodu, a chowania się zaczęło być coraz mniej 🥳
Cezar - boks
Nadal jesteśmy w listopadzie zeszłego roku, gdy ćwiczyłam z Cezarem na ograniczonej przestrzeni - tu w jego boksie. Próbowałam różnych technik, różnych motywatorów i układów, w których jesteśmy razem blisko. Na początku Cezar mocno udawał, że mnie tam nie ma, ale z czasem stwierdził, że może jednak nie jest tak źle. No to działamy dalej👍
Cezar 1
Cezara poznałam 7 miesięcy temu i przez ok pół roku regularnych spotkań starałam się pokazać mu, że człowiek nie jest aż tak zły, a świat może być przyjemny. Cezar jest psiakiem z Radys, kilka lat przesiedział w budzie/boksie, nie znamy jego przeszłości, ale nie przeszkadza nam to w tym, by budować jego lepszą przyszłość. Cezar jest naprawdę fajnym psem, ale jak każdy z nas, ma swój charakter i swoje zdanie na wiele tematów. Jest psiakiem, który wiele nie widział, i wszystko co nowe, także jak i dla nas, może wydać się straszne. Dziś widzicie nasze poznanie w listopadzie 2023 i kilka pierwszych spotkań na wybiegu, który Cezar zna w Schronisko dla zwierząt w Chojnicach " Przytulisko " W kolejne poniedziałki będę Wam wysyłać nasze przygody licząc na to, że zobaczycie, jak wielką zmianę przeszedł.
Piesek na chatach
A dziś spotykamy małego szczekającego psiaka, którego znamy tylko z widzenia i z odległości i jak widać, tak pozostanie😜
Luna Czereśniowa
Czasami nie mogę nadziwić się mojemu Ubowi - zobaczcie, jak ładnie zamiast iść na wprost psiaka, którego spotykamy, skręca w prawo i używa komunikacji zapachowej, zanim przystąpi do tej bliższej. W pewnym momencie sunia trochę się irytuje, jej grzbiet idzie do góry i warczy, kiedy Ubu w wąchaniu robi się intensywniejszy i krąży wokół niej, co Ubu z kolei rozumie i odchodzi. Tydzień bardzo fajnych interakcji, jesteśmy szczęśliwi i czekamy na nowe💭🗯💬
Piesek podobny do Mundka
Dziś proszę Uba, by to on pozwolił Kloci ogarnąć interakcję z psiakiem, który odbiegł od swojego opiekuna i zanim wyciągnęłam telefon, był już przy nas. Bardzo fajnie dał Kloci czas, bardzo fajnie zareagował, gdy postanowiłam najść na niego pomagając trochę Kloci. Psy, które mają wybór, przestrzeń i czas na te interakcje często zachowują się inaczej niż w pobudliwych, intensywnych interakcjach na smyczach.
Misia2
W kolejnym tygodniu spotykamy Misię i ta interakcja jest już luźniejsza, krótsza i jeszcze bardziej naturalna dla obu psiaków. Ten mój Ubu to jednak dyplomata w stosunku do dam😘
Ps. W obu filmikach widzicie/słyszycie Klocię, która wokalnie wyraża swoje pobudzenie i frustrację. Proszę ją więc, mimo jej niezadowolenia, by dała Ubowi i Misi przestrzeń, której potrzebują. Dzięki Klociu za wyrozumiałość.
Misia
Misia to sąsiadka moich rodziców, a my wpadamy na nią kilka razy w roku. Ubu chce zaprzyjaźnić się z Misią od zawsze. Powiedziałabym, że jak na niego tu jest dość rozemocjonowany, ale też fajnie daje Misi przestrzeń. Misia nie jest zachwycona intensywnością Uba, zobaczcie na jej napięte jak struna ciało i zmartwiony pyszczek, ale ta minutowa wymiana uprzejmości i odświeżona znajomość, jest jak najbardziej naturalna, wystarczająca, dla mnie - idealna🧡
Pisklaki
Dobrego weekendu🐦🐣🐾🐾
Rybki
Nie, nie będziemy🐠🐟
Kaczuszki
Wiosna🌸🌼 i jej wyzwania🦆🦆
Psy w Jarcewie
Gdy wracamy ze spaceru widzimy trzy psiaki. Klocia mruczy, więc mówię jej, że nie ma powodu. w pewnym momencie rudy piesek zauważa nas, Klocia zauważa, że on nas zauważa, jest wymiana informacji i tyle. W pewnym momencie zauważa je także Ubu i kiedy przyspiesza, dla Kloci to sygnał do dołączenia. Ja w tym czasie muszę ratować znalezione poroże🦌, które mi wypada z ręki, telefon📱 i linkę Uba i tracę trochę psiaki z widoku, ale zobaczcie, jak pięknie tu wszyscy rozmawiają. Bo tak, to jest dialog nawet z tak dużej odległości - jest wymiana informacji, zauważenie się i podejmowanie decyzji. Nie mam smaczków i zabawek jako nagród za nie pójście do psów - w interakcjach społecznych bardziej mi przeszkadzają niż pomagają, za to to, co mi pomaga to spokój i otwartość na sytuację. Sama musiałam nad tym pracować, a efekty przyszły szybciej niż sądziłam i to przełożyło się na jakość spotkań - bliskich, dalekich, luzem, na smyczy, w grupie czy w pojedynkę. I do tego Was też namawiam - doświadczania, obserwowania, uczenia się, stawiania granic, zarządzania swoimi emocjami, bo to ma realny wpływ na zachowanie i dobrostan Waszych psów🧡🤎
Aaronek
Zobaczcie kolejny filmik, a w nim kilka ważnych momentów momentów
📌jak tylko nabiega pies z naprzeciwka, moje psiaki (widać głowę Uba) skręcają w przeciwną stronę
📌pies decyduje się wejść w naszą przestrzeń, pokazuję mu więc, że jestem z moimi psami
📌po krótkiej wymianie uprzejmości psiaki się obwąchują - zobaczcie Uba, który mówi wąchaj mnie, no problem, ale miejsca genitalne zostaw w spokoju (mowa ciała Uba, sztywniejący ogon, warczenie), a że pies nie słucha, Ubu przechodzi do mocniejszego komunikatu
📌kiedy kolejnym razem psiak chce powąchać okolice genitalne Uba, zobaczcie, jak pięknie reagują oboje - Ubu tylko warczy i podnosi fafle, a psiak go w mig rozumie. Co więcej, gdy trzeci raz ustawia się do Uba frontalnie, w mig też pamięta poprzednie uprzejmości
📌a skoro nie udaje mu się ugrać nic z Ubem, próbuje obwąchiwać Klocię, która z początku ładnie mówi "Nie, dziękuję" i także przechodzi do powtarzania komunikatu - mocniej i jeszcze trochę mocniej
Strasznie podoba mi się ta interakcja. Wymiana informacji następuje tutaj przez mowę ciała, wokalizację i zapachy (także moje). Psy tu rozmawiają i psy się tu słuchają - pozwalajmy im na to. Każda trudna interakcja może być lekcją, z której wiele wyniesie nasz pies i my📝