Forever Yours. Doberman.

Forever Yours. Doberman. IGP doberman squad Life with dobermans. Dog sport, dog life. FOREVER YOURS Panfil.Haus FCI
Go On Forever LEGENDARY LECTER

...i 7 lat minęło jak jeden dzień 🥹Foreściku mój kochany, zdrówka Ci życzę przede wszystkim, bo to się bardzo przyda po ...
02/10/2023

...i 7 lat minęło jak jeden dzień 🥹

Foreściku mój kochany, zdrówka Ci życzę przede wszystkim, bo to się bardzo przyda po ostatnich przebojach. O to, żebyś był najszczęśliwszym pieskiem na świecie zadbam sama ❤️

Miej już zawsze piłeczkę zamiast mózgu, zjadaj szamkę razem z miskami i szczekaj, jak się spóźnię ze śniadaniem 40 sekund. I oby to był Twój największy problem w życiu, Misiu-Pysiu! ❤️

https://youtu.be/jGrS1XZA_Rg

24/09/2023

To Cajo, ojciec Lectera, lat 10 z hakiem.

Doberman w tym wieku i w takiej kondycji to nieczęsty widok ;) Tylko boli zderzenie z rzeczywistością, kiedy widzę 99% dobermanów wyświetlających mi się w feedzie w social mediach albo które widuję na ulicy. Otyłe albo "tylko" grube, z przechodzonymi problemami układu ruchu (za piłką biega jak szalony, więc jest okay, prawda?), z karykaturalną sylwetką i wątłym zdrowiem. No bo kto by się tam przejmował badaniami, które nie są konieczne do hodowlanki? Najważniejsze, żeby miał obcięte uszy i ogon, bo "takiego dobermana stworzył F. L. Doberman".

No właśnie nie. Doberman, którego stworzył, to był pies średniej wielkości, atletyczny, posturą bliżej mu było do holendrów niż tego molosowatego typu, do którego obecnie zmierza hodowla linii show. Ale nie wygląd był dla niego najważniejszy, tylko temperament i charakter, bo rasy nie stworzono do oceniania na wystawach, tylko do wykonywania konkretnej pracy.
Dobermany to jedyna rasa, która została stworzona do obrony przewodnika. Fajnie by było, gdyby wszystkie osoby tak krzyczące o niszczeniu jej przez zakaz kopiowania zmieniły podejście i lobbowały zachowanie charakteru i zdrowia dobermana, bo to są obecnie dwa największe problemy.

Współczesne dobermany zostały posadzone na kanapie, ewentualnie zaprzęgnięte do biegania wzdłuż płotu. Nie wykonują pracy, do której zostały stworzone (i dobrze, że żyjemy w czasach, w których nie muszą tego robić), ale też i się do niej nie nadają. Tzn. są takie, które się do tego nadają, ale one z kolei są z hodowli eliminowane, no bo jak to tak żeby pies stawał sztywno na widok biegnącego znaprzeciwka człowieka? Albo spinał się widząc psa biegnącego luzem? Zły socjal, agresja - out. A później historie na grupach, że pies wystraszył się reklamówki i to było takie śmieszne ;) Nie, to nie jest śmieszne, to jest właśnie zły socjal. I fajnie by było zrozumieć przeznaczenie rasy i charakter psa, zanim się na konkretną rasę zdecyduje.

Okay, odbiegłam trochę od tematu, ale wracając - to w rękach nabywców i hodowców jest zdrowie rasy i kwestia tego, czy za 50 lat będziemy jeszcze mogli podziwiać dobermany. Jeśli chcesz dużego, ciężkiego psa z wiszącymi falami - wybierz doga niemieckiego albo mastifa neapolitańskiego. Chcesz czarnego podpalanego, ciężkiego i z dużą głową - rottweilera. Pies ma być łagodny dla każdego, kto się do Ciebie zbliży - cała grupa psów ozdobnych i do towarzystwa.
A jeśli już chcesz dobermana, to dbaj o jego zdrowie. O prawidłową wagę i kompozycję ciała, regularne badania, dobre żywienie, odpowiednią ilość ruchu i zaspokojenie jego potrzeb fizycznych i psychicznych. Wtedy przekroczenie przez dobermany wieku 10 lat w takiej kondycji, w jakiej jest Cajo, nie będzie wzbudzało sensacji :)

