30/05/2024
Mój ukochany kocurek Belmondo - Beluś w dn. 10.05.2024r., z nie do końca wiadomej przyczyny, pozostawił mnie, łamiąc moje serce na zawsze. Miałam ogromne szczęście, że taki cudowny kotek urodził się w mojej hodowli i mogłam się nim cieszyć każdego dnia. Beluś nigdy nie był kotkiem hodowlanym. Był za to moją wielką miłością. Tęsknię ogromnie. Cierpię potwornie. Kiedyś się spotkamy mój malutki koci syneczku 💔💔💔😭