Przeważnie o psie

Przeważnie o psie Żeby porozmawiać, podzielić się swoim podejściem do psów, poszukać przestrzeni do fajnych spotkań - wirtualnych i realnych.Po to powstała stronka 🙂

Monika - zamieszkuje okolice Olsztyna. Prowadzi hotelik dla psów fundacyjnych - obecnie współpracuje z Fundacją Duch Leona oraz Fundacją Głosem Zwierząt. Gosia - mieszkam od kilku lat na Podlasiu. Prowadzę nieduży - z uwagi na ilość i wiek własnych zwierząt - dom tymczasowy dla psów fundacyjnych i hotelik dla psów posiadających właścicieli. Na tej stronie chciałybyśmy podzielić się z wami naszym

podejściem do zwierząt, opowiedzieć o pracy z nimi, pokazać te, które szukają domów i ludzi. Zaprosić na wspólny spacer :-)

09/11/2024

Taki rudy,nieduży,młody Kajetan szuka swoich własnych ludzi i domu.Dom nie musi być jakiś na bogato i luksusowy!Kajtuś nie ma dużych wymagań, prześpi się nawet w zwyczajnym łóżku.Tylko ludzie muszą ogarniać takie sprawy jak codzienny spacer choćby skały srały, dobre żarcie a nie jakieś Chappi, muszą umieć w czułości i umieć mówić nie piesku.I już.
To tak niewiele ♥️

13/10/2024

Krótki film o komunikacji 🙂
Napiszę tylko, że biało- ruda sunia była u nas na hoteliku. Były w jej życiu smaczki, patyczki, nakręcanie - czyli rady psich treserów jak wychowywać psy. Dały one tyle, że Fuga stała się kontrolująca i niepewna siebie, bo odwracanie uwagi psa zamiast pozwalania na doświadczanie życia doprowadzi wczesniej czy później waszego psa do mniej lub bardziej niefajnych zachowań.

To jej pierwszy tak luźny, bliski i noszący znamiona zabawy kontakt z innym psem. Fuga bardzo lubi Kajtka, a on potrafi sobie poradzić z większością psów na miliony różnych sposobów nie prowadzących do sytuacji konfliktowej. W przeciwieństwie do Fugi, która zareagowała bardzo histerycznie na Pralinkę.Pralinka z kolei to jeszcze dzieciak, nie zdążyłam jej zapiąć, trochę chyba chciała pomóc, trochę dołączyć.
Sytuację bacznie obserwowała Emi, która zresztą skrupulatnie prowadziła pamiętnik Fugowych błędów od pierwszego dnia jej pobytu. Po tym jak tego dnia rano Fuga chciała pogonić Franka i na zatrzymanie przeze mnie zareagowała niefajnie, niewątpliwie jej pozycja na czarnej liście Emi się ugruntowała. Ale i tak kilka razy prosi Fugę o niehisteryzowanie bardzo spokojnie i "po dobroci" 😁
Emi doskonale zdaje sobie sprawę ze swojego niewielkiego rozmiaru i naprawdę trzeba dużo, żeby zareagowała tak mocno.
Fuga po wszystkim otrzepała się i najpierw chciała zwiać do domu, ale w końcu po odejściu kawałek, gdy wszyscy spokojnie wrócili do swoich spraw, wróciła też ona. Nikt w ogóle nie traktował tego jakby się coś wydarzyło, Mel z Wiksem nawet nie podeszli, obiad był jak zawsze wspólny.
Ale za to Fuga w domu nie próbowała przeganiać kotów, nie piszczała przy posiłku, żeby nakładać szybciej. Poszła też wreszcie spokojnie spać sama, nie drepcząc w kółko i nie marudząc. Odpuściła sobie pilnowanie powietrza,odetchnęła.
To tak do przemyślenia w temacie smaczkowania, nie karcenia psów głosem, nie stawiania im jasno granic.

13/09/2024
30/06/2024

Zapraszamy na wakacje 😁

23/06/2024

Jednym wystarczy twe skinienie, u innych trzeba się trochę postarać o zaszczyt 😁

15/06/2024

Tłumaczycie czasami swoje psy, gdy wpadają na inne, że to w ferworze emocji, niechcący, że pewnie nie widział, że to "taka zabawa"...

