Chcę niebawem zabrać Lamborghini na pierwsze zawody, w związku z tym wczoraj odwiedziliśmy przyjaciół ze Szkoły Sportów Konnych i spróbowaliśmy sił na ich placu i nowych przeszkodach. Rudy był bardzo dzielny, choć budki sędziowskie i przeszkody crossowe wokół placu były przez chwilę końskimi mordercami. Fajne jest to, że on szybko się uspokaja i wraca do jeźdźca, koncentrując się na zadaniu, a nie wpada w panikę. Mam nadzieję, że dzielnie zniesie widok hali, trybun i billboardów, o same skoki boję się znacznie mniej 😁
Dziś już jest tak zimno, że odpala mi się dla pocieszenia wspomnienie lata☀️… tak długo było pięknie i ciepło, że zapomniałam o istnieniu jesieni i zimy🫣 Teraz trzeba przestawić się na halę, ubrać w merynosa, zalać herbatkę w kubku termicznym i przeżyć do kwietnia…aha, nie zapomnijmy o goleniu i derkowanie😩#autumntime #jesien #autumn #fourseasons #equestrian #equestrainlife #jezdziectwo #wspomnienielata #sezonhalowy #konie #kon #horses #horse
Oto nasze zdrowe i szczęśliwe koniki na wolnym wybiegu, wymasowane przez fizjo i po dwóch dniach wolnego 😎 Lubię patrzeć, jak sobie tak hulają i mają w tym człowieczym świecie namiastek swojego - końskiego. Dzięki za film Kozik Martyna
Wrzucam filmowe podsumowanie treningów ze naszego zgrupowania. Na insta wpadła też rolka z parkurów, ale tutaj się nie dodała🤷♀️ Starałam się urozmaicić zajęcia, więc poza pracą ujeżdżeniową był m.in. szereg gimnastyczny, skoki na cordeo i wypad w teren 😎
Tak sobie wczoraj pokicaliśmy dla frajdy na krosie u sew_with_horses, dzięki za gościnę! Staram się, aby szkolenie było urozmaicone i wszechstronne, dlatego jeśli nie jeździmy na zawody, to pokazujemy koniom nowe miejsca podczas treningów wyjazdowych. Buduje to zaufanie i pewność siebie u pary. Niektórzy obawiają się przeszkód crossowych, ale te o mniejszym gabarycie stanowią ciekawą alternatywę dla codziennych skoków, a konie mają szansę opatrzeć się ze straszakami. Jak widać na filmie, wszystkie konie dały sobie z nimi radę, choć mam kilka dobrych filmików z faili. Wrzucę je w osobnym poście 😇
Jest udowodnione, że monotonny dźwięk działa na dzieci uspokajająco i generuje lepszy sen, ponieważ jest zbliżony do tego, który słyszą wcześniej w życiu płodowym (stąd taki popyt na misie szumisie😁). Niejeden znajomy rodzic jeździł w kółko wieczorem po mieście, bo jednostajny dźwięk silnika samochodowego pozwalał mu uśpić dziecko. Mój koń też umie stosować techniki relaksacyjne i korzysta z okazji, kiedy jego koleżanka ze stada jest inhalowana. Bliżej inhalatora już się stanąć nie dało 😎♥️
Mój najlepszy kompan w tereny, gotowy na każde wyzwanie ♥️🤩🐎
Wczorajszy trening z Selfie i Ulą. Pracujemy metodą wzmocnienia pozytywnego nad otwarciem się konia na człowieka, wzbudzeniem zainteresowania światem, zniwelowaniem lęku. Klacz sama może zdecydować czy chce być z nami. Selfie pokazała ogromne zaangażowanie w pracę z Ulą, chciała za nią podążać, uspokajała się, kiedy Ula była w pobliżu, a straszaki straszyły 🥹
Dla mnie to bardzo ciekawe trenerskie doświadczenie, inne niż to, co robię przez większość czasu i nastawione bardziej na konia. Daje mi czas i możliwość złapania innej perspektywy, większej empatii, tworzą się nowe połączenia neuronowe w mózgu konia i trenera 😁
Czy zdarzyła się Wam kiedyś sytuacja, w której koń pod siodłem albo na lonży nagle próbował się położyć i wytarzać? 🧐
Właściciele rzadko upatrują w takim zachowaniu czegoś niepokojącego, tłumacząc, że koń chce wykorzystać brak derki i przyjemne podłoże, wytrzeć się z potu itp.
Tymczasem tarzanie można podzielić na dwa typy. Kiedy koń potrzebuje wypacykować się w piachu dla własnej higieny, to spokojnie podchodzi do miejsca docelowego, najpierw grzebie nogą, węszy, czasem kręci się w kółko i dopiero się kładzie, szoruje szyją po podłożu, przewraca się na drugi bok, ale nie widać w tym pośpiechu. Jednak szybkie tarzanie bez przygotowania, kiedy koń pada na ziemię w sekundę, a potem błyskawicznie wstaje, to coś zupełnie innego! Jest dowodem przedłużającego się napięcia u konia, który w ten sposób manifestuje swój stan emocjonalny. Jest to tak zwane zachowanie przerzutowe, które występuje po serii sygnałów uspokajających, niestety najczęściej przez ludzi lekceważonych. Koń nie radzi sobie z sytuacją, my nie odbieramy jego komunikatów prawidłowo (nie czytamy jego języka), więc koń „idzie dalej”, aby zredukować swoje napięcie. Jeśli padnie na ziemię, to na chwilę przerywa stresującą dla siebie sytuację i pozwala mu to wrócić do stanu normalności🤯
Sytuacji kompletnego braku zrozumienia końskiej mowy mamy na co dzień mnóstwo i zazwyczaj doprowadzają one do niebezpiecznych sytuacji, a wynikają TYLKO I WYŁĄCZNIE z naszej winy...
Na filmie koń Łata prezentuje radosne tarzanie higieniczne 😎
Post inspirowany książką „Co niepokoi mojego konia?” Rachael Draaaisma - gorąco polecam!