Fundacja KoTak

Fundacja KoTak Fundacja Kotak powstała z inicjatywy osób, które pomagają wolno żyjącym, chorym i porzuconym kotom.

Drodzy Państwo 🩷,ponieważ mamy pod opieką coraz więcej zwierząt przebywających na terenie centralnej i wschodniej Ukrain...
14/11/2024

Drodzy Państwo 🩷,
ponieważ mamy pod opieką coraz więcej zwierząt przebywających na terenie centralnej i wschodniej Ukrainy, przedłużyłyśmy czas trwania zbiórki na karmę.

Jak napisał Milan Kundera: „Prawdziwa dobroć człowieka może się wyrazić w sposób absolutnie czysty i wolny tylko w stosunku do tego, kto nie reprezentuje żadnej siły. Prawdziwa moralna próba ludzkości, najbardziej podstawowa [...] polega na jego stosunku do tych, którzy są wydani na j...

Z całego serca dziękujemy Organizatorce – Justynie Kręcioch ❤️ oraz społeczności Zespół Szkół i Placówek Oświatowych w K...
09/11/2024

Z całego serca dziękujemy Organizatorce – Justynie Kręcioch ❤️ oraz społeczności Zespół Szkół i Placówek Oświatowych w Kalwarii Zebrzydowskiej ❤️ za karmę dla kotów będących pod naszą opieką. ❤️🐈❤️🐈❤️🐈❤️🐈❤️🐈❤️🐈❤️🐈

Drodzy Państwo,z radością informujemy, że bezpłatna kastracja bezdomnych kotów w Wadowicach i okolicach trwa nadal (już ...
26/10/2024

Drodzy Państwo,
z radością informujemy, że bezpłatna kastracja bezdomnych kotów w Wadowicach i okolicach trwa nadal (już nie za naszym pośrednictwem, ale dzięki środkom zgromadzonym na zbiórce prywatnej).

Wszystkie osoby zgłaszające koty na kastrację, które w ostatnim czasie z powodu wyczerpania funduszy przeznaczonych na realizację zadania publicznego, prosiłyśmy o oczekiwanie, prosimy o kontakt z Marta Głuc i Gabinetem Weterynaryjnym Barbary Malczewskiej-Walat w Wadowicach.

Poniżej zamieszczamy popularne mity na temat fundacji i ich działalności (w tym tekście bierzemy głównie pod uwagę małe,...
11/10/2024

Poniżej zamieszczamy popularne mity na temat fundacji i ich działalności (w tym tekście bierzemy głównie pod uwagę małe, bezinteresownie działające na rzecz zwierząt organizacje):

1. Fundacje zakładają ludzie bogaci.

Aby założyć fundację, wystarczy ok. 100 zł na sporządzenie aktu założycielskiego u notariusza (może się zdarzyć, że notariusz nie pobierze opłaty), 250 zł na wpis do KRS-u, jeśli fundacja nie prowadzi działalności gospodarczej (lub 600 zł, jeżeli taką działalność zamierza prowadzić) oraz zwykle od 500 do 1000 zł, które fundator powołujący fundację wpłaca na konto tejże organizacji. Link z informacjami na ten temat zamieścimy w komentarzu. Jeśli ktoś ma naturę społecznika i chce bezinteresownie działać na rzecz dobra zwierząt, sam początek, czyli formalne założenie organizacji, raczej nie będzie problemem.

2. Jak sama nazwa wskazuje, w fundacji jest ktoś, kto wszystko funduje.

Taka sytuacja jest możliwa, ale zdarza się rzadko. Małe organizacje zakładane przez osoby, które pomagając latami zwierzętom, wyczerpały już własne możliwości, zaczynają z kwotą 500 zł na koncie lub równowartością w postaci rzeczy przekazanych na własność organizacji i odtąd muszą sobie jakoś radzić. A to wbrew pozorom nie jest proste.

3. Pieniądze do fundacji płyną strumieniami albo chociaż szerszą strugą.

Zdarza się to w przypadku organizacji nastawionych na zysk, tworzących miejsca pracy, które nierzadko zatrudniają specjalistów od marketingu albo chociaż mają w swych szeregach osoby mające czas na pisanie w mediach społecznościowych, organizowanie zbiórek, bazarków etc. Wszyscy inni nierzadko dopłacają do swoich organizacji, aby utrzymać zwierzaki nieadopcyjne i te, które na adopcję czekają. Większość ludzi, prosząc o pomoc dla danego zwierzaka, nie bierze pod uwagę tego, że jeśli nie znajdzie się dla niego dom, będzie pod opieką fundacji przez kilkanaście lub więcej lat, co wiąże się z kosztami karmy, żwirku, kastracji, badań i leczenia.

