Między uszami

Między uszami Dane kontaktowe, mapa i wskazówki, formularz kontaktowy, godziny otwarcia, usługi, oceny, zdjęcia, filmy i ogłoszenia od Między uszami, Trener psów, Warsaw.
(1)

Reks
20/11/2023

Reks

PSYjaciele🐾
20/11/2023

PSYjaciele🐾

Szkodliwość obroży dla psów(i NIE mówię tu o dławikach, elektrykach, łańcuszkach i kolczatkach- o tym opowiem Wam oddzie...
05/04/2023

Szkodliwość obroży dla psów
(i NIE mówię tu o dławikach, elektrykach, łańcuszkach i kolczatkach- o tym opowiem Wam oddzielnie zważając na charakter tematu 😈)

Stęskniliście się za zaskakującymi kwestiami, które z pozoru zawsze wydawały się powszechne i neutralne a po przeczytaniu moich wpisów nagle stają się czymś karygodnym? Jeśli nie to zachęcam Was do zobaczenia poprzedniego posta o “wspaniałych” środkach zabezpieczających psy przed kleszczami. A jeśli tak jak ja nie możecie już doczekać się następnych badań i ciekawostek- zapraszam do czytania.

Dzisiejszym kandydatem do mojego “roastu” są obroże- te najzwyklejsze.

Co będziemy im zarzucać?
1. Szkodliwość dla układu kostno-szkieletowego.
2. Wzrost ciśnienia śródgałkowego.
3. Wpływ na rozwijanie się chorób tarczycy.

Aaale od początku, bo już brzmi strasznie i nie zrozumiale.

Zacznijmy od potwierdzonej szkodliwości noszenia przez psy obroży na ich układ kostny w obrębie kręgów szyjnych.
Zapewne każdy z Was jest w stanie wyobrazić sobie dyskomfort jaki niesie za sobą długotrwały nacisk na szyje. Zwolennicy psich obroży zapewne już teraz zarzucą mi, że przecież ich pies NIE jest ciągnięty na obroży cały czas. I tak naprawdę wcale nie musi, żeby i tak ich noszenie było szkodliwe.
W październiku 2020 roku Anne Carter, Donal McNally oraz Amanda Roshier przeprowadzili badanie “Obroże dla psów: badanie typu obroży i sił działających na symulowany model szyi” (Canine collars: an investigation of collar type and the forces applied to a simulated neck model). Celem badania było sprawdzenie jaka siła jest nakładana na szyje psa w momencie kiedy ciągnie mocno (70 N), słabo (40 N) i kiedy zostanie szarpnięty (średnia siła 141 N).
Okazało się, że we wszystkich obrożach jakie zostały zastosowane oraz na wszystkich rodzajach ciągnięcia nie odnotowano siły wystarczająco małej, żeby nie być niebezpieczną dla psa.
Z kolei w książce “Problem z plecami u psów - Podstawowe przyczyny problemów behawioralnych” (“Back Problem in dogs – Underlying causes for behavioral problems”) wydanej w 2016 roku, autor Anders Hallgren stwierdził, że ponad 91% psów, które same ciągnęły mocno na smyczy lub były mocno ciągnięte okazały się mieć stany patologiczne w obrębie szyi (artykuł o obrożach jest z 1992). Co ciekawe, z książki możemy się również dowiedzieć, że 78% psów, które mają problemy z agresją mają również problem z szyją. Przypadek? No nie sądzę 😉

Co jeszcze możemy zarzucić obrożą? Na przykład wzrost ciśnienia śródgałkowego.
Pewnie czytając te trzy słowa pomyśleliście: Po pierwsze co to jest, po drugie to pewnie pojedyncze przypadki i po trzecie w jakim niby stopniu dotyczy mojego psa, który jest w 100% zdrowy. Już Wam mówię.

Ciśnienie śródgałkowe to ciśnienie, jakie zawartość gałki ocznej wywiera na ścianę twardówki i rogówki. Chorobą, która jest związana z występowaniem podwyższonego ciśnienia w oku jest jaskra.- To tak w skrócie z Wikipedii, żeby każdy wiedział o co chodzi 😉