Tak naprawdę to bardzo niekulturalne i celowe zachowanie i objaw jakiegoś głębszego problemu.

Na filmiku Szyszka gania Kajtka w dość gęstym lesie i nikt na nikogo i na nic nie wpada.
Warto o tym pomyśleć na zamkniętym psim wybiegu obserwując "zabawy" przyprowadzonych tam psów.

07/06/2024

PRZEMOC - przewaga wykorzystywana w celu narzucenia komuś swojej woli, wymuszenia czegoś na kimś; też: narzucona komuś bezprawnie władza. Tak przemoc definiuje słownik języka polskiego.
Bardzo łatwo jest krzyczeć, że ktoś się znęca nad psem, bo trzyma go na łańcuchu lub w zapyziałym kojcu. Zupełnie inaczej sprawa ma się w przypadku innego rodzaju przemocy. Przemocą jest trzymanie psów w zamkniętych klatkach kennelowych, drewnianych klatkach czy przyczepach do przewozu psów po kilkanaście a nawet dwadzieścia trzy i pół godziny na dobę, przetrzymywanie psów po 10 godzin i więcej bez możliwości załatwienia potrzeb fizjologicznych. Przemocą jest niedawanie psu jedzenia poza treningami, karmienie ze skrzynek zmuszających do jedzenia w permanentnym stresie i nienaturalnej pozycji. Przemocą jest używanie obroży antyszczekowych, stosowanie obroży elektrycznej "połączonej" z ogrodzeniem i ogólnie stosowanie prądu w celach "treningowych". Przemocą jest również zmuszanie szczeniaka w okresie intensywnego wzrostu do wielokrotnego wykonywania komend, stosowanie stołów "behawioralnych" i stojaków do utrzymywania prawidłowej pozycji wystawowej. Przemocą jest niepozwalanie psom zwłaszcza młodym na zabawę, odcięcie psa od kontaktów społecznych, rzucanie psa w środowisko dla niego zupełnie nienaturalne i wymaganie, że MUSI się dostosować. Przemocą jest nieuzasadnione noszenie psów na rękach i w torbach, wożenie w wózkach, zakładanie im szelek uniemożliwiających bezbolesny ruch. Przemocą jest zaciskanie im obroży uniemożliwiających swobodny oddech, często nie zdejmowanych miesiącami a nawet latami, używanie halterów, za małych kagańców, Przemocą jest codzienne kąpanie psów, perfumowanie ich, przebieranie, strzyżenie w wymyślne fryzury, farbowanie, tatuowanie. Przemocą jest hodowanie psów z wadami, używanie ich w sporcie i traktowanie jak bezrozumnych, nie czujących wytworów ludzkiej rozrywki. O tych wszystkich rodzajach przemocy jakoś dziwnie nie chcemy nawet pomyśleć.
Duch Leona - Fundacja inna niż wszystkie.
Wesprzyj, nie czekaj.
Fundacja "Duch Leona"
https://duchleona.pl/darowizny
81 1090 2792 0000 0001 2332 8499
BLIK: 607 941 197
PayPal: [email protected]
IBAN: PL81 1090 2792 0000 0001 2332 8499 SWIFT:WBKPPLPP
Adopcje wirtualne: duchleona.pl/adopcja-wirtualna
Sklepik Ducha: https://duchleona.shop/
Zostań Patronem: https://patronite.pl/fundacjaduchleona
Instagram: https://www.instagram.com/fundacjaduchleona
Kontakt w sprawie adopcji: 607 94 11 97
Przekaż 1.5% na Ducha: KRS 0000217180, cel szczegółowy: Duch Leona

Chciałam podzielić się z wami przemyśleniami na temat warsztatów prowadzonych w ubiegły weekend przez Olka Myka.Miały to...
21/05/2024

Chciałam podzielić się z wami przemyśleniami na temat warsztatów prowadzonych w ubiegły weekend przez Olka Myka.