Dzisiaj najsłodszy piesek pod słońcem kończy 3 lata! Nie mam pojęcia, kiedy to zleciało 🥹Mieliśmy chwile dobre i złe, al...
08/09/2023

Dzisiaj najsłodszy piesek pod słońcem kończy 3 lata! Nie mam pojęcia, kiedy to zleciało 🥹

Mieliśmy chwile dobre i złe, ale tych drugich nawet nie pamiętam, bo jego wzrok i przytulaski wymazują natychmiast wszystko, co złe ❤️
Żyj 100 lat, Misiu Pysiu! A ja już zadbam o to, żebyś był zdrowy i szczęśliwy ❤️

Happy birthday for Legendary siblings! 🥳🎂
Steen K Grøndahl & Hanne Holst Grøndahl - thank you for this amazing puppy ❤️

Zatrzymajmy się na moment w biegu, żeby popodziwiać tego fantastycznego pieska, który w wakacyjnej przerwie nie robi nic...
16/08/2023

Zatrzymajmy się na moment w biegu, żeby popodziwiać tego fantastycznego pieska, który w wakacyjnej przerwie nie robi nic poza spacerami i sporadycznymi sprintami za piłką albo pływaniem.

No przecież na nim się mięśnie robią same 🥹

Tyle znaczą najlepsze geny Colonel Cajo vom Schlossrudwalde x Angel von Zeus Tal ❤️

Ktoś coś słyszał o konkursie na najgłupszą minę? 🤪
15/08/2023

Ktoś coś słyszał o konkursie na najgłupszą minę? 🤪

YOU SHALL NOT PASS!Przy blasku księżyca zrobiliśmy właśnie pierwsze pełnoprawne posłuszeństwo od czasu choroby Foresta i...
13/08/2023

YOU SHALL NOT PASS!

Przy blasku księżyca zrobiliśmy właśnie pierwsze pełnoprawne posłuszeństwo od czasu choroby Foresta i sporo luźnego biegania, więc pieski się trochę zmęczyły.
Forest położył się na rozstaju dróg i pobierał łapówki (waluta: głaski; ilość: co łaska) za przejście JEGO ścieżką. Niestety nie było chętnych 🥺

W czasie deszczu pieski się nudzą... i śpią 🤭Lecter mówi, że tak mu wygodnie 🤣
06/08/2023

W czasie deszczu pieski się nudzą... i śpią 🤭
Lecter mówi, że tak mu wygodnie 🤣

29/07/2023

A tak spędzamy weekendy, kiedy pogoda nie zachęca normalnych ludzi do korzystania z jeziora ;)

Rok temu nie udało nam się być nad jeziorem ani razu i Lecterowi zapomniało się, jak się pływa ;) "Pływa" więc po dobermaniemu - tylnymi łapami odbija się od dna 😂
Dla Foresta to za to doskonały trening całego ciała, co przy odbudowywaniu mięśni i ogólnie formy ma ogromne znaczenie.

Pływanie jest świetnym wyborem ze względu na znikomą kontuzjogenność oraz opór, który stawia woda podczas biegania w niej i pływania, co znacznie zwiększa skuteczność wysiłku pod kątem hipertroficznym. Ponadto woda schładza psa, więc nie czuje on takiego zmęczenia, jak podczas biegania, co jednocześnie oznacza, że należy myśleć za niego i robić odpowiednio często przerwy. Moje akurat nie są z nich zadowolone, ale cóż, życie. Nikt nie mówił, że (ze mną) będzie łatwo ;)

Dzień dobry bardzo!My już po pierwszym spacerze i śniadaniu :) Lecter niestety źle zareagował na surowe mięso tydzień te...
22/07/2023

Dzień dobry bardzo!

