Pamiętacie Lotkę?
Dla tych którzy jej nie znają. Z Lotką i jej opiekunami spotykamy się od maja i pracujemy głównie nad poprawieniem jej pewności siebie i zostawaniem samej w domu.
Przez te wszystkie miesiące Lotka zrobiła ogromne postępy I choć idealnie jeszcze nie jest to chwalimy się, że potrafi spać będąc samej w mieszkaniu nawet 6 godzin! 😀
Dodatkowo Locia chwilę przed Świętami zaczęła bawić się kongiem (I nie mówimy tu o wylizywaniu, a o podrzucaniu i rzeczywistej zabawie z ganianiem).
W związku z tym zaczynamy uczyć się też podstawowych komend jak przywołanie, podążanie za ręką ze smaczkami, zostawanie w siadzie. Locia jest bardzo delikatną sunią przez co potrzebuje krótkich sesji treningowych żeby się nie zniechęcić i jak an razie prostych ćwiczeń (motywacja na jedzonko cały czas się u nas buduje). Na szczęście dziewczyna ma spokojnych i wyrozumiałych opiekunów, którzy rozumieją, że niezbędny jest czas i wsparcie tej małej psinki ☺.
P.S. a tak wracamy z treningu I spacerku 😉
Wykorzystujemy okna pogodowe kiedy nie pada 😅 i wraz z krótką wizytą u ulubionej wet-cioci poszłyśmy na krótki spacer. Dla Bezy jak zwykle każdy spacer jest super niezależnie od miejsca, z Adelką No cóż. Bywa różnie 🤔. Jednak są postępy! Takie spacery nadal często są dla niej dużym wyzwaniem, co widać m.in. po podkulonym ogonku. A ogonek Adelki mówi dosłownie wszystko! Jednak już chętniej chodzi i rozgląda się poznając okolicę. Nawet zdarza się już siuśku dla oznaczenia terenu.
W przypadku takich spacerów wszystkie zachowania są wspierane i chwalone! Dostosowujemy się do jej możliwości 🥰
Treningów ciag dalszy! 😃
Maksio na swoim drugim treningu zaczyna się uczyć przywołania, co możecie zobaczyć na filmiku. Jednak nie o tym ma być nasz dzisiejszy post! Umiejętności w postaci komend to coś czego oczekujemy my- właściciele i co mq ułatwić i psu i Nam trudy codziennego życia. Jednak nabywanie nowych umiejętności ma też drugą stronę medalu. Tą stronę zauważyła dziś opiekunka Maksia- Monika. Po tygodniu podstawowych ćwiczeń zauważyła, zmianę w zachowaniu swojego pupila. Maksio chętniej spędzał z nią czas niż wcześniej (zarówno na zabawie jak i głaskach), a w stresujących sytuacjach przychodził do niej po wsparcie (wiadomo że pańcia zawsze najlepiej obroni przed strachami 😉).
Co więc daje Nam trening z psem? Pozwala Nam zbudować RELACJĘ z naszym pupilem! I to właśnie ta relacja i poczucie bezpieczeństwa jest najważniejsza w tym wszystkim 🥰.
#dogtrainer #dogbehaviourist #lovemyjob
Naszej socjalizacji ciąg dalszy :)
Tak jak Beza uwielbia chodzić czy jeździć w nowe miejsca tak Adelka niestety cały czas czuje się niekomfortowo w nowych przestrzeniach. Jednak widzimy postępy!
Niegdyś w miejscu w którym nie czuła się pewnie od razu się kuliła i siadała. A teraz szybka zawrotka i spojrzenie czy idziemy razem z nią! A my oczywiście zawsze idziemy. Nie pospieszamy jej, aby mogła we własnym tempie poznać nowe środowisko! 🌳🌾
Spacery mają być przyjemnością przede wszystkim dla Waszego psa bo to dla niego ten spacer jest! 😊
Przed Nami jeszcze dużo pracy, ale nie poddajemy się i wraz z każdym kolejnym dniem/tygodniem/miesiącem widzimy postępy!
Psie pieszczochy!
Wielu właścicieli (i nie tylko ;) ) bardzo chętnie głaszcze psy! Nic dziwnego ponieważ głaskanie kojarzy się z czymś miłym i ogólną radością zarówno dla nas jak i dla psa (W większości). Głaskanie pomaga obniżyć poziom stresu- w trakcie głaskania obniża się poziom kortyzolu i obniza ciśnienie tętnicze krwi! Jednak musimy pamiętać, że głaskanie głaskaniu nierówne. Nie każdy pies będzie lubił jak np klepie się go po głowie kiedy coś dobrze zrobił. Dlatego skupmy się na aspektach jak nie głaskać psa!