Miały to być myśli uporządkowane, wypunktowane, jasne i przejrzyste jak tabelki w excelu.
Ale tak jak nie da się wychować mądrego, stabilnego psa trzymając protokołu przy wsparciu gadżetów, tak nie da się w kilku zdaniach zamknąć tego, czego możecie nauczyć się i doświadczyć na tych zajęciach.
Ogromna wiedza poparta mega doświadczeniem plus dobra energia i zaangażowanie Oli, atmosfera stworzona przez nią, pozbawiona wzajemnego oceniania, wrodzony talent prowadzącej do "wyciągania" z ludzi najfajniejszych cech, jej szczerość i prawdziwość w pracy z psami sprawiły, że nikt nie chciał wyjeżdżać.No może oprócz kilku rozpieszczonych pieseczków, którym Ola strąciła korony😁 Mój Wiks jeszcze nigdy tak szybko nie pakował się do auta 😁

02/05/2024

Bardzo,bardzo ważny post.

07/04/2024

Żyjemy w pieskim świecie.
Pieski są wszędzie.
Są gwiazdami portalów społecznościowych, remedium na bezdzietność, elementami metod wychowawczych dla dzieci i więźniów, sposobem na ludzkie życie. Muszą się wpasować w to jak MY żyjemy - koczowniczo, wegańsko, samotnie czy w wielopokoleniowym domu.
Wg ludzi potrzeby psów to wysokiej jakości jedzenie, modne ubranka na zimę, miękkie jak puch posłania, usługi groomera, medale wystawowe. Jakoś tak koreluje to z naszymi - przynależności do jakiejś grupy, otaczania się ładnymi rzeczami, zrzucania niewygodnych czynności na kogoś innego, zadawania szyku...

Przypisując psom najpiękniejsze cechy charakteru - wierność, lojalność, zdolność do bezgranicznej,bezinteresownej miłości odmawiamy im jednocześnie bycia kimś rozumnym.Niemal każdy opiekun psa uważa że "on wszystko rozumie, tylko mówić nie umie", ale jednak ciąga swojego psa na bezsensowne szkółki, gdzie spec z torbą smaczków pokazuje jak nauczyć psa komendy siad.

W tym świecie, gdzie psów jest coraz więcej, a biznes wokół nich kręci się jak szalony, powiedzenie psu tak po prostu "nie wolno", postawienie mu jasnych granic staje się czynnością wymagającą bóg wie ilu gadżetów, treningów, lekcji w psich szkołach.Zwrócenie się do psa stanowczym tonem to już awersja.
Należy do psa piszczeć, wciskać mu w buzię smaczki i odwracać uwagę od niechcianych przez nas zachowań.
Bo przecież jak podniesiemy głos na psa pokazując mu jasno, czego robić nie wolno, to będzie niepozytywne, okrutne i w dodatku bez certyfikatu.
Jednocześnie tysiące opiekunów jest przez swoje psy gryzionych, ciągniętych na smyczy jak puste worki, obskakiwanych...Ale to nic.Wystarczy poczekać na tę chwilę, kiedy akurat nie będzie ciągnął czy nas przestawiał - i wtedy wpakować mu smaczka! Wystarczy POZYTYWNIE wzmocnić to że nas nie gryzie, i za dwa - trzy lata będzie pięknie.
Tylko że nie będzie.

Moje psy nie dostają smaczków za to, że mnie posłuchają.Mają słuchać i tyle. Ale wiedzą, że nie żądam od nich głupot, że jeśli o coś proszę - to nie bez przyczyny i sensu, jak wołanie co chwila na spacerze i kazanie robić siad. Czasami ta prośba musi być żelazna i też doskonale to wiedzą.Kiedy wołam bo chce cyknac fotkę jest to ton, który mówi im jasno - jak masz chwilę to przyjdź, proszę.Jeśli natomiast robisz coś dla ciebie ważnego - okej, to tylko fotka. Nie ma sprawy.
Wiedzą kiedy mają przyjść i nie ma zmiłuj się.Bo są mądre.W końcu są psami.

Podstawą do tego, by pies nas słuchał, jest dobra relacja. Oparta na szacunku, zaufaniu, lubieniu się. Na mądrym, dającym każdej istocie każdego gatunku poczucie bezpieczeństwa - stawianiu granic.

Tymczasem wpadamy z jednej skrajności w drugą - albo nie można zwyczajnie psu powiedzieć "nie", bo będzie miał traumę, trzeba wołać fe, bo jak użyjemy jego imienia w negatywnej konotacji to on już nie będzie wiedział jak się nazywa...albo zamykamy psa w budce mniejszej od niego bez jedzenia i wody i nazywamy to szkoleniem.
..

