Dlaczego pies dyszy?😮💨
Dyszenie jest naturalnym mechanizmem, który umożliwia psu ochłodzenie organizmu. Jeżeli jednak Wasz pies intensywnie dyszy, mimo że nie jest mu gorąco, ani nie miał wcześniej intensywnego wysiłku fizycznego to dyszenie powinno być dla Was alarmującym sygnałem.
Powodu dla których pies może dyszeć to:
1. Stres - dyszenie jest jednym z pierwszych sygnałów, które prezentują psy w trudnych dla nich sytuacjach. Może występować np. u weterynarza, w trakcie podróży samochodem lub w zatłoczonym centrum miasta.
2. Problemy zdrowotne i ból - jeżeli Wasz pies leży, nie jest mu gorąco, nic się nie wydarzyło, a mimo to dyszy to może być to sygnał, że coś go boli. Również dużo chorób takich jak alergie, problemy z sercem lub płucami mogą powodować dyszenie.
3. Otyłość - zbyt duża waga powoduje większe obciążenie organizmu, co przekłada się na nadmierną eksploatację serca i płuc
4. Zespół Cushinga - jest to schorzenie powodujące wytwarzanie nadmiernej ilośc kortyzolu w organizmie. Choroba objawia się m.in zwiększonym oddawaniem moczu, dużym apetytem, ospałością, wypadaniem sierści oraz nadmiernym dyszeniem (również w trakcie spoczynku)
5. Rasy brachycefaliczne - mają naturalnie krótki pyszczek i niedrożne drogi oddechowe. Powoduje to problemy z oddychaniem, charczenie i dyszenie ponieważ ich organizm bardziej się wysila, aby dostarczyć odpowiednią ilość tlenu.
6. Udar cieplny - jeżeli w upalny dzień Wasz psiak leży, bardzo intensywnie dyszy i przez dłuższy czas nic się sie nie poprawia, może to być sygnał, że pies jest przegrzany lub doznał udaru cieplnego. W takim przypadku trzeba psa jak najszybciej osłonić przed słońcem, ochłodzić i w razie potrzeby skontaktować się z weterynarzem.
Cześć 🙋♀️
Dzisiaj filmik instruktażowy jak nauczyć psa sztuczki “A kuku”.
Do czego może nam się przydać to hasło?
Wbrew pozorom jest to coś o wiele więcej niż fajnie wyglądająca sztuczka.
Z takiej pozycji możecie skorzystać kiedy chcecie żeby pies czuł się bezpiecznie i znajdował się blisko Was.
Oto kilka przykładów:
- w komunikacji miejskiej, aby nikt przypadkiem nie potrącił lub nie nadepnął na Waszego psa
- czekając w kolejce
- w windzie
- przed przejściem dla pieszych
- gdy zbliża się coś co może zaniepokoić Waszego psa
Dajcie znać czy Wasze psiaki to potrafią 😊
Hejka 🙋♀️
Spacer dekompresyjny to taka forma spaceru podczas którego dajemy naszemu psu odpocząć od stresujących bodźców, które na codzień go otaczają. Jest to niezwykle ważne szczególnie w przypadków psów mieszkających w mieście lub zmagających się z różnego rodzaju problemami behawioralnymi.
Taki spacer może odbyć się np. w lesie, na łące, nad jeziorem, w parku czy nawet na osiedlu.
Dla każdego psa dekompresja będzie oznaczała coś innego. Psiak, który na codzień mieszka w mieście wśród samochodów i dużej ilości osób napewno doceni przejście się po przestrzennych polach. Dla odmiany dla psa z silnym instynktem łowieckim taki spacer wcale może nie być relaksujący ze względu na dużą ilość zapachów, które sprawiają, że pies poluje, ciągnie i cały czas jest podekscytowany. Ulgę może mu przynieść spacer np. po osiedlu, o takiej godzinie kiedy nie ma zbyt dużej ilości ludzi i jest spokojnie. Idziemy, węszymy, zatrzymujemy się tam gdzie nasz pies chce się zatrzymać. Pozwalamy mu iść tam gdzie ma ochotę, bez ustalonej z góry trasy spaceru.
