Wczoraj dołączył do nas Aurin - 2,5 letni owczarek francuski briard. Kontakt z Ewą mam od grudnia. Trochę to trwało zanim się spotkaliśmy, ale po drodze mieli przeprowadzkę, później mieliśmy konsultację, po której dostałem jeszcze sporo filmów, dzięki czemu część niepożądanych zachowań już udało się wyeliminować lub zmniejszyć ich skalę.
Zaplanowałem dla tego duetu baaaardzo łatwy spacer, 2 spokojne suki – Holly i Teri oraz (aktualnie) unikającego konfliktów, jak ognia – Maxiego.
Zupełnym przypadkiem Hania (z Leszna) z Kenshim oraz Tomek (który dzień wcześniej wrócił z wakacji) z Kefi umówili się w tym samym czasie i w tym samym miejscu. Przypadek? Nie sądzę :P bo właśnie dzięki temu zrządzeniu losu mam dla Was ten cudowny filmik, który nagrała Hania.
Zwróćcie uwagę, co dzieje się od momentu, kiedy Aurin wystartował w stronę Kefi.
1. Kefi, która kiedyś potrafiła walczyć o swoje przy pomocy zębów, zatrzymała go łapami (adekwatnie do sytuacji) i poszła po pomoc do swojego człowieka.
2. Tomek, któremu nikt nie powiedział co i jak, idealnie zrozumiał sytuację i zareagował adekwatnie do niej.
3. Kenshi, który przez całą tą „akcję” współpracował ze mną – adekwatnie do sytuacji,
4. Natalia, która chciała zawołać do siebie Holly (najpierw wyszła do przodu, a kiedy zobaczyła, że ruszamy odeszła do boku – adekwatnie do sytuacji).
* wideo ma wyciszone dźwięki (przez większość czasu) ze względu na prywatne rozmowy uczestników. Tylko w okolicy newralgicznego momentu filmu został zostawiony oryginalny dźwięk, żeby pokazać Wam, że tam zupełnie nikt nie krzyczy, nie piszczy, nie panikuje.
A po wszystkim, jakby nigdy nic kontynuowaliśmy nasz spacer w stronę zachodzącego słońca.
Wiece skąd wiem, że moja praca ma sens? Dzięki zmianom jakie zachodzą w psach, ale i w ludziach.
Nasze spacery nie są reżyserowane, nie można zaplanować, co dzisiaj będzi
Socjalizacja
Definicja terminu „socjalizacja” wg Encyklopedii PWN
(https://encyklopedia.pwn.pl/haslo/socjalizacja;3977112.html):
socjalizacja [łac. socialis ‘społeczny’],
proces przejmowania przez jednostkę wiedzy, kompetencji komunik., umiejętności psychospoł., a także systemu wartości i norm, wynikający z oddziaływania środowiska społ.;
wspomaga integrację jednostki ze społecznością i jej przystosowawczy (adaptacyjny) sposób zachowania się w środowisku społecznym. Tak pojęta s. trwa przez całe życie, jednak najczęściej termin ten jest stosowany w odniesieniu do procesu, który zachodzi gł. we wcześniejszym okresie i polega na wpajaniu dziecku społecznie uznanych wartości i norm oraz uczeniu go ról społecznych.
W przełożeniu na psi świat, socjalizacja jest to więc to kontakt z innymi osobami TEGO SAMEGO gatunku, nauka wzorców, poznawanie zasad panujących w danej społeczności. Przede wszystkim właśnie dlatego nie powinniśmy zapisywać szczeniaków na żadne zajęcia z posłuszeństwa! Nie powinniśmy uczyć ich ignorowania innych psów i skupiania uwagi na człowieku. To najprostszy sposób na wychowanie chama i robienie szczeniakowi pod górkę…
Co ważne, socjalizacja polega zarówno na obserwacji zachowań, jak i na bezpośrednim kontakcie. Ale kontakcie w ramach własnego gatunku, który ludzie niestety nagminnie ograniczają lub nawet całkowicie zabraniają! Spacer socjalizacyjny nie polega na podchodzeniu i odchodzeniu! Polega na przebywaniu razem.
