04/11/2024
Wdzięczność zamienia to co mamy w wystarczające...
5 czerwca był mój pierwszy, wyczekany trening z (niełatwo dostać się pod jego skrzydła). Od pierwszego dnia wiedziałam że nie będzie lekko, ale kompetentnie i solidnie.
"Naszym" celem była, mówiąc trenerskim językiem, rekompozycja sylwetki. Zatem nie tyle utrata wagi co pozbycie się tkanki tłuszczowej i zbudowanie masy mięśniowej jednocześnie, a wszystko to ku poprawie zdrowia, sprawności no i sylwetki 💯🤸♀️
Oprócz doskonałego planu treningowego ustaliliśmy zasady żywienia, w tym dużą ilość białka, warzyw, zdrowe tłuszcze i węglowodany.
Ze sportem, ruchem i dość zdrowym stylem życia zawsze było mi po drodze, ale kontuzja nadgarstka 2 lata temu ostatecznie mnie zniechęciła i wycofała z treningów właśnie do czerwca tego roku...
Niczym Feniks z popiołu korzystając z wiedzy i doświadczenia Łukasza zrodziłam się silna, sprawna i zdecydowana.
Kilka dni temu skończyłam 48 lat i nigdy wcześniej nie czułam się w swoim ciele tak dobrze jak teraz!
Potrafię stanąć na rękach, podciągnąć się na drążku kilka razy, zrobić dipy na poręczach (nawet z dodatkowym ciężarem), przysiady na jednej nodze, pompki i machnąć 25kg na bicepsy💪😅
Zmiany zaszyły nie tylko w ciele, muszę podkreślić że była to wspaniała podróż w stronę dobrego samopoczucia i zdrowia psychicznego.
Każdy mały krok w treningu siłowym był krokiem w kierunku lepszej mnie, pogodniejszej, pewniejszej siebie!
W tym nie ustanę!
"Twoje ciało słucha każdej myśli, którą ma twój umysł"
Dziękuję