4. „A ile wam płacą w tej fundacji?”

Organizacje, o których piszemy działają po to, aby pomagać zwierzętom i to jest celem nadrzędnym. W naszej fundacji zarząd i wolontariusze nie pobierają żadnych wynagrodzeń. Wszystkie środki są przeznaczane na karmę, żwirek, leczenie, kastracje, wkład własny do realizacji zadań publicznych i te informacje są ogólnodostępne w sprawozdaniach zamieszczonych na stronie internetowej Kotaka.

5. Fundacja, która nie przyjmuje nowych zwierząt, jest do niczego.

Jak napisał Jung: „Rozumienie jest trudne, dlatego większość ludzi ocenia”. Jeśli fundacja nie ma domów tymczasowych, w którymś momencie zapełni się np. kotami, które nie znalazły nowych opiekunów, i które przyzwyczaiły się do miejsca, ludzi i innych kotów. Przyjmowanie kolejnych zwierząt wiąże się ze stresem zarówno u nowoprzybyłych, jak i u rezydentów oraz z mutacją wirusów, więc dla dobra zwierząt nie można dopuszczać do przepełnienia. Brak przyjęć wiąże się z kolei ze spadkiem wsparcia dla fundacji, więc zaczyna się problem z opłaceniem faktur i zakupem karmy. Na tym etapie nawet, jeśli dom tymczasowy się znajdzie, nie ma środków na utrzymanie w nim kotów. Koło się zamyka, winna jest zawsze fundacja.

6. Organizacje mają obowiązek zabezpieczania i przyjmowania zwierząt, które potrzebują pomocy.

Zgodnie z ustawą ten obowiązek należy do gmin, które jednak nie zawsze o tym informują i odsyłają zgłaszających zwierzę do okolicznych organizacji – a więc urzędnicy, którzy pobierają wynagrodzenie za świadczenie pomocy zwierzętom, zrzucają swoje obowiązki na ludzi, którzy zajmują się tym bezinteresownie, z dobrego serca, po pracy, kosztem swojego wolnego czasu, wypoczynku, nierzadko zdrowia (tutaj można byłoby dużo napisać o obciążeniu związanym ze śmiercią zwierząt, które osoby działające w organizacjach, ze wszystkich sił starają się ratować).
Organizacje jedynie pomagają gminom w realizacji ustawowych obowiązków, jeśli mają możliwości i środki.

7. Fakt założenia przez kogoś fundacji obliguje tę osobę/osoby do stałej pracy w wykonywaniu zadań statutowych i rozwijania tejże organizacji.

Fundacje przeważnie zakłada się w celu udzielania pomocy w szerszym zakresie, jak też umożliwienia innym osobom włączenia się do tych działań w ramach wolontariatu i to ostatnie decyduje o przyszłości i rozmiarze działań danej organizacji.

Jeśli w fundacji czynnie działają np. tylko trzy osoby, pod opieką mają łącznie kilkadziesiąt zwierząt, to muszą znaleźć czas na: opiekę nad tymi zwierzętami; pracę zawodową; obowiązki domowe; pozyskiwanie środków, czyli np. organizację zbiórek, bazarków (robienie zdjęć, wystawianie fantów, rozliczenia, dystrybucję fantów); edukację wszystkich dzwoniących w sprawie „zabrania” wolno żyjących i nieoswojonych kotów (które wchodzą na taras, śpią na meblach ogrodowych i ogólnie „są”), że takich kotów nie wolno łapać, zamykać ani wywozić; edukację siebie, aby opiniować programy gminne, realizować i rozliczać zadania publiczne oraz znać aktualny stan prawny; rozmowy na temat adopcji i wizyty przedadopcyjne (jeśli się poszczęści będą jeszcze rozmowy poadopcyjne) – jest to praca na trzech etatach, której w dłuższym czasie nikt nie podoła, więc szans na rozwój taka organizacja nie ma żadnych. Największe szanse ma na punkt 5.

