29/11/2024
Konsekwencja. Któż z nas lubi to słowo?
Cóż. 👀
Nie od dziś wiadomo, że my ludzie mamy tendencję do oczekiwania szybkiej nagrody, a co za tym idzie chcemy efektów ,,na już”. A kiedy te oczekiwane efekty nie nadchodzą, zaczynamy czuć frustrację i zmęczenie. Potem pojawia się niechęć, a potem zwykle zarzucamy to, co planowaliśmy robić. I co? I jesteśmy na siebie źli, że przestaliśmy. Błędne koło.
To oczekiwanie szybkiej nagrody i płynącej z niej przyjemności jest uwarunkowane biologicznie, trochę też jesteśmy do tego przyzwyczajeni w dzisiejszym świecie. Nic w tym złego, ale warto wiedzieć, że tak jest.
Konsekwencja i powtarzalność jest dla nas nudna, szczególnie gdy efekty tu i teraz są marne.
Wychowanie psa, stawianie mu granic i wymaganie od niego pewnych rzeczy często wiąże się z powtarzalnością.
Często zanim osiągniemy efekt, zderzamy się z tysiącem tych samych sytuacji, których pies dopiero się uczy.
Zamiast więc od razu dążyć do efektu końcowego, który gdzieś tam migocze na horyzoncie, ale jest zbyt zamazany, warto zauważyć te drobne kroki.
Te malutkie momenty, które prowadzą do (na razie) nieuchwytnego celu.
Przełoży się to na naszą relację z psem, ale i na naszą samoocenę i motywację.
O ileż przyjemniej jest ucieszyć się jednym małym efektem, jedną udaną sytuacją czy reakcją niż frustrować, że ten ostateczny nadal i wciąż nie nadszedł.
_____
Jesteś w stanie zauważyć mały drobny krok?
Co dzisiaj UDAŁO Ci się zrobić?
Czym możesz się pochwalić?