14/03/2024

Pies zabrany pierwszy raz w życiu do auta, pierwszy raz u weterynarza.
Sara zniosła wszystko spokojnie, radząc sobie ze stoickim spokojem.
Jak każdy pies, którego nie zepsuł swoimi interpretacjami psich potrzeb człowiek.
Nikt nie każe jej dawać łapki, "prosić" stając w bolesnej i nienaturalnej pozycji na dwóch łapkach, nie piszczy do ucha "super,super", nie pieprzy ciągle nad głową głupot typu "dobry piesek, gdzie twój pan,a cio to się dzieje", nie każe nosić piłek, dysków i cholera wie co tam jeszcze ma zaleczyć ludzkie biedne ego.
Sara może nie ma fancy legowiska, wypasionej obróżki z zamszu, najdroższej karmy i kąpieli co tydzień, a jednak na lince szła jakby nic innego nie robiła, autem jechała jak księżniczka, po schodach do gabinetu weszła z zaciekawieniem, nikogo nie obszczekując, nie gryząc linki, nie piszcząc.Spokojnie, z godnością wiejskiego psa, której nie naruszyły durne pomysły miejskich treserów.
Zapewne buda, którą ma,garść kocy i słoma, stara metalowa micha wg najgorętszych miłośników to dla niej krzywda, trzeba dzwonić po DIOz.Ci chętnie pomogą.
Ale za to Sara ma swoją rodzinę, ma psiego przyjaciela, ma kocich przyjaciół i swoje sprawy. I jest normalnym psem.

Tak jest zawsze, gdy zabieramy psa z zapyziałej wiochy na kastrację. Ich zachowanie jest odwrotnie proporcjonalnie do psów, które są po PT, szkoleniach, treningach i innych cudach.
Może by tak zacząć łączyć kropki, ci tam z gadżetami, każący ludziom wyczyniać ze swoimi psami jakieś bzdurne treningi i nazywając to pracą z psem.Mózgami własnymi popracujcie najpierw.

Podpowiemy, że nie chodzi o miejsce wychowania psa, naprawdę można i w mieście wychować psa o spokojnym stanie umysłu.

"Kolejnym elementem mającym wpływ na stan emocjonalny psa i jego zachowanie są temperament i emocje opiekuna. Prawdopodo...
11/09/2023

"Kolejnym elementem mającym wpływ na stan emocjonalny psa i jego zachowanie są temperament i emocje opiekuna. Prawdopodobnie tylko zrównoważony emocjonalnie człowiek jest w stanie wychować zrównoważonego emocjonalnie psa".

Skąd się biorą problemy psów z emocjami i brak umiejętności zachowania się w codziennym życiu?

Reakcja psa na różnorodne bodźce kształtuje się u niego już w wieku kilku tygodni. Jeśli w tym czasie zwierzę żyje w izolacji, nie doświadcza różnych dźwięków, zapachów, kontaktów z ludźmi i psami w przyszłości może mieć tendencje do nieadekwatnego reagowania na zwykłe sytuacje. Słaby kontakt z matką i rodzeństwem w pierwszych tygodniach życia, matka nieradząca sobie z opieką nad szczeniakami lub zbyt wczesne oddzielenie szczeniaka od jego psiej rodziny to problemy w socjalizacji, które mogą pojawić się na tym etapie. Są to kwestie, na które można by pomyśleć, przyszli opiekunowie psa nie mają wpływu, ale przecież nie wszyscy. Wiele psów pochodzi z hodowli. Dlatego trzeba wnikliwie sprawdzać źródło, z którego się kupuje psa.

W przypadku szczeniaka, bezpośrednio po jego odebraniu, wielu opiekunów wprowadza mu kwarantannę, która trwa nawet do 16 tyg. życia. Książkowo okres socjalizacji szczeniaka kończy się w 12 tyg. życia. Do tej pory powinien on oswoić się z otoczeniem i nauczyć reagować na codziennie bodźce. W przeciwnym razie będą budziły w nim nieadekwatne emocje. Dbanie o zdrowie fizyczne nie powinno sie odbywać kosztem rozwoju emocjonalnego psa. Warto o tym pamiętać.

Pomimo, że pierwszy etap w rozwoju psa ma duże znaczenie nie można tłumaczyć wszystkich problemów psa brakami w tym czasie.

