Cześć jestem Spacja,
nieduża, nieśmiała sunia, która ma swoje małe straszki i lęki, mam około 6-7 lat.Wschronisku mieszkam od ok jesieni 2023, tak bardzo bałam się zaufać człowiekowi, ale wolontariusze cierpliwie przychodzili do mnie i pokazali mi, że człowiek może być fajny, może zabrać na spacer, daje pyszności i mnóstwo przyjemności z głaskanka (coraz bardziej mi się to podoba, ale najpierw muszę Cię poznać).
Na początku muszę się oswoić z nowym człowiekiem, obcych się trochę boję. Potrzebuję czasu na oswojenie się i cierpliwości, bo czasem zastygam, gdy się boję i daję czytelne sygnały, że jeszcze nie teraz. Gdy otoczysz mnie miłością, dasz mi przestrzeń do poznania Cię – to będę super towarzyszką wspólnych spacerów.
Spacery – oj to ostatnie moje odkrycie – uwielbiam chodzić, węszyć, nie ciągnę na smyczy, czasem robię przerwę i pozwalam na głaskanko (tylko uważaj, nie pochylaj się nade mną zbyt gwałtownie, bo się boję jeszcze szybkich ruchów), poza schroniskiem jestem spokojniejsza, otwieram się bardziej, jest cudownie tak spacerować z człowiekiem u boku. Gdy widzę na spacerach psy niektóre mijam bez reakcji, tych większych się trochę boję, wolę iść wtedy w drugą stronę. W kojcu mieszkam z kolegą i dobrze się dogadujemy.
Jestem już gotowa, na poznanie mojego człowieka, gdy mnie poznasz, być może mnie pokochasz i weźmiesz mnie do swojego domu.
Opiekun psa – Aneta 502 237 454
Rydz to zaledwie 6-8-miesięczne psie dziecko, które już zaznało bezdomności. Dlaczego znalazł się na ulicy? Czy trochę podrósł i się znudził? Tego się nie dowiemy, ale teraz najważniejsze jest, aby znalazł rodzinę, która pokaże mu, jak wygląda życie pełne miłości i bezpieczeństwa. Jest małym wielkościowo psem, nie wiemy ile i czy jeszcze urośnie.
Przyjechał do schroniska wychudzony, ale dzięki opiece pracowników ładnie nabiera odpowiedniej masy🥰
Co wiemy o Rydzu?
Jest bardzo przywiązany do ludzi – uwielbia bliskość, pcha się na kolana, szuka wsparcia i kontaktu.
Smycz jest dla niego nowością, ale jako młody psiak z pewnością szybko się tego nauczy.
Potrzebuje rodziny, która pokaże mu świat, nauczy domowych zasad i będzie gotowa poświęcić mu czas.
Dla kogo Rydz?
Dla osób gotowych na wychowywanie młodego psa – cierpliwych, kochających i świadomych, że szczeniak to nie tylko radość, ale też obowiązek. Rydz potrzebuje przewodnika, który nauczy go wszystkiego od podstaw i zapewni mu poczucie bezpieczeństwa na każdym kroku.
Jeśli masz w sobie miejsce na miłość i energię dla takiego skarbu jak Rydz, skontaktuj się z nami. Razem możecie stworzyć piękną przyszłość pełną przygód i ciepła.
Opiekun psa – Anna 782 332 341
A na filmiku ulubiona ciocia Rydza @psia.profeska
A może tak z Gretą na pizzę ? 😉 #babajagapizza
Dzień dobry!Mam na imię Adwent...Dlaczego?Bo w czasie Adwentu zaczęła się moja przemiana - ale o tym już za chwilę!Cechuje mnie duża wielkość, nieco bokserkowata budowa pysia i duże oczy, które odzwierciedlają wszystko to, co czuję.Mój wiek jest szacowany na około 7 lat - wyglądam na pieska w średnim wieku, ale nie mam niektórych zębów.Zostałem znaleziony, moja dokładna przeszłość nie jest znana.O co chodziło z tą moją przemianą?Właśnie w grudniu zacząłem się otwierać...Wiesz, przyjechałem do schroniska bardzo brudny i zdezorientowany.Nie bardzo rozumiałem co się dzieje, co mnie czeka...Siedziałem w budzie, byłem strasznie smutny, nie chciałem wychodzić - opuszczałem budę tylko po to, żeby wziąć smaczka, po czym wracałem do niej i popiskiwałem.Byłem strasznie zagubiony...Pewnego dnia przyszedł do mnie wujek wolontariusz ze smaczkami, zaczął mnie głaskać - i nagle przypomniałem sobie, jak to jest być dotykanym.Założył mi obrożę - i uśmiechał się do mnie, coś do mnie mówił - po czym przyszła ciocia, wolontariuszka.Zapięli mi szelki, smycz - i byli bardzo mili, wspierali mnie i głaskali.Od pierwszego spaceru wiem, że tu nie spotka mnie nic złego.Jaki jestem?Nie daj się