Aura zaliczyła prawdopodobnie pierwszą w życiu wizytę w psim spa 🛀
Bardzo tego potrzebowała, aby prezentować się w pełnej krasie i aby jej skóra mogła wreszcie oddychać. Ponad dwa lata spędziła sama na działce pod chmurką...
- Jazda samochodem - na medal.
- Kontakt z zupełnie nieznanymi ludźmi - bez zarzutu.
- Cierpliwość podczas trzykrotnej kąpieli, suszenia i czesania - level master.
- Ilość zrzuconego starego futra - bezcenna 🙂
--------------------
Aura szuka domu!
Kontakt w sprawie adopcji:
Kasia 608 616 990
Karolina 725 676 475
--------------------
Dziękujemy Salon Groomerski Merdam Psi fryzjer za przywrócenie Aurze futra białego niedźwiedzia.
Dziękujemy Marioli, Ani i Kindze za ufundowanie wizyty oraz Asi, Januszowi i Merdam za transport ❤
Więcej o Aurze na PSOR - na ratunek psom oraz PSYjaciele z Palucha - podopieczni grupy wolontariuszy G13
--------------------
Aura podczas kąpieli: https://www.facebook.com/PSYjacieleGr13/videos/608196910937012/
Aura szuka domu – łagodna, duża sunia, która uwielbia się wygłupiać.
Aura żyła na działce, na którą człowiek zaglądał tylko sporadycznie.
Teraz nadrabia stracony czas.
Chce być przy ludziach, o czym zawiadamia uśmiechem i merdającym ogonkiem.
Chce być przy psach, najlepiej takich, które ze spokojem zniosą jej końskie powitania.
Chce być na łonie natury, a najlepiej się w niej zanurzyć 😛
Chce tarzać się, lecieć przed siebie i brykać jak źrebak, a wtedy niemal dudni ziemia.
I chce mieć święty spokój.
Podobnie jak Foxa, Aury w schroniskowym kojcu prawie nie widać.
Przed hałasem skrywa się głęboko w budzie – wychodzi na znajome zawołanie albo wtedy, gdy wokół robi się wreszcie cicho.
Prosimy o dom z ogrodem.
Być może też z miłymi psami.
I wygodne legowisko w domu, nie jak dotąd, klepisko pod płotem.
Kontakt w sprawie adopcji:
Kasia 608 616 990
Karolina 725 676 475
Warszawa, Schronisko Na Paluchu
PSYjaciele z Palucha - podopieczni grupy wolontariuszy G13
Aura szuka domu – łagodna, duża sunia, która uwielbia się wygłupiać.
Aura żyła na działce, na którą człowiek zaglądał tylko sporadycznie.
Teraz nadrabia stracony czas.
Chce być przy ludziach, o czym zawiadamia uśmiechem i merdającym ogonkiem.
Chce być przy psach, najlepiej takich, które ze spokojem zniosą jej końskie powitania.
Chce być na łonie natury, a najlepiej się w niej zanurzyć 😛
Chce tarzać się, lecieć przed siebie i brykać jak źrebak, a wtedy niemal dudni ziemia.
I chce mieć święty spokój.
Podobnie jak Foxa, Aury w schroniskowym kojcu prawie nie widać.
Przed hałasem skrywa się głęboko w budzie – wychodzi na znajome zawołanie albo wtedy, gdy wokół robi się wreszcie cicho.
Prosimy o dom z ogrodem.
Być może też z miłymi psami.
I wygodne legowisko w domu, nie jak dotąd, klepisko pod płotem.
Kontakt w sprawie adopcji:
Kasia 608 616 990
Karolina 725 676 475
Warszawa, Schronisko Na Paluchu
PSYjaciele z Palucha - podopieczni grupy wolontariuszy G13
„Mógłbym kupić psa z hodowli za ### ziko, ale po co mam kupować, jeśli można uratować jakąś biedę”
I tu serce wolontariuszowi rośnie… ale jednak nie, bo następuje ciąg dalszy:
- Pani ma duże psy, potrzebuję młodego do pilnowania.
- Macie jakieś owczarki do 1 roku?
- Z dysplazją? A to nie, nie mamy na leczenie.
- Ten to nie, 5 lat to ile on z nami pożyje?
- Z nami pieski są całe życie, stary to nie pożyje.