8. To fundacja powinna pomagać.

Pomagać powinien każdy: zarówno zwierzętom, jak i organizacjom zajmującym się pomocą.

I w tym miejscu z całego serca dziękujemy tym wszystkim, którzy to robią. ❤️

Czwórka kociąt (dwa rude i dwa czarne) mieszka w opuszczonym budynku w Lanckoronie. Pilnie szukamy domu tymczasowego dla...
22/08/2024

Czwórka kociąt (dwa rude i dwa czarne) mieszka w opuszczonym budynku w Lanckoronie. Pilnie szukamy domu tymczasowego dla tych maluszków.
Tel. 604442696

Szanowni Państwo ❤️,serdecznie dziękujemy wszystkim osobom, które pochyliły się nad głodującymi zwierzętami w Ukrainie. ...
07/08/2024

Szanowni Państwo ❤️,
serdecznie dziękujemy wszystkim osobom, które pochyliły się nad głodującymi zwierzętami w Ukrainie.
Część karmy trafiła do Pani Ludmiły, która od 76 lat (pierwszy raz nakarmiła koty jako 4-letnia dziewczynka) pomaga osiedlowym kotom tak, jak wcześniej robili to jej rodzice i dziadkowie.
Na osiedlu, na którym mieszka, stoi 5 bloków, blisko nich bytuje 28 dorosłych kotów (oprócz nich w piwnicy jest teraz jeszcze 8 kociąt 😞). Wszystkie dokarmia Pani Ludmiła. Mówi, że ludzie śmieją się z niej, że połowę emerytury przeznacza na żywność dla zwierząt, według nas, to, co ktoś mówi o kimś, świadczy głównie o nim samym, a Pani Ludmiła jest jedną z najlepszych osób, jakie znamy.

Karma przybyła na czas, ponieważ poprzednia właśnie się skończyła, za każdą Pani Ludmiła jest bardzo wdzięczna. Opowiada cudowne historie: o pierwszej „pracy” zleconej 4-letniej dziewczynce – było nią mycie kocich i ptasich miseczek przed blokiem, a babcia z trzeciego piętra machała chusteczką na znak, że zadanie zostało wykonane; o tym, jak dzieci mogły usiąść do stołu dopiero gdy ptaki, bezdomne psy i koty zostały nakarmione. Pokazuje też miejsce na parkingu, w którym były dokarmiane koty, a gdzie mieszkańcy chcieli parkować samochody. Każdy, kto był w Kijowie, wie, że w pobliżu tutejszych bloków jest więcej samochodów niż miejsc parkingowych, jak zatem cała historia się zakończyła? Kierowcy nie zaparkowali tam, gdzie zamierzali, ponieważ Pani Ludmiła powiedziała, że najpierw muszą przejechać po niej, po czym poszła do urzędu i uzyskała oficjalne pozwolenie na wydzielenie tego miejsca dla kotów (można je zobaczyć na zdjęciu).

Ogromnie dziękujemy za przekazaną nam karmę Katarzyna Targosz 🌸, Asia Jabłońska 🌸, Ma Ja 🌸, Basia Jab 🌸 i Przybij Piątkę z Kotem 🌸, Justyna Kręcioch 🌸, Kierowniczce Przychodni Mar-Med w Wadowicach oraz wszystkim osobom, które zasiliły naszą zbiórkę.

Prosimy o dalsze wsparcie, ponieważ chociaż staramy się przywozić jak najwięcej, karmy jest zawsze mniej niż potrzebujących. 😞
Karmę można wysłać lub przywieźć na nasz adres, link do zbiórki zostawimy w komentarzu.

Kot został znaleziony dzisiaj (17.07) na drodze przy dworcu autobusowym w Wadowicach - chodził za ludźmi, nie bał się. J...
17/07/2024

Kot został znaleziony dzisiaj (17.07) na drodze przy dworcu autobusowym w Wadowicach - chodził za ludźmi, nie bał się. Jest wychudzony, lewe uszko ma lekko klapnięte, nie ma żadnych szczególnych znaków rozpoznawczych.

Szukamy jego rodziny lub domu tymczasowego/stałego.
Numer telefonu do osoby, która znalazła i zabezpieczyła kotka (ogromnie dziękujemy ❤️): 690 963 831.

Adres

Wadowice
34-100

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Fundacja KoTak umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Firmę

Wyślij wiadomość do Fundacja KoTak:

Widea

Udostępnij