My już po pierwszym spacerze i śniadaniu :)

Lecter niestety źle zareagował na surowe mięso tydzień temu, więc przestawiam go na barfa stopniowo. Zaczęłam od mięsa ugotowanego, a w tym momencie gotuję je tylko przez chwilę, dopóki nie zagotuje się woda i nie przestanie być surowe z zewnątrz. Powoli włączam też suplementy, dzisiaj w misce wylądowały cytrynian wapnia, olej omega-3 i probiotyki w towarzystwie pulpecikow z indyka ;)

Forest natomiast dostał suplozupę (krew, algi, żółtko, MSM, tauryna, l-karnityna, CoQ10, dzika róża, wit. B9, mączka z małży nowozelandzkich, probiotyki) i kozie żeberka ❤️
Tydzień temu wykluczyłam z jego diety drożdże browarnicze, bo zaczął się drapać. Poza drożdżami drugim podejrzanym jest Advantix i sama nie wiem, co wolałabym, żeby się okazało być alergenem. Za kilka dni włączę znowu drożdże na próbę i zobaczymy, jaka będzie reakcja organizmu.

Jak Wasze plany na weekend? :)

Czy ktoś jeszcze wierzy w to, że dwa dobermanie samce nie mogą żyć razem? ;) Oczywiście wymaga to mnóstwa pracy i zrozum...
21/07/2023

Czy ktoś jeszcze wierzy w to, że dwa dobermanie samce nie mogą żyć razem? ;)
Oczywiście wymaga to mnóstwa pracy i zrozumienia psich zachowań, ale zdecydowanie nie jest to niemożliwe.

Te zdjęcia zrobiłam na przestrzeni 3 ostatnich dni i to nie są jedyne takie momenty. Oba psy ze sobą koegzystują, śpią razem na wersalce, piją z tych samych misek (chociaż tego nie rekomenduję i będę ich tego oduczać), zostają w mieszkaniu luzem, bez zamykania ich w klatkach.
Ale nie wszystko robią razem. Nigdy nie pozwalam na zabawę jedną zabawką i jedzą również osobno, każdy w swoim kennelu. Jeśli w grę wchodzą gryzaki, to pozwalam im na rozprawienie się z nimi poza klatką tylko wtedy, kiedy mogę im poświęcić 100% uwagi.
Forest jest zdecydowanie bardziej zaborczy jeśli chodzi o jedzenie, natomiast Lecter odbierze każdą zabawkę, jeśli nie ma swojej o równej wartości. Nie doprowadzam więc po prostu do sytuacji, w których musieliby walczyć o zasoby. Mojej uwagi też staram się dawać im po równo ;)

Dzisiaj uśmiechnięte ryjki od rana, bo wcześnie pojechaliśmy biegać, żeby zdążyć przed zapowiadanymi upałami. Do przynaj...
15/07/2023

Dzisiaj uśmiechnięte ryjki od rana, bo wcześnie pojechaliśmy biegać, żeby zdążyć przed zapowiadanymi upałami. Do przynajmniej 16 (a jak niektórzy ;) wytrzymają, to dłużej) nigdzie się nie ruszamy!
Pamiętajcie, żeby przy takiej temperaturze długie spacery robić bardzo wcześnie rano albo bardzo późnym wieczorem, a w ciągu dnia aktywność psa ograniczyć do minimum. Psie zdrowie jest najważniejsze! ❤️

A drugi powód zacieszu na drugim zdjęciu! Lecter dzisiaj po raz pierwszy dostał pełną michę surowego mięsa, więc mogę śmiało ogłosić, że od dzisiaj oba pieseczki są na BARF/RAW/SurowymMięsieZPodrobamiKośćmiISuplementami.
Do michy Lectera jako starter wjechał mielony indyk i probiotyki, a Forest dostał mieloną wołowinę, probiotyki, omega-3, koenzym Q10 i suplocuksa z drożdżami, algami, l-karnityną, tauryną, MSM, mielonym ostropestem, dziką różą, żółtkiem i mączką z małży nowozelandzkich. Ufff, dużo tego! Chociaż to nie przeraża, bo każdy składnik widzę, kontroluję jego ilość i mogę ocenić jego jakość, w przeciwieństwie do karm gotowych.

I skoro już przy miskach jesteśmy - jak widać, jedzeń mieści się w nich ledwo-ledwo, a jeśli np. doleję krwi albo dodam tłuszczu, to już będzie z górką, więc czas kupić nowe. Rozglądam się i mam swoich faworytów, ale może ktoś jeszcze będzie w stanie polecić coś innego niż Trixie/Hunter/TK Maxx? Chętnie hand made, byle nie ze złota :)
Warunek to ponad 1,5l pojemności i materiał inny niż metal i plastik :)

13/07/2023

Nad techniką skoku musimy jeszcze duuuużo popracować 😂

Ale widać doskonale, w jak dobrej formie jest już Forest ❤️

Nie wszystkie pieski lubią się chwalić swoją inteligencją na lewo i prawo.
10/07/2023

Nie wszystkie pieski lubią się chwalić swoją inteligencją na lewo i prawo.