- My jesteśmy wrażliwi ludzie, nie chcemy znowu płakać po psie.
Wrażliwość na miarę naszych czasów.
Młody, maksymalnie do roku, najchętniej biały lub biszkoptowy i w typie jakiejś rasy.
Ze schroniska, bo my z dobrego serca.
A jak pies ma kilka lat, albo trzeba zadbać o dobrą karmę i suplementy, to już wrażliwość i dobroczynność się kończy.
Tak jak wrażliwość dla Rico.
Numer w sprawie adopcji Rico podajemy, ale czy ktoś zadzwoni?
Kasia 608 616 990
Rafał 790 600 394
Warszawa, Schronisko Na Paluchu
PSYjaciele z Palucha - podopieczni grupy wolontariuszy G13
To nie jest post o pięknym, młodym hicie adopcyjnym, że tylko brać i cieszyć oko.
To post o 12-letnim psie, któremu na stare lata przyszło się tułać.
O psie, który ma dramatycznie małe szanse, by stał się czyjś…
Max 11 lat życia miał swoich ludzi, swój… łańcuch, a potem kojec.
Tyle dobrze, że jeść dostawał regularnie i ludzie kojarzą mu się raczej nieźle.
I bardzo chce przy nich być, najlepiej o każdej minucie.
Nie jest ani sobie-sam, ani namolny, po prostu lubi mieć kogoś blisko.
Razem leżeć w ogrodzie, najchętniej jak prosiak w kałuży 😉
A potem na kanapie, z wagą 50 kg zajmie tyle miejsca co dorosły człowiek.
Ma tyle do nadrobienia, a tak mało czasu już zostało... 😞
W swobodnym otoczeniu jest życzliwy dla innych psów, choć czasem ma muchy w nosie, jak na starszego pana przystało.
Znosi swój los z godnością mędrca.
Ale my nie możemy się pogodzić z tym, że Max miałby dokonać żywota jako pies bezdomny, awaryjnie ulokowany w hoteliku.
Dlatego zwracamy się do ludzi o dobrym sercu, mieszkających poza miastem – o dom dla Maxa.
Na dobrą starość. I na jeszcze trochę miłości i bliskości człowieka, których w życiu mu brakowało.
---------------------------
Max przebywa w hoteliku dla psów w okolicy Góry Kalwarii, niecałą godzinę drogi z centrum Warszawy.
Kontakt w sprawie adopcji: Kasia 608 616 990
PSYjaciele z Palucha - podopieczni grupy wolontariuszy G13
CaniSoul - Porozumienie psa i człowieka.
Maniuś uwielbia rozwinąć prędkość.
Wiatr w uszach, pęd w łapach i totalna radość z wolności.
Do schroniska w Warszawie trafił ponad 4 lata temu jako psie dziecko.
Wyobraźcie sobie, co się działo, gdy Maniek chciał pobiegać, ale na końcu smyczy była kotwica w postaci wolontariusza 😏
Dopiero po przeprowadzce do hoteliku mogliśmy go naprawdę zrozumieć.
I wiemy na pewno, że jego miejsce na ziemi jest z dala od miasta, wśród łąk i drzew.
Maniuś uwielbia biegać luzem, zdarza mu się oddalić, ale zawsze wraca.
A po wyprawie ociera się jak kociak i wtula głowę, ciesząc z bliskości człowieka, któremu zaufał.
Maniek szuka domu w okolicy, w której będzie mógł poruszać się w takim tempie, jak mu pasuje. Szuka też swojej kotwicy na zawsze ❤️
Mańka możesz poznać w hoteliku w okolicy Góry Kalwarii (około 1 godz. drogi z centrum Warszawy).
Kontakt w sprawie adopcji:
- Kasia 608 616 990
- Agnieszka 693 141 535
„Muzyka łagodzi obyczaje” – tak w swoich felietonach pisał Jerzy Waldorff, który nawiasem mówiąc był wielkim miłośnikiem psów.
My możemy powiedzieć na pewno, że Rico łagodzi obyczaje.
Sam uczył się tej sztuki przez pierwsze miesiące pobytu w schronisku.
Dziś w tej materii wspiera inne psy, na przykład towarzyszącego mu na filmie Cookiego.
Siła spokoju, godność i klasa Rico potrafią zdziałać cuda.
