Kochani, raz jeszcze wrócę do tego fragmentu filmu, bo wielu opiekunom włos się jeży na głowie, gdy widzą komunikację agresywną u psów i nie dopuszczają do takich sytuacji, odciągając psy siłą na smyczy. Warto w takim razie zadać sobie pytanie - jak psy mają rozwiązać konflikt? Czy pomogłabym im, podając każdemu smaczka? Czy może powinnam przekierować uwagę szarpakiem? 🤔 Otóż Leo od kilku lat pracuje ze mną przy psach. Jego kompetencje społeczne były dla mnie ważniejsze niż nauka sztuczek, budowałam jego pewność siebie i poczucie, że będzie potrafił wyjść z każdej sytuacji. I potrafi; a w jaki sposób? PO PSIEMU 😌 A więc adekwatnie do sytuacji dystansuje delikwenta mniej lub bardziej subtelnie; uderzeniem łapami o ziemię, zablokowaniem go ciałem, zagrodzeniem drogi, kłapnięciem zębami w powietrzu, warknięciem, zmarszczeniem kufy, odsłonięciem wszystkich zębów… repertuar jest bogaty, tylko trzeba sprawnego oka, by wychwycić wszystkie te sygnały, a przede wszystkim - by pozwolić psu je prezentować! Mój pies obserwuje, doświadcza, doskonale deeskaluje emocje innych osobników, pomaga im się wyciszyć i unika konfliktów ze wszystkich sił. Jeśli jednak staje mu na drodze niekastrowany samiec, który próbuje demonstrować swoją siłę, uderza pyskiem i prowokuje, Leo wyraża swoje zdanie głośno i wyraźnie. 🙃 Jak widać na nagraniu nikt nie ucierpiał, samoyed Snowy to de facto nasz znajomy (to było ich trzecie spotkanie), który uczy się, że warto szanować granice innego psa. Na szczęście ma super przewodniczkę, która pozwala mu popełniać błędy i wyciągać wnioski. Niezmiennie zapraszamy na socjalizację wszystkich Opiekunów z otwartą głową i psami „nieokrzesanymi”😉 łapa!
Kochani, raz jeszcze wrócę do tego fragmentu filmu, bo wielu opiekunom włos się jeży na głowie, gdy widzą komunikację agresywną u psów i nie dopuszczają do takich sytuacji, odciągając psy siłą na smyczy. Warto w takim razie zadać sobie pytanie - jak psy mają rozwiązać konflikt? Czy pomogłabym im, podając każdemu smaczka? Czy może powinnam przekierować uwagę szarpakiem? 🤔 Otóż Leo od kilku lat pracuje ze mną przy psach. Jego kompetencje społeczne były dla mnie ważniejsze niż nauka sztuczek, budowałam jego pewność siebie i poczucie, że będzie potrafił wyjść z każdej sytuacji. I potrafi; a w jaki sposób? PO PSIEMU 😌 A więc adekwatnie do sytuacji dystansuje delikwenta mniej lub bardziej subtelnie; uderzeniem łapami o ziemię, zablokowaniem go ciałem, zagrodzeniem drogi, kłapnięciem zębami w powietrzu, warknięciem, zmarszczeniem kufy, odsłonięciem wszystkich zębów… repertuar jest bogaty, tylko trzeba sprawnego oka, by wychwycić wszystkie te sygnały, a przede wszystkim - by pozwolić psu je prezentować! Mój pies obserwuje, doświadcza, doskonale deeskaluje emocje innych osobników, pomaga im się wyciszyć i unika konfliktów ze wszystkich sił. Jeśli jednak staje mu na drodze niekastrowany samiec, który próbuje demonstrować swoją siłę, uderza pyskiem i prowokuje, Leo wyraża swoje zdanie głośno i wyraźnie. 🙃 Jak widać na nagraniu nikt nie ucierpiał, samoyed Snowy to de facto nasz znajomy (to było ich trzecie spotkanie), który uczy się, że warto szanować granice innego psa. Na szczęście ma super przewodniczkę, która pozwala mu popełniać błędy i wyciągać wnioski. Niezmiennie zapraszamy na socjalizację wszystkich Opiekunów z otwartą głową i psami „nieokrzesanymi”😉 łapa!