W maju 2006 roku przeprowadzono badanie “Wpływ zastosowania ucisku szyi przez obrożę lub uprząż na ciśnienie wewnątrzgałkowe u psów”- tytuł przetłumaczony przez wyszukiwarkę, sorki (Effects of the application of neck pressure by a collar or harness on intraocular pressure in dogs), które wykazało, że ciśnienie wewnątrzgałkowe wzrosło znacząco w stosunku do wartości wyjściowej, gdy nacisk był stosowany przez obrożę a nie przez szelki. Co oznacza, że obroże nie tylko są niewskazane dla psów, które mają chore oczy i takie ciśnienie śródgałkowe mogłoby być dla nich szkodliwe, ale w połączeniu z predyspozycją do zaćmy noszenie przez psa obroży może być czynnikiem środowiskowym ją wywołującą.
Zaćma może być schorzeniem wrodzonym/dziedzicznym, jednak psami, które mają największe predyspozycje do zaćmy są m.in.: bichon frise, boston terrier, owczarek niemiecki, golden retriever, labrador, sznaucer miniaturowy, foksterier szorstkowłosy, siberian husky, alaskan malamut, itd (kundelki nie są tutaj zwolnione).
Oczywiście może mieć też inne przyczyny takie jak: uraz, cukrzyca, niedobory żywieniowe, inne choroby oka, wiek.

Pora na ostatni punkt naszej podróży po szkodliwości obroży dla psów. Czyli ich wpływ na rozwijanie się chorób tarczycy.

Pierwszą osobą, która zaczęła o tym mówić w środowisku weterynaryjnym jest Dr. Peter Dobias. Temat ten poruszył nie bez powodu, bo z uwagi na znajomość ludzkiego przebiegu chorób tarczycy. Autoimmunologia jest jedną z najczęstszych powodów (mam na myśli ok 90%) chorób tarczycy u psów. Zostało udowodnione, że choroby autoimmunologiczne są najczęściej dziedziczne. Jednak jeśli ktoś ma predyspozycje genetyczne oraz sprzyjające czynniki środowiskowe choroby te mogą wystąpić częściej. Pewnie już się domyślacie co jest tutaj najczęstszym czynnikiem środowiskowym. Między innymi stałe i przewlekłe stany zapalne, które występują najczęściej w obrębie szyi podczas stosowania obroży. Wiemy o tym dzięki badaniu “Niedoczynność tarczycy będąca skutkiem przewlekłego autoimmunologicznego zapalenia gruczołu tarczowego” ( Hypothyroidism being caused by chronic autoimmune inflammation of the thyroid gland.) z 2017 roku. Jednym z czynników środowiskowych, które może wywołać reakcje autoimmunologiczne są stałe i przewlekłe stany zapalne. A jak już ustaliliśmy nie ma siły ciągnięcia, która nie byłaby nie niebezpieczna dla tkanek psa. Co w konsekwencji skutkuje mikrourazami, między innymi tarczycy. Tarczyca jest bardzo delikatnym organem, który można uszkodzić nawet źle przeprowadzonym badaniem palpacyjnym (badanie szyi paluchami z zewnątrz).

Jakie więc nasuwają się wnioski? Jeżeli pies ma predyspozycje do choroby tarczycy, to przewlekłe ciągnięcie na smyczy i przewlekłe stany zapalne wynikające z mikrourazów mogą być czynnikiem środowiskowym, który spowoduje pojawienie się tej choroby.

No dobra, wiemy już dlaczego obroża nie jest dobrym pomysłem niezależnie od stanu zdrowia psa, a więc co mu założyć, żeby zaraz nie zgubić go w lesie lub w miejskiej dziczy?

Osobiście uważam, że najlepszą opcją dla naszych psów jest noszenie dobrze dobranych, nie uciskających szelek. Jeśli nie wiecie jak je dobrać albo jaki rodzaj wybrać (niektóre szelki potrafią być gorsze od obroży 😉) podeśle Wam bezpośredni link do super czytelnej grafiki:
https://www.facebook.com/buniaandco/photos/pb.100072234874355.-2207520000./176541854744393/?type=3

Jeśli jesteście ciekawi źródeł:
https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/32303668/
https://andershallgren.se/en/books/english-back-problem-in-dogs-underlying-causes-for-behavioral-problems/
https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/16611932/
https://apcz.umk.pl/JEHS/article/view/4431

Reks 🐶😎Dzisiejszy hotelowicz
01/04/2023

Reks 🐶😎
Dzisiejszy hotelowicz

🌞🌿WIOSNA🌿🌞...a z nią wszystkie robactwa świata....Wy też macie czasami wrażenie, że gdy tylko zrobi się odrobinkę cieple...
29/03/2023

🌞🌿WIOSNA🌿🌞...a z nią wszystkie robactwa świata....
Wy też macie czasami wrażenie, że gdy tylko zrobi się odrobinkę cieplej otwiera się w okolicy puszka Pandory? Pełna muszek, komarów, kleszczy i wszystkiego co pełza, lata i przyczepia się do futra 😩
Ja tak. Dlatego dosyć szczegółowego pisania o tych obrzydlistwach.