Zajęcia socjalizacyjne, to, to co od początku przemawiało do mnie najbardziej. W tym czuję się najlepiej, stale się DOGształcam i rozbudowuję naszą grupę, dzieląc się z Wami moją wiedzą. Nasze spotkania to przede wszystkim danie psom możliwości na naturalne zachowanie, na swobodne kontakty z innymi i budowanie przyjaźni, na eksplorację otoczenia i zdobywanie doświadczeń. Dla ludzi to szansa na zrozumienie psiego języka, uczenie się stawiania g
Feniks 🪽🥰🤗
Czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci. Wychowując szczeniaka nie "poświęcamy mu czasu", ale inwestujemy go w jego przyszłość i budujemy fundamenty dla naszej relacji.
#szczeniak #szczęśliwypies #naukaodmądrychpsów #małykiedyśbędzieduży
#wychowujęnietrenuję #naukaprzezzabawe #szczenię #szczeniakpoznajeświat #wychowaniepsa #DOGształceni #tropemzrozumienia #bordercolliewroclaw #wyżełweimarski #wyżełweimarskiwrocław #goldenretriverwrocław #goldenretriever #kundelkikochająnajbardziej #nicsięniedzieje #spacerozachodziesłońca #spacerysocjalizacyjnewroclaw #spacerluzem #trenerpsowwroclaw
Ludzie, błagam nie kupujcie goldenów z reklam.
Nie projektujcie w swojej głowie wizerunku psa rodzinnego, który będzie miły i zostanie przytulanką dla Waszego dziecka, a Wy ze wzruszeniem będziecie patrzeć jak całymi dniami pięknie wyglądają.
Po pierwsze, golden to tylko pierwszy człon nazwy tej rasy. Drugi człon to retriever.
To grupa psów, która uwielbia się taplać, pływać, polegiwać w wodzie, a później tarzać i ocierać 😁
Możesz więc zapomnieć o czystych podłogach, pięknych grubych dywanach i modnych ubraniach na spacerze. Kiedy już pogodzisz się z tym faktem, zasada „co się wysuszy, to się wykruszy” będzie wybrzmiewać w Twojej głowie jak mantra 😋
Po drugie, pies ma swoje potrzeby. 🧐 Każdy pies! Czy to golden, czy posokowiec, czy kundelek, czy akita. Psi organizm do prawidłowego rozwoju i funkcjonowania potrzebuje przede wszystkim kontaktów z innymi psami, wartościowych spacerów, spokojnego snu (nie było to wpisane w obraz psa rodzinnego, który cały dzień bawi się z dziećmi?) i DOGształconego człowieka, który te potrzeby rozumie i spełnia.
Po trzecie, ale chyba najważniejsze, pies to nie tylko ciało. Pies to przede wszystkim osobowość – charakter, na które wpływa nie to, jak bardzo utytułowani byli jego rodzice, ale przede wszystkim to jaki jest w środku (czy lubi ciszę i spokój?, czy ma poczucie humoru?, czy jest typem myśliciela czy w gorącej wodzie kąpany?) oraz to, czego doświadczył. Zarówno jako szczeniak w hodowli, jak i później w naszej rodzinie.
Czy miał kontakt ze starszymi psami? Czy jego kontakty ograniczają się tylko do szalonych gonitw dookoła łąki? A może w ogóle nie zauważa innych psów, bo jest ślepo zapatrzony w smaczki albo piłeczkę? Czy ma prawo do doświadczania – popełniania błędów i wyciągania z nich lekcji? Czy ma z kim, umie i może się bawić – ale tak naprawdę bawić i czerpać z tego radość?
Piszę ten post przez
Zeszły piątek, weekendu początek, a zamiast muzyki motocrossy 😅
Film długi, w tempie oryginalnym - to nie jest slow motion, bo i powitanie było długie, a nam się nigdzie nie spieszyło, to spokojnie obserwowaliśmy. Na filmie Hela (borderka) i Zazu (akita), którzy byli na łące wcześniej oraz dołączający Kenshi (samoyed).