zwieść pozorom - wiem, że jestem duży, ale żaden tam ze mnie twardziel.Jestem bardzo delikatny i wrażliwy...Potrzebuję wsparcia, gdy wracam do schroniska - przytłacza mnie wtedy hałas i smutek, nie chcę znów zostawać sam...Bardzo mocno skupiam się na człowieku - uwielbiam jego towarzystwo.Choć w pierwszym kontakcie jestem nieco ostrożny (ale nadal bardzo miły i grzeczny) - gdy już kogoś poznam, kocham całym sobą!Przychodzę po dawkę solidnego miziania, wtulam się ciałem w uwielbianego "ludzia" - i daję porządne buziaki.Uczuciowy ze mnie chłopak.Potrafię siadać i dawać łapę na komendę.Pozwalam założyć sobie obrożę, szeleczki i smycz.Ładnie chodzę na smyczy.Nie chodzę bardzo szybko, nie jeste
Pazio to przesłodki, około 3-4-letni mały pies, który rozbraja swoim urokiem i energią. Uwielbia się bawić, biegać i być blisko człowieka. W nowym domu będzie wspaniałym towarzyszem, gotowym wnieść mnóstwo uśmiechu i miłości.Co wiemy o Paziu?Jest bardzo miziasty i chętnie przybiega na każde zawołanie.Ładnie chodzi na smyczy i zachowuje się grzecznie, choć potrafi zaskoczyć wesołymi podskokami niczym kangurek.Na spacerach bywa nieco spięty przy większych psach w pobliżu, ale na mniejsze reaguje spokojniej. Jeśli pies jest daleko, Pazio po zawołaniu grzecznie odpuszcza. Jeżeli miałby zostać drugim psem w domu to konieczny będzie spacer równoległy.Dla kogo Pazio?Dla osoby lub rodziny, która szuka energicznego i wesołego psa. Jest towarzyski, więc z pewnością będzie cudownym kompanem na co dzień.Jeśli szukasz psa pełnego życia i miłości, Pazio czeka na Ciebie! Skontaktuj się z nami i podaruj mu dom, w którym będzie szczęśliwy na zawsze. Opiekun psa – Aneta 502 237 454
„Ciocia taka kochana, wzięła mnie na pierwszy spacer odkąd jestem w schronisku. Jest tak spokojnie poza schroniskowym zgiełkiem, chyba się zdrzemnę na cioci kolanach… może niedługo ktoś mnie adoptuje i będę miał ciepłe posłanko, wtedy się naprawdę wyśpię🥺”Pierniczek to nieduży, około 6-letni psiak na krótkich łapkach, który czeka na kogoś, kto obdarzy go miłością. Jego imię nawiązuje do Świąt Bożego Narodzenia. To prawdziwy skarb – spokojny, łagodny i przytulaśny, idealny dla osób szukających wiernego towarzysza codziennych spacerów i chwil relaksu w domowym zaciszu. Akceptuje inne psiaki.Co wiemy o Pierniczku?Jest świetnym towarzyszem na spacery – nie wymaga dużego tempa, dostosowuje się do opiekuna.Ma zrównoważony charakter: jest spokojny, ceni sobie bliskość człowieka i uwielbia się przytulać.To psiak “w sam raz” – nie sprawia problemów, a swoim urokiem szybko zyskuje sympatię.Dla kogo Pierniczek?Dla każdego, kto ceni spokój i szuka łagodnego kompana do życia. Pierniczek będzie idealnym psem zarówno dla rodziny, jak i dla osób samotnych, które chcą podzielić się miłością z wyjątkowym czworonogiem.Jeśli szukasz psa, który wypełni Twój dom ciepłem i radością, Pierniczek czeka właśnie na Ciebie.Opiekun psa – Paulina 690 143 393
Cześć, jestem Ciapek, a dla psyjaciół Brutus, starszy owczarek w wieku co najmniej 10 lat. Moje życie najwyrażniej nie było łatwe skoro ktoś mnie porzucił na jesień życia, a teraz, kiedy wiek daje się we znaki, mam problemy z poruszaniem się. Moje stawy są zmęczone, a każdy krok staje się wyzwaniem.
Mimo wszystko marzę o spokojnym domu z ogródkiem, gdzie mógłbym spędzić resztę swoich dni. Pragnę mieć skrawek trawy, na którym mógłbym odpoczywać, wąchać świeże powietrze i cieszyć się ciepłem słońca. Może, otoczony miłością i troską, znów poczułbym się młodszy.
Jeśli masz miejsce w swoim sercu i domu dla starego przyjaciela, proszę, daj mi szansę na godną i spokojną starość. Twoja miłość i opieka mogą sprawić, że moje ostatnie lata będą pełne radości i spokoju.
Pies przebywa w schronisku w Miedarach, okolice Tarnowskich Gór
W sprawie adopcji proszę dzwonić pod podany numer telefonu. W razie nie odebrania, proszę nie zrażać się wysłać smsa z prośbą o kontakt, a napewno odpowiemy.