Kleszcze mogą stanowić poważne zagrożenie dla zdrowia psa ale i nas-ludzi, dlatego warto zadbać o odpowiednią profilaktykę. Nie jest to łatwe, głównie przez ogromny wybór środków zapobiegawczych i małą wiedzę na ten temat właścicieli. I tu pojawiam się ja, cała na biało (no niekoniecznie😉) i już śpieszę z wyjaśnieniami.

Zacznijmy może od popularnych środków.
1. Kropelki
Swoją prostotą i względną skutecznościom wyłaniają się na podium. Najczęściej zaproponuję je Wam weterynarz z uwagi na jednorazowość. Odciąć końcówkę, zaaplikować i do kosza. Spokój na 4-6 tygodni. Na pewno? Ano nie do końca. Jak wszystko co zostało sztucznie wyprodukowane przez człowieka może powodować skutki uboczne. Jakie na przykład? (uwaga dla wrażliwych)
Ślinotok, poparzenia skóry, wymioty, wyłysienia, zaczerwienienia, osowiałość, świąd, nadwrażliwość układu nerwowego, pieczenie skóry i oczu, itd- to tylko nieliczne, o których teraz pamiętałam.
Substancje, które znajdziesz w produktach owadobójczych to insektycydy – grupa związków, które Światowa Organizacja Zdrowia uznaje za toksyczne dla ludzi i zwierząt. Fakt dopuszczenia chemicznej substancji do stosowania w produktach dla psów i kotów nie oznacza, że jest bezpieczna.
Badania przed dopuszczeniem preparatu na rynek trwają zbyt krótko, aby przewidzieć ich wpływ na zdrowie w dłuższej perspektywie czasu. Potwierdziła to Agencja Ochrony Środowiska Stanów Zjednoczonych (EPA), która w 2008 roku badała przypadki śmierci zwierząt po podaniu kropli przeciw kleszczom. Chociaż preparaty ostatecznie nie zostały wycofane z obrotu, specjaliści EPA przyznali, że nie da się przewidzieć ich toksyczności.

Czy więc warto? Zależy dla kogo. Jeśli Wasz pies "od zawsze" dostaje w kark kropelki i to od tego samego producenta, jest spora szansa, że skuteczność Waszych kropelek zbliża się nieuchronnie blisko zera. Ma na to wpływ przede wszystkim prawdziwa fajterka- ewolucja. Kleszcz jako sprytny pasożyt średnio co rok potrafi się przystosować do nowego środowiska i trudności z nim związanym. Dlatego jedna i ta sama substancja, z roku na rok, po prostu nie działa. Dodając do tego fakt spornej słuszności ich obecności na rynku, myślę, że nie warto.

2. Spraye
Tutaj Was nie zamęczę, będzie krótko i intuicyjnie.
Insektycydy zgrabnie rozproszone po całej objętości psa, który średnio kilkanaście razy dziennie się wylizuję. Resztę dopiszcie tu sami, a właściwie wróćcie w razie potrzeby do punktu 1- bo substancje i skutki uboczne i tak będą tu takie same.

Zszokowani? Zdenerwowani? Zaniepokojeni?
No to teraz wsadzę kij w mrowisko (albo w serce, co kto lubi).

3. Obroże typu Foresto
Na pewno gdy usłyszycie Foresto pojawi się Wam przed oczami cienka, szara, lekko śmierdząca i zawsze noszona dłużej niż producent zakłada- obroża przeciwpchelna. Każdy ją widział, słyszał albo sam zakładał na psa. Czegoś o niej jednak pewnie nie wiecie, bo ta informacja z trudem przechodzi przez uszy w Polsce (i pewnie nie tylko).
Od łagodnych objawów, takich jak swędzenie czy podrażnienie, poprzez enzemę, aż po poważne zmiany skórne, napady padaczki czy problemy z wątrobą. Myślicie, że działające nawet do 8mies (oh nic wspanialszego, długotrwałe podtruwanie psa, brzmi jak.... koszmar) jest neutralne dla ludzi? Sam producent informuje w ulotce aby obroży nie stosować na zwierzętach mających z nami bliski kontakt, śpiących z nami w łóżku, przebywających w obecności dzieci, kobiet w ciąży i ludzi chorych oraz na szczeniakach (ciekawe dlaczego skoro zdaniem producenta jest całkowicie bezpieczna 🤡).