Specjalnie zostawiłem dźwięk oryginalny. Macie tu 5,5 minuty pięknej komunikacji.
Film z dzisiejszego spaceru. Kefi, Piorun, Zazu i Fox.
O tym ostatnim kilka słów, bo jeszcze go nie znacie.
Fox ma 6 lat. Maśliczaninem jest od września zeszłego roku, a członkiem DOGształconej rodziny od lutego '24.
Nie chcę snuć teorii na temat jego przeszłości, ale od Jacka wiem, że został interwencyjnie odebrany z poprzedniego miejsca.
Ze spaceru podczas konsultacji pamiętam głównie szczekanie. Świat zewnętrzny całkowicie przerastał Foxa i sprawiał, że spacery nie były niczym przyjemnym.
Teraz to stabilny dorosły facet, który ma swoje zdanie i nie daje się przestawiać. Tak na oko, jego pewność siebie waży ze 100kg. Raz na jakiś czas zapomina jeszcze o kulturze wypowiedzi 😉 dlatego w bardziej uczęszczanych miejscach nosi jeszcze kaganiec.
Potrafi też zawęszyć się tak, że cały świat przestaje dla niego istnieć i trzeba mu delikatnie o sobie przypomnieć - to właśnie dzieje się na filmie. Przy okazji zwróćcie uwagę na przywołanie 🥰
Wczoraj było śmiesznie, to dzisiaj będzie merytorycznie.
Rzadko wstawiam filmy, na których pies zwraca uwagę drugiemu.
Dlaczego? Bo większość osób tego nie zrozumie i powie, że:
- na moich zajęciach psy robią co chcą,
- jest tylko jeden prowadzący zajęcia, więc nie może mieć kontroli nad wszystkim i wszystkimi - lepiej żeby było co najmniej 2 (no może 5 😜),
- Kobi to agresywny border, który znęca się nad goldenem,
- biedny Shirko, mógł bawić się z innymi podrostkami w psim przedszkolu, teraz to już na pewno będzie miał traumę,
- Ania powinna wziąć Kirę na ręce, a Tomek walić w psy gazem, albo chociaż tym kubkiem z kawą lub gipsem.
A plotka niestety jest szybsza od światła i niesie jak zaraza...
To ja spieszę z tłumaczeniem całego zajścia.
Moje zajęcia nie są kontrolowane w 100% i czasami nawet robię jakiegoś psikusa moim kursantom. Po co, dlaczego?
Bo życie nie jest w 100% kontrolowalne i przewidywalne. Co z tego, że nauczycie się funkcjonować w perfekcyjnych warunkach? Ważne jest to, żebyście czyli się pewnie w każdej sytuacji i mieli do siebie zaufanie.
Zobaczcie na Tomka i Anię. Zero paniki, początkowo starają się zatrzymać Shiro swoją postawą, później zerkają za siebie wszystko jest OK, nie zostawiają Kiry samej - ale też nie ratują jej za wszelką cenę, bo widzą i rozumieją zachowanie Kobiego. Jedyne, co można by zmienić to odprobina więcej stanowczości. Może wzmocnienie defensywy o stanowcze NIE, ODEJDŹ. No i ruszyć zdecydowanie szybciej (szczególnie, kiedy pokazuje kierunek ręką). Ale to są zajęcia - po to, żeby się DOGształcać i wyciągać wnioski.
Shiro jest na DT u Pauli (a może to już po prostu D?). Mieszka z rezydentką - Emi, ale ona jest fajną ciocią, która raczej bawi się z dzieciakiem niż go wychowuje. A trzeba przyznać, że Shiro rośnie ekspresowo. Takie intensywne ganianie i naruszanie przestrzeni malutkich psów nie jest fajne... i wła
Jak myślicie, kto wygrał? 🤣
* Przepraszam, musiałem
#funnydogs #śmiesznepsy #psiakultura #psiakomunikacja #psiświat #pierskieżycie #psiesprawy #piesczysuka #superpies #psy #pies #nawesoło
Majóweczka - wiewióreczka 😅
#akita #akitainu #park #wiewiórka #wiewiórki #ptakówśpiew #dźwiękinatury #pieswparku #zwierzęta #natura #pies #doglovers #dogsofinstgram
Kochani, Nowy Rok - nowe postanowienia.