Od chwili kiedy pies trafia do domu, czy z hodowli czy z adopcji, to przede wszystkim opiekun ma wpływ na jego rozwój.

Jeśli nawet powstały braki we wcześniejszej socjalizacji to nadal można i trzeba nauczyć psa zasad obowiązujących w interakcjach z ludźmi i psami. Psy uczą się całe życie i mają duże zdolności adaptacyjne. Jak to zrobić? Stworzyć odpowiednie warunki.

Jeśli mówimy o szczeniaku to wielu opiekunów decyduje się na zapisanie do psiego przedszkola. Zachęcam do przemyślenia czy umiejętności, których pies będzie się tam uczył, to faktycznie te, których potrzebuje. Szczeniak musi się nauczyć przede wszystkim funkcjonowania w codziennym otoczeniu (nie na placu treningowym) i spokojnych kontaktów z innymi psami (przede wszystkim od dorosłych zrównoważonych psów).

Jedną z najpowszechniejszych przyczyn problemów psów z emocjami (a więc i zachowaniem) jest brak zaspokojenia ich potrzeb gatunkowych, w szczególności ruchu, eksploracji oraz kontaktów społecznych z psami i ludźmi. Zwierzęta pozbawione ruchu, możliwości eksploracji oraz spotykania innych zwierząt są sfrustrowane, a to ma odzwierciedlenie w ich zachowaniach. Pies, który permanentnie doświadcza złego samopoczucia swoim zachowaniem rozładowuje nagromadzona energię i daje upust narosłej frustracji.

Kolejnym elementem mającym wpływ na stan emocjonalny psa i jego zachowanie są temperament i emocje opiekuna. Prawdopodobnie tylko zrównoważony emocjonalnie człowiek jest w stanie wychować zrównoważonego emocjonalnie psa. Niestety jeśli rozejrzeć się dookoła to widać jak wielu opiekunów jest nadopiekuńczych i rozchwianych trzymając w ręku smycz, na której drugim końcu jest pies. Dlatego pracę nad emocjami psa często trzeba zacząć od pracy nad sobą.

Niezwykle ważne jest też zrozumienie komunikacji i zachowań psów przez opiekunów, tak żeby mogli oceniać ze spokojem co się dzieje, kiedy i jak reagować, a kiedy nie.

Dbania o dobrostan emocjonalny psa nie ułatwia podejście do psów w społeczeństwie. Psy są nieakceptowane w szczególności w miastach. Nie mogą do siebie podchodzić i faktycznie często… nie potrafią tego robić. Nie dlatego, że takie sie urodziły tylko tak zostały wychowane. Są izolowane, a ich wychowanie od początku koncentruje sie na odwracaniu uwagi od otoczenia, uczeniu skupiania się na człowieku i nie podchodzenia do innych psów i ludzi. Problem w tym, że takie podejście powoduje, że psy w związku z tym nie potrafią potem wchodzić w spokojne interakcje z otoczeniem. Powszechny jest lęk przed psami, nawet wśród ludzi którzy mają psy. Im większy pies tym budzi większe obawy i tym trudniej o stworzenie mu normalnych warunków do funkcjonowania. Warto to wziąć pod uwagę decydując się na wzięcie pod opiekę psa.

Jeśli Twój pies ma problem z emocjami to:

- zadbaj o dobre spacery,

Dobry spacer to taki, kiedy pies może swobodnie węszyć i się przemieszczać. Jest w bezpiecznej okolicy. Otoczenie powinno sprzyjać relaksowi, a więc być pozbawione hałasów i innych uciążliwych bodźców. Dobrze jeśli pies ma podczas spaceru możliwość spotykania innych psów. Możesz w tym celu umawiać się ze znajomymi psiarzami, z których podopiecznymi twój pies lubi przebywać.

- pozwól mu spędzać czas ze spokojnymi, zrównoważonymi psami

Postaraj się znaleźć mu takich psich przyjaciół, od których będzie mógł brać dobry przykład i przy których się wyciszy. Posiadanie swojej stałej grupy społecznej jest bardzo ważne w życiu psa.

- naucz się komunikować ze swoim psem,

Nie mam tu na myśli komend, ale raczej umiejętność przekazywania mu informacji słowami, swoją postawą, mową ciała.