"Nowy raport opublikowany wspólnie przez Midwest Center for Investigative Reporting i USA Today łączy popularną markę obroży na pchły z prawie 1700 zgonami zwierząt w USA. Raport powołuje się na dokumenty amerykańskiej Agencji Ochrony Środowiska (EPA).
Odkąd obroże Seresto zostały wprowadzone na rynek w 2012 r., EPA otrzymała zgłoszenia incydentów dotyczących co najmniej 1698 zgonów zwierząt domowych powiązanych z obrożami, ale nie wydała ostrzeżenia o żadnych produktach Seresto."
Dlaczego?
List wystosowany przez podkomisję Kongresu nie jest prawnym nakazem, dlatego nie należy oczekiwać, że obroże Seresto znikną z rynku. Mam jednak szczerą nadzieję, że Komisja Europejska podejmie podobne kroki, aby zbadać europejską wersję obroży Bayera i ocenić jej szkodliwość.

Jeśli wolicie oglądać zamiast czytać: https://www.youtube.com/watch?v=Ml2eLf7IIqE

Zostajemy przy drażliwych kwestiach. Poboli, poboli i przestanie- obiecuje. Potem robi się przyjemniej, dlatego warto czytać do końca.

4. Tabletki
Najskuteczniejsze z środków sztucznych. Bezpieczne dla ludzi. Czyli mamy zwycięzcę?

Może najpierw mała wstawka na skutki uboczne (i znów uwaga dla wrażliwych):
smoliste stolce, krwiste wymioty, wrzodziejące zapalenie błony śluzowej, choroba wrzodowa żołądka, krwawienie z przewodu pokarmowego i perforacja (ładna nazwa na powstanie dziury w jakimś narządzie) czasem ze skutkiem śmiertelnym, reakcje psychotyczne, szumy uszne, zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych, zaburzenia świadomości, ostra niewydolność nerek, zaburzenia czynności wątroby, zaburzenia szpiku kostnego, obrzęk języka i krtani I TO NIE KONIEC 🙃

Obrzydliwości. Dlatego teraz przejdę w końcu do tych ciekawszych i fajniejszych.

5. Czystek
Lubicie bawić się w zielarza albo BARF Was przerasta, ale chcielibyście robić coś dla swojego psa BARDZIEJ. Chroniąc go przed kleszczami możecie dodać do jego diety... czystek- taki kwiatek, ale wygodniej jest podawać gotowy proszek.
100% naturalny czystek zawiera wysoki poziom polifenoli - lotnych substancji o szerokim spektrum działania: przeciwwirusowego, przeciwgrzybicznego oraz antyoksydacyjnego. Regularnie podawany przyczynia się do zmiany zapachu ciała, chroniąc zwierzę przed pasożytami zewnętrznymi (pchły, komary, kleszcze).

Co to dla nas oznacza? W skrócie to, że nasz pies nie będzie atrakcyjnym zapachem dla kleszcza.
Jeśli dalej nie jesteście przekonani i potrzebujecie żywego dowodu, oto on- mój prywatny pies Gałgan. Zawodnik o masie 10kg. Od roku spożywający codziennie czystek. Oprócz niego nie stosujemy nic, działa.

I jako prawie ostatnie, bo pewnie już jesteście zmęczeni- coś nowego i ciekawego.

6. TickLess
Małe urządzenie emituje impulsy ultradźwiękowe o częstotliwości 40 kHz.
Emitowane przez nie impulsy są całkowicie nieszkodliwe dla ludzi oraz zwierząt domowych, blokują one jednak główny narząd zmysłowy kleszczy – narząd Hallera. Wykazuje również skuteczność w ochronie przed pchłami. Obszar jego ochrony to promień około 1,5m.

TickLess nie wykorzystuje substancji toksycznych/chemicznych i jest całkowicie bezpieczny dla zwierząt domowych oraz ludzi (w tym kobiet w ciąży, małych dzieci, osób z rozrusznikiem serca itp.).

Spodziewam się, że jeszcze mało osób o nim słyszało dlatego tutaj macie badania potwierdzające działanie:https://tickless.pl/files/VCA-TICKLESS_report.pdf

Urządzenie jakie testowałam działało rok, tak jak zagwarantował producent. Podczas noszenia nie znalazłam na Gałganie żadnego kleszcza. Działa nieustannie 24/7, bez ładowania, włączasz i już. Dużym plusem jest to, że mojego TickLessa mogłam zabierać sama na spacery bez psa, co w przypadku wyżej wspomnianych środków skończyło by się którymś z skutków ubocznych.