Mam wrażenie, że już wszyscy zauważyli, że pies to nie zabawka czy robocik na baterie.
To żywy organizm, a jak żywy to i zdarzają się choroby.
Wiecie doskonale jak potrafi zmienić się zachowanie psa, kiedy dręczy go ból, czy przewlekły dyskomfort.
Do tej pory wielu z was sugerowałem, aby przed konsultacją albo przed rozpoczęciem pakietu wykonać chociaż podstawowe badania 🩸 i 💩
Były też psy, które po czasie poprosiłem o jakieś dodatkowe badania i niestety często okazywało się, że nie są to tylko moje fanaberie...
O ile choroby ortopedyczne czy alergie nie są zaraźliwe i wpływają tylko na komfort życia konkretnego psa, o tyle 🪱 są bardzo towarzyskie. Tworzymy zgraną grupę, wewnątrz której spotykacie się również prywatnie, dodatkowo wszyscy (mam nadzieję) spotykamy się również z innymi psami, choćby na przelotne "dzień dobry" na osiedlu, a mieszkamy w różnych rejonach i wszystko się miesza.
W myśl zasady ufaj, ale sprawdzaj - bardzo proszę o przedstawienie badań 💩 2 razy do roku - do końca stycznia i do końca czerwca. Jeśli niedawno robiliście dla własnego spokoju, to wystarczą mi takie - nie musicie ich specjalnie powtarzać.
Na zajęciach każdemu z nas może zdarzyć się nieprzewidziana sytuacja (kiedyś np mój palec w niezamierzony sposób zetknął się z zębem Melona i polała się krew). Nie wymagam od Was żebyście przychodzili z książeczką na każde zajęcia. Wystarczy wysłać mi zdjęcie zaświadczenia o szczepieniu przeciwko wściekliźnie albo książeczki (filmik jeśli nie jest to na jednej stronie - tak żeby było widać imię psa + czego dotyczy dany wpis).
Moim postanowieniem na Nowy Rok, jest stworzenie katalogu, do którego dodam te informacje, żeby w razie jakiejś nagłej sytuacji było to wszystko łatwo i szybko weryfikowalne na miejscu.
Dla tych, którzy chcieliby zasłonić się RODO oświadczam, że będą one wy
Zbliżają się święta Bożego Narodzenia. Z czym Wam się kojarzy ten czas? Z choinką, z prezentami, z radością i z? JEDZENIEM! I o tym postaram się dziś sklecić kilka słów, które nie wszystkim się spodobają, ale może kogoś popchną do przemyśleń…
Zwykle moja konsultacja trwa około 4 godzin, czasami dłużej. W tym czasie staram się przekazać największą możliwą dawkę wiedzy ogólnej oraz spostrzeżeń dotyczących tego konkretnego przypadku. Po konsultacji przesyłam jeszcze sporą dawkę materiałów do przeczytania i pooglądania, a i tak zdarzył mi się przypadek, że ktoś zapamiętał tylko, że ma przestać dawać smaczki…
Czy smaczki są złe? NIE. Same w sobie pewnie nie są radioaktywne, promieniotwórcze, śmiercionośne czy pobudzające.
Czy broń sama w sobie jest zła. Niekoniecznie. Można nią np. rozłupać orzechy włoskie, kiedy się nie ma dziadka do orzechów, albo bardziej poważnie - np pracując w służbach mundurowych
To od człowieka zależy w jaki sposób wykorzysta to, co ma w rękach.
A ludzie niestety mają skłonności do nadużywania władzy…
Czego organizm potrzebuje, żeby przeżyć?
- powietrza, wody, snu i pokarmu
Przy czym są to elementy konieczne do przeżycia/podtrzymania funkcji życiowych.
Do pełnowartościowego życia przydałby się jeszcze swobodny ruch, rozwój, doświadczanie i dzielenie z kimś tych doświadczeń, zabawa, odpoczynek i spokój ducha, poczucie bezpieczeństwa i zrozumienia.