I my na spacerze z nim możemy odpocząć, zerkając tylko raz po raz, czy nie znalazł w trawie niebezpiecznych skarbów.
Obecnością Rico mogliby delektować się jego ludzie, tylko oni ciągle nie dzwonią.
Może jeszcze po prostu nie trafili na wiadomość o tym wspaniałym psie.
Pomożecie?
----------------------------
Kontakt: Kasia 608 616 990
Warszawa, Schronisko na Paluchu
Rico
Rico powoli ustawia się na końcu kolejki po miłość.
Kiedyś owszem telefony dzwoniły…
… do kojca i oszczekiwania posesji samotnie nocą
… do przewiezienia na drugi koniec Polski bez uprzedniego poznania przyszłego opiekuna
Tak jakby duży pies nie zasługiwał na życie przy rodzinie.
Rico nadal szuka swoich ludzi.
I dla „swoich” jest psem absolutnie wspaniałym: spokojnym, wyważonym, delikatnym, posłusznym, skorym do bliskości.
Psem idealnym do powolnego, przyjemnie nudnego życia.
Dla Rico czymś ekstremalnie ważnym jest CZAS: na poznanie nowych opiekunów, na zbudowanie zaufania, na zrozumienie, że ci nowi ludzie są dla niego tak samo bezpieczni jak ci, których poznał w czasie pobytu w schronisku.
I jeszcze inny czas: ten który za szybko upływa, a ludzi realnie chcących takiego psa, jak Rico brak.
Jeszcze nadal mamy nadzieję, że wreszcie KTOŚ zadzwoni.
Rico nie nadaje się na pierwszego psa ani na psa do domu z małymi dziećmi, ale na pewno nadaje się do dobrego i czułego towarzysza dla fajnych dorosłych.
Kontakt w sprawie adopcji:
- Kasia 608 616 990
- Rafał 790 600 394
Warszawa, Schronisko na Paluchu
Rico
Nadeszła druga wiosna dla Rico, odkąd jest w schronisku…
Zdążyliśmy z wyczesywaniem przed upałami. Nie zdążyliśmy ze znalezieniem dla Rico domu…
Tak więc zamiast wylegiwać się w swoim ogrodzie, wyruszać na wycieczki do lasu ze swoją rodziną, Rico wydeptuje znane na pamięć trasy wokół schroniska.
Wysiaduje ten sam skrawek trawy przy trasie szybkiego ruchu, na którym siedział tydzień, miesiąc i rok temu.
Krąży smętnie na tym samym kawałku betonu w schroniskowym kojcu.
Z tymi samymi wolontariuszami, którzy za każdym kolejnym razem z większym żalem zamykają okratowane drzwi i mówią „do zobaczenia pojutrze, przyjacielu”.
Czas leci, życie ucieka zmarnowane.
Dla dużego psa biegnie szybciej, a Rico ciągle czeka na swoich wyjątkowych ludzi…
Szukamy dla Rico domu z ogrodem w spokojnej okolicy.
Rozważając adopcję Rico, należy mieć na uwadze jego potrzeby – duża przestrzeń, czas na zbudowanie relacji, swobodne spacery, zaciszne miejsce do odpoczynku w domu, zbilansowana dieta i kontakty w obrębie własnego gatunku.
Nie polecamy go do domu z dziećmi i małymi i/lub hałaśliwymi psami.
Kontakt:
- Kasia 608 616 990
- Rafał 790 600 394
Warszawa, Schronisko Na Paluchu
Tak naprawdę chcielibyśmy pokazać Wam tego psa snującego się niespiesznie po łące.
Zdecydowanie bez smyczy, za to w towarzystwie innych, zrelaksowanych psów.
Ale póki co, pokazujemy to, co mamy.
Oto COOKIE – od kilku miesięcy podopieczny Schronisko Na Paluchu.
Pies, który kuksańcem z półobrotu zawstydziłby samego Chucka Norrisa.
Pies tak spragniony przestrzeni, że próbuje ugasić pragnienie robiąc wszystko na raz: węszy, tarza się, chlapie w kałużach, maszeruje, biega, bryka, skacze.
Pies tak głodny kontaktu z człowiekiem, że wskakuje i memła opiekunowi kończyny, więc musi latać w kagańcu.
Psi podrostek, który w spokojnym otoczeniu, pod okiem mądrych opiekunów i asertywnych psów może stać się wspaniałym dorosłym kaukazem.