- nie skupiaj się na szkoleniu z posłuszeństwa, a na wychowaniu psa.

Pozwól mu nauczyć się przede wszystkim życia, a nie komend.

- nie trenuj psich sportów, ponieważ są one pobudzające,

Podejście opierające się na terapii „pracą” uważam za mocno szkodliwe, nieskuteczne, często pogłębiające problemy. Nie rzucaj aportu i nie szarp się- to pobudza. Pies z problemami emocjonalnymi potrzebuje przede wszystkim wyciszenia. Czasami zalecane są zajęcia węchowe. Osobiście nie polecam i uważam, że od tego jest naturalna swobodna eksploracja na łonie natury. Po co szukać dla niej imitacji?

- nie bądź nadopiekuńczy,

Pozwól psu być psem, doświadczać, podejmować decyzje, być samodzielnym na ile to tylko możliwe. Nie uzależniaj psa od siebie!

- unikaj treningów posłuszeństwa, komend, sztuczek,

Dla psów na wysokich emocjach to są aktywności pobudzające i nie powodują poprawy ich zachowania, a pogorszenie. Jeśli pies jest nawet w stanie skupić się w trakcie treningu to prawdopodobnie odreaguje emocje w późniejszym czasie, czego możesz nawet nie łączyć z przyczyną.

- zadbaj o samopoczucie swojego psa,

Dla dobrego samopoczucia niezbędne są: zdrowie (upewnij się, że nie ma dolegliwości bólowych, alergii, chorób), dobry sen (wygodne legowisko w spokojnym miejscu), odżywianie (naturalne i zdrowe), możliwość gryzienia i żucia naturalnych gryzaków (nie dawaj piszczących zabawek).

Czy sie uda?

Poprawa stanu emocjonalnego psa i jego zachowania uzależniona jest od zmiany podejścia opiekunów i możliwości zmiany trybu życia psa. Czasami nawet małe modyfikacje dają w krótkim czasie pozytywne efekty. Czasami trzeba zrobić więcej, a na efekty poczekać dłużej.

30/07/2023

A tymczasem w psim hotelu u Moniki ... 🙂
Taki oto tymczasowy gość. Mała, wówczas nagusieńka znajdka, po którą nie zgłaszali się rodzice. Nie można było dłużej czekać, bo kolejne godziny bez opieki zagrażały życiu jerzyka.

I tak od trzech tygodni coraz okrąglejsza Jerzynka rośnie sobie w przytulnym gniazdku w psiej kuchni. Ma swoje przyśpiewki i zwyczaje, a już niebawem rozpocznie zapewne loty próbne!
Lotki będą mierzone codziennie i gdy tylko przestaną się wydłużać, świat stanie przed nią otworem.
Na razie Jerzynka bardzo dba, by swym otworem nie kalać własnego gniazda 😁😁😁
Czy nie cudna?

28/07/2023

"Wata cukrowa w nienaruszonej postaci może być tak duża, że ledwie mieści się w drzwiach.Zmięta w dłoni robi się malutka (...).Podobnie jest z liśćmi szpinaku.Każdy widział przemianę ogromnej ilości świeżych liści w zwiotczałe NIC po zetknięciu z gorącą patelnią. Zauważyłam, że istnieją zbitki słów, które, na podobieństwo waty i szpinaku, sprawiają wrażenie pełnych treści, a w rzeczywistości ważą tyle, ile powietrze.Niezmiennie wywołują efekt WOW, mimo że wszyscy lądowaliśmy w czarnej dupie za każdym razem, kiedy dawaliśmy im wiarę." *

Myślę, że tak właśnie jest z poradnictwem dotyczącym psów. Cała masa ludzi podających się za specjalistów w dziedzinie behawioru zwierząt domowych opisuje swoje poczynania używając specjalistycznego języka. Im bardziej ów język jest naukowy czy choćby pseudonaukowy, w im więcej słów "ubierze" się najprostszą treść - tym jest się większym autorytetem.
Szkoda tylko, że owe barwne porady i tłumaczenia są najczęściej opisem do filmiku, na którym widzimy psy dalekie od bycia spokojnymi, zrównoważonymi towarzyszami życia.A wszystkie te rady, sposoby i metody pracy doprowadzają naszego psa do punktu, w którym życie z nim staje się koszmarkiem/unikaniem spotkań z ludźmi/uciekaniem przed ludźmi z psami/byciem torbą na smaczki...