A tak było w piątek, piąteczek, piątunio na plaży i w jeziorze ❤️
04/07/2023

A tak było w piątek, piąteczek, piątunio na plaży i w jeziorze ❤️

Od tygodnia Forest czuje się już bardzo dobrze, tak jakby nigdy nic mu nie było ❤️Szczegóły niżej* dla dociekliwych, a t...
02/07/2023

Od tygodnia Forest czuje się już bardzo dobrze, tak jakby nigdy nic mu nie było ❤️

Szczegóły niżej* dla dociekliwych, a tymczasem foteczki z dzisiejszej wyprawy do miasta. O ile Lecter jest zawsze gotowy na wszystko, tak dla Foresta długie spacery nigdy nie były fajne. Od czasu, kiedy czuje się lepiej, ciężko go zaciągnąć ze zwykłego spaceru bez celu do domu!
W tym tygodniu stopniowo zwiększałam mu ilość aktywności, a dzisiaj wyszliśmy na 2,5h zaliczając po drodze lody i kilka przystanków na nawodnienie.
W drodze powrotnej do domu zaliczyliśmy jazdę autobusem, co dla obu pieseczków było pierwszym razem i byłam baaaardzo pozytywnie zaskoczona ich wzorowym zachowaniem i brakiem oznak strachu czy stresu.

* Niestety wyniki krwi nie są jeszcze nawet "takie sobie". Wątroba, trzustka i nerki wciąż potrzebują czasu, żeby dojść do siebie, chociaż te parametry poprawiają się z badania na badanie. W poniedziałek natomiast spadek czerwonych krwinek w stosunku do środy pół tygodnia wcześniej był tak ogromny, że znowu obawiałam się o jego życie. Obecnie anemia nie pogłębia się, a nawet lekko poprawia. Ogromna ilość retikulocytów również daje optymistyczny vibe, bo to oznacza, że szpik pracuje i nie został uszkodzony.
Czekamy obecnie na wyniki posiewów z moczu i krwi, bo po odstawieniu antybiotyków leukocyty znowu idą w górę i nie możemy zlokalizować bakterii winnych infekcji.
Ale jest już znaaacznie lepiej niż było ❤️

Przerwa na rekla... na podziwianie tego pięknego kawalera ❤️
24/06/2023

Przerwa na rekla... na podziwianie tego pięknego kawalera ❤️

23/06/2023

Trochę spóźniony, ale jest update. Ostatnie dni u nas to głównie nocne spacery, praca, wizyty u weterynarza i rajd po aptekach. Ale to się zwraca ❤️

W środę odebrałam kolejne badania krwi, które są znacznie lepsze jeśli chodzi o parametry wątrobowe, trochę lepsze jeśli chodzi o nerkowe i trochę gorsze w kwestii anemii. Przy okazji poprosiłam o zbadanie folianów i B12, bo mimo sporych dawek żelaza (krew, wołowina, konina), dodatku wit. C i zastrzyków B12, dziąsła Foresta wydawały mi się blednąć. B9 okazała się być poniżej normy, także od razu wjechała suplementacja. Czekam jeszcze na preapraty z Niemiec i wtedy będę już o to zupełnie spokojna.
Ponadto w środę do diety włączyłam na próbę podroby, a to również nieocenione źródło składników krwiotwórczych i całej reszty minerałów. Forest na nie zareagował bardzo dobrze, także od dzisiaj będą ładować w misce już codziennie.

Wszystko wskazuje na to, że wątroba się regeneruje. Żeby ją wspomóc jeszcze lepiej, do podstawowej suplementacji dołożyłam SAMe, sylimarynę, żółtko i mam nadzieję, że kolejne badania (poniedziałek/wtorek) pokażą, że jesteśmy jeszcze bliżej normy.
Tym bardziej, że odstawione już są prawie wszystkie lekarstwa poza ostatnim antybiotykiem i tym, co podaję doraźnie.

