Chcę pomagać wszystkim psom, niezależnie od wieku, rasy i pochodzenia. Przygodę z psami zaczęłam mając 12 lat. Pierwszym moim psem był agresywny „kojcowany” huski. Nauczyłam się panować i rozumieć psy bardzo szybko. Teraz posiadam psa, któremu nikt nie dawał szansy na normalne życie. To duży szwajcarski pies pasterski, którego wzięłam, gdy miał 6 miesięcy. Wykazywał skrajne fazy lęku przy wszystki
m co zobaczył. Przy ludziach, schodach, przejściach dla pieszych, parasolach, gazetach, butach itd. Lekarz weterynarii zalecił mi terapię psychotropową. Nie zgodziłam się. Czekały mnie miesiące ciężkiej pracy. Dzisiaj jest pewnym siebie psem, który pójdzie za mną wszędzie. Indywidualne rozpatruję każdy przypadek (na co na ogół nie ma czasu w szkołach treserskich). Poznaję psa. Rozwiązuję problem. Uczę właściciela właściwego języka z psem. Traktuję Twojego psa szczególnie
Pełnię całodobową opiekę nad psem bo pracuje w domu. Psy nie są zamknięte w barkach czy kojcach na dworze. Spotykam się z właścicielami tak długo jak jest to potrzebne. Wyczuwam psy instynktownie. Nawiązuję z nimi głęboki kontakt by dotrzeć do ich psychiki i rozwiązać problem, z którym się borykają.