No to pora na ostatnie i troszkę inne

7. Sprawdź kleszcza
Boicie się chorób odkleszczowych? Słusznie, bo są bardzo niebezpieczne. Jeśli jednak zdarzy Wam się przynieść do domu pasażera na gapę możecie go szybko i bezpiecznie sprawdzić. Dokładniej niż na komisariacie (taki żarcik).
Sprawdź kleszcza to test płytkowy przeznaczony do szybkiego i bezpośredniego wykrywania bakterii boreliozy u kleszcza. Krótki opis jak to działa:
- Umieścić kleszcza w probówce i dodać 3 krople odczynnika (buteleczka z odczynnikiem).
- Rozgnieść kleszcza drewnianym patyczkiem, aż płyn się odbarwi. Do rozgniecenia kleszcza użyć ostrej strony drewnianego patyczka. Następnie wyjąć drewniany patyczek.
- Z probówki pobrać pipetą uzyskany płyn. Upewnić się, że nie zostały wzięte żadne cząstki kleszcza.
- Do dołka testu płytkowego należy odmierzyć 3 krople pobranego z probówki płynu. Trzeba upewnić się, że nie pobrano żadnych cząstek kleszczy, ponieważ mogą one zatkać pole testowe.
- Płyn zaczyna przebiegać przez pasek testowy.
- Odczekać 10 minut na wynik testu.
I już. Tak oto zostałeś bohaterem w swoim domu.

Uff to koniec tego trudnego, ale mam nadzieję, że przydatnego tematu. Dbajcie o swoje zwierzaki i edukujcie się aby cały czas ulepszać ich życie. To mój przekaz na dziś. Wykończona po 3 godzinach pisania, ściskam i żegnam 😅

🦴Kości... Niezależnie gdzie o nich wspomnę, zawsze usłyszę chodź jedno "mój je i żyje", lub "od zawsze jadły więc nie za...
19/03/2023

🦴Kości...
Niezależnie gdzie o nich wspomnę, zawsze usłyszę chodź jedno "mój je i żyje", lub "od zawsze jadły więc nie zaszkodzi".

Jedzenie przez psy kości po obróbce termicznej (łamliwe, puste w środku) nie ma nic wspólnego z naturalnym żywieniem tak chętnie przedstawianych wtedy w dyskusji wilków czy dziko żyjących psów.

Niżej udostępniam dla Was kolejny przypadek psa, który tym razem przegrał kostną ruletkę. W tym wypadku można by było powiedzieć "mój jadł i ledwo przeżył" lub "od zawsze jadł i tym razem się nie udało".

Uważajcie na swoje psy, podważajcie stare przyzwyczajenia i przede wszystkim SPRAWDZAJCIE co wsypujecie do psiego pyska, tak żeby nie zrobić z niego kontenera na odpady zmieszane

02/03/2023

Spokojny spacer w towarzystwie śpiewających ptaków i pięknej pogody...🐶🌳🌞
I nagle... wołasz swojego psa... a on NIC!

Tylko dlaczego? Jak to? "Przecież zazwyczaj przychodzi 😔"
A co zrobić żeby przychodził ZAWSZE? 😍

Umów się ze mną na spotkanie, na którym dowiesz się jak stać się największą atrakcją dla swojego psa podczas spaceru. Znajdziesz mnie tutaj:
🌐 Między uszami
📱509-952-754
✉️ [email protected]

14 luty- WALENTYNKI 🥰Święto zakochany, a ja w ramach tego święta zachęcam Was do zakochania się w swoich psach!Z tej też...
14/02/2023

14 luty- WALENTYNKI 🥰
Święto zakochany, a ja w ramach tego święta zachęcam Was do zakochania się w swoich psach!

Z tej też okazji mam dla Was książkową polecajkę 🤓
Książka "Pies jest miłością" to pierwsza, ale nie jedyna lektura, którą polecę Wam w nowym Między Uszami.

❤️🐶❤️
Publikacja Clivea Wynnego skupia się nad stwierdzeniem, które nam- psiarzom, wydaje się być oczywiste. Autor wskazuję na samym początku tezę jaką jest faktyczna miłość psów do ludzi. Wielokrotnie podważa ją i jednocześnie potwierdza czerpiąc z nowoczesnych badań przeprowadzanych w swoim laboratorium i innych ośrodkach na całym świecie. Mimo wątpienia niektórych naukowców, którzy przypisują psią miłość do antropomorfizacji zwierząt – Wynne pokazuje, że istotą każdego psa są uczucia, wypełniające je od uszów i ogonów aż po DNA!
Książka wzrusza, zaciekawia, uczy i ściska za serce, chodź tak naprawdę ściska je narastające uczucie jakie rośnie w Was w stosunku do Waszego psa podczas jej czytania. Z pewnością czytając ją zdacie sobie sprawę z nowego oblicza psów, takiego w którym miłość, a nie inteligencja czy uległość, stanowią sedno relacji człowiek–pies.