Wyhamowało natomiast tempo spadania mocznika i kreatyniny, co może oznaczać, że Forest już do końca życia będzie borykał się z przewlekłym zapaleniem nerek. Na razie staram się jednak myśleć pozytywnie i wierzę w to, że leczenie i podawanie płynów dożylnie przyniesie efekty i nerki okażą się nie być uszkodzone. Tym bardziej, że zewnętrznie gospodarka wodna wygląda normalnie - pije dużo (szczególnie z miski Lectera) i sika równie dużo ;)

Poza tym - właśnie obchodzimy pierwszy dzień (so far) bez metamizolu, po którym zazwyczaj pojawiał się u niego głód. Dzisiaj apetyt przyszedł sam, szybciej niż w poprzednich dniach :) Nie ma też dreszczy, których nie dałoby się szybko opanować przytuleniem pod kołderką.
I mieliśmy też dziś pierwszą normalną (jak na jego stan) kupę! Była uformowana, przynajmniej częściowo. I to też daje mi dużo nadziei, że niedługo zacznie jeść i trawić całkiem normalnie.

Film z wczorajszego porannego spaceru. Forest był przewodnikiem i nie chciał wracać do domu przez dobre 50 minut! Gdyby nie to, że musiałam zaczynać pracę, to pewnie łazilibyśmy dłużej.

Pieski dzisiaj zważone.Forest szalone 33,4kg, co oznacza, że powolutku przybiera na wadze. Najniższa odnotowana to 33,0k...
21/06/2023

Pieski dzisiaj zważone.

Forest szalone 33,4kg, co oznacza, że powolutku przybiera na wadze. Najniższa odnotowana to 33,0kg 1,5 tygodnia temu. Na razie bardzo pocieszające jest to, że waga nie spada, Forest ma odrobinę więcej siły (wciąż ma problem z wejściem do samochodu, ale na łóżko wskakuje już bez kłopotów i nie przewraca się sikając z podniesioną łapą ❤️).
Normalne porcje je w zasadzie od bodajże 4 dni, więc wynik i tak jest dobry!

Lecter natomiast powoli wraca do formy, bo mogę mu też poświęcić więcej czasu na elementy treningowe i szlifowanie kondycji. Dzisiaj na wadze 35,5kg 💪

Jesteśmy po porannym pobraniu krwi, czekamy na wyniki, które powinny być po południu. Wszystkie trzymane kciuki mile widziane! 🙏

Mamy dzisiejsze wyniki! Bardzo dziękujemy za wszystkie kciuki i życzenia powrotu do zdrowia, bo wygląda na to, że nie ty...
15/06/2023

Mamy dzisiejsze wyniki! Bardzo dziękujemy za wszystkie kciuki i życzenia powrotu do zdrowia, bo wygląda na to, że nie tylko samopoczucie Foresta, ale i wyniki krwi świadczą o poprawie stanu zdrowia.
Trzustka jest całkowicie w normie. Nerkowe parametry spadły trzykrotnie i choć wciąż są trochę powyżej normy, to świadczy to o braku uszkodzenia nerek. Schodzimy do 1l kroplówek, utrzymujemy suplementację i liczę na to, że po kolejnym badaniu nie będzie potrzebne wspomaganie.
Parametry wątrobowe niestety skoczyły dwukrotnie (poza AST, który wrócił do normy). Jednak nie jest to nic nadzwyczajnego, podczas kiedy ten organ się regeneruje, a z drugiej strony wciąż musi metabolizować wszystkie leki, które Forest dostaje. Także nie panikujemy.
Z innych złych wiadomości - ropa w napletku i infekcja pęcherza (o ile wynik nie jest zafałszowany przez wydzielinę) oraz podwyższone limfocyty, więc włączony jest drugi antybiotyk. I żyły tak zużyte, że dzisiejsza krew była pobierana z nogi... Ale to już pikuś!