Już zrobił ogromne postępy: zna i szanuje smycz, kaganiec, czesanie, rutynę spaceru, kontakty z psami i obcymi ludźmi. Ale kolejne kroki po prostu musi już zrobić w domu.
Szuka domu z dużym terenem i bardzo świadomych ludzi gotowych do wypracowania z psem właściwej relacji.
Wiemy, że z perspektywy stołecznego schroniska ciężko taki dom wypatrzeć, dlatego prosimy Was o pomoc i udostępnienia 🙏
---------------------------------------
Kontakt w sprawie adopcji
- Kasia 608 616 990
- Rafał 790 600 394
Adopcje kaukazów
PSYjaciele z Palucha - podopieczni grupy wolontariuszy G13
PSOR - na ratunek psom
Za piękne zdjęcia dziękujemy @Marcin z Żółte Boksy
Lizak i Balu do adopcji
Gdy jabłka na gałązkach w sadzie zmarzły, zamieniły się w jabłeczne sorbety 🍏🍎❄️
Balu i Lizak zawsze lubili chodzić do sadu, ale teraz to lecą galopem, wprost pod jabłonki.
Odgonić ich od zmrożonych owoców nie sposób… Jesteśmy niemal pewni, że w środku są jakieś %%%🍷 😅
Szukamy więc dla nich domu z dużym ogrodem - najlepiej z jabłoniami 🏡
Lizak (w typie bernardyna) prawie 4 lata spędził w schronisku, a wcześniej podobno mieszkał gdzieś na ogródkach działkowych. To już poważny dżentelmen, który wie czego chce, choć ciągle ciekawski i skory do psot.
Balu (w typie podhalana) prosto z domu, w którym stał się persona non grata, trafił do hoteliku. Jeszcze młodziak, z tysiącem pomysłów na sekundę, ale ceni też sobie spokój.
Spotkali się w hoteliku i razem odprawili kumpla Manu do kochającego domu.
Okazało się, że ze sobą dogadują się wyśmienicie, dlatego ich kojce na wspólnym wybiegu są ciągle otwarte, a i tak razem wylegują przy bramce w oczekiwaniu na człowieka.
Hotelik to większy komfort niż schronisko, ale to nie jest dom 😕
Każdy z nich na widok drzwi do jakiegokolwiek budynku chce wejść do środka.
Każdy z nich chce zamieszkać w domu i być blisko ludzi.
Żaden nie może się doczekać…
Psy przebywają w hoteliku w okolicy Grójca / Góry Kalwarii, godzinę drogi od Warszawy.
☎️ KONTAKT W SPRAWIE ADOPCJI (osobno lub w dwupaku): Kasia 608 616 990
Rico trafił do schroniska w 2020 roku i nadal czeka na kochający dom. Bywa kapryśny w doborze przyjaciół, ale gdy już komuś zaufa, staje się radosnym, przyjemnym, zrównoważonym i przewidywalnym psem. Każdą chwilę spędzaną z ulubionymi ludźmi stara się wykorzystać do ostatniej sekundy - najchętniej pokładając się w trawie lub wtulając w opiekuna. Spędzanie czasu z Rico na łonie natury to czysta przyjemność. Zazwyczaj kroczy spokojnie i jest uważny na człowieka, choć czasem lubi też pobrykać. Na stabilne, łagodne psy reaguje ze spokojem i akceptuje je w swoim otoczeniu podczas spacerów, choć zaczepnisiom potrafi powiedzieć stanowcze „nie”. Zna smycz, kaganiec i jazdę samochodem. Gdy zbuduje z kimś relację, pozwala na zabiegi pielęgnacyjne i dobrze komunikuje się podczas nich z opiekunem.
Rico dorastał jako pies pilnujący firmy i był źle traktowany przez ludzi. Te złe wspomnienia idą w zapomnienie, gdy pies czuje się z nami bezpieczny. Etat żywego alarmu porzucił bez żalu, teraz czas, by stał się pełnoprawnym członkiem rodziny. Szukamy dla Rico domu z ogrodem w spokojnej okolicy. Rozważając adopcję Rico, należy mieć na uwadze jego potrzeby – duża przestrzeń, czas na zbudowanie relacji, swobodne spacery, zaciszne miejsce do odpoczynku w domu, zbilansowana dieta i kontakty w obrębie własnego gatunku. Nie polecamy go do domu z dziećmi i małymi i/lub hałaśliwymi psami.
