Nasz wspaniały synek na kolankach u tatusia. Po pierwszej chemioterapii dożylnej. Zniósł to bardzo dzielnie. Jesteśmy bardzo dumni 🫶
Takie wspomnienia że Śnieżką. Mała słodka kruszynka 🫶
Rzadko się zdarza, że wszystkie koty u nas leżą razem w jednym małym pokoju czyli w sypialni ale taki to już czas, że ten skrawek daje im poczucie bezpieczeństwa i spokoju. Mocno domknięte i zasłonięte okna aby nie było widać świateł i aby jak najmniej słychać było wystrzały. Są z nami, na szczęście zadowolone i spokojne. Sami zobaczcie.
Życzymy wszystkim dużo Szczęście i Spokoju oraz realizacji wszystkich upragnionych Marzeń 🫶
Wszystkie apartamenty są już zajęte 😆
Och.. sobota. Dzień kota, zwolnionego tempa, herbaty, szydełkowania. Na rękach Jaskier, inne koty też już mają sjestę 😇😇
Jest cudownie.
Uwielbiam sobotnie południe
Krew!!! Masakra 🤕
Czy to już halloween?
No cóż... ostatnio dużo jeździmy po wetach :(
Oreo nowe badania, nowe wyniki, nowe dawki leków :(
Pinki od czwartku nie ma apetytu :(
A teraz Lolek.. cały we krwi ale to już po wecie. W nocy zauważyłam, że ma ogromną gulę na boku szyi. Oczywiście szukanie na necie i "moja wstępna diagnoza" - ropień. Potwierdził to weterynarz, było wyciskanie a teraz będziemy smarować. Wygląda strasznie ale już jest dobrze.
Gdy za oknem pada i jest brzydka jesienna pogoda to najlepsze miejsce na świecie jest przy mamie w łóżeczku ❤️🐈⬛🐈🐈⬛🐈🐈⬛🐈
Czy wy też tak macie, że do toalety już nie wchodzicie sami?
Nowe miejsce. Nowe życie.
Wspaniałe wieści. Polcia już się zadomowiła 🤩
Taka dwójka szuka domku na stałe.
~ Loluś i Pinki
Ugniatanko w sobotni, leniwy poranek
~ Nanusia, Loluś i Pinki
Coś się kończy, coś się zaczyna.
Po blisko 2 latach z nami Polcia w dniu dzisiejszym jedzie do swojego domku.
Nasz najbardziej przytulaśny kot Loluś z Nanusią, która już taka przytulaśna nie jest. Se wybrał chłopaczyna 🤣🫣👉
Kto to się próbował dostać do szafy...🤔