1. Nie głaszcz obcego psa bez pozwolenia właściciela, a jeżeli już dostaniesz zgodę pamiętaj żeby głaskać po klatce piersiowej i łopatkach psa. Obserwuj psiaka czy chce Twojego dotyku. Jeśli się odwraca w stronę właściciela czy robi taktyczne uniki pomimo zgody lepiej popatrzyć sobie na fajnego psa bez dyskomfortu dla niego :) 🐶
U nas np żaden pies nie chce być głaskany przez obcych, a w domu to wielkie pieszczochy (co z resztą możecie zobaczyć na filmiku).
2. Głaskanie psa znienacka kiedy śpi lub je. Każdy człowiek potrzebuje czasu dla siebie i nie lubi kiedy mu się wtedy przeszkadza. Nasze psiaki podobnie maja swoje aktywności kiedy głaskanie nie jest dla nich przyjemnością. Podczas snu czy jedzenia pieszczoty mogą niepokoić nasze zwierzaki (W końcu przeszkadzamy im wtedy w ważnych rzeczach!). Sporo z nich potrafi wtedy warknąć na właściciela albo ostrzegawczo kłapnąć zębami!
3. Kiedy psa coś boli.
Często kiedy występują objawy bólowe psy nie chcą być głaskane w konkretnym miejscu. Wtedy oczywiście szybko się ubieramy i biegniemy do weterynarza, który pomoże naszemu pupilowi! Samo z siebie rzadko coś przechodzi...
4. Trening.
W tym przypadku sprawa jest mocno indywidualna. Jeżeli Wasz psiak lubi dotyk w trakcie treningu to oczywiście wykorzystujcie to jako pochwała czy motywator! My zauważyliśmy, że wiele psiaków jest tak skupiona na zadan
Mówiliśmy już o tym czy psy potrafią śnić i z czym się to wiąże. A przypatrywaliście się kiedyś rytuałom przed snem? Czemu psy kopią w legowisku, kocyku czy dywanie? Albo czemu zanim się położą kilkukrotnie kręcą się wokół własnej osi? W dodatku nie wszystkie psiaki tak robią! :) jak to bywa z naszymi pupilami jest to częste zjawisko ale również mocno indywidualne.
Kopanie to jeden ze zwyczajów, który ma swój początek jeszcze przed udomowieniem psów. Dzikie psy przygotowywały sobie dołki w ziemi (trochę na kształt obecnych legowisk ;) ). Takie dołki miały swoje zastosowanie. Po pierwsze miały stanowić bezpieczne schronienie dlatego często miały kształt jamy. W takich jamach rodzily i odchowywaly się szczeniaki, a także były schronieniem przed warunkami pogodowymi. Kiedy temperatury były wysokie taki dołek był świetnym schronieniem przed palącym słońcem🥵. Część z was może to zaobserwować będąc na działce czy w ogrodzie, kiedy psiaki kopią sobie dołki w cieniu ogrodzenia lub pod jakimś rozłożystym krzewem 🌳. Z kolei zimą taki dołek łatwiej było ogrzać 🥶 własnym ciałem.
A kręcenie się w kółko? Wyobraźmy sobie, że mieszkamy w lesie i z tego co tam znajdziemy mamy zbudować sobie łóżko. Żeby było nam komfortowo musimy zebrać liście i trawy oraz ułożyć je tak, aby aby nic nam się nie wbijało. Nasze czworonogi robiły to samo. Kręcąc się w kółko ubijały podłoże, aby poprawić jego komfort i sprawdzić czy będzie wygodnie. Dodatkowo takie ugniatanie przepędzało nieproszonych lokatorów jak owady 🕷🦟🐜.
Możemy teraz zadać sobie pytanie czemu tak długi czas po udomowieniem psy nadal zachowały te zwyczaje? Może to być wynik ich dyskomfortu cieplnego co w przypadku upalnego lata, jak i mroźnej zimy kiedy wracamy ze spaceru jest jak najbardziej możliwy 🙂. Dodatkowo w niektórych przypadkach może to oznaczać, że legowisko naszego psiaka jest d
Z pamiętnika kundelka #5
Trochę czasu minęło od ostatniej aktualizacji pamiętnika! Ale nie myślcie sobie, że leniuchujemy! :D
Jak widzeliscie w poprzednich postach ćwiczymy mniej lub bardziej podstawowe komendy (powolutku się uczymy) ;) . Jednak nie samymi podstawami pies żyje i postanowiliśmy spróbować noseworku 👃. Adelka w mig podłapała, że ta puszeczka to jakoś tak fajnie pachnie i szuka tego zapachu :D .
