Psim Językiem

22/10/2024

29/09/2024

Mordzie 🤍

24/09/2024

Dwa Rudaski rozpoczynają poszukiwanie swoich domów stałych! 🧡

Wałcz, okolice

Chłopcy zostali znalezieni na ogródkach działkowych - tak trafili do naszego domu tymczasowego. Odchowani zostali butelką. Odrobaczeni, negatywne testy na choroby zakaźne, idealnie załatwiają się do kuwety. Na codzień mają kontakt z 2 dorosłymi kotami, 2 psami i 2 małych dzieci. Radośni, nie broją (nie pamiętam kiedy ostatni raz mogłam zostawić takie maluchy w stadzie i wyjść bez obawy o armagedon i ofiary - je mogę. To naprawdę fajne chłopaki).

Szukamy domu odpowiedzialnego, niewychodzącego, by były bezpieczne i mały zapewnione wszystko czego im trzeba. Z kocim kompanem, który nauczy osierocone maluchy kocich zwyczajów.

Cała historię ich pobytu opowiem zainteresowanym, więc dzwońcie i piszcie! 😁

14/09/2024

Cześć! Nazywam się Marika, od lat pomagam zwierzętom w potrzebie. Zbiórka powstała, by pomóc mi opłacić środki czystości, opiekę weterynaryjną i pokarm dla podopiecznych. Najbardziej potrzebne rzeczy to podkłady, mleko, mokra karma dla kociąt, żwirek, mączniki, jedzenie dla ziarnoja...

12/09/2024

Udało się! Bocian wrócił na wolność! Czy spróbuję odlecieć na zimę? Czy zdecyduje się zostać? Zobaczymy 😁 ważne, że skrzydło jest już sprawne 🙏 Powodzenia dzieciaku! Będziemy Cię wypatrywać ❤️

12/09/2024

Prosimy o wsparcie i udostępnienia! 🙏🤍

Cześć! Nazywam się Marika, od lat pomagam zwierzętom w potrzebie. Zbiórka powstała, by pomóc mi opłacić środki czystości, opiekę weterynaryjną i pokarm dla podopiecznych. Najbardziej potrzebne rzeczy to podkłady, mleko, mokra karma dla kociąt, żwirek, mączniki, jedzenie dla ziarnoja...

07/09/2024

😓BARDZO PILNIE POTRZEBNY TRANSPORT WAŁCZ->SZCZECIN DLA NIETOPERZA ZE ZŁAMANIEM ‼️‼️‼️‼️

Osoby poruszające się na trasie prosimy o kontakt na Messengerze 🦇🥺

07/09/2024

Szukamy transportu na trasie Wałcz(i okolice) do Szczecina ewentualnie dziś 7.09 Wałcz -Złocieniec, Szczecinek, do BAT MOM Barbara Górecka dla nietoperza ze złamaniem. Tam ma szansę na operację i powrót do sprawności. Prosimy o pomoc! Będzie zabezpieczony i grzeczny, nie sprawi problemu w trasie 🙏
517102917

30/08/2024

George i Fred, bo jak inaczej nazwać dwóch rudych bliźniaków? Jakby to powiedział profesor Snape - świetnie. Kolejny Weasley... 🥴🙄

28/07/2024

Kilka słów do osób, które starają się ratować podloty.

Natura jest brutalna. Jesli jest słaby- umrze. Największe szanse na przezycie ma karmiony przez rodziców. Nie oszukujmy się. Jedna trzecia lęgu wychowana przez ptasich rodziców będzie w stanie przeżyć, a co dopiero wychowana przez ludzi? Jeśli to nie my ludzie zawiniliśmy, to powinniśmy zostawić to naturze. Ratujemy tylko osobniki, które przez ingerencję człowieka są niezdatne do życia na wolności. (Bo dzieci znalazły, bo dorosły człowiek rowalił gniazdo, znalazł i trzymał kilka dni w wiaderku licząc, że odleci...) Celem jest to, by oddać je naturze.
Osobiście odchowuje podloty różnych ptaków, w tym zajmuje się leczeniem tych dorosłych po urazach. Jeśli są w stanie przeżyć - ratujemy.
Z podlotami jest ciężko, bo jak przekonać ptaka, że człowiek jest zagrożeniem i trzeba się trzymac od niego z daleka, kiedy od wczesnych dni życia to właśnie człowiek podstawia jedzenie pod dziób? Większość tych ptaków nie jest w stanie przeżyć na wolności. Chociaż staramy się ograniczyć kontakt do minimum to i tak człowiek jest ważną istotą w ich życiu.

Do tego dochodzi żywienie. W internecie możemy znaleźć informacje o tym, że podlota powinniśmy karmić twarogiem i jajkiem. W ten sposób możemy go jedynie zabić.

Jeśli już trafił się na naszej drodze podlot to nie zabierajmy go! Być może wcale nie potrzebuje naszej pomocy! Skontaktujmy sie z osrodkiem, ktory pomaga ptakom, by to ocenic. Jeśli jednak okaze sie, ze tej pomocy potrzebuje i chcemy mu jej udzielić do momentu znalezienia ośrodka rehabilitacji dzikich zwierząt to powinniśmy w pierwszej kolejności ustalić jego gatunek. To podpowie nam czym możemy go karmić. Powinniśmy skonsultować to z osobami, które zajmują się ptakami, by dały nam instrukcje jak się nim zajmować.

WYCHOWANIE PRZEZ CZŁOWIEKA NIGDY NIE ZASTĄPI MU PTASICH RODZICÓW.

POMAGAJMY MĄDRZE!