Dla mnie najważniejsze jest to, że nie muszę ograniczać mu białka ani tłuszczów, więc odbuduje się jeszcze szybciej ❤️
Na ten moment mamy +0,5kg na plusie od poniedziałkowego ważenia. Nie mniej 33,8kg na dobermana mającego 75cm w kłębie to wciąż KILKA kilogramów za mało... Ale będzie już tylko lepiej! Tym bardziej, że apetyt (na surowe, bo gotowanego ani gotowej karmy nawet nie chce powąchać - nawet chory na każdym kroku udowadnia, że jest Księciuniem ;) ) wrócił na dobre i wczoraj zaliczyliśmy kilogram indyka ❤️ A dzisiaj na jednym posiedzeniu wjechało pół kilograma. Z dnia na dzień jest i będzie coraz lepiej!

Breaking news - test na leptospirozę jest negatywny. Ze wszystkich możliwości, które były brane pod uwagę pozostało otru...
13/06/2023

Breaking news - test na leptospirozę jest negatywny. Ze wszystkich możliwości, które były brane pod uwagę pozostało otrucie.

Nie będę pisać, co sądzę o kreaturze, która to zrobiła, bo Facebook pewnie zablokowałby tego fanpage'a.
Cieszę się tylko, że Forestowi się udało, bo wiele psów nie miało tyle szczęścia.
Sprawą trucia psów w okolicy od kilku miesięcy zajmuje się policja i mam nadzieję, że uda im się w końcu złapać i ukarać to, co jest za to odpowiedzialne. Niestety człowiekiem tego nazwać nie można.
W konsekwencji tego, co się stało, obaj chłopaki na spacery po dzielnicy chodzą już w kagańcach. Oczywiście jest to dla nich w jakimś stopniu niedogodność, ale to niska cena za nieprzechodzenie tego samego po raz kolejny.

Z dobrych wieści - Forestowi apetyt wrócił na dobre, chociaż jest wybredny w swoich wyborach i je wyłącznie surowe mięso. W związku z tym wracamy na barfa, co mnie właściwie cieszy, bo dzięki temu sama mogę dopasowywać wszystkie mikro- i makroskładniki pod jego wyniki. Kolejne badania krwi robimy jutro i jestem przekonana, że będą lepsze, ale każdy trzymany za nas kciuki jest mile widziany :)

Szpitalne newsy - Forest wciąż cały dzień leży pod kroplówkami, ale ilość płynów dożylnych zmniejszyliśmy od wczoraj do 1,5l. Odstawiamy część leków, dołączamy za to wspomagacze do regeneracji wątroby i nerek.

Po wczorajszej stories dostałam kilka pytań, co się stało. Odpowiem w poście, bo tak łatwiej i szybciej.Otóż nie wiadomo...
11/06/2023

Po wczorajszej stories dostałam kilka pytań, co się stało. Odpowiem w poście, bo tak łatwiej i szybciej.

Otóż nie wiadomo, co się stało. Forest od 1,5 tygodnia jest leczony objawowo i jednocześnie diagnozowany. Zostało wykluczone wiele rzeczy, m.in. choroby odkleszczowe, genetyczne gromadzenie miedzi typowe dla dobermanów, nowotwory, uszkodzenia mechaniczne narządów wewnętrznych, przewlekle zapalenie wątroby, nerek, trzustki, ciała obce w przewodzie pokarmowym i jeszcze trochę innych, których nie jestem w stanie sobie przypomnieć na szybko.
Obecnie jedynym, co pozostało, jest trutka albo leptospiroza, na której wyniki czekamy od poniedziałku i poczekamy jeszcze kilka dni.

Co się działo? Ostra niewydolność wątroby i nerek z wynikami tragicznymi do kwadratu, żółtaczka, brak apetytu i nieprzyjmowanie pokarmów, brak pragnienia i nieprzyjmowanie płynów, anemia, brak sił, biegunki i wymioty przetrawioną krwią, wymioty samą wodą, wymioty samą żółcią, ślinienie, kaszel, depresja (nie: apatia), wrażliwość na dotyk, bolesność brzucha, gazy, woda w jamie brzusznej, ogromne powiększenie wątroby, obojętność na wszystko. Stan był na tyle poważny, że powiedzieć "zagrożenie życia" to jak nic nie powiedzieć.

