27/11/2023
Sezon wyścigowy 2023 w Polsce przeszedł już do historii, dla nas co prawda zakończy się trzeciego grudnia na Torze San Rossore w Pizie, niemniej jest to najwłaściwszy moment do podsumowania.
Dla Al Khalediah Polska był to najtrudniejszy rok od momentu rozpoczęcia działalności w roku 2005, a jednocześnie najsłabszy pod względem wyników wyścigowych od 2016 roku. Udało się jednak zrealizować kilka mniejszych celów, założonych na mijający rok.
Przede wszystkim zachowaliśmy pozycję lidera biorąc pod uwagę liczbę zwycięstw ( 13 ) wśród właścicieli koni arabskich czystej krwi w Polsce – 12 razy triumfowaliśmy w kraju i raz zagranicą. Konkurenci, do końca intensywnie nas ścigający, zaliczyli po 11 wygranych ( SK Janów Podlaski i SK Michałów ). Biorąc pod uwagę mniejszą liczbę koni w treningu, oraz liczbę startów ( 59 ), daje to bardzo dobry wynik wskaźnika starty/zwycięstwa – wynoszący 21%.
Wyniki odniesione na torach zagranicznych, może nie były tak spektakularne jak w latach ubiegłych, niemniej jednak bardzo solidne. Starowaliśmy dwa razy na Torze Jagersro w Szwecji oraz raz na Torze San Siro w Mediolanie. Rasmy Al Khalediah punktował dwukrotnie na drugim miejscu ( Jagersro - Listed, San Siro – Gr. 3 ), natomiast Wasmy Al Khalediah po raz pierwszy w swojej karierze wygrał wyścig zagraniczny ( Listed, Jagersro ). Tym samym trzykrotnie udało się nam zdobyć status Black Type, w tym sezonie wyłącznie na torach zagranicznych. Sukces konia Wasmy Al Khalediah i trenera Janusza Kozłowskiego, była jednocześnie jedyną wygraną zagraniczną mijającego sezonu, wśród koni arabskich, będących w treningu w Polsce.
Kolejnym rankingiem, budzącym bodaj największe emocje wśród insiderów i kibiców, jest zestawienie finansowe, publikowane na stronie PKWK – „właściciele wg. wygranych sum”. I tutaj, dokonując uprzednio korekt wygranych innych właścicieli, którzy uzyskiwali wygrane z wyścigów obu ras koni, o wygrane folblutów, Polska AKF z kwotą wygranych 182,600 PLN jest liderem, minimalnie wyprzedzając pozostałych właścicieli koni arabskich. Dodając wygrane zagraniczne ( około 100,000 PLN ) jesteśmy już niekwestionowanym liderem tego rankingu.
Chciałbym korzystając z okazji, wyrazić słowa wdzięczności i uznania, dla wszystkich którzy pracowali wspólnie ze mną, na rzecz naszej Firmy. Dziękuję współpracownikom, szczególnie załodze stajennej, trenerom oraz ich zespołom, lekarzom weterynarii, kowalom, wszystkim kontrahentom. Dziękuję wreszcie organizatorom wyścigów, ich pracownikom, publiczności, wszystkim sympatykom wyścigów konnych. Szczególne podziękowania i gratulacje kieruję do właścicieli i hodowców koni wyścigowych, za zaangażowanie, pasję i serce do koni i wyścigów. Tu szczególne słowa uznania i wdzięczności chciałbym przekazać właścicielowi Al Khalediah - Księciu Khaled Bin Sultan Bin Abdulaziz Al Saud i jego Rodzinie, za zaufanie, wielkie serce i wizję.
Hubert Kulesza, General Manager Al Khalediah Poland