21/07/2024

Wczoraj późnym wieczorem trafił do nas podlot gąsiorka. Nie wiem co przeżył, ale był tak wycieńczony, że wątpiłam, że przeżyje noc.
Karmienie odbyło się na siłę, nie mógł unieść głowy, nie otwierał oczu.
Dziś po odpoczynku obudził nas o świcie domagając się jedzenia.

Znamy się krótko, ale już mogę stwierdzić, że to niesamowity i specyficzny ptak. Nie tylko jego odgłosy są niesamowite, ale i charakter. On chyba wie, że pochodzi od dinozaura, bo śpi tak, jakby nie miał żadnych naturalnych wrogów. Je tak, jakby chciał pochłonąć porcję razem z palcem karmiciela, robiąc to całkiem na serio 🤣
Gąsiorki to takie małe drapieżniki. Potrafią nabić na kolce rośliny mysz tworząc sobie spiżarnie przy której moga się stołować.
Są wielkie duchem, chociaż niewielkich rozmiarów. Życzcie mu powodzenia, by wrócił na wolność, tam gdzie jego miejsce 🙏

05/07/2024

Leci nam 9 rok, kiedy to zleciało Ty Czarcie z piekieł powstały 😈

24/06/2024

Szukamy domu dla Suni lat 8 🙏

02/06/2024

Prawo natury jest brutalne brzmi ono - przetrwają najsilniejsi.

Jest sucho, niektórzy rodzice gdy nie ma wystarczająco pokarmu decydują się na redukcję liczebności piskląt. Tak też było w tym przypadku

Mały bocian został wyrzucony z gniazda. Miał pecha, był najmniejszy. W wyniku upadku doznał urazu worków powietrznych. Gdy go zabierałam pomyślałam... nie ma szans.
Leżał, nie mógł podnieść głowy, jedynie mrugał i oddychał, z trudem.

W konsultacji z mądrzejszymi ode mnie których numery telefonów dzięki boćkowi z uszkodzonym skrzydłem mam już zapisane zdecydowaliśmy żeby dać mu szanse.
Po pierwszej dawce płynów i kilku godzinach spokoju jego stan znacznie się poprawił. Przede wszystkim wstał. Teraz i ja widzę, że faktycznie ma szansę! Ta noc będzie dla niego trudna. Obyśmy obudzili się w komplecie!

Dziękuję wszystkim za pomoc ❤️

02/06/2024

Edit. Dom znaleziony ❤️
‼️‼️‼️ KOCIAK DO ADOPCJI, PROSZE O UDOSTĘPNIENIA ‼️‼️‼️

Cześć! Jestem Frytka. Szukam swojego domu. Moja mama mnie porzuciła. Ludzie próbowali łączyć mnie z rodzenstwem, lecz za każdym razem mama wynosiła mnie ponownie. Ostatni raz wyniosła mnie na ulicę, gdzie jeździły auta. Bardzo się bałam. Tak trafiłam do do domu tymczasowego. Umiem już jeść sama, staram się załatwiać do kuwety, ale wiecie... dopiero wszystkiego się uczę. Szukam domu w którym będę miała szanse, który ma cierpliwość, czas i możliwości się mną zająć. Nie syczę już na ludzi - moja ludzka ciocia pokazała mi, że wcale nie muszę się ich bać. Teraz to nawet ich lubię. Lubię przytulanki, spędzanie wspólnie czasu. Nie lubię być sama. Boję się samotności. Szkoda, że muszę wychowywac się samotnie, to dla mnie ciężkie. Powoli odkrywam świat i uczę się, by zostać dużym samodzielnym kotem!
Może Twoim przyjacielem? Może to właśnie mnie szukasz?

Frytka przebywa w miejscowości Wałcz, Zachodniopomorskie. Odrobaczona, dzielna i czekająca na swojego człowieka.
Ma styczność z psami, dorosłymi kotami. Szukamy domu najlepiej z innym kotem, który nauczy jej kocich zachowań lub osoby odchowujacej oseski która zdecydowałaby się o dokocenie jeszcze jednym szkrabem, by Frytka przed pójściem w świat mogła przeżyć chociaż kilka tygodni wśród maluchów w jej wieku.

Tel. 517102917

25/05/2024

Witajcie! Poznajcie Frytkę.
Frytka została porzucona przez mamę. Jej mama jest dzikożyjąca. Panie, które dokarmiają koty próbowały wsadzać ją ponownie do kryjówki kilka razy. Za każdym razem matka wynosiła Frytkę ponownie. Ostatni raz wyniosła ją na środek ruchliwej ulicy. To sprawiło, że trafiła do nas. Jeszcze nie podjęła butli, więc nieźle się gimnastykujemy co 3 godziny, by zjadła całą porcję.
Postaramy się, by wyrosła na dużą i silną pannę, a następnie spróbujemy złapać i wykastrować jej dziką mamę.
Trzymajcie kciuki! 🤍

23/05/2024

Sikora Bogatka czuję się dobrze. Wszystko wskazuje na to, że za kilka dni, gdy nauczy się samodzielnie żerować wróci na wolność.

Więc czas na mały apel! ‼️
Jeśli widzisz opierzone pisklę - nie zabieraj!
Możesz przenieść w bezpieczne miejsce lub położyć gdzieś wyżej, by utrudnić drapieżnikom schwytanie go.
Jego rodzice są blisko, dokarmiają je już poza gniazdem! Reagujemy tylko, gdy pisklę jest zagrożone.
Nie karmimy, jeśli nie znamy gatunku. Nie karmimy twarogiem, mlekiem, ziarnami, chlebem i nie dajemy wody na siłę - w ten sposób możemy tylko zaszkodzić.
Gdy zdarzy się taka sytuacja najlepiej jest się skontaktować z doświadczoną osobą lub ośrodkiem rehabilitacji zwierząt i postępować według wskazówek.

Dobrego dnia!
Życzy Wasza Sikora Bogatka 🐥