Życie z psami - radość i smutki.
Psy w moim domu były od zawsze. Pierwszym rodowodowym foksterierem była REBEKA z Zebowej Parafii. Jest rok 1996 właśnie wtedy zaczyna się historia hodowli. Jazdy po wystawach,prawie każda niedziela na wyjeździe. Bunia zgromadziła kilkadziesiąt wniosków CWC. Jej pierwszy miot A urodził się w 1999 roku, już na wsi.Potem była SIKORKA z Kordegardy. Dziewczyny zostawiły po sobie następne pokolenia foksów w naszym domu.
Psy żyją krótko, więc zdarzały się powroty do nas po następne foksy, kiedy odchodziły za tęczowy most dzieci REBEKI I SIKORKI.Takim przypadkiem jest właśnie Magda, z którą wiele lat był Ch Pl DANEK - syn SIKORKI, a kiedy odszedł za tęczowy most, jego miejsce zajął Mł Ch , Ch Pl HUGO z Czerwonego Widzewa.
Prawie wszystkie matki kończyły championaty, miały wiele wniosków CWC, CACIB. Wystawy dawały wiele radości, poznawaliśmy nowych ludzi tak samo zwariowanych.Cieszyliśmy się kiedy udawało się namówić nowych właścicieli naszych szczeniąt do udziału w wystawach i cieszył nas każdy sukces psów z przydomkiem z Czerwonego Widzewa.
Po odejściu Grześka, historia hodowli jeszcze się nie kończy.Do współpracy zaprosiłam Magdę i liczę że razem coś nam się jeszcze uda, a psy z Czerwonego Widzewa będą przyjaciółmi kolejnych fajnych ludzi.