Spróbujcie chociaż raz w tygodniu zabrać swojego psiaka na taki godzinny spacer, a napewno bardzo to doceni 🧡 Szczególnie teraz kiedy jeszcze są ostatnie ciepłe dni i te spacery są naprawdę przyjemne 🍁
Cześć 🙋♀️
Dostałam ostatnio kilka pytań o to jak wyglądają te nasze spacerki socjalizacyjne, dla kogo są itd.
Wrzucam więc krótki filmik, który powinien rozwiać nieco wątpliwości 😊
W razie jakichkolwiek pytań możecie oczywiście pisać do mnie tutaj w komentarzach, w wiadomościach prywatnych lub na maila, czy nawet smska 😉
Hejka 🙋♀️
Jedzenie trawy najczęściej kojarzy się z tym, że naszego psa boli brzuch. To zachowanie ma jednak jeszcze inną funkcję, o której mówi się zdecydowanie rzadziej. Jest nią regulowanie emocji i próba uspokojenia się. Może występować po różnych stresujących wydarzeniach takich jak m.in spotkanie z innym psem, przejście koło ruchliwej ulicy albo nagły głośny dźwięk, który wystraszył psa. Pies może się wtedy zatrzymać i skubać trawę żeby mieć więcej czasu na obserwacje niepokojącej go rzeczy lub po prostu po to żeby się zrelaksować.
Warto zwracać na to zachowanie uwagę i upewnić się czy nie występuje zawsze po jakichś konkretnych wydarzeniach.
Pomysły na zabawy dla psów z silnym instynktem łowieckim
Wasze pieski też tak robią? Kenya często łapie po prostu to co ma najbliżej, np. zabawkę, buty itp 😃
Ile pracy wkładasz w chwalenie swojego psa?🤔
Dosyć często zauważam, że ludzie dużo pracy wkładają w korygowanie niechcianych zachowań u swoich psów i to na tym skupiają głównie swoją uwagę, ale gdy pies zrobi coś dobrze, to jest to pomijane.
Nie chodzi nawet o chwalenie podczas treningu, bo pochwały w tym kontekście to jest temat na jeszcze osobny post, ale o takie życie codzienne.
Jeżeli pies idzie i np. podniesie śmieć, to od razu rzucamy się, żeby powiedzieć mu, że nie wolno, chcemy mu to zabrać i zazwyczaj robi się niezłe zamieszanie.
Ale kiedy idzie i ten sam śmieć tylko powącha i go zostawi, to często nawet nie zwracamy na to uwagi, a jest to duży błąd.
✨Samym zabranianiem nie nauczysz swojego psa co powinien robić✨
Warto jest zwracać uwagę na to co SAM Z SIEBIE robi dobrze i go za to chwalić. Wtedy dopiero pokazujemy psu jak chcemy żeby się zachowywał i WZMACNIAMY te zachowania.
Przy okazji mamy też szansę pracować nad fajną relacją, żeby nie kojarzyć się psu tylko z nauczycielem, który wiecznie czegoś zabrania lub zakazuje, ale pokazać mu, że faktycznie aktywnie uczestniczymy z nim np. w spacerze, że patrzymy co robi i chwalimy go za to, co robi dobrze.
Jakie zachowania warto zauważać i chwalić? Między innymi:
👉spacerowanie bez ciągnięcia smyczy
👉zwracanie na nas uwagi co jakiś czas
👉oferowanie kontaktu, podchodzenie do nas
👉powąchanie i zostawienie śmiecia
👉rezygnacja z np. pogoni za ptakiem
A jak to jest u Was? 😊 Pamiętacie o tym, żeby chwalić psiaki nawet, gdy robią rzeczy, które z pozoru wydają się nam oczywiste?
.
.
.
#piesnostress #trenerpsów #behawioryzm #szkoleniepsa #warszawa #cockerspaniel
Hejka 👋
Dzisiaj przychodzę do Was z pomysłem, na to w jaki sposób możecie nieco urozmaicić psu spacer, przy naprawdę niedużym wysiłku 😉
W jaki sposób się bawimy?
