10/10/2022
Jesień to idealny czas na zdjęcia. Kolory liści robią robotę! 🍁 Tak się składa, że mam w zasięgu ręki jedną modelkę, więc wybrałam się dzisiaj z Fraszką do lasu.
Nie przewidziałam jednego - Fraszka totalnie nie miała ochoty na sesję zdjęciową.
Wyszłam z samochodu, przeszłyśmy chwilkę leśną dróżką. Nasz spacer trwał ok. 5 min., a ja już chwyciłam za telefon. Poszła w ruch komenda "Siad" i "Patrz". Co prawda Fraszka usiadła i spojrzała w obiektyw (zdjęcie po lewej), ale... to było dla niej zupełnie niekomfortowe! ❌❌❌
Tak jak widać na zdjęciu: jest cała napięta, nerwowo się oblizuje, chowa uszy, do tego ruszała nerwowo ogonem, skomlała i podszczekiwała. Siedziało w niej mnóstwo emocji, które chciała z siebie wyrzucić, a została przeze mnie unieruchomiona i nie miała możliwości wyrzucić ich z siebie. Przez moją chęć zrobienia zdjęcia, została postawiona pod ścianą. Miała być fajna zabawa, a Fraszka po prostu się męczyła! :(
Widząc, co chce mi przekazać - zwolniłam ją z zadań i... dałam jej wolną rękę (a raczej łapę!). Poszła niuchać zakamarki lasu, tarzała się w liściach, wąchała drzewa, eksplorowała otoczenie. Zupełnie inny pies.
Kiedy miała o wiele więcej czasu dla siebie, postanowiłam spróbować drugi raz z aparatem. Tym razem zluzowała (zdjęcie po prawej): nie miała tak napiętych łap, ułożyła uszy naturalnie i przestała się oblizywać. :)
Mimo że było zdecydowanie lepiej i tak wiedziałam, że nie ma ochoty na foteczki, więc zrobiłam kilka dla porównania i podreptałyśmy dalej w las. 🐾
Widzicie różnicę na zdjęciach?
❌ Po lewej pies, który jest napięty, zestresowany; nie chce robić tego, o co ją proszę.
✅ Po prawej zluzowała!
Pies nie potrafi powiedzieć: “Ej, fotki za 15 minut, bo teraz mam ochotę po prostu BYĆ PSEM, ok?” ;) Dlatego ważne jest zrozumieć naszego psa. Pies nie nauczy się naszego języka, dlatego warto nauczyć się psiego.
Jeśli ktoś chciałby przybliżyć tematykę odczytywania sygnałów, które dają nam psy - zapraszam na spotkanie