Co się dzieje teraz? Ostra niewydolność wątroby i nerek, ale wyniki są już tylko tragiczne, nie do kwadratu i ciągle wszystko spada. Jest duża nadzieja, że wrócą do normy, ale nawet jeśli nie, to nie jest to już nic, z czym nie da się zyc. Wciąż ma żółtaczkę, ale bilirubina we krwi spadła już prawie o połowę. Poza tym gazy, zmniejszony apetyt, utrata 6kg wagi. Forest zaczął pić samodzielnie przedwczoraj, a od dzisiaj domaga się wody. Przypomniał sobie, że jest księciuniem i wodę w misce muszę wymieniać po każdym piciu, ale to jest dla mnie bardzo dobry znak! Zaczyna być sobą. Dzisiaj po raz pierwszy zjadł też bez podstępów i proszenia, sam podszedł do miski. Jest bardzo słaby i zdarza mu się przewrócić na spacerze. Mam wrażenie, że nie zostało na nim już nic mięśni, ale to nieważne, odbudujemy!
Od rana do wieczora jest pod kroplówkami, podaję mu też leki i suplementy doustnie i iniekcyjnie.

Powoli wraca do zdrowia, ale wszystkie kciuki są mile widziane! ❤️

UWAGA! Zdjęcia 5 i kolejne nie dla wrażliwych!

10/02/2023

COLONEL CAJO vom Schlossrudwalde - ojciec Lectera w pracy, w wieku prawie 10 lat 😍

29/04/2022

Foreścik weekendowo 😇

Najlepsze pieseczki 🥰
19/04/2022

Najlepsze pieseczki 🥰

Wesołych Świąt! 😇
17/04/2022

Wesołych Świąt! 😇

"Weź już przestań z tymi zdjęciami typiaro. Lecimy z treningiem, czy sam mam to zrobić?"
15/04/2022

"Weź już przestań z tymi zdjęciami typiaro. Lecimy z treningiem, czy sam mam to zrobić?"

Ciężki dzień za nami, ale powolutku nasze gryzienie zaczyna przybierać coraz lepszą formę 🥰Uwielbiam zaangażowanie tego ...
03/04/2022

Ciężki dzień za nami, ale powolutku nasze gryzienie zaczyna przybierać coraz lepszą formę 🥰

Uwielbiam zaangażowanie tego pieska i to, jak szybko dostosowuje się do nowych sytuacji i bodźców. Rzeźbimy to, co ma w genach! 💪

Chwila spokoju, kiedy jesteś matką smoków 😂
01/04/2022

Chwila spokoju, kiedy jesteś matką smoków 😂

30/03/2022

Foreścik 🥰

29/03/2022

Pozycje in progress! Pracujemy nad tempem 😁

Wieczorne mizianki 🥰
28/03/2022

Wieczorne mizianki 🥰

Intensywna niedziela to była! Plan był na szybkie posłuszeństwo i netflix&chill wieczorową porą, ale co tu zrobić, kiedy...
13/03/2022

Intensywna niedziela to była! Plan był na szybkie posłuszeństwo i netflix&chill wieczorową porą, ale co tu zrobić, kiedy orankami kuszą? 😜

W efekcie po posłuszeństwie zrobiliśmy drugi albo trzeci ślad w tym roku i chyba mogę powiedzieć, że ta przerwa na dobre nam wyszła. Wyglada na to, że pieski poukładały sobie wszystko w głowach i mimo twardego, suchego podłoża i wiatru nie ma wielu rzeczy, do których mogłabym się przyczepić.

Dłubiemy dalej! 🤗

Ziomeczki 🥰
12/03/2022

Ziomeczki 🥰

Znudzony doberman. Tryptyk.
12/03/2022

Znudzony doberman. Tryptyk.

Weekendowo! 🥰
11/03/2022

Weekendowo! 🥰

Gdyby ktoś miał wątpliwości co do definicji psa pracującego 😂
08/03/2022

Gdyby ktoś miał wątpliwości co do definicji psa pracującego 😂

Dziś fitpawsy na zmęczenie móżdżków i wzmocnienie slabych ogniw ❤
03/03/2022

Dziś fitpawsy na zmęczenie móżdżków i wzmocnienie slabych ogniw ❤

01/03/2022

Jak ja je odróżniam?
No cóż, to jest Lecter... 😅

27/02/2022

Byle nie przestawać miziać 🥺

Adres

Szczecin

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Forever Yours. Doberman. umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Udostępnij

Kategoria



Może Ci się spodobać