09/05/2017
Dla wszystkich tych, którzy sterylizację uważają za zło, którzy twierdzą, że jesteśmy okrutne wyłapując kotki, tych, którzy uważają, że kotka musi urodzić, chociaż raz, i wreszcie dla tych, którzy uważają, że jeśli kotka została pokryta przez kocura to NIE WOLNO jej wysterylizować, bo sterylizacja aborcyjna to największe ZŁO, a my jesteśmy bezwzględne i nie mamy uczuć.
Proszę, oto owoc Waszej miłości do kotów, jeden z wielu, które zostają w naszej pamięci i zapadają głęboko w serce...
Ile miała? Nie wiemy, to jeszcze koci dzieciak, w zaawansowanej ciąży i stanie skrajnego wycieńczenia, wychudzona, z krwistą biegunką słaniająca się na łapach. Próbowała urodzić, nie wiemy czy od kilku godzin, czy od kilku dni. Dzikość nie pozwalała jej zbliżyć się do człowieka, jednak brak sił sprawił, że się poddała. Walczyliśmy o nią do ostatniej chwili, skonała w gabinecie mimo reanimacji. Gdyby była wysterylizowana to pewnie by nadal żyła, wyglądała lepiej, ale nie, przecież sterylizacja to zło...
Dlatego zbieramy na klatki pułapki i zabiegi sterylizacji i kastracji, łapiemy koty każdego dnia, robimy to dlatego, że każdy kolejny urodzony w piwnicy kociak to CIERPIENIE.
Wiemy, że znajdzie się ktoś, kto za chwilę napisze, że czynimy zło, zarzuci nam, że lada moment nie będzie kotów, ten kto to powie, zapewne oceni sytuację z perspektywy siedzenia przed monitorem komputera, widząc od czasu do czasu przebiegającego ulicą kota. Wiecie co, proponujemy wszystkim przeciwnikom sterylizacji wizytę na jednym ze szczecińskich podwórek, w ciemnej piwnicy, która jest domem setek kotów, domem, który kryje dziesiątki umierających w tej chwili kociąt, których kotki nie są w stanie dostatecznie ogrzać w te zimne dni, i wreszcie kotek, które są wycieńczone porodami, i które na koniec pewnie też skonają, gdzieś w kącie wilgotnej i zimnej piwnicy.
Wszystkich, którzy wiedzą jak wygląda kocie życie na ulicy prosimy o wsparcie, każda kolejna kupiona klatka pułapka to możliwość wyłapania większej ilości kotów na zabiegi. Klatki pożyczamy też Wam, bo jeśli każdy zadba o sterylizację gdzieś w swoim najbliższym otoczeniu, to tym samym zmieni ten kawałek świata na lepszy.
Każdy zabieg opłacamy z darowizn, które wpłacacie na nasze konto, nie mamy żadnego dofinansowania od strony miasta. Jedyne co możemy Wam zapewnić to, że każda Wasza złotówka jest bardzo mądrze wydana.
Jeśli możecie nam pomóc to z tego miejsca chcemy Wam bardzo serdecznie podziękować:
Nasze konto: 43 2030 0045 1110 0000 0279 3610. Tytuł przelewu KOCI SZCZECIN - KASTRACJA
PayPal: [email protected]
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt - Viva
Ul.Kawęczyńska 16/39 , 03-772 Warszawa
Organizacja Pożytku Publicznego - KRS 0000135274
albo wspomóc naszą zbiórkę na zabiegi sterylizacji wolno-żyjących kotów i klatki pułapki:
https://pomagamy.im/KociSzczecin
Dziękujemy.
🐾