To dopiero nasze początki jednak możemy powiedzieć co nam daje taka praca. Przede wszystkim wyciszenie! Ten maluch ma w sobie takie pokłady energii, że ciężko je spożytkować! Maty węchowe chwilowo nam się znudziły, spacery to też tak niebardzo bo ciągle ta sama trasa Plus jak jest chłodno to psiaki nie chcą aż tak chodzić (cały czas pracujemy nad zwiększaniem zakresu tras spacerowych). A tu nagle pojawiły się małe puszeczki które jakoś tak fajnie pachną. I bingo! Jest to świetne urozmaicenie naszego klasycznego treningu 💪
Trening z więcej niż jednym psem? To możliwe! 😀
Oczywiście nie od razu. Na samym początku dobrze jest ćwiczyć dane komendy oddzielnie, aby uniknąć frustracji (głównie naszej) i przeszkadzania przez któregoś z psów. Potem warto te treningi łączyć. Jest to dla psiaków dodatkowe wyzwanie ponieważ muszą czekać na swoją kolej zarówno w przypadku wykonania komendy, jak i nagrody. Dla nas jest to trudne ćwiczenie, ale cały czas się uczymy. 👩🎓
Nasza trudność przy wspólnych treningach? Chęć zdobycia smaczka tu i teraz (w szczególności w przypadku Bezy). Kto ją zna ten wie jak trudno temu łakomczuchowi zrezygnować z jedzonka. A jedzonko podczas ćwiczeń jest jednym z najfajniejszych! 🍗
Dlatego wspólny trening jest krótki. Dziś udało nam się zrobić kilka takich sesji. Zadanie dla Bezy? Ćwiczenie komendy na miejsce. Zadanie Adelki to początki treningu medycznego. Jest to trzecia taka wspólna sesja. Czy idealna? Może nie do końca (no ale zawsze znajdzie się kilka rzeczy które można poprawić). Jednak udało się. Zarówno Beza jak i Adelka skupiły się na swoim zadaniu.
Jak nam poszło? Możecie zobaczyć na filmiku 🎬
Z pamiętnika kundelka #2
Kolejne dni za nami i możemy pochwalić się sukcesami! :D coraz lepiej nam idzie opanowanie emocji koło klatki. Zdarzają się jeszcze delikatne zaczepki (głównie pacanie łapą widoczne na filmiku) Ale jest to bardzo duży postęp. Adelka potrafi już zrezygnować z przebywania obok klatki A nawet zasnąć w pokoju kiedy szynszyle są w trakcie swojej wieczornej aktywności 🐾 do ideału jeszcze ciutek brakuje Ale cały czas pracujemy 💪🐕😎
Przeglądając wiele forów, grup i porad dotyczących psów i ich zachowania jednym z najczęstszych stwierdzeń jest często wręcz konieczność kupienia klatki kennelowej czy materiałowego transportera, który ma spełniać taką samą funkcję.
Po co kennel? 🤔
Kennel ma być miejscem tylko dla psa. W miejscu tym ma mieć możliwość wyciszenia się. Jest czymś w rodzaju psiego pokoju, gdzie nikt psu nie przeszkadza. Często polecany w przypadku podejrzenia lęku separacyjnego.
Brzmi super! Co nie? 😀
Jednak większość ludzi czytając o zbawiennym wpływie klatki nie uczy psa przebywać w niej. Kupuje klatkę i siup wkłada psa i zamyka np na 8h kiedy wychodzi do pracy. Czy w takiej sytuacji pies ma szansę się odprężyć? W zdecydowanej większości zdecydowanie NIE.
Dlatego tak ważne jest stopniowa nauka zostawania psa w takiej klateczce. Nie ma też gwarancji, że nasz pupil będzie chciał spędzać w niej czas i czy uda mu się w niej wyciszyć 💤
Pamiętajcie, że potrzeba czasu, cierpliwości i etapy powinny być wprowadzane stopniowo.
Jeżeli chcesz zacząć trening klatkowy lub już zacząłeś Ale masz pytania napisz do Nas! Pomożemy!
#kennel #trenerpsów #behawiorysta