1. Zostawiamy psiaka w pozycji „zostań”. Jeżeli tego nie potrafi, możecie poprosić drugą osobę, aby Wam go przytrzymała.
2. Idziemy upchnąć kilka smaczków np. w korze drzewa.
3. Wracamy do psiaka, mówimy hasło zwalniające i zachęcamy do szukania smaków.
Dlaczego taka zabawa będzie wartościowa?
🐾 Psy uwielbiają węszyć. Węszenie i jedzenie działa uspokajająco (mamy tutaj pierwszy i ostatni etap łańcucha łowieckiego, z pominięciem wszystkich szalonych etapów, które powodują u psa nakręcenie).
🐾 Pomaga psom zwiększyć pewność siebie, otwiera psiaki lękliwe, niepewne. Żeby zdobyć smaka muszą np. odważyć się oprzeć łapkami o pień drzewa, muszą obejść to drzewo, aby wyniuchać, w którym miejscu są smaki, muszą podskoczyć, postarać się, kombinować itd. a więc muszą się ODWAŻYĆ coś zrobić.
🐾 Rozwijamy świadomość ciała, pies ćwiczy równowagę.
To jak, spróbujecie? 😊
.
.
.
#spacerzpsem #piesnostress #zabawazpsem #pomyslnazabawe #dog #cockerspaniel #trenerpsów #behawiorysta
Oczywiście pod warunkiem, że spacer nie trwa 10min i nie polega na tym, że idziecie dookoła bloku z nosem w telefonie, albo nie stoicie na psiej polance patrząc jak psy walczą o przetrwanie 🙈
Pamiętajcie, że spacer to jest wspólny czas dla Was i dla psiaka. Najczęściej w ciągu dnia to dla psa jedyna taka ciekawa chwila, bo nie jesteście w pracy, ani zajęci obowiązkami. Warto ten czas wykorzystać w fajny sposób 🧡
Nie trzeba robić niewiadomo jakiego treningu, nie trzeba poświęcać na to godziny. Wystarczy kilka minut po prostu robienia rzeczy razem. Spróbujcie, a zobaczycie, że Wasz psiak będzie szczęśliwszy, a przy okazji zacznie mieć z Wami dużo lepszy kontakt w trakcie spacerów 😊🐾
Ostatnio bardzo dużo myślę na ten temat.
Po tym jak kończycie spotkanie z trenerem, czy behawiorystą, to w Waszych rękach spoczywa cała odpowiedzialność, czy i jak szybko pojawią się efekty.
Trener lub behawiorysta oczywiście przekazuje Wam całą wiedzę, ustala z Wami plan działania, podpowiada i cały czas monitoruje, jednak to WY jesteście z psiakiem na co dzień i to od Waszego zaangażowania i włożonej pracy zależy to czy osiągniecie oczekiwane rezultaty.
Nie zawsze jest lekko, szybko i przyjemnie, ale jeżeli się staramy to na końcu gdzieś tam zawsze widać światełko w tunelu. Czasami trening trwa kilka tygodni, a czasami KILKA LAT.
Pamiętajmy, że pracujemy z psiakami po różnych przejściach, żyjecie w różnych warunkach. Niektóre bardziej sprzyjają postępom terapii, a inne mniej.
Czasami można nie widzieć efektów nawet przez kilka miesięcy. Każdy pies wymaga indywidualnego podejścia, czasami zmieniamy plan pracy kilka razy. Jednak jeżeli będziecie cierpliwi i będziecie wspierać swoje psiaki to zawsze w końcu wyjdziecie na prostą.
Niestety często spotykam się z tym, że ludzie dziwią się, że nie ma efektów ćwiczeń, a kiedy pytam ile czasu na nie poświęcili okazuje się, że prawie wcale. Np. w przypadku ćwiczeń posłuszeństwa godzina treningu z trenerem raz w tygodniu to zdecydowanie za mało. W przypadku terapii behawioralnej zaangażowanie Opiekuna jest jeszcze 100 razy bardziej istotne.
I w tym miejscu chciałam też podziękować wszystkim moim super zaangażowanym klientom, którzy w pracę z psiakiem wkładają całe serce, a efekty są imponujące. Trzymajcie tak dalej, nie poddawajcie się i jestem z Was wszystkich super dumna, bo wiem jaką drogę niektórzy przeszli, aby teraz było dobrze! 🧡👏