Mogłabym napisać, jak to niespodziewane spotkanie na drodze rowerzysty ze sporym owczarkiem niemieckim przy odpowiednim zarządzeniu przestrzenią poprzez zachowanie równoległości i łuku nie doprowadziło do eskalacji emocji u canis familiaris, a właściwe wdrażanie aktywności tychże w życiu codziennym zaowocowało wyznaczeniem ZOPA podczas interakcji impossible to avoid...

ale napiszę tylko, że moje sześć psów luzem spotkało jednego psa luzem. W dodatku onka! bez kagańca, całkiem saute byli wszyscy.
Panowie pojawili się nagle zza krzaka, kiedy właśnie mieliśmy postój i siedzieliśmy w tej pięknej piaskownicy.
Z mojej strony padło "dzień dobry", (w sumie możliwe że "ojesudzień dobry), kiedy zdziwione co nieco moje stadko zerwało się na równe łapy, z pana strony - "spokój, burki" - i tyle było naszego gadania do psów. Dalsza pogawędka dotyczyła pogody, braku grzybów, poziomu wody w rzece, ilości jedzenia zjadanego przez Milę.Normalne spotkanie obcych sobie osób.
Zachowanie psów widzicie na filmiku 🙂

*Kasia Nosowska, "Powrót z bambuko"

23/07/2023

Na filmiku mniejsza połowa (!😁🤪) patchoworkowej rodzinki hotelu w Stawigudzie ♥️
Takie mają tam właśnie tereny spacerowe...

Monika prowadzi konsultacje, można też umówić spacer, jeśli waszemu psu brakuje dobrych kontaktów społecznych.

23/06/2023

Warto przeczytać 🙂

16/06/2023

Każdy z nas chciałby, aby jego pies żył jak w bajce, czyli długo i szczęśliwie. Żeby do ostatnich swoich dni był sprawny i zdrowy, zadowolony i radosny.
A słyszeliście o 'blue zones'? Są to obszary na ziemi, na których żyje najwięcej stulatków. Opisał je reporter National Geographic, Dan Butner. Jednym z punktów wspólnych tych miejsc jest bogate życie społeczne ludzi tam mieszkających. Warto poczytać jak korzystnie na nasze zdrowie wpływają kontakty z innymi osobami. I rzecz jasna chodzi tu o to, by przeważały te miłe i lubiane przez nas kontakty. Nikomu jeszcze nie wydłużyły życia ustawiczne spotkania z socjopatami i niefajnymi osobami.
Psy jak ludzie są istotami stadnymi i dla zdrowia psychicznego, a co za tym idzie również fizycznego, potrzebują życia społecznego. Izolowane stają się zestresowane, sfrustrowane, niespokojne, co nie pozostaje bez wpływu na ich zdrowie. Jak bezpiecznie, żyjąc w mieście, zapewnić naszemu psu odpowiedni social life?
Pozwólmy im podejść na spacerze do drugiego psa, obwąchać i zapoznać się. Róbmy to oczywiście z głową! Szanujmy inne psy i innych ludzi, a nie tylko potrzeby naszego podopiecznego. Jeśli pies, którego 'upatrzyliśmy' boi się lub nie chce kontaktu - odpuśćmy. Podobnie jeśli kontaktu między psami nie chce jego człowiek . Z takiego spotkania nic dobrego raczej nie wyniknie, ponieważ psy doskonale odbierają i odzwierciedlają nasze emocje. Najlepiej gdyby spotkania odbywały się luzem lub na luźnej smyczy, bez nachalnego wpatrywania się i wpychania psów na siebie (często nieświadomego niż dosłownego). Uwzględnijmy także to, czy nasz pies umie w sposób kulturalny zapoznać się z drugim psem. Naszą odpowiedzialnością jest wychować go w taki sposób, aby był zsocjalizowany. I to nie tylko z psami.

Adres

Zbójna

Telefon

+48782401916

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Przeważnie o psie umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Firmę

Wyślij wiadomość do Przeważnie o psie:

Widea

Udostępnij


Inne Zbójna sklepy/usługi zoologiczne

Pokaż Wszystkie