Tropem.czterech.lapek

03/07/2024

27/05/2024

Letni spacer po łąkach. Dawno z Kiarą tam nie spacerowałam...

Jak poczuła, że idziemy w tamtą stronę to zaczęła ciągnąć. Ciężko mi było ją prowadzić blisko przy nodze na luźnej smyczy.

Dlaczego?

Wiedziałam, że jest podekscytowana i bardzo trudno jest dla niej iść w wolnym tempie.
Pozwalałam się wyprzedzić i nie oczekiwałam równego chodzenia jak zwykle. Jednak gdy zaczynała ciągnąć to wtedy dopiero stopowałam i używałam hasła "powoli".
Po dotarciu do łąk i spuszczeniu ze smyczy radości nie było końca 🐾♥️
Droga powrotna już była zupełnie inna.. Zmęczona tuptała mi równo przy nodze i nie napinała smyczy.

Czemu o tym piszę?

Warto się czasem zastanowić czy w danej sytuacji mamy realne wymagania do naszego psa.
Może warunki są zbyt trudne. A może tak jak tu warunki i środowisko się nie zmieniają - droga była ta sama w obie strony, ale emocje psa zupełnie inne.

Zastanówmy się jakiej granicy nie pozwolimy przekroczyć?
W tym wypadku mocnego ciągniecia na smyczy bez kontroli.
Które warunki możemy poluzować, aby ułatwić psu ich spełnienie?
Idziesz blisko mnie, ale nie musisz być równo przy nodze.

Dzięki temu ja się nie wkurzałam, że pies mnie nie słucha i ciągnie a Kiara mogła osiągać sukces i zostać nagrodzona luźnym bieganiem :)

Też macie czasami takie spacerowe rozkminki?

28/04/2024

05/04/2024

Wiosenny spacer, błotko obowiązkowo zaliczone 😁

01/04/2024

Spacerując po Krakowie często mijałam pomnik psa Dżoka w pośpiechu. Dopiero dzisiaj na leniwym spacerze między stoiskami na Emausie zawędrowalismy pod Wawel i była chwila na refleksje.
Czasami życie z psiakiem bywa trudne i męczące, ale bez niego byłoby smutniejsze. Zwierzaki chłoną nasz emocje jak gąbka i mimo, że nie potrafią mówić to świetnie to okazują. Ile razy twoj psiak przyszedł do Ciebie gdy byłeś smutny i położył łepek na twoim kolanie?

31/03/2024

Na światecznym wypasie w poszukiwaniu króliczka wielkanocnego. Chyba wprowadzę Vivi nowy zapach w noseworku... zapach pisanek 😅😂 A Wy jak spędzacie te Święta?
Spacer z psiakiem to dobry sposób na spalenie świątecznych kalorii 🍰

23/03/2024

10/03/2024

Tuptanko...

10/03/2024

Nie zawsze to co zaplanujemy możemy zrealizować. Czasami nasz psiak nie ma ochoty na trening... Czasami warto odpuścić zamiast męczyć się z powtórkami, które nie wychodzą. Wkurzać się i denerwować.
Czasami lepiej iść na spacer, poobserwować, pozwolić eksplorować, zresetować się.
Czasami lepiej wrócić do treningu kiedy Ty i psiak będziecie mieć z tego frajdę.

A wiecie jak rozpoznać czy pies ma ochotę na trening?
Można mieć hasło startowe. My mamy np. "Ćwiczymy". Po reakcji Vivi wiem czy jest gotowa. Jeśli chętnie za mną podąża po usłyszeniu hasła to próbuję zrobić na początku łatwą sztuczkę, którą lubi. Jeśli ją wykonana z zaangażowaniem to jest gotowa na dalszą pracę.
Jeśli zamiast tego węszy, ociąga się tzn., że jeszcze nie ma ochoty. Daję jej trochę więcej czasu na psie rzeczy, zapoznanie się z terenem. Potem sprawdzam jeszcze raz i wtedy wiem czy z tego coś będzie :)

09/03/2024

Dzisiaj byłam w odwiedzinach u malutkiej Abbi, która dopiero zaczyna pieskie życie w mieście. Dzielnie spaceruje i obserwuje wszystkie poruszające obiekty, a Madzia - jej opiekunka daje jej czas na obserwację :) Był też czas na zabawę z ciotką, szarpanko zabawek i wymianka i podążanie za nami :D Pojętna ta mała kruszynka ♥️

30/12/2023

Sylwester to ciężki czas dla wielu zwierzaków. Jak możemy im pomóc?