Na spacery zapoznawcze umawiamy się po uprzednim kontakcie telefonicznym oraz po wypełnieniu ankiety przedadopcyjnej, która nasi wolontariusze wysyłają na maila.
Opiekun psa - Martyna 661 904 111
Prince (czyt. "Prins", z angielskiego - książę), to nieduży psi gentleman o jamniczkowatej budowie ciała i uroczych, stojących uszkach.
Wiek Prinsia jest szacowany na około 5 lat.
Prince trafił do schroniska jako piesek nieśmiały, zamiast tuptania na smyczy, preferował bycie noszonym na rączkach.
Śmialiśmy się, że jest delikatnym księciuniem - i stąd wzięło się jego imię.
Trzeba przyznać, że daleko mu już do tego ostrożnego psiaczka, którym był po przyjeździe do schroniska.
Prince stał się otwartym, czarującym pieskiem, który kocha towarzystwo człowieka, jest wpatrzony w opiekuna jak w obrazek i pięknie skupia się na wskazówkach, które on podaje.
Kontakt z nim to sama przyjemność.
Prince nadal uwielbia być noszony, ale potrafi przemieszać się na własnych łapkach.
Nie ma problemu z chodzeniem na smyczy, z ogromną chęcią wychodzi na spacerki, węszy, eksploruje.
Prince jest bardzo uczuciowy, uwielbia się przytulać, nastawiać do głaskania. Czasem tak silnie łaknie fizycznego kontaktu, że stara się dotknąć człowieka przynajmniej bokiwm ciała.
Prinsiu jest otwarty, ale łączy go wyjątkowa więź z osobami które zna.
Ogromnie kocha, ale i chce być kochany - oczekuje na odpowiedzialną rodzinę, która otoczy go miłością i nigdy nie zawiedzie.
Prince jedne pieski lubi, a drugie nie.
Jeżeli miałby zamieszkać z innym psiakiem, musiałby poznać go na spacerku równoległym, żeby zobaczyć wzajemne reakcje.
Prinsiu jest podopiecznym schroniska mieszczącego się nieopodal Tarnowskich Gór (woj. śląskie).
Jeżeli jesteś zainteresowany jego adopcją, skontaktuj się z Panią Justyną - jego opiekunką adopcyjną.
Jej numer kontaktowy został podany w ogłoszeniu.
W razie braku odbioru telefonu, prosimy o zostawienie SMS-a z prośbą o kontakt w sprawie adopcji Prince'a.
Opiekun adopcyjny: Justyna 788 613 478
Mam na imię Hamlet i mam około roku. Jestem na razie bardzo wystraszony schroniskowym… Kiedy się boję, zamieram jak kamyczek. Na spacerze początkowo lekko tuptałem, ale po kilku sekundach się jednak wystraszyłem. Mimo to, nie próbowałem uciec z szelek. Szukałem wsparcia w człowieku – i takiej rodziny szukam. Która nie ma malutkich dzieci, mieszka w spokojniejszej okolicy i pokaże mi jaki piękny jest świat.
Myślę, że bardzo chcę, ale się boję. Jestem wystraszonym słodziakiem – naprawdę chcę zaufać, tylko jeszcze nie wiem, czy mogę. Potrzebuję trochę czasu i miłości, żeby przestać się bać i zacząć pokazywać swoją prawdziwą, młodzieńczą naturę.
Czy dasz mi szansę i pozwolisz uwierzyć, że świat jest pełen dobrych ludzi? Z Twoją pomocą szybko przestanę się bać i zamienię w radosnego młodziaka – łobuziaka!
Opiekun psa – Julia 694 092 607
Jestem Nebula, Jestem małą 8-10kg suczką, o biszkoptowym umaszczeniu. Mam ok 4-6 lat.
Przyjechałam do schroniska wraz ze szczeniakami – już sama nie pamiętam, który to już miot rodziłam… Człowiekom też do końca nie ufam – daję się wziąć na ręce, ale się boję. Na spacerze szukam miejsca, żeby się schować – nie wiem czy mogę to nazwać spacerem bo zupełnie nie wiem o co im z tą smyczą chodzi i po co ona jest…
Szukam spokojnego domu -najchętniej domu z ogródkiem, lub rodziny, która mieszka w mieszkaniu, ale ma towarzyskiego psa rezydenta od którego będę się mogła uczyć spacerowania na smyczy. Pokaże mi przy okazji, że świat jest fajny, a ludziom można ufać – nie jest to jednak warunek konieczny. Szukam troskliwej rodziny, która da mi czas, żeby się otworzyć. Chętnie z doświadczeniem w pracy z psami lękowymi, albo z wystarczająco dużym sercem, żeby dać mi czas na aklimatyzacje.
Opiekun psa – Anna 782 332 341
Nasz Gladiator szuka domku na zimę 🥰
Nasz kochany Gladiator szuka domku na zimę 🥰 Link w komentarzu 😶🌫️