Mam nadzieję, że niezależnie od święta zaciekawicie się tą pozycją- naprawdę warto.
A dziś, życzę Wam nieprzerwanie narastającej i wzajemnej psiej miłości!❤️

Widzicie tą stylówkę? 😎💛A wiecie dlaczego Pan Gałgan jest w nią ubrany?Ano dlatego, że w minionym tygodniu moje włochate...
13/02/2023

Widzicie tą stylówkę? 😎💛
A wiecie dlaczego Pan Gałgan jest w nią ubrany?

Ano dlatego, że w minionym tygodniu moje włochate dziecko pierwszy raz odwiedziło sklep budowlany. Było to dla niego wartościowe i jednocześnie bardzo wymagające przeżycie, na które dopiero od niedawna poczułam, że jest gotowy.

Pomijając aspekt przygotowania psychicznego- bo nie na tym chcę skupić dzisiejszy post, przed akcją shopping wyposażyliśmy się w żółte elementy.
Dlaczego żółty?
Czy to kolor magiczny, dodający nadprzyrodzonej pewności siebie psom?
Raczej nie, ale zostawię "raczej" dla osób, które może chcą to tak tłumaczyć 😅

💛💛💛
Inicjatywa „The Yellow Dog Project” to międzynarodowa kampania skierowana do właścicieli psów (i nie tylko)!
Najprościej mówiąc 😉: Żółta wstążka lub inny element psiej garderoby w tym kolorze informuje, że pies potrzebuje więcej przestrzeni, spokoju i OBOJĘTNOŚCI innych na jego istnienie.
Dlaczego? Powodów, dla których powinniśmy ZAWSZE respektować żółty element ostrzegawczy jest tyle ile psów, chodź spróbuję je dla Was skategoryzować.

🐶 Starszaki
W życiu każdego, nie tylko psa, przychodzi moment, w którym chęć zabaw i intensywnych atrakcji schodzi na ostatni plan. Staruszki oznaczone żółtym elementem nie będą radę na spotkanie z gwałtownym podbiegaczem, uściskiem dziecka, czy ciasnym tłumem skupiającym na nim uwagę.
🐶 Damy
Psie kobietki, które aktualnie są w okresie cieczki mogą zachowywać się drażliwie i impulsywnie. Zapewne menstruująca część moich czytelników wie, że ten czas potrafi być wymagający- i to nie tylko od nas.
🐶 Dzieciaki
Młodzież, która dopiero odkrywa świat i uczy się na czym to żyćko polega nie będzie czuła się komfortowo z każdą wyciągniętą do niego ręką, czy kilka razy większym, zbyt napastliwym psem zawąchanym w dziecięcym zadku.
🐶 Pracusie
Czyli psi przewodnicy, którym pod żadnym pozorem NIE przeszkadzamy (nawet gdy w naszym odczuciu "nic nie robią", lub "mają przerwę"- autentyk...).
🐶 Nerwusy
Psy impulsywne, które wykazują zachowania agresywne. Dla spokoju swojego i przede wszystkim ich- zachowaj dystans.
🐶 Rekonwalescenci
W trakcie leczenia, rehabilitacji, po zabiegu- nie istotne, w ich przypadku obecność innych psów lub nas samych może być niepotrzebnym stresem i ryzykiem wydłużenia rekonwalescencji.
🐶 Lękuski
Psie nieśmiałki, które ostatnie o czym marzą to spotkanie kogokolwiek.
🐶 Świeżaki
Psy w nowym, nieznanym sobie miejscu. W zależności od psa mogą przerodzić się nagle w lękuska czy nerwuska. Dla nich też należy się przestrzeń i możliwość oswojenia się z otoczeniem w swoim tempie.

Tak jak widzicie- powodów może być setki, a motyw jest tylko jeden 💛

Osobiście jestem fanką inicjatywy jak i coraz większej świadomości ludzi na temat żółtego elementu w psiej garderobie. Jak widzicie po wyposażeniu Gałgana, postawiłam na bardzo wymowny komunikat podczas naszego wypadu na zakupy...