23/12/2023

Radosnych Świąt Bożego 🎄🌟🎄

13/10/2023

Jak tylko mam okazję to obserwuję zwierzaki i ich zachowanie w naturalnym dla nich środowisku. Tym razem były to psiaki i kociaki z Madery.
Największym zaskoczeniem było dla mnie spotkanie myśliwych z psami. Polowali na króliki. Psy były puszczone wolno, oznaczone odblaskową obrożą. Nie podeszły do nas, nie reagowały na zaczepki turystów, nie zaszczekały, obwąchały nas z bezpiecznej odległości i wróciły do pracy-węszenia. Daleko im było z wygłądu do rasowych tropicieli. Takie o kundelki, ale jak te ich nosy cudnie pracowały 🥰
Innym razem, siadając przy stoliku w kawiarni koło twoich stóp pojawiał się kociak z błagalnym wzrokiem: "daj kawałek". Czasami na progu siadał pies i równie intensywnie wpatrywał się w twój talerz z jedzeniem. Nie skomlał, patrzył i cierpliwie czekał aż coś spadnie.
Jednak gdy do któregoś z nich próbowałeś podejść lub się odezwałeś to już ich nie było.
Takie to Maderskie zwierzaki.

Dla tych bardziej skrzywdzonych i zaniedbanych jest na miejscu sklepik - fundacja: https://www.facebook.com/Friendsof4PatinhasSV

30/09/2023

Czekam na niuchanie o zachodzie słońca 😅 Dzisiaj wyszukiwałam cynamonu wśród próbek zwodniczych (zapachu jedzenia, dzika, jelenia), ćwiczyłam też przechodzenie do następnych próbek. Nieskromnie mówiąc, nos już wiekowy, ale niucha świetnie. Na następnym treningu poszukamy pomarańczy 😁

21/08/2023

Tuptanie 2 Corgisiów... Vivi - dostojna, spokojna dama i Chlebek - porywczy, ale ostrożny dżentelmen 😉

14/08/2023

Pierwsza noc pod namiotem przespana. Na początku było wzdryganie na każdy dźwięk w krzakach, ale Vivi po chwili od zamknięcia namiotu spokojnie zasnęła.

21/07/2023

Pilnuję i patroluję 😉

09/07/2023

Czytając o kłosach, które wbijają się w różne części psiego ciałka i wędrują gdzieś głęboko wydawało mi się, że nas to nie dotyczy. Nie tropimy w głębokich trawach ani nie chodzimy po haszczach a raczej wydeptanymi ścieżkami w emeryckim tempie.
Koło naszych bloków nie koszą za często trawników pewnie dlatego, że lepiej dla owadów (co popieram) ale i oszczędniej. Podczas jednego z wieczornych spacerów wokół domu Vivi nagle zaczęła niesamowicie kichać, a że to piesek niskopienny to kichając uderzyła o ziemię i przygryzła sobie język. Krew się polała. W dodatku nie przestawała kichać. No to co... do weterynarza. W znieczuleniu miejscowym zaglądanie do nosa.... stan zapalny... leki i kontrola następnego dnia. A następnego dnia Vivi zaczęła sie intensywnie lizać po łapce. Oglądam, a tam spuchnięta, czerwona ranka. Nie widać nic gołym okiem. No dobra to zapytam na wizycie co z tym zrobić. Pani weterynarz nacięła zmianę i znalazła w środku drugi kłos. Teraz przemywamy rankę i czekamy aż się zagoi.

Oglądajcie swoje psiaki po spacerze!!! 🐕 🧐