Więc mówisz, że chcesz maliniaka, bo masz dom z ogrodem i będzie miał gdzie pobrykać? 🤔
Powodzonka! 😁🫣
Popularność treningu sztuk walki wśród pewnej części trenerów psów to nie przypadek. Znam co najmniej kilku trenerów-fighterów (w tym tych ze szczytu mojej osobistej listy debeściaków).
Ponad rok temu sam dołączyłem do klasy Brazylijskiego Jiu-Jitsu, dzięki czemu mogę poznawać plusy takiej aktywności i rozwijanych dzięki niej umiejętności.
Poza oczywistymi ogólnymi korzyściami takimi jak lepsze zdrowie, sprawność, samopoczucie czy silniejszy "mental", typowo w szkoleniu psów przydaje się ćwiczone na macie lepsze rozumienie ruchu swojego ciała i także tego, w jaki sposób możemy kontrolować inne ciała :)
Do tego praktycznie od zawsze uważam, że trener powinien możliwie często stawać w roli ucznia, również w innych dziedzinach - dzięki temu rozwija swój warsztat, poznając perspektywę bycia po drugiej, tej instruowanej stronie.
No i na koniec reakcja w sytuacjach ekstremalnych - i tu jako przykład załączony film. W ruchach zaatakowanego człowieka widać szkolone umiejętności - próba zdystansowania (przeszkadza ściana), kontrola głowy napastnika - tzw. gilotyna i odrzucenie bioder ("sprawl")...i potem skuteczna kontrola w parterze. Miał przy tym oczywiście sporo szczęścia, że napastnik trochę nieopierzony i wyraźnie zaskoczyła go i zdeprymowała odpowiedź ssaka naczelnego. Dobrze też, że reszta towarzystwa nie przyłączyła się do natarcia. Dużo szczęścia, ale szczęściu trzeba umieć pomóc.
Do zobaczenia na matach świata :)
Życzę wszystkim dużo spokoju i samych najlepszych kąsków w 2022!! 🥳😆🥂
Do zobaczenia na psich ścieżkach 🐶🐺🤠
Film od: #FernandoMuñoz - polecam tego fejsbukowicza :)
Nazywam się...
#kocham
#rozumiem
Pozdrawiamy z Burzą wszystkich, którzy marzą, by ich psy tyle nie szczekały 😝
[SZARPAK - GRA Z PSEM]
Dakar to bardzo mocny sparing partner 💪 Silny fizycznie, sprytny i z charakterem.
Dziś, na kilka starć, tylko raz udało mi się go ograć przez jego chwilę nieuwagi (widać to pod koniec filmiku - 2:20).
...na następny raz potrzebne będą nowe triki... bukmacherzy już szykują stawki 😁
Drużyna Bingo od kulis.
Mieszanka charakterów i temperamentów, różnych wielkości psów i różnych poziomów zaawansowania.
Nasza Drużyna to doskonała okazja do poćwiczenia przy większych wyzwaniach i naturalna kontynuacja dla uczestników innych kursów w mojej szkole.
Wybór dzisiejszych ćwiczeń na filmiku.
Uwielbiam filmiki od kursantów 🤗
Tym razem pozdrowienia od Uli i Elli. Zobaczcie jak super trenują 🎉🙋♀️🐶
[PRACA Z PSEM LĘKLIWYM]
Nela jest pieskiem, który często się boi. Straszą ją różne odgłosy, nagły ruch. Kompletnie też nie ufa obcym, z reguły od razu, na wszelki wypadek, zrywając się do ucieczki. To nasza trzecia sesja, więc sprawy mają się nieco lepiej, a chcę się tu podzielić zabawą, jaką dziś dla Nelki stworzyliśmy.
Do pracy z takim psiakiem potrzeba określonego planu i precyzji w działaniu. Proces, w najważniejszych punktach, wyglądał następująco:
Właściciele Neli, przez ostatnie parę tygodni "ładowali kliker", czyli nadawali znaczenia dźwiękowi, który on wydaje. Samo rzucanie jedzenia, przy tak intensywnych zachowaniach, najczęściej nie wystarcza. Wystraszony pies po prostu nie podejmie pokarmu. Trzeba z tych wydarzeń zrobić grę, a umiejętnie wprowadzany kliker nadaje się do tego wyśmienicie. Wykonali świetną robotę i możemy iść dalej.
Piankowa piłeczka, kijek, kliker, dużo kawałków pysznego gotowanego kurczaka, zespół który wie co robi i lecimy!
W trakcie kolejnych ćwiczeń poziom trudności rośnie. Nela dzięki temu uczy się, że wgrywanie jest fajne. Nigdy nic nie wymuszamy, jesteśmy cierpliwi. To Nela podejmuje decyzje i dzięki temu rozwija się jej pewność siebie.
W kilku momentach widać, jak niepewność ściera się z ciekawością. Która emocja zwycięży? ;)
Najlepiej obejrzeć z włączonym dźwiękiem - usłyszysz rytm pracy klikera.
Nie kop pana, bo się spocisz!
Ile to razy słyszymy poradę - "zabawa szarpakiem nie jest dla waszego psa. On się przy tym nakręca i zwiększa to jego agresję"...
...powiedzmy sobie jasno - jeśli pies lubi napięcie, walkę, konflikt, to moim obowiązkiem, jako opiekuna, jest się nauczyć jak z tym pracować, jak nadać temu strukturę, wprowadzić zasady.
Ja nie chcę "spłaszczać" psa. Chcę dawać mu możliwość ekspresji i realizowania tego co kocha i do czego został stworzony. Spełniam jego uwarunkowane genetycznie potrzeby i jednocześnie uzyskuję kontrolę również nad niechcianymi zachowaniami.
Każdy pies lubi coś innego - jeden tropić, inny gonić, inny szarpać... jeśli twój akurat lubi napięcie i konflikt, a ty chcesz go uspokajać pracą węchową, do której nie ma przekonania, to tak jakby dziecku, które uwielbia grać w nogę, zabrać piłkę i zapisać na zajęcia z rozwiązywania sudoku - nie sądzę, że wysiedzi w ławce.
(P.S. kto po tym akapicie pomyśli, że nie lubię pracy węchowej, ten trąba!)
Jeszcze gorzej jak mamusia pomyśli, że w celu "wyciszenia" będzie brać takie dziecko za rękę i na "powolne spacery, noga za nogą" - na pewno będzie chciał wyskoczyć do chłopaków, widząc, że biegają po boisku!
...a co często robi pies prowadzany na krótkiej smyczy? a on też chce pocharatać w gałę!
Jedna ważna rzecz - szarpak to nie jest zabawa, to jest GRA - są zasady, zdobywa się punkty, walczy się, buduje i rozwiązuje napięcie. Takie podejście kreuje prawdziwe zaangażowanie, zrozumienie i w konsekwencji współpracę.
Nie uczłowieczam psów, ale lubię różne analogie do ludzkich zachowań - jeśli mój syn za kilka lat będzie regularnie tłukł się na podwórku (oby nie...), pierwsze co zrobię (poza "wykładem") to zapiszę go na zajęcia z judo do Lemurów (pozdrawiam ;)) Nie lubi judo hmm...to może MMA - inny styl, więcej "nawalanki" i jeszcze więcej adrenaliny. Gra z szarpakiem też może mieć różne style, w zależności od preferencji "zawodników".
Czy zajęcia ze sztuk walki zwiększają agresję u ludzi?...nie sądzę... (chyba, że