💛 Kamizelka "majstrówka"
💛 Odblask - jako żółty element na co dzień
💛 Smycz "STOP! NIE DOTYKAJ!" firmy na D kończącej się na INGO
(to nie post sponsorowany, ale mógłby nim być 😆😉)

A Wy, wiedzieliście co oznacza żółty kolor? A może sami z podobnego wyposażenia korzystacie?

Mój dzisiejszy pacjent 🤪🥸🐶Fenek
12/02/2023

Mój dzisiejszy pacjent 🤪🥸

🐶Fenek

Aaa! Patrzcie co właśnie przyszło! 😍Od dziś możecie mieć kontakt do mnie zawsze przy sobie 😎🐶
08/02/2023

Aaa! Patrzcie co właśnie przyszło! 😍
Od dziś możecie mieć kontakt do mnie zawsze przy sobie 😎🐶

Jesteście ciekawi opinii innych na temat naszych spotkań? 😎A może sami chcecie zostawić tu swoje doświadczenia?Zapraszam...
07/02/2023

Jesteście ciekawi opinii innych na temat naszych spotkań? 😎
A może sami chcecie zostawić tu swoje doświadczenia?

Zapraszam Was na spacer po niezwykle wzruszających słowach 🥹❤️
Każdego wspominam, pamiętam i ściskam. Mam w pamięci nasze wzloty i upadki, ciężką pracę i Wasze ogromne zaangażowanie w budowanie nowej relacji!
Z niektórymi widzę się regularnie, z innymi widujemy się już tylko na kawę lub w ramach rekreacji naszych psów😜

Niezależnie jednak od tego ile się znamy i ile czasu poświęciliśmy na wspólną pracę, chcę Wam niesamowicie podziękować. Przede wszystkim w imieniu Waszych psów, że z miłości i troski zdecydowaliście się na poświęcenie czasu wolnego na rzecz ich samych. To wspaniałe, że coraz więcej osób świadomie dostrzega sens i przede wszystkim potrzebę pielęgnowania relacji i wspólnej pracy z psem.
Chciałabym też podziękować w swoim imieniu. Jestem wdzięczna za każdą wiadomości i każde nasze spotkanie. Wzrusza mnie Wasze zaufanie do mnie jak i sam sposób współpracy- co jest słowem kluczowym. To dzięki Wam z dnia na dzień coraz bardziej doceniam w jakim sposób moja praca może wyglądać. Dziękuję Wam, za szacunek, za uwagę, za zaufanie, zaangażowanie, siłę jaką mi dajecie, motywacje do dalszego rozwoju, za WSZYSTKO! ❤️

Jeśli tak jak ja lubicie wspominać z łezką w oku wspólne trudy i łatwości- zostawcie swoje doświadczenia w zakładce opinie! Zostaną dla nas niesamowitą pamiątką, ale i śladem po Naszym spotkaniu 🐶

ZMIANY W ”MIĘDZY USZAMI”(będzie długo ale warto)Cześć! 😀 Dawno się nie widzieliśmy. Mam nadzieję, że jeszcze pamiętasz t...
18/11/2022

ZMIANY W ”MIĘDZY USZAMI”
(będzie długo ale warto)

Cześć! 😀 Dawno się nie widzieliśmy. Mam nadzieję, że jeszcze pamiętasz to nieśmiało rozwijające się miejsce na tablicy swojego Facebooka. Dawno mnie tu nie było, za to dużo się w tym czasie u mnie zmieniło. Jesteś ciekaw co zmieni się tutaj?

• Usługi
Jak pewnie wiecie (większość czytelników „Między uszami” to moi uczniowie lub przyjaciele z pracy), od ponad 15 lat intensywnie rozwijam się w jeździectwie. Jestem instruktorem jazdy konnej, hipnoterapeutą, masażystą koni, sędzią w dyscyplinie skoków przez przeszkody i ujeżdżenia oraz jeźdźcem, który największe zamiłowanie ma do zrównoważonego i etycznego ujeżdżenia.
W roku 2023 rozpoczynam także spełniać moje niedoścignione marzenie. Behawiorystyka i szkolenie psów.
Psy są mi od zawsze bliskie i towarzyszyły mi od bardzo wczesnego dzieciństwa podobnie jak konie. Przez wiele lat byłam wolontariuszem w schroniskach dla zwierząt, nabierałam doświadczenia ze swoimi psami (i kotami 😉), specjalizowałam się w pracy z zwierzętami lękliwymi i agresywnymi. I tak przez wiele lat poświęcając się głównie pasji do jeździectwa a szkoleniem psów zajmując się jedynie po godzinach. Tym razem przychodzę do Was z czymś nowym. Rozszerzam swoje kompetencje, wiedzę i usługi aby dalej realizować moje marzenie upowszechniania etycznego podejścia do zwierząt.
Już dziś możecie umówić się ze mną na spotkanie dowolną drogą kontaktu (chodź pewnie najwygodniej będzie przez fejsa 😉). Jeśli macie problem ze swoim zwierzakiem, pytania odnośnie jego szkolenia, czy wątpliwości co do Waszej relacji- zapraszam. Z ogromną przyjemnością dojadę do Was na terenie Warszawy i bliskich okolic.