Kontakt w sprawie adopcji:
- Kasia 608 616 990
- Rafał 790 600 394
Warszawa, Schronisko na Paluchu
Rico
Chcemy przypomnieć, że Rico (w typie owczarek kaukaski) nadal czeka w schronisku na odmianę losu.
Jako psie dziecko został zatrudniony w magazynie. Nikt go nie nauczył wizyt u weterynarza, spacerów, nikt nie dał mu miłości. A Rico chciał poznawać świat. Po gigancie został zamknięty w kojcu. Potem opiekun opuścił magazyn, ale psa zabrać nie chciał.
To okropnie smutne, że dopiero w schronisku mógł zaznać opieki, nauki życia wśród ludzi, psiego towarzystwa i miłości.
Wiemy, że w kontakcie z ludźmi czy innymi psami może jeszcze popełnić błąd. Wiemy też, że w stabilnym środowisku, pod okiem doświadczonego i wyrozumiałego opiekuna będzie szybko robił postępy, bo widzimy, jak każdego dnia zmienia się w schronisku.
Kiedyś gałgan do psów i ludzi, dziś potrafi panować nad emocjami. Lubi nienachalne towarzystwo miłych psów. Lubi się wałęsać z opiekunem. Lubi delikatne zabiegi pielęgnacyjne. Lubi siedzieć w ciszy i delektować się lenistwem.
Coraz trudniej nam zachęcić go, by skończyć spacer i wrócić do kojca.
------------------------------------
Kontakt w sprawie adopcji:
Kasia 608 616 990
Rafał 790 600 394
Warszawa, Paluch
Lato na początku spacerów bardzo pobudzał się na widok psów, które próbował odstraszyć. Teraz potrafi już spokojnie minąć inne czworonogi, jeśli go nie zaczepiają. Więcej! Okazało się, że z miłym psem jest mu całkiem po drodze ❤ Zobaczcie, jak zgodnie spacerują z Coco.
Nadal dla Lato szukamy domu z ogrodem w niezbyt ruchliwej okolicy, ale dziś już nie wykluczamy, że mógłby zamieszkać ze spokojnym, łagodnym psem podobnych gabarytów.
Nieufny w pierwszym kontakcie z nowymi osobami, szybko przełamał lody i wprost uwielbia delikatne pieszczoty. Lato lubi położyć się w trawie i z całych sił prosi: zostańmy tu jak najdłużej. Tak bardzo nie chce wracać do schroniskowego kojca…
Lato szuka cudownego domu!
Kontakt w sprawie adopcji:
☎ Kasia 608 616 990
☎ Gosia 664 923 311
☎ Rafał 790 600 394
Warszawa, Paluch
Rico
Nigdy nie marnuj świeżo gnijącej trawy.
Rico #szukadomu z pięknym trawnikiem.
#doadopcji Warszawa Paluch
608616990
Ile jeszcze można czekać na ludzi, którym chce się więcej niż wybrać i zabrać psa?
Na ludzi, którym będzie się chciało przyjść, uszanować nieufność i wypracować relację z Lizakiem?
Już tyle w sobie zmienił z dawnego urwisa.
Już tyle razy pokazał, że jest gotów na psio-ludzką przyjaźń.
Kiedyś zbyt trudny, dziś zbyt stary, by ktoś go chciał.
Po co komu pies, który większość życia ma już za sobą?
Lizak – mój ukochany pies w warszawskim schronisku. Mój ukochany pies w ogóle.
Coraz bardziej bliski. Coraz starszy.
Z coraz mniejszymi szansami na szczęśliwy finał naszej wspólnej drogi.
Jeszcze nie jest za późno…
------------------------------------
Więcej o Lizaku: Kasia 608 616 990
Wygląda sielsko... Słońce świeci, zielona trawka rośnie, gra muzyka. Leży sobie miś na trawie z kopytkami do góry. Jakiś facet go głaszcze, no może niezbyt czule, ale zawsze coś...
To RICO prosi o jeszcze chwilę wytchnienia przy ludziach, których lubi.
Za chwilę wróci za schroniskowe kraty. Tam czeka go beton, przypadkowi odwiedzający i samotność.