Znam kilka psów mieszkających na wsi, które nie są „pełnoprawnymi” członkami rodziny.
Czy jest to zła wola właścicieli? Nie do końca… Kiedyś tak się żyło, pies był po coś (miał pilnować gospodarstwa, stada, alarmować przed obcymi, odstraszać złodziei).
Te czworonogi nie mają cudownych spacerów, bywają zamykane w kojcach, nigdy nie były u groomera, ale codziennie dostają miskę z jedzeniem (w której nikt nie grzebie, nie tłucze kijem w chodnik, nie szturcha
Kilka słów o zeszłej sobocie. Nie jest to jeden z tych pięknych filmów, na których nic się dzieje. Jest małe zamieszanie, ale przecież takie jest życie.
Sąsiedzi zrobili w piątek głośną imprezę do białego rana, przez co Melon (i Beata) nie spali całą noc.
Na szczęście Melon jest bardzo miłym samcem, a emocje wybieguje, toteż wbił na zajęcia jak dzik w żołędzie (i nie miało to oczywiście nic wspólnego z zabawą!)
Przed rozpoczęciem kręcenia tego filmu przyczepił się do Queeny i nie dawał jej spokoju pomimo jasnych sygnałów, że ona nie ma na to ochoty. Już miał trafić na smycz (żeby się uspokoić), kiedy pojawił się Snikers (i tu zaczyna się film).
Przypominam, że Snikers to chłopak z niełatwą historią, którego zachowanie zostało wcześniej bardzo źle zinterpretowane...
No i wchodzi Snikers, oczywiście idzie tam gdzie najwięcej się dzieje. Izaweta, Artur jak myślicie, jak zachowałaby się jego stara wersja?
Nowa wersja przywdziała pelerynę superbohatera 🦸♂️ , zabrał Melona i przekierował na węszenie 😍 stoją sobie bark w bark i wąchają to samo miejsce (a miał problem z psami)
Klasa sama w sobie, brawa dla tego Pana.
Później Melon odbiega w stronę Bublika i tu kolejne zaskoczenie. *Oczywiście dla Bublika nie jest to najłatwiejsza sytuacja, kiedy dużo większy pies podbiega do niego z impetem, ale po raz kolejny podkreślam, że Melon nie jest groźny, więc tu nie interweniowałem.
Przed pierwszymi zajęciami wśród innych psów NinaA i Krystian upewniali się, czy aby na pewno nie muszą założyć psu kagańca. Ogromnym zaskoczeniem była dla nich moja odpowiedź - NIE.
Jeszcze większym zaskoczeniem był fakt, że zajęcia trwały około 4 minuty. Najpierw było go słychać, potem podleciał i z odległości obszczekał węszącą w trawie Nukę, a na widok zbliżającej się Queeny zrobił salto i uciekł do auta - dodam, że żaden z naszych psów nie wszedł z nim w be
Wiecie jaki jest główny powód, przez który psy rzucają się będąc na smyczy/lince?
Ludzie - zagadani, nieuważni, w pośpiechu, z telefonem w ręku, nieszanujący potrzeby przestrzeni i podstawowych zasad psiej kultury… Takich u nas nie znajdziecie!
Będąc na drugim końcu smyczy/linki przejmujemy odpowiedzialność za wszystko, co się dzieje. Rozmawiajcie, oddychajcie, korzystajcie z tego spaceru, ale jednocześnie bądźcie uważni, pilnujcie by nie wepchać swojego psa w tarapaty, nie ciągnijcie go do przodu kiedy coś wącha…
Używajcie obu rąk!!!! Linka powinna Wam dawać kontakt z psem, więc musi cały czas mieć odpowiednią długość, nie może plątać się pod nogami. Popuszczajcie ją i zwijajcie, kiedy trzeba – w przeciwnym razie jesteście tylko balastem i tworzycie przeszkody dla innych.
#spacerzpsem #psynaspacerze #psiakultura #psiakomunikacja #spokojnyspacer #spokojnypies #psiepotrzeby #psieemocje #piesnasmyczy #psiepogauszki #behawiorystawrocław #doglover #doglovers #DOGształceni
Powrót do korzeni 🥰
Wychowanie psa potrafi być wyzwaniem.
Jeśli zdecydowaliście się na zakup szczeniaka z hodowli, to na pewno dobrze ją sprawdziliście 🤔
Czy spotkaliście tam psy dorosłe czy tylko wesołe szczeniaczki?
Czy mieliście szansę usiąść i porozmawiać z hodowcą od serca?
Usłyszeć anegdoty z dawnych lat i poznać jego stosunek do psów, a nie tylko ich osiągnięcia?
Jeśli tak, to jest to doskonałe miejsce do odwiedzin, ponieważ zapewni Waszemu psu możliwość kontaktu ze stabilnymi i zrównoważonymi psami, a Wam możliwość rozmowy z osobami, które swoją wiedzę zdobyły z doświadczenia, a nie internetu.
My mamy to szczęście, że DOGształcona rodzinka stale się powiększa, ale i tak staramy się odwiedzać Sylwia Adam Gabryś , bo to po prostu dobre dla nas i naszego psa🥰
A spacerowaliśmy sobie tak
Nie ma złej pogody, są tylko źle ubrani ludzie (i czasami psy)
My się zimy nie boimy bo mamy:
Kalosze piankowe,
Podgrzewane kamizelki,
Kubki termiczne,
I ciepłe nastawienie 🤗
A wy jak sobie radzicie z coraz niższymi temperaturami?
#goldenretriever #golden #akita #akitainu #samoyed #samojed #chihuahua #psynaspacerze
#psy #chill #chillvibes #relax #psiakomunikacja
#psiepotrzeby #spacerzpsem #nicsięniedzieje
Muzyka: Green Leaves
Muzyk: music by audionautix.com
Licencja: https://creativecommons.org/licenses/by/4.0/legalcode
Dzisiaj film z prywatnego spaceru, ale nadal głęboko osadzony w psiej tematyce. Film niekrótki, nagrany ciągiem, edytowany jedynie w celu zbliżenia niektórych sytuacji.
Magda przychodziła do mnie z Bellą, kiedy ta była jeszcze małą kuleczką, a psie przedszkole prowadził Bunio. Jak widać na filmie, nauka nie poszła w las. Bella jest baaardzo kompetentnym, a przy tym radosnym psem. Wcale mnie to nie dziwi i chętnie umawiamy się z Zazkiem na takie spotkania. Magda jest osobą bardzo zaangażowaną, spostrzegawczą, dużo widzi i jeszcze więcej pyta (co można usłyszeć na filmie 🤣). Dzięki temu rozumie, co dzieje się między psami i potrafi adekwatnie zareagować.
Sytuacja na filmie jest zupełnie nieplanowana, przypadkowa, z życia wzięta.
Jakiś człowiek jeździ traktorem po polu, a jego psy wypatrzyły intruzów i zerwały się biegiem, żeby sprawdzić kto to i po co.
Wielu opiekunów na widok psów biegnących w ich kierunku zaczęłoby kombinować i „ratować sytuację”. Wołać swoje psy, zapinać na smycz, albo co gorsza nerwowo szukać czegoś do odstraszenia psów. Na szczęście my widzimy tu tylko kolejną możliwość obserwacji psiej komunikacji – i to jakże bogatej! Zobaczcie ile na tym filmie się dzieje, ile jest psich rozmów.
Zwróćcie uwagę na pierwsze spotkanie (Bella i ten większy czarny pies z białymi akcentami).
Biegną jeden do drugiego (ale nie frontalnie!). Bella jako pierwsza się zatrzymuje, kiedy dystans jest już mniejszy znowu rusza, ale już delikatniej. Zwróćcie uwagę, że ten pies, pomimo, że przybiegł z własnego wyboru, wcale nie jest pewnym, siebie samcem… Usiadł, popiskuje, ale z ciekawością obwąchuje Bellę. Sytuacja jest dla niego niełatwa, ale bardzo wartościowa, bo wychodzi z niej bogatszy w kolejne (dobre) doświadczenie.
A zobaczcie jak zmienia się sytuacja, kiedy pojawia się Zazu (pomimo, że jest jeszcze podrostkiem).
Tubylec od razu daje do zrozumienia, że nie
Chciałbym Wam dzisiaj zaprezentować jak świetnie poradzili sobie Ewa i Piorun na środowych zajęciach.
Nasze spotkania to głównie spacery "w dziczy" - jak to niektórzy określają, ale dzięki tym spotkaniom wszyscy uczą się siebie wzajemnie i potrafią zapanować nad swoimi emocjami. Żeby zrozumieć jak zestresowana była Ewa i jak elektryczny był piorun wystarczy wrócić do postu:
https://fb.watch/n6RWymGOTO/
Dzięki pewności siebie jaką oboje zyskują, potrafią sobie dzisiaj poradzić również w środowisku miejskim.
Mijają dzieci, rowery, procesję, inne psy i NIC SIĘ NIE DZIEJE.
Być może ktoś powie, że Ewa czasami niepotrzebnie napina smycz i nie pozwala mu odejść - może to kwestia wprawy, może tego, że szedłem z tyłu i ją nagrywałem, a może tego, że czasami trzeba po prostu iść... 😊
Zwróćcie uwagę, że Ewa nie skupia na sobie uwagi Pioruna komendami, nie macha mu przed nosem szarpakiem, ani nie podaje smaczków, nie rzuca ich także w trawę... Ona po prostu idzie i podejmuje decyzje - przejmuje na siebie odpowiedzialność i wreszcie jest osobą, jakiej Piorun potrzebował od początku.
Relacja i zaufanie - Tylko tyle i aż tyle 👌
Na ostatnim sobotnim spacerze spotkało się 13 psów 🐩🐕
90% tego poranka wyglądało, jak na załączonym filmie. Nuda i sielanka 🥰
Jednak, żeby tak mogło pozostać, chcę Wam przypomnieć (Wam wszystkim – nie tylko uczestnikom wspomnianego spaceru), że oprócz czynników , które wymieniłem w niedawnym poście, takich jak: geny, środowisko, samopoczucie czy pogoda, wpływ na zachowanie psa ma również nasze (ludzkie) zachowanie.
„Wszystko bowiem, co pokrewne jest wewnętrznemu stanowi człowieka,
przyciąga on ku sobie i w swoim zachowaniu przejawia.”
~ Eckhart Tolle, Potęga Teraźniejszości
Nie jestem żadnym jogginem czy innym coach’em. Nie namawiam do karmienia się energią słoneczną, ani nie serwuję gadek, że „póki walczysz jesteś zwycięzcą”.
Jednak wielokrotnie powtarzam, żeby iść odpowiednio, oddychać, być uważnym lecz nie wwiercać wzroku w psy. Pamiętajcie, że jesteście dla psa partnerem. Jeśli Wasze ciało krzyczy o Waszym przerażeniu albo zdenerwowaniu, to psy to wyczują i zachowają się adekwatnie do tego stanu…
Przed każdym spacerem otrzymujecie ode mnie rozpiskę i instrukcje z:
- kolejnością wejść,
- trasą, którą macie podejść do psów będących już na łące,
- ewentualnymi wskazówkami odnośnie tego, kto ma być początkowo na lice i kiedy można odpiąć psa
- uwagami odnośnie parkowania, jeśli są konieczne.
Robię to wszystko po to, żeby ułatwić Wam dołączenie do grupy. Żeby pies, który potrzebuje więcej czasu na opanowanie emocji szedł dookoła, miał możliwość przywyknąć i oswoić się z sytuacją.
Żeby brzuchomówcy mogli się wygadać po drodze na łąkę, a nie wygarnąć innemu psu, który wysiada z auta.
Więc jeśli wiecie, że się spóźnicie, to nie lećcie na łeb na szyję i nie wchodźcie na zajęcia marszobiegiem. Nieszczęścia chodzą parami, więc pewnie przejazd będzie zamknięty, a na krzyżówce będzie czerwone światło. Dajc