• Treści na stronie
Od samego początku zamysł na stworzenie tej strony rozjaśniał mój cel przystępnej edukacji z zakresu szkolenia i hodowli koni. Szkolenie zwierząt nigdy nie przestanie mnie zadziwiać i inspirować, dlatego nie zamykam mojej aktywności tutaj.
Co nowego się pojawi? Na pewno trochę więcej samej mnie 😛
Od samego początku starałam się pozostać neutralnym narratorem, który dostarcza Wam ciekawe badania czy inne rozwijające, czasami humorystyczne, treści. Zważając na rozkwit mojej nowej gałęzi usług chciałabym aby pojawiło się tu trochę więcej tematów związanych z canis familiaris- pies domowy (heh jaka nerdowska praktyka, rzucić łaciną gdy przypomni Ci się dowolnie znany wyraz).

• Akcja charytatywna dla Dzikiego Sierocińca
Jako moment przełomowy, który zmusi mnie poniekąd do wyjścia z nory z moją nową pracą, jest zachęcenie Was do licytacji spotkania ze mną na rzecz Dzikiego Sierocińca. Akcja trwa tylko do 22.11.2022r do godziny 22:00. Dlatego też z całego serca zachęcam do wzięcia udziału ❤

Link w komentarzu przez problemy z udostępnieniem

O tak, najwyższa pora zakopać to na zawsze 😬
19/07/2022

O tak, najwyższa pora zakopać to na zawsze 😬

23/11/2021

NIE BIJ SWOJEGO ZWIERZĘCIA. Ani dziecka. Ani dosłownie nikogo.

Jeśli czujesz potrzebę to walnij w ścianę, ale nie w żywą istotę, która ŻADNYM zachowaniem nigdy nie zasłuży na takie traktowanie.
Nie masz prawa przemocowo podbijać swojego ego. Nawet jeśli potem przepraszasz, nawet jeśli potem jest Ci przykro. Nikogo to nie obchodzi.

Spotykam w swojej pracy coraz więcej zwierząt, szczególnie koni, które są bądź były bite pod różnymi pretekstami. I wiecie co? Mam tego serdecznie dość. Łamie mi się serce patrząc się im w oczy, widząc to ogromne niezrozumienie i cierpienie.
Mam dość słuchania o tym jak to bat jest do nauki „szacunku”, „respektu”. Tak, mamy prawo nim konia dotykać, ale jest zasadnicza różnica między delikatnym popukaniem dla sygnału, a chlaśnięciem tak, że powietrze świszczy. Tak, w każdej relacji powinny być zasady, ale nie trzeba ich zaraz nakreślać siłą.
Nie macie prawa odzierać zwierząt z ich godności i własnego zdania, a jeśli nie potraficie z nimi rozmawiać inaczej niż przemocą to lepiej nie miejcie ich wcale.

Przyjechałam dzisiaj z wizytą do zaprzyjaźnionej fundacji i miałam okazję poznać jedną z nowych podopiecznych, której zdjęcie widzicie. Spójrzcie się na tego psa i powiedzcie jej, że człowiek bił ją, bo „musiał” ją wychować więc właściwie to wszystko okej, nie ma się co spinać. „Musiał” nauczyć ją porządku, pokazać jej, że on tu rządzi żeby go „nie zdominowała”. Być może nawet stopniował presję, bo wiecie, jednego dnia kijem drugiego łopatą.
Jasne, to o czym pisze to skrajności. Niekażdy kto pracuje na presji i odpuszczeniu jest przemocowcem, choć niewielu robi to naprawdę dobrze. Proszę was zróbcie sobie rachunek sumienia i zastanówcie się czy jesteście fair w stosunku do swoich zwierząt. Zastanówcie się czy nie okłamujecie samych siebie. Zawsze jest czas na zmiany.

Adres

Warsaw
03-983

Telefon

+48509952754

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Między uszami umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Firmę

Wyślij wiadomość do Między uszami:

Widea

Udostępnij

Kategoria