Już było tak blisko do domu… Ktoś po Rico zadzwonił, przyszedł, by go poznać. I znikł, nie zadzwonił więcej.
Dla swoich przyjaciół Rico faktycznie jest kochanym misiem, który uwielbia być blisko.
Ale jest też psem z bagażem doświadczeń, nie zawsze miłych. Dlatego potrzebuje trochę czasu i przestrzeni, by zbudować relację.
Czy po roku czekania wreszcie ktoś zechce włożyć trochę wysiłku, by zdobyć przyjaźń tego wyjątkowego psa?
------------------------------------
Kontakt w sprawie adopcji:
Kasia 608 616 990
Rafał 790 600 394
Sławek 501 206 374
Warszawa, Schronisko na Paluchu
Wysyłamy Wam dużo słońca na weekend. Razem z naszym słoneczkiem – Lato. Zobaczcie, jaki to miły pies 🌞😇
Już powoli odnajduje się w schronisku, zaczyna rozumieć, że nie trzeba wrzeszczeć w schronisku na każdego psiaka, który podobnie jak Lato, ogromnie potrzebuje domu. Lato oczekuje na operację usunięcia guza z klatki piersiowej. Może niebawem uda się znaleźć mu miłego psiego kumpla – towarzysza spacerów i przewodnika.
Ale jeszcze bardziej liczymy, że ktoś się zakocha w Latku. Ktoś gotowy do troskliwej opieki nad tym zaniedbywanym przez lata psem. Ktoś, kto pokocha, wykaże cierpliwość i będzie gotów do kontynuowania pracy nad socjalizacją z innymi czworonogami.
Na ten moment Lato szuka domu z ogrodem w spokojnej okolicy. Nie znamy stosunku do dzieci i kotów.
KONTAKT w sprawie adopcji:
☎ Kasia 608 616 990,
☎ Gosia 664923311
☎ Rafał 790 600 394
Schronisko na Paluchu, Warszawa
Manu już po leczeniu – czeka na kochający dom! 🏡
Czas powiedzieć: ufff! Leczenie dobiegło końca. Manu już ma zdjęte szwy i opatrunek po usunięciu 2 guzków. Niestety piękny ogon musiał zostać skrócony. Był to dla nas szok i wielki smutek. Na szczęście ogon pięknie się zagoił i zaczyna odrastać sierść. Choć skrócony, Manu nosi go jeszcze wyżej niż do tej pory. Taki to jest dzielny, dumny pies.
Obserwacja samopoczucia Manu także w czasie pobytu w Warszawie podczas leczenia dała nam bardzo jasny obraz domu, w jakim powinien zamieszkać:
🌳🌳🌳 Na 100% wiemy, że wymarzony dom dla Manu jest gdzieś w spokojnej okolicy, bez gęstej zabudowy i nadmiernego ruchu. Miejsce, gdzie Manu będzie mógł swobodnie spacerować, bez częstych spotkań z obcymi psami – bo to go stresuje.
🐶🐶🐶 Natomiast Manu wspaniale nawiązuje psie przyjaźnie w swobodniejszej atmosferze i jest gotów, by zamieszkać z innymi psami, najlepiej średnimi / dużymi i równie uprzejmymi, jak on.
🧸🧸🧸 Choć Manu to pies dużych przestrzeni, bardzo lubi odpoczywać w domowym zaciszu i na miękkim posłaniu… a także w samym środku salonu ;) W domu zachowuje ciszę, czystość i kulturę na najwyższym poziomie.
Niestety dotychczasowe deklaracje w sprawie adopcji Manu nie potwierdziły się. Nadal nikt nie chce Manu 😢
☎️ KONTAKT w sprawie adopcji: Kasia 608 616 990.
Manu przebywa w hoteliku w okolicy Grójca, godzinę drogi od Warszawy – tu możesz umówić się na spotkanie.
🙏 Koszty leczenia Manu okazały się wyższe niż się spodziewaliśmy. Nie wiemy też, jak długo jeszcze przyjdzie mu czekać w hoteliku na stały dom. Jeśli możesz, prosimy, wesprzyj wolontariuszy w kosztach utrzymania i leczenia Manu https://zrzutka.pl/trnf86
Wracam do pierwszego tekstu, który napisałam o RICO, gdy trafił do schroniska w Warszawie… „Jeśli szukasz stróża – nie pytaj o Rico. Jeśli chcesz wielkiego pluszaka dla dzieciaków – to też nie ten adres”. To pozostaje niezmienne. Szukamy dla Rico prawdziwego domu – nie terenu firmy do oblatania, gdy zapadnie zmrok, a wszyscy pracownicy pójdą odpoczywać. Szukamy doświadczonych, mądrych i serdecznych ludzi – nie „bohaterów”, którzy chcą udowodnić sobie i światu, że ogarną kaukaza.
Rico zna swoją masę i argumenty, ale w środku jest psem wrażliwym, szukającym spokoju, poczucia bezpieczeństwa i tego, że jest czyjś. Radość ze wspólnego spaceru w warunkach schroniskowych niestety zawsze kończy się ogromnym rozczarowaniem, że musi wracać znów za kraty, do zgiełku, ciasnoty i stresu. Dlatego Rico próbuje negocjować każdą kolejną minutę, aż wreszcie z pokorą i rezygnacją pozwala się odprowadzić.
Prosimy o dom dla tego cudownego psa. Niech już zazna wreszcie prawdziwego, dobrego życia.
Kontakt w sprawie adopcji:
• Kasia 608 616 990
• Sławek 501 206 474
• Rafał 790 600 394
Manu w czwartek miał operację. Niestety zmiana na ogonie okazała się nowotworowa, a do tego zbyt duża, by usunąć ją z odpowiednim zapasem i zamknąć ranę. Ogon musiał zostać skrócony o połowę 🙁 Nie spodziewaliśmy się, że tak mogłoby się stać. Do soboty jeszcze odsypiał w Warszawie, a teraz już wrócił do hoteliku. Za 2 tygodnie zdjęcie opatrunku.
Dla Manu nadal szukamy domu. Powinien to być dom z dużym ogrodem do odpoczynku i biegania, bez małych dzieci i małych psów. W czasie pobytu w Warszawie dobrze dogadał się z psiakami-rezydentami, wyśmienicie utrzymywał czystość w domu i nie zaliczył żadnej wpadki między spacerami. Nie bronił michy ani posłania. Zachowywał się cichutko. Na pewno uwielbia miękkie posłanko i wspólne spacery ze swoim stadem. Manu nie lubi być oszczekiwany przez okoliczne psiaki, dlatego najlepiej odnajdzie się w spokojnej okolicy, bez gęstej zabudowy.
☎ KONTAKT w sprawie adopcji: Kasia 608 616 990.
Manu przebywa w hoteliku w okolicy Grójca, godzinę drogi od Warszawy. Jeśli możesz, prosimy, wesprzyj wolontariuszy w kosztach utrzymania i leczenia Manu https://zrzutka.pl/trnf86
Ech ten Lizak
Z okazji wiadomej Lizak pokazał gdzie mnie ma 🙈 Nie focham się i nadal szukam mu najlepszego domu 🙏🏻
☎️ Kasia 608616990
Schronisko Paluch Warszawa
Dom dla Lizaka
Lizak nie może narzekać na brak zainteresowania ze strony ludzi o dobrych i wrażliwych sercach. Jego długa schroniskowa historia wzrusza i budzi chęć przygarnięcia tego wyjątkowego psa. Niestety często musimy odradzać adopcję, gdy po Lizaka dzwoni ktoś, kto ma małe dzieci lub małe psy albo mieszka w bloku. Taka adopcja byłaby zbyt dużym ryzykiem dla rodziny.
Lizak to mądry, dobry i wierny pies, ale to też pies, dla którego los nie był łaskawy. Potrzebuje czasu, przestrzeni, wyrozumiałości i bardzo świadomego postępowania z nim. Gdy ktoś chce nawiązać kontakt zbyt szybko, Lizak zaczyna się bać i grozić. To dlatego wiele spotkań zapoznawczych spaliło na panewce…
Ten pies przeszedł w schronisku ogromną przemianę, a właściwie parę przemian. Wiemy, że pierwszy opiekun Lizaka przed schroniskiem wychowywał go źle i wzmacniał niepożądane zachowania. Mimo to początkowo pies raczej nie sprawiał nam problemów. Potem stres, samotność i życie w zamknięciu sprawiły, że Lizak zrobił się nerwowy. Ale zaufał swoim wolontariuszom i opiekunom i zaczął reagować na nasze wskazówki. Dziś już w zasadzie nie poluje na samochody czy autobusy (choć rowerzystom nie chce odpuścić ;)), nie grozi psom ani przechodniom, dopóki nie podchodzą zbyt szybko lub nie wpatrują intensywnie. Widać, że analizuje każdą sytuację i potrafi podejmować dobre decyzje. Potrafi też prosić o czułość, choć dość nieśmiało, jak by nie był pewien, czy może. Podczas spacerów z dala od zabudowań i tłumu przechodniów naprawdę luzuje, węszy, wszystko sprawdza, i uśmiecha się prawie po ludzku.
Ufamy, że na drodze Lizaka w końcu pojawi się TEN NAJWŁAŚCIWSZY CZŁOWIEK, który będzie miał serce, wiedzę, ale też odpowiednie warunki w domu. Na pewno Lizak potrzebuje domu z ogrodem, bez małych dzieci i małych psów, spokojnej okolicy, i człowieka doświadczonego w pracy z psem.
KONTAKT w sprawie adopcji:
☎ Kasia 608 616
Manu szuka domu
Kim jest przyjaciel? To ktoś, kto będzie zawsze obok, zechce dzielić radości i smutki, zrozumie, wybaczy błędy. Kto będzie potrafił z Tobą pomilczeć, ale też bez ogródek powie, że coś jest nie tak. Oto MANU - Najlepszy Przyjaciel, który szuka domu na zawsze.
Duży, dorosły pies, który raczej w życiu miał pod górę, ale mimo to nadal ufa ludziom. Na każdą nową relację patrzy z optymizmem, dlatego powinien łatwo odnaleźć się w nowym domu.
Manu jest mistrzem psiej kultury i komunikacji. Postanowiliśmy mu zaufać i oddaliśmy pod opiekę młodszego kolegę, a Manu zdziałał cuda. Dziś pomaga także innym psom w psim hotelu, w którym tymczasowo mieszka.
Ale nie możemy pozwolić, by pracował wiecznie, sam pozostając psem bezdomnym. Szukamy ciepłego domu, który doceni prawdziwy skarb, jakim jest w naszych oczach Manu. Najlepiej odnajdzie się w domu z ogrodem.
☎️ w sprawie adopcji: Kasia 608 616 990.
🙏🏻 Manu przebywa w hoteliku dla psów godzinę drogi od Warszawy. Obecnie jest w trakcie diagnostyki. Jeśli możesz, wrzuć grosz dla tego cudownego psa https://pomagam.pl/manucanischool
Balu
Nowy dom dla:
Balu, który z kłębka nerwów zmienił się w kłębek miłości. Teraz czeka na cudowny dom 🙏
Jak wiele w życiu psa może zmienić poczucie bezpieczeństwa i święty spokój… Balu trafił pod naszą opiekę nieufny, szczekał dystansująco tak na wszelki wypadek, gdyby człowiek miał niecne zamiary. Jeszcze nieokrzesany dzieciak, który ma pasję wbiegania w ludzi jak rogaty koziołek, każdego dnia dojrzewa i dorasta. W stosunku do obcych jest ciekawski, ale nienachalny. Za to za ludźmi, których polubił, jest gotowy chodzić jak cień. Podczas spacerów czasem podbiegnie przed opiekunem, innym razem spokojnie kroczy obok, wciągając nosem całą okolicę. Gdy czuje się niepewnie, szuka oparcia w ludziach i psach, które zna.
👉 Balu na pewno będzie wymagał doświadczonego opiekuna, stabilnego otoczenia i dużej przestrzeni.
👉 Nie nadaje się do bloku. Szukamy dla niego domu z dużym ogrodem, w okolicy z terenami spacerowymi. Lubi pohałasować, dlatego nie odnajdzie się na ciasnym osiedlu.
👉 Mógłby zamieszkać z rodziną z dziećmi powyżej 10 lat. Akceptuje koty i psy.
👉 Pies znajduje się w obecnie w hoteliku godzinę drogi z Warszawy. Gorąco zachęcamy do poznania Balu.
☎️ W SPRAWIE ADOPCJI: Kasia 608 616 990
Zanim Balu znajdzie dom, prosimy o wsparcie jego pobytu w hoteliku. Zbiórka dla Balu: https